Skocz do zawartości
Nerwica.com

Leki na koncentrację, pamięć.


marlow

Rekomendowane odpowiedzi

Mam k... problem spać nie moge tuż przed snem nawet jak jestem śpiący to mam kołowrót mysli i nie moge zasnąć. Psychiatra zamist Stilnoxu który mu proponowałem zapisał mi Chloroprotixen ale to k.. nie działa!

zamiast tego pije browary (w miarę działa) a jestem na stilnoxie i sulpirydzie. Co mam zrobić???

 

Do psychiatry razie nie pójde bo keszu ni mam. :(

 

Ja chce po prostu spokojnie zasnąć tak wiecie bez myślenia... Psych mój polecał mi jakiś ośrodek jak mi nie przejdzie. Ja nie chce, ja chce jakąś pigułe ... kurde...

Podnoć mam jakieś niewyleczone "mechanizmy nerwicowe" które objawiają się problemami ze snem. Ech. A myslałem że piguły wszytko załatwią. Jest ok w dzień ale nie moge spać. Podświadomość czy ch...?

 

Brałem jakieś ziołowe syfy nie działają. Estazolan który brałem co 2 dzień ... nie działa. Relanium nie działa. Help. :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam juz piata z rzedu noc nieprzespana to jest najgorsze ze klade sie juz o 19 do lozka bo spac mi sie chce a nie moge kompletnie zasnac pije trzy szklanki cieplego mleka , melisy dwie szklanki , mabuson sobie biore i nic :( i tak sie tluke do rana koszmar :cry: nigdy jakos nie mialam problemu ze spaniem odkad przeszlam na inne leki to sie zaczelo a biore teraz seronil kurde to przez niego tak niespie?nic nie rozumiem a mial pomagac a zadnych skotkach ubocznych typu bezsennosc nic tam nie pisze.

rano i popludniu dobrze w miare funkcjonuje a wieczor jak sie zbliza to mamm dosc -nerwica lęki trzepia mi sie strasznie nogi rece poca nie wiem co to sie dzieje juz chyba koniec na mnie przychodzi :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DO TYCH CO PRACUJĄ:

jak sobie dajecie radę w pracy przy bezsenności?

ja jestem wiecznie niewyspana i do tego zmulona lekami, ostatnio zasnęłam w pracy ( w urzędzie!) ciagle się boję, że strace pracę przez bezsenność.

A Wy?

Czy wasz pracodawca wie, że cierpicie na deprechę/nerwicę/bezsenność?

czy macie jakieś ulgi z tej przyczyny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

biore teraz seronil kurde to przez niego tak niespie?nic nie rozumiem a mial pomagac a zadnych skotkach ubocznych typu bezsennosc nic tam nie pisze.

Oczywiście, że to przez seronil....ja tez tak miałam, poza tym chyba niedokładnie czytałaś ulotkę od leku:

"Działanie niepożądane

Najczęściej występujące to: nudności, nerwowość, niepokój, lęk, bezsenność,

senność, ból głowy, suchość w jamie ustnej, potliwość, biegunka."

Musisz to przeczekać, po tygodniu do trzech powinno przejść, na ten czas albo uzbroisz się w cierpliwość albo poprosisz lekarza o coś mocniejszego na sen.

 

