Skocz do zawartości
Nerwica.com

uzależnienie od masturbacji


vendeta

Rekomendowane odpowiedzi

Mi po tygodniu od zaprzestania masturbacji i oglądania porno lepiej mi się myśli i skupia, znika senność, schodzi takie zamulenie umysłu, poza tym fizycznie rozpiera mnie energia, chodzę jak nakręcony. Niestety po tygodniu bez masturbacji chęć zrobienia sobie dobrze jest tak duża, że już o niczym innym nie myślę.. W tym momencie presja jest tak duża, że powracam do masturbacji i znowu wpadam w ciąg. Za chwilę znowu jestem senny zmęczony i nic mi się nie chce. :(

Motywację do walki z nałogiem czerpie z tej strony: http://www.yourbrainonporn.com

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stary to zła wiadomość- musisz zostać asem i nie mieć nigdy partnerki bo ona 'kochanie chodź do łóżka!' a Ty 'wypierdalaj kwoko chcesz mi zaćmienie mózgu zrobić i żebym Ci kupił to futro za 6 patyków!'

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście można się śmiać, ale to jest duży problem dla mnie. Między kompulsywną masturbacją do porno, a współżyciem z kobietą jest chyba dość duża różnica.

Co do partnerki to nie mam i nigdy nie miałem i raczej szans na to nie widzę.

Nie mam złudzeń, że rzucę masturbacje całkowicie, ale chciałbym mieć do niej zdrowsze podejście. Robić to nie kilka razy dziennie, tylko raczej raz na kilka dni..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masturbacja sama w sobie nie jest zła problem zaczyna się wtedy gdy przez to że się za dużo masturbowało ma się problem przy seksie z kobietą ponieważ pochwa nie jest tak wąska i ciasna jak ręka którą się człowiek stymuluje ogólnie moim zdaniem masturbacja albo sex ma korzystny wpływ na psychike ja jak chorowałem na schizofrenie często się masturbowałem faktem byłem wtedy w wieku licealnym to i troche inaczej się człowiek zachowuje ale pomagała gdyby wtedy był ogólno dostępny internet to może zawaliłbym sie heheh . Ja ogólnie wychodze z założenia że znalezienie odpowiedniej miłości w życiu pomaga przejśc problem z psychiką jak się nie ma partnerki trzeba się masturbować oraz korzystać z usług pań do tego chętnych za drobną opłatą takie życie szukacie a znajdziecie wiem że pisze banały które każdy wie ale chciałem wyraźić swoje zdanie w tej kwestii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ogólnie wychodze z założenia że znalezienie odpowiedniej miłości w życiu pomaga przejśc problem z psychiką jak się nie ma partnerki trzeba się masturbować
Fakt, jeśli ktoś dodatnie działanie na psychikę stabilizacji uczuciowej sprowadza do stałego dostępu do seksu, istotnie, ma już problem.

 

.. ogółem, mam wolne od forum, wiem, z jakimi postami wisze, pracuje i wchodze tu, kiedy daje se dychnac, ale jak widze takie kwiatki..

 

Ps. nie wiem, czy przekonałabym sie do związku z panem, ktory moczyl u prostytutki. raczej nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wszyscy mają łatwość w nawiązywaniu kontaktów z kobietami jeżeli nie wystarcza im mastrurbacja a nie mają partnerki to co mają gwałcić lepiej skorzystać z usług a co do nie korzystania znam takich pacjentów co mogliby poderwać prawie każdą ze względu na swój wygląd i są w związku pare lat i korzystają non stop z takich lasek nie pochwalam tego ale tak jest więc nie oceniaj jak znasz sytuacji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ps. nie wiem, czy przekonałabym sie do związku z panem, ktory moczyl u prostytutki. raczej nie.

Moczył u prostytutki źle, stary prawiczek pewnie jeszcze gorzej. Ciężkie życie neurotyka..

 

Inna kwestia jest taka że faceci którzy korzystają z usług takich pań, raczej nie chwalą się tym swoim partnerkom. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

. Robić to nie kilka razy dziennie, tylko raczej raz na kilka dni..

