Skocz do zawartości
Nerwica.com

ZOLPIDEM(ApoZolpin, Hypnogen, Nasen, Noxizol, Onirex, Polsen, Sanval, Stilnox, Zolpic, Zolpidem Genoptim/Vitabalans, ZolpiGen, Zolsana)


Gość

Czy zolpidem pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

92 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zolpidem pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      71
    • Nie
      10
    • Zaszkodził
      14


Rekomendowane odpowiedzi

estera1, a na czym tu się znać? Uzależniające gówno, w dużych dawkach urwany film, rozluźnienie, wy...jeb...anie na cały świat, na drugi dzień coś podobnego do kaca i leci kabarecik. Z czasem coraz większa tolerancja. Wszystko było wałkowane po 100 razy. Więc nie wiem o jakiego "speca" tu może chodzić. Może wiesławek stał się specem? :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już się problem rozwiązał, dzięki za tak żywe zainteresowanie... ;)

 

 

P.S. Aby rozwiać wątpliwości, bo widzę, że niektórzy "grubymi nićmi szyte" historie widzieli, szukałam osoby, która była online wczoraj i odpowiedziałaby mi na pytanie nie związane z kwestią ani dawkowania ani uzależnienia. Kwestia techniczna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na forum jest zabronione posiadanie więcej niż jednego konta przez jednego użytkownika i wysyłanie postów z większej ilości kont z jednego adresu IP(posiadanie multikonta). Jeżeli z jednego adresu IP korzysta kilka osób(np. krewni, znajomi, współpracownicy) należy przed rejestracją zgłosić to administracji podając loginy kont korzystających z tego adresu IP oraz dzielony adres IP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwa lata temu byłem od tego gówna uzależniony.

Znalazłem dzisiaj dwie tabletki sprzed laty.

Cóż, po zwiększeniu lamo mam takie grypopodobne objawy, że nie jestem w stanie niczym ich zbić. Póki to nie minie, 5mg zolpidemu do mordy, żeby nie budzić się w środku nocy z paraliżem sennym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marian_Paździoch, czytałam Twojego bloga... Bardzo Ci współczuję. Co do psychiatrów; 30% polskiego społeczeństwa leczy się psychiatrycznie, a 50 powinno to zrobić, ale to wypiera. Psychiatra = pasy w psychiatryku i totalny, nieobliczalny po...jeb. :evil: Jesteśmy sto lat za murzynami... Ja staram się nie wybiegać w przyszłość, żyć teraźniejszością. Boję się o swoją przyszłość w tym kraju. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychotropka`89, dzięki za pozytywne słowa o bogu na temat moich negatywnych słów ;) Ponoć za jakiś czas co szósta osoba będzie chodziła do psychiatry. Ale niestety, jesteśmy sto lat za murzynami, jak mówisz. Teraz nawet z bezsennością chodzi się do psychiatry. W Niemczech osoba chora w zakładzie pracy traktowana jest po prostu zwyczajnie, zwykle ze współczuciem, ale nie wyleci za to z pracy. Ale na wschód od Niemiec jest totalna klapa. A przyznaj się u nas pracodawcy, że się leczysz... Wykopie Cię z pracy od razu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marian_Paździoch, dokładnie... Tak samo pytania w stylu; jakiego stanu cywilnego pani jest? czy zamierza pani miec dziecko? kiedy? czy leczy sie pani na cos?

A CH...UJ cie to obchodzi?! :evil: To jest skandal, żeby tak człowieka traktować, jak jakąś pieprzoną maszynę i zadawać tego typu pytania. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czerwona zaraza nas zacofała :twisted:

Zolpi to dziwny lek. Dwa lata temu (choć rzadko go brałem) połówka zwalała mnie z nóg. Obecnie po połówce zasypiam jakże spokojnie i powoli :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

30% polskiego społeczeństwa leczy się psychiatrycznie, a 50 powinno to zrobić

Co do drugiej części to się zgodzę, ale szczerze mówiąc - zastanawia mnie czy masz jakieś dane popierające tezę że 30% Polaków leczy się psychiatrycznie..? To by oznaczało że statystycznie co 3 lub co 4 Polak chodzi do psychiatry, a z moich "codziennościowych" obserwacji nic na to nie wskazjue... Nie chodziło ci przypadkiem o 3%..? W takie coś jestem w stanie bardziej uwierzyć... Choćb patrząc na ilość zarejestrowanych użytkowników, wynoszącą obecnie 50244 ; biorąc poprawkę na to że spora liczba to konta już nieaktywne, a obecne dane na temat ludności Polski szacują liczbę obywateli na 38,4 miliona, to zaokrąglając i uogólniając można powiedzieć że forumowicze stanowią około 0,1% połeczeństwa. Do tej licby na pewno można dodać multum osób ktore na to forumm nie trafiło, bądź udzielających się na innych forach o podobnej tematyce... Ale nawet jeśli się tą liczbę pomnoży 10-krotnie to nadal wychodzi ledwo 1%. Do 30% daleko jak cholera. Z twoich statystyk wychodziłoby że na głowę leczy się około 11,5 miliona Polaków. Jakoś nie mogę w to uwierzyć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, matko, to była przenośnia, a nie jakieś wyszukane przeze mnie statystyki. :roll: Wokół mnie masa osób ma kłopoty z psychiką. Mama, siostra, teściowa, koleżanka, 2 kolegów a że mam baaardzo wąskie grono znajomych, stąd moje wnioski. Weź tak nie traktuj tego tak od linijki. :?

Dobrze, mogą być 3%. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marian_Paździoch, Zolpi zryje banieeee... :twisted: Po nim, to ja odd razu gaszę światło i staram się zasnąć, żeby faz uniknąć. Choć na chwilę obecną taki efekt chyba dało by minimum 3-4 tabletki. Po 1 jak nie położę się, to zero fazy, po prostu przegapiam moment i musiałam 2 dopierać i biegusiem do łóżka. Chyba już jestem uodporniona na ten tego shit. :roll: A może masz przeterminowane leki? I to wywołało dodatkowego "kopniaka"? ;)

 

deader, spoooko... :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatni raz zolpidem brałem prawie 2 lata temu. Pół tabletki i była faza, po jednej podobno chodziłem po domu i bredziłem. Wczoraj leżąc już w łóżku wziąłem połówkę i co pół godziny budziły mnie jakieś dziwne halucynacje, masakra. Ale za to później spałem jak zabity. Coś za coś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatni raz zolpidem brałem prawie 2 lata temu. Pół tabletki i była faza, po jednej podobno chodziłem po domu i bredziłem. Wczoraj leżąc już w łóżku wziąłem połówkę i co pół godziny budziły mnie jakieś dziwne halucynacje, masakra. Ale za to później spałem jak zabity. Coś za coś.

 

Na Wikipedii jest napisane, że Zolpidem może wywoływać halucynacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×