Do Magnezji - ja co prawda nie pracuję, ale moi znajomi na studiach wiedzieli co się ze mną dzieje i jak zdarzyło mi się usnąć na zajęciach to albo mnie zasłaniali, żebym sobie mogła pokimać albo budzili w czas i podpowiadali,ze spokojem znosili moje zamulenie i senność.....ale u wykładowców żadnych taryf ulgowych, w sumie to im się nie chwaliłam chorobą, tylko czasem dziwnie patrzyli na zwolnienia od psychiatry.......to wtedy mówili, że spokojnie, że mogę oddac pracę później,albo napisać kolokwium w innym czasie - ale to były pojedyncze wypadki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co jaaa,najpierw nie bardzo miałam wyjście, a później to już mnie to jeb**ło, fakt, że patrzyli na mnie dziwnie co po niektórzy (ci gorliwi co się wcztytwali), ale tak po prawdzie to ja już powiedziałam, moi znajomi podeszli do tego na lajcie, wspierali mnie jak mogli, nie obnosiłam się z tym, ale też nigdy tego nie ukrywałam, nie mam się czego wstydzić - ja jestem chora, tyle, że nie moja ciało a dusza i to leczę - wstyd to jest jak się człowiek wstydzi iść do psychiatry, bo sami wariaci, bo pomyślą, że jestem nienormalna.....w ten sposób sami odbieramy sobie szansę na szybsze wyzdrowienie. Poza tym, nie tylko ja u siebie w grupie miałam takie problemy. Teraz już jestem już prawie zdrowa, jak ostatnio poszłam do mojego psychiatry to się bardzo ucieszył, że już jest w miarę ok i powiedział, że takie wizyty lubi najbardziej:-)

 

A jak tam u ciebie, bezsennośc przeszła choć troszeczkę?

Mam nadzieję, że nie zżerasz już tak dużo stilnoxu :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem linka ale ja ze mam taka niska samoocene to sie kryje wie o tym tylko jedna przyjaciolka

 

z bezsennoscia bylo bardzo dobrze okres maj najlepszy mialam 7 .8 nocy spania bez tabletek zadnych:)

a jako ze teraz kupilam stilnox ,to go biore codzinnie od 4 dni mimo ze na mnie nie dziala - tolerancja ,wiec chyba jestem uzalezniona? skoro go w domu mam odrazu biore... i to nawet poltora...dzis nie wezme obiecalam sobie;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Życzę mocnegooo, długiegoooo snu, bo wiem, że nic tak nie dobija z rana jak zmęczenie po nocntm obijaniu się o wyrko.

 

Samoocena, ja ci moge z ręką na sercu powiedzieć, że jesteś wyjątkowa :-) i każdy kto sprawia, że czujesz się gorzej stoi centralnie pod tobą:-)

Dojdziesz kiedyś do takiego wniosku, a wtedy wszystko już będzie dobrze

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od kilku miesięcy mam poważne problemy ze snem. Cały dzień jestem zmęczona, kiedy przychodzi wieczór mam ochote się położyć i zasnąć jak kiedyś, jednak zaczynam mieć dziwne objawy, sama nie wiem czy to za sprawą depresji czy nerwicy. Drętwieją mi ręce, serse przyspiesza, bije nie równo mam wrażenie, że nie mogę oddychać, a gdy jestem już tak blisko zaśnięcia wtedy czuje się jakby były to ostatnie moje chwile, robi mi się ciepło, jakby brak grawitacji i wtedy zaczynam chodzić by nie zasnąć bo moge zejść....dopiero nad ranem, kilka godzin śpię, po tym jak się przebudze to znów dosypiam, wstaje godz 12 ale uczucie niewyspanie towarzyszy mi przez kilka godzin, lekarz przepisal mi CLORANXEN, po tabletce śpie, jak nie zapodam sobie to powtarza się to co opisałam wyżej, ale teraz kiedy mam świadomość, że mogę już się nie obudzić i takie rzeczy dzieją się podczas zasypiania boję się jej wziążć, poradzcie, prosze.............!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie z tym jest jak juz pisalem bardzo źle.

 

od wielu lat muszę spać jak najdłużej, średnio wychodzi 11h, czasem nawet 12 albo i 13h.

klade sie spać kolo 2:00 w nocy, siedze tak długo bo mniej wiecej od godz. 20:00 czuje sie odrobine

lepiej, bardziej pobudzony i zdolny do myślenia.