U ciebie to już jakieś uzależnienie i nawyk, bo nie wiem jak można to robić kilka razy dziennie. Masz takie libido czy czasem robisz to po prostu z braku innych zajęć ?

Mi po tygodniu od zaprzestania masturbacji i oglądania porno lepiej mi się myśli i skupia, znika senność, schodzi takie zamulenie umysłu, poza tym fizycznie rozpiera mnie energia,

To się bierze bardziej z tego, że masz poczucie kontroli na swoim życiem. To jedno z tych przekonań, które świetnie wpływa na samopoczucie. Często występuje na poziomie nieświadomym, gdy zaczynasz coś kontrolować albo bierzesz się za działanie w innych sferach. Postaraj się dojsć do tego dlaczego tak robisz. Mógłbym ci jeszcze doradzić, żeby się za to nie katował, ale to byłaby głupia porada, bo kontroli nad emocjami nie mamy niestety, one są niezależnie czy ich chcemy, czy nie. Poza tym obserwuj w które dni to robisz, o jakich porach albo jakie wydarzenia to poprzedzają. Możesz sobie to zapisywać. Ja tak zrobiłem w przypadku innego problemu ( niezwiązanego z masturbacją) i byłem zaskoczony, że to logiczny schemat i pewne rzeczy robie o tych samych porach, w tych samych dniach. Nie obarczaj też winą masturbacji za to, że pojawiają się u ciebie takie problemy po niej. To bardziej samo sprawdzająca się przepowiednia. Są ludzie, którzy to robią i czują się dobrze fizycznie i psychicznie po tym akcie. Może to jakaś potrzeba kontroli nad swoim życiem i ograniczenie masturbacji ci ją daje. Potrzebujesz jakiejś nagrody, dlatego tak cie to przyciąga. Na końcu każdej rzeczy, którą wykonujemy nawykowo kryje się jakaś nagroda. Dajmy na to satysfakcja. Zostaw tą samo nagrodę ( czyli satysfakcje) tylko zmień rzecz, która ci ją da. Np sport albo inna czynność. Jeśli się nie uda, to skorzystaj z pomocy specjalisty i poszukajcie przyczynny. Staraj się trochę rozgryżć problem, bo może się wydawać, że chodzi o coś innego niż rozładowanie napięcia. Czasem oczywiście chodzi o to, ale może sie okazać, że tylko " czasem". Powodzenia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To się bierze bardziej z tego, że masz poczucie kontroli na swoim życiem.
Akurat w moim przypadku różnica w funkcjonowaniu umysłu jest tak duża, że nie muszę się bawić w takie psychoanalizy. To nie jest żadne placebo, jak próbujesz sugerować. Różnica w moich możliwościach kognitywnych jest wręcz ogromna.

 

Mógłbym ci jeszcze doradzić, żeby się za to nie katował
Ja się wcale nie katuje, mało tego nie mam najmniejszych wyrzutów natury moralnej. Widzę za to ogromną różnice w moim funkcjonowaniu kiedy się nie masturbuje przez dłuższy czas (co najmniej tydzień).

 

Są ludzie, którzy to robią i czują się dobrze fizycznie i psychicznie po tym akcie.
ależ ja się czuje bardzo dobrze zarówno w trakcie jak i po akcie :mrgreen:

 

Nie obarczaj też winą masturbacji za to, że pojawiają się u ciebie takie problemy po niej.
Większość tutaj nie rozumie w czym tkwi problem. Problemem nie jest masturbacja jako taka, problemem jest kompulsywna masturbacja. Od masturbacji można być tak samo uzależnionym jak od alkoholu, narkotyków, seksu itp.

