Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Hej, dawno się tu nie udzielałam. Powiedzcie mi, czy to esci tak wyzbywa człowieka z emocji? Czytałam książkę, taką do płakania, a była mi całkiem obojętna... Smutno mi było, że mnie nie wzruszyła. Że tak bardzo się 'uodporniłam' na wzruszenia..

Nie wiem, jak to jest, bo krotko biore ESC, ale usmiechnelam sie mimo woli, jak przeczytalam, ze "smutno Ci bylo, ze sie nie wzruszylas..." Czy nie chodzi o to, zeby sie nie smucic? :)

Ale szczerze, nie wiem, co napisac-czy lepiej sie nie wzruszac, czy moze ksiazka byla moze nie az taka, do wzruszania. Musisz wyprobowac inna ksiazke. :yeah:

 

http://youtu.be/e0EHqP84pi4

 

Proponuje ten film, bardzo ladny, z lektorem. Mozesz sprawdzic swoje emocje. Ja osobiscie przy tym filmie odpoczywam.

Polecam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem... czytałam książkę, na której wszyscy, którzy ją wcześniej czytali, płakali... Choć może wszystko zależy od dnia. Po prostu przeczuwałam, jak się skończy i mnie to nie zdziwiło.

No ale lubiłam zawsze płakać na filmach, książkach itp ;d A teraz mnie to wszystko... omija xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj byłam u lekarza kazał mi zmniejszyć dawkę do 5mg powiedział ze mój organizm bardzo reaguje na ssri. Miał tak ktoś ze jak zmniejszył dawkę było lepiej?

 

-- 15 kwi 2014, 06:38 --

 

margor26, ja się poczułam lepiej po 2 tyg, po miesiącu już normalnie. Prawda jest taka, że z każdym dniem tych skutków ubocznych będzie mniej.

wiem ze skutki uboczne mijają ale lepiej organizm najpierw przyzwyczaić a potem zwiększać a nie się męczyć i dni mieć wycięte z życia. Mam obowiązki w domu a nic nie umiem zrobić. Po co się tak męczyć to uczucie jest straszne.

 

-- 15 kwi 2014, 06:45 --

 

Chcialam napisac jeszcze o czyms, waznym, jak dieta.

Nie mozna jesc zywonosci ciezkostrawnej. Pobudza taka dieta system nerwowy.

Nie mozna jesc za tlusto, nie mozna jesc za duzo, i za malo takze. Niedobor cukru, czy nadmiar, takze pobudza system nerwowy.

Picie wody jest tez wazne, poniewaz oczyszcza woda nasz organizm z toksyn, szczegolnie, gdy zazywamy tabletki.

Tabletki powoduja czesto zwolniony metabolizm, dlatego i dieta jest wazna i picie wody.

 

To, tak z doswiadczenia napisalam, moze sie komus przyda.

 

-- 14 kwi 2014, 17:18 --

 

Jestem 6 dzien na esci w dawce 10mg i mam sttaszne pogorszenie drzenie ciala,osłabienie,uczucie parzenia skóry i nerwy w nogach nie potrafie nic zrobic. Nie wiem juz co robic nawet zomiren za bardzo nie dziala? Tez tak mieliscie kiedy to minie w koncu? Dzis mam wizyte u lkekarza zobacze co powie.

Moze zapytaj lekarza, czy moze najpierw zaczac od mniejszej dawki, i powoli ja zwiekszyc do 10 mg?

Ja zaczelam od mniejszej i jakos ciagne.

a cały czas bierzesz 5mg? I pomogło ci?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Margor

Ja tak mialam....z tym,ze ja na ćwiartce lepiej sie czulam niż na polowce:)nikt mi nie chcial w to wierzyć.

Mialam zmiejszane,odstawiane,cudowane....i tylko stracilam czas i kupe zdrowia.

Jak dlugo jestes na5mg?Mnie moja p.dr.tlumaczyla to tak,ze Ci którzy tak źle reagują,to moga na dawce"wprowadzającej"byc do miesiąca,aż organizm sie przyzwyczai.....a potem przejść na cala....mowila,ze w takim przypadku nie ma co sie spieszyc,bo efekt mpze byc dokladnie odwrotny od zanierzanego....

Jak sie lepiej poczujesz(jak skończą sie skutki uboczne),to sama poczujesz,ze chcesz jestes gotowa na zwiększenie dawki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej ludzie, jak tam z rana? Ja bym najchętniej wróciła do domu i zawinela się w kocyk z pilotem do tv w ręku ;).

Mój "ulubiony" skutek uboczny ssri (potliwość w nocy) nadal radośnie się utrzymuje. Zawsze mam tak przez cały okres leczenia. Okropne uczucie kiedy nawet pościel jest mokra...