 

najgorzej jest (koszmar), jak musialem wstawac o 8 rano czy 9,10 czy nawet 11 - niedosc ze trudno

wstac to na poczatku zmulenie, potem np. jak wstane o 9 i byłem w pracy to koło 12:00 zaczyna sie pierwsza

sennosc, odjezdzam kompletnie, koło 13-14 zaczyna sie maksymalna zmuła - mój mózg sie buntuje i sennosc

jest strasznie natretna, tak ze musze isc spac, gdy sie poloze o 16 - to jest najwieksza przyjemnosc wtedy, to tak jak by mi ktos podał nakrotyk, wtedy spie 2-3h i potem dochodze do siebie przez 30min. i ogolnie caly dzien jest zwalony bo nie jestem wtedy zdolny do niczego.

 

tak czy siak zycie mam spier**one, tak jakby hipersomnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsenność/senność - pewnie niemądrze piszę, ale chciałabym czasem cierpieć na te pierwszą, chociaż zdaję sobie sprawę, że prawdopodobnie byłaby tak upierdliwa jak moja cudowna gigantyczna senność...

 

Tak 12-14 godzin spania to dla mnie dawka optymalna, a i pełniutką dobę zdarzyło mi sie nieraz zaliczyć :lol:

 

Rozumiem Cię zaqzax w zupełności...

 

Ja biorę Seroxat - od 3 lat w róznych dawkach 20, 40, 60 mg. Zdarzało się, że gdy byłam już totalnie wyczerpana (cierpię na nerwice natręctw, która rozpoczęła sie około 4, może 5 roku życia, a od jakichś 7 lat przeżywa okres pieknego intensywnego rozkwitu :D ) przekraczałam zapisaną przez lekarza dawkę biorąc 80 mg (wiem, nierozsadne)...

 

O ile przez większość życia spałam niewiele - od pierwszych klas podstawówki 4 - 5 godzin, których nie mogłam wydłuzyć mimo, że zazwyczaj byłam przez to zmulona, to po pierwszej dawce Anafranilu (mój pierwszy lek) byłam całkiem zadowolona, że nareszcie kładac sie do łóżka zasypiam po 5 minutach zamiast przwracać sie minimum 2 godziny z boku na bok... Niestety wypoczęta bardziej wcale nie byłam - wręcz przeciwnie - przysypiałam na lekcjach, w czasie nauki, na krześle, podłodze, w kościele itd. Sennośc była nie do opanowania... Tak jest do dzisiaj, a trwa to 6 rok...

 

Niestety często jest to przyczyną spóźnień, przesypiania całych zajęć (obecnie studiuję), zasypiania przy nauce i ogólnej wszechstronnej "nieprzytomności" :( Piję zieloną herbatę, żłopię litrami kawę... Ciągle wszystko zawalam, zaniedbuję. Ludzie patrzą na mnie jak na totalnego lenia i nieodpowiedzialną osobę... No dupa ogólnie :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałam zmienić lek kilkakrotnie, ale inne nawet jeśli zmniejszały w niewielkim stopniu senność, to z kolei nie pomagały na obsesje i kompulsje. Także koniec końców wolałam przesypiać większość życia, ale przynajmniej nie męczyć się tak z nerwicą.

 

Ostatnio jestem w ogóle mocniej przybita, ponieważ z racji tego, że są wakacje staram sie ograniczyć ten cholerny Seroxat, bo mi watróbkę zupełnie wykończy...

 

No więc za oknem piękne słonko, a ja sobie lulam (dzisiaj np. do 17.30 :mrgreen: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

proponuję stilnox ..... gwarantowane spanie.

 

 

stilnox lub imovane, to leki skuteczne, polecam.

 

można je dodać dodatkowo do leku na depresję czy nerwicę, bierze się na noc, przed pójściem spać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te leki na bezsenność są na receptę?

Ja brałam jakiś lek który miał pomagać w zasypianiu a niewiele zwojował.

Co sądzicie o herbatkach nasennych .Stosował ktoś?

Ja za pierwszym razem nie widziałam róznicy .Za drugim razem głowa mnie niemiłosiernie rozbolała ,bo nie wolno wtedy myśleć przed snem (w moim przypadku niemożliwe ) ale dobrze mi sie wstało rano.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×