Wszystkie uzależnienia powielają ten sam schemat. Substancja lub czynność od której jesteśmy uzależnieni powoduje chwilowe podniesienie stężenia dopaminy w naszych mózgach. To właśnie ten chwilowy haj wywołany owym skokiem dopaminy sprawia, że chcemy tę czynność nieustannie powtarzać. Niestety nazbyt wysoka częstotliwość owych dopaminowych uniesień sprawia, że nasze receptory dopaminergiczne ulegają desentyzacji. Co z tego wynika? Ano to, że zwykłe codzienne czynności, które niegdyś sprawiały nam przyjemność i satysfakcję obecnie już nam nie wystarczają do dobrego samopoczucia. Sięgamy więc po przedmiot naszego uzależnienia, bo jedynie on pozwala nam poczuć się znowu dobrze (oczywiście tymczasowo).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

manbearpig, Ok, w niczym więcej nie mogę pomóc, bo a) nie mam kompetencji b) szukasz chyba innych rozwiązań. Albo coś żle zrozumiałem, albo jestem za głupi żeby ci pomóc. Z grzeczności możesz powiedzieć, że to pierwsze, ale za drugie się nie obraże, bo lubię jasne postawienie sprawy :mrgreen: . W końcu sam siebie znasz najlepiej ( brzmi ironicznie, ale to po prostu suchy fakt) przyczynę znasz, sposobu jeszcze nie, ale miejmy nadzieje, że to " jeszcze" nie będzie się za bardzo przedłużać dla twojego zdrowia psychicznego. Amen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Tomcio za okazaną troskę. Co do sposobu to już nawet znalazłem, teraz pozostaje kwestia chęci realizacji. I tu jest pies pogrzebany, bo z jednej strony chce to rzucić, bo widzę konkretne korzyści, a z drugiej strony nie chcę zrezygnować z tak ogromnej narkotycznej wręcz przyjemności jaką daje mi masturbacja. Przykry dysonans poznawczy.

 

Moim pomysłem na wyrwanie się z tego uzależnienia jest czasowe obniżenie popędu. Znam 3 substancje, które skutecznie obniżają u mnie popęd seksualny. Jest to kwas D-Asparginowy (DAA), noopept i tran w dużej ilości. Ten arsenał powinien wystarczyć mi na przetrwanie najgorszych pierwszych kilku tygodni. Potem powinno być już łatwiej. Jednak żeby to wszystko miało jakiś sens okres całkowitej abstynencji powinien wynieść co najmniej kilka miesięcy.

 

-- 15 kwi 2014, 17:55 --

 

kurde 5 dni wytrzymałem i kiedy już powoli zaczynałem się lepiej czuć, uległem. dzisiaj znów czuję się niedobrze :(

na szczęście zrobiłem to tylko jeden raz więc może cały ten czas nie jest całkowicie stracony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

manbearpig, Mam identycznie jak Ty w kwestii masturbacji, jest to związane jak napisałeś z poziomem dopaminy. Od paru dni się nie masturbuje i czuję się o wiele lepiej, szczególnie fizycznie. Powiem tak, jeżeli nie chcesz z tego zrezygnować na jakiś czas to Ci tak na prawdę nie zależy. Ja wszystko od ręki odstawiam, nauczyłem się tego po wielu latach szarpanin. Fajki od ręki, masturbacja od ręki (haha), wszystko od ręki. Po prostu zaprzestajesz i niech się dzieje reszta. Resztę obserwujesz i nie ulegasz jej. Obserwujesz emocje, obserwujesz kuszące myśli. To normalne, że będą się pojawiać. Ty natomiast nakręcasz to jeszcze bardziej sam swoimi myślami, jak i cała reszta ludzi i stąd masz takie problemy. Jak nie będziesz tego nakręcał to nie będziesz miał z tym ŻADNEGO problemu. Ja nawet nie pragnę teraz masturbacji bo WIEM, że myśli mnie nie skuszą. Nie cierpię WCALE z tego powodu. A ty ciągle jak ten frajer dajesz się wodzić za nos dla myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

manbearpig, OK. Zobaczymy ile ja wytrzymam. Zacząłem parę dni temu i zamierzam wstępnie nie walić do 1 lipca 2014. W trakcie tego okresu rezygnuje również ze wszystkich używek. Mam wrażenie, że mogę wcale już nie walić do końca życia gdybym miał taką ochotę. Zobaczę jeszcze jak z tym będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×