Co poza tym? Wczoraj miałam sesję u psychologa taka podsumowującą te kilka spotkań i ustalającą cele do osiągnięcia. Ogólnie trochę tego jest, ale jestem dobrej myśli :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

U mnie tez lepiej, i ciesze sie Elmopl79, ze sie masz lepiej.

Ja sie poce rano, jak chodze, tak, ze musze sie przebierac. W nocy sie przebieram dwa razy, jak wstaje to znowu sie musze przebrac.

Nie moge wziac prysznica dzis, bo nam wode odcieli. RPA ma 20 lecie demokracji i tak jest, ze jak nie ma wody, to nie ma pradu, dosc czesto.

Ale to nic, przezyje i to. :)

 

-- 15 kwi 2014, 12:47 --

 

Margor

Ja tak mialam....z tym,ze ja na ćwiartce lepiej sie czulam niż na polowce:)nikt mi nie chcial w to wierzyć.

Mialam zmiejszane,odstawiane,cudowane....i tylko stracilam czas i kupe zdrowia.

Jak dlugo jestes na5mg?Mnie moja p.dr.tlumaczyla to tak,ze Ci którzy tak źle reagują,to moga na dawce"wprowadzającej"byc do miesiąca,aż organizm sie przyzwyczai.....a potem przejść na cala....mowila,ze w takim przypadku nie ma co sie spieszyc,bo efekt mpze byc dokladnie odwrotny od zanierzanego....

Jak sie lepiej poczujesz(jak skończą sie skutki uboczne),to sama poczujesz,ze chcesz jestes gotowa na zwiększenie dawki.

Ja tez tak sadze. Jestem na 5 mg dopiero 3 tydzien. Od wczoraj 3 tydzien.

 

Troche sie mecze i jestem sztywna i troche jestem pobudzona.

Duchowo jest ok, tylko fizycznie ciezej. Dysze ze tak powiem, po malym wysilku. Kondycji za pol gorsza.

 

-- 15 kwi 2014, 12:57 --

 

Ja jestem jak najdalej od tego, by w takim stanie ciała i ducha, jak w tej chwili, fundować sobie jakiś wyciskacz łez.

Ja teraz wiecej siedze sobie na interecie i ogladam same komedie, stare i nowe, filmy familijne, czytam spokojna ksiazke-znowu "Noce i dnie", i "Call the midwife". Zauwazylam, ze jak sie zdenerwuje, to jest to jakies inne zdenerwowanie-szybko przechodzi, jakies wytlumione. Najllepiej wiele rzeczy sobie odpuscic, "olac", jak to sie mowi slangiem dosadnie. No, i muzyka, albo cisza-tak, jak ja lubie.

 

Mam tez uderzenia goraca, wlasnie teraz...uf, niemilo az. Ale to hormony pewnie, albo wszystko razem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Margor

Ja tak mialam....z tym,ze ja na ćwiartce lepiej sie czulam niż na polowce:)nikt mi nie chcial w to wierzyć.

Mialam zmiejszane,odstawiane,cudowane....i tylko stracilam czas i kupe zdrowia.

Jak dlugo jestes na5mg?Mnie moja p.dr.tlumaczyla to tak,ze Ci którzy tak źle reagują,to moga na dawce"wprowadzającej"byc do miesiąca,aż organizm sie przyzwyczai.....a potem przejść na cala....mowila,ze w takim przypadku nie ma co sie spieszyc,bo efekt mpze byc dokladnie odwrotny od zanierzanego....

Jak sie lepiej poczujesz(jak skończą sie skutki uboczne),to sama poczujesz,ze chcesz jestes gotowa na zwiększenie dawki.

ja na 5mg bylam 4 dni pozniej zwiekszylam do 10mg minely moze 4 dni i pojawily sie skutki uboczne wiec znow zmniejszylam na 5. Zobaczymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maegor

Jak bylas juz4dni na wyższej dawce,to trzebabylo wytrzymać,wspomagać sie czymś.....

Nie popelnij mojego bledu i mojej lekarki,ktora pozwolila na skakanie z dawek....najpierw cwiartka,potem polowka,później znowu cwiartka i odstawienie na4dni......to byl okropny blad!!!

Bo tak meczylam sie do a miesiące.....i zamiast isc do przodu,to cofalam sie....

Za drugim podejściem bralam3tyg.5mg,potem juz cala....

Jeśli moge cos doradzić...nie schodz z dawek.Bo to nie ma sensu.

Myslalam,ze jak bylas na 5mg.i zwiekszylas to zaczelas mieć w ten sam dzien jazdy....a Ty bylas juz4dni na leku...

No ale nic,teraz musisz sluchac sie dr.ale juz wiecej nie schodz z leku,bo cale leczenie wtedy sie opoznia...

 

-- 15 kwi 2014, 13:43 --

 

evil never dies, :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maegor

Jak bylas juz4dni na wyższej dawce,to trzebabylo wytrzymać,wspomagać sie czymś.....

Nie popelnij mojego bledu i mojej lekarki,ktora pozwolila na skakanie z dawek....najpierw cwiartka,potem polowka,później znowu cwiartka i odstawienie na4dni......to byl okropny blad!!!

Bo tak meczylam sie do a miesiące.....i zamiast isc do przodu,to cofalam sie....

Za drugim podejściem bralam3tyg.5mg,potem juz cala....

Jeśli moge cos doradzić...nie schodz z dawek.Bo to nie ma sensu.

Myslalam,ze jak bylas na 5mg.i zwiekszylas to zaczelas mieć w ten sam dzien jazdy....a Ty bylas juz4dni na leku...

No ale nic,teraz musisz sluchac sie dr.ale juz wiecej nie schodz z leku,bo cale leczenie wtedy sie opoznia...

 

-- 15 kwi 2014, 13:43 --

 

evil never dies, :papa:

może skutki uboczne później przychodzą? Sama nie wiem czemu tak miałam ale bardzo się wystraszylam tych objawów nawet mimo brania benzo ze zaraz do lekarza poszłam. A czy zmniejszenie dawki zniweluje te efekty uboczne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apropo potów po ESCI, ja miałem taką masakrę, że siedzę spokojnie przed komputerem,

a stróżki potu spływają mi spod pach, t-shirt wokół pach mokry jakbym przebiegł conajmniej maraton,

momentami ten efekt wywoływał u mnie lęk sam w sobie, że co to za syf, że się tak pocę,

no ale cóż takie są SSRI.

 

Zauważyłem też, że im większa dawka ESCI tym owszem lęk mniejszy, ale kosztem depresji.

Optimum dla mnie to 5-10mg, przy dawkach 15-30mg - czułem się jak zombie, miałem po tym

dodatkowo ostrą depersonalizację, czułem się jakbym nie istniał, wzmagało to u mnie

objawy negatywne. Wysokie dawki warto stosować okazjonalnie, np. jakieś przykre lub

traumatyczne zdarzenie - pobrać 2-3tyg. dawkę max i jak najszybciej wrócić do

standardowej.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 tygodnie meczarni na fluo na darmo,lekarz kazal odstawic i stwierdzil ze nie ma sensu stosowac u mnie SSRI juz,dostalem calkiem inny lek ktory ma zadzialac juz po paru dniach

 

Elmopl

Pytalem go o to o czym gadalismy,objaw stanow lekowych,ktore moga sie utrzymywac mimo brania SSRI jezeli na kogos te leki nie dzialaja dobrze,ale moze tez byc objawem ubocznym SSRI,w kazdym razie zalecana jest w takim przypadku zmiana leku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lunatic

Elmopl

Pytalem go o to o czym gadalismy,objaw stanow lekowych,ktore moga sie utrzymywac mimo brania SSRI jezeli na kogos te leki nie dzialaja dobrze,ale moze tez byc objawem ubocznym SSRI,w kazdym razie zalecana jest w

 

Dzięki za wiadomość.

Ja tez bylam dzisiaj u swojej p.dr.powiedziala,ze widzi,ze sie lepiej czuje,ze leki dzialaja...

A to,ze czasami źle sieczuje to niestety normalne,bo mamyeiznw przeżycia i emocje.....tyle sie dowiedzialam.

Dr.na dziennym tez mi cos odburknal,ze my nigdy nie jedziemy mieli kontroli nad umyslem....

To co mam robić w takiej sytuacji?

Ja lęków juz nie mam,czuje sie juz o niebo lepiej niż w piątek...Ale co mnie martwi,to,ze taki nastrój depresyjny i niejasności umyslu wraca jak tylko gorzej siw czuje....

 

-- 15 kwi 2014, 21:04 --

 

Lunatic

A czemu doktorek zmienil Ci fluo?

Na co Ci zmienil(jeśli mozna wiedzieć)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79,

odnośnie tej niejasności jeszcze to mi teraz powiedział ze faktycznie SSRI mogą spłycać emocje i powodować tego typu uczucia, wczesniej mi tego nie mowil jak mi je dawał

szczerze mowiac to byłem troche zdziwiony ze nie kazał dłużej czekać, stwierdził ze na objawy ktore w tej chwili mam lepiej zadziala co innego, mimo ze mu mowilem ze najlepiej sie czułem po sertralinie i wenli, ale to mi sie akurat u niego podoba ze nie kieruje sie tym co mu chce narzucic pacjent, a fluo nie dostalem kiedys od niego tylko od rodzinnego no i takie byly efekty ze nic nie pomoglo

dal mi lek ktory sie nazywa amisulpiryd, mowil ze dzialanie p/depresyjne i aktywizujące wykazuje juz po kilku dniach i nie czeka sie tygodniami jak na SSRI, dziala tylko na dopamine

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×