Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Nie polecałabym Ci... potrzeba ogromnej samokontroli, żeby nie wpaść w benzodiazepinowy ciąg. Ja się boję, bo już raz odstawiałam afobam i myślę, że to samo odczuwa narkoman na głodzie. Propranolol na telepawki i szalejące serducho albo hydroxyzyna na wyluzowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę tak optymistycznie napisać, że po jakiś 1,5 miesiąca od zażycia ostatniej wenli, moje tętno wróciło do granic normy, pewnie jeszcze trochę spadnie ale i tak już jest dobrze :lol: Także jest to mimo wszystko możliwe, że wszystko wróci do normy i bez leków dodatkowych. :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

evil never dies, mam podobne doświadczenia do Twoich( poza tym,ze nigdy nie piłam w nadmiarze i nawet nie lubię;)). Długo( jakieś 7 lat) byłam na fluo, ostatnie trzy lata 60 mg i czułąm się rewelacyjnie, kompletnie zapomniałam o depresji, miałam mnóstwo energii i radości zycia, nawet pogodziłAm się z myślą ,że będę na bioxetinie dozywotnio ( jak cukrzyk na insulinie np.) aż nagle, z dnia na dzień, przestało działć, depresja z lękami wróciła z mega siłą. Zmieniłam na wenlę( po odstawieniu fluo trochę próbowałam zyć bez antydepresantów, ale nie dałam rady). Dostałam wenlę kilka pierwszych miesięcy nie działała, z pominięciem skutków ubocznych, bo te były i to bardzo wyrażne, tj. nasilony lęk, telepawka, akatyzja i kompletny brak apetytu( schudłam ponad 10 kg a i tak zