Skocz do zawartości
Nerwica.com

Twierdza samotności


whisper

Rekomendowane odpowiedzi

Bóg jest ponoć wszechmocny i WSZECHWIEDZĄCY, jak to nie znasz powodu swojego istnienia? Śmiem kwestionować Twoją boskość :lol: Zostanę ekskomunikowana? :mrgreen::lol:

 

 

Dobrze to ujęłaś „ponoć”

Funkcjonuje na MÓJ temat kilka bzdur.

 

Np. ta „wszechmoc” w waszym rozumieniu

pewnie tak może to wyglądać, ale przykładowo... nie mogę Sam Siebie unicestwić.

Nie zrozum, że tego bym Chciał

Po prostu nie ma takiej opcji :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Dla uproszczenia rozumowania - uwierz MI na słowo, że jestem Bogiem Jedynym.

 

Co nie zmienia faktu, że nie wiem skąd się wziąłem, ani nie znam powodu Swego istnienia...

 

Zauważ tylko, że nie umniejsza to Mojej Boskości w stosunku do tego co stworzyłem Sam :mrgreen:

 

Dziękuję że mnie stworzyłeś w kazdym razie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze dla psychopaty jest to że swoją samotność odkryje (poczuje) dopiero jak będzie umierał, dopiero wtedy zrozumie że stracił całe życie. Niektóre rzeczy docenia się dopiero wtedy gdy się je traci - wiem to po sobie. Bo przecież pełne prawdziwe życie to nasze uczucia i związki z innymi ludźmi, dawanie i otrzymywanie miłości. Bez tego jesteśmy martwi, wiem to bardzo dobrze bo był taki czas że się tego wyparłem i długo byłem martwy, normalnie żywy trup. Niczego tak nie żałuję jak tych straconych lat.

Najgorsze w zdrowieniu jest uświadomieni sobie że dotychczasowe życie było nic nie warte. Myślę że to główny powód niepowodzeń w terapii. To dlatego w pewnym wieku terapia jest nieskuteczna. Więc śpieszmy się leczyć bo szybko może się okazać że już za późno.

A kluczem do sukcesu jest... pokora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego,co czuje,to Psychopata jest naprawde samotny,zagubiony i nie zrozumiany przez ludzi i sam siebie nie rozumie.Tak bym to wszystko podsumowała.

 

Mądrze piszesz.

Reasumując:

 

1. Samotny - tak. Pisałem dlaczego :smile: Ale nie cierpię z tego powodu.

 

2. Zagubiony - nie wiem... ( patrz pkt. 4 )

 

3. Nie zrozumiany przez ludzi - tak, na pewno. Choć w sumie nigdy tego nie Oczekiwałem od ludzi :mrgreen:

 

4. i sam siebie nie rozumie - intygujące... Nie potwierdzam i nie zaprzeczam. Po prostu nigdy się nad tym nie zastanawiałem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może Tobie brak miłości?

 

Czy możesz bliżej MI powiedzieć coś na temat tego zjawiska ?

 

JA je odbieram tylko intelektualnie, nie mam zdolności do odczuwania emocji w waszym rozumieniu.

Na tej samej zasadzie nie czuję samotności ani nie cierpię z żadnego innego powodu :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JA je odbieram tylko intelektualnie, nie mam zdolności do odczuwania emocji w waszym rozumieniu.

Na tej samej zasadzie nie czuję samotności ani nie cierpię z żadnego innego powodu :mrgreen:

 

 

Swoisty świat Equlibrium...tylko pozazdrościć

 

Z tym, że tutaj ten świat nie funkcjonuje, ten eqilibrystyczny. ;)

 

 

 

Moja przestrzeń

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PSYCHOPATA, to po co siedzisz na forum dla osob z nerwica i depresja ,skoro tobie nic nie dolega nie cierpisz z zadnego powodu :?::?::?:

jak chcesz kogos dobijac i robic sobie z niego zarty to moze zmien forum :!:

 

Wiem, że macie wiele powodów aby MNIE nienawidzić, ale czy zbiorowe samoumartwianie

się i pławienie się we własnych cierpieniach tak naprawdę przynosi wam ulgę ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wy tu jakąś polemikę prowadzicie widze :shock: Hymm..ja uważam, że każdy tak naprawde jest samotny, mimo przyjaciół i rodziny, to wszystko co czuje sprawia, że przeżywa to sam w głebi duszy. Nawet jak odchodzimy z tego świata to jesteśmy osamotnieni. Smutne to, ale prawdziwe. Pocieszeniem jednak może być fakt, że w pełni zrozumieć mogą nas ludzie, którzy przeżyli już to samo co my i przy takich ludziach nie czuję się już samotna:) Pozdrawiam was serdecznie, szkoda czasu na spory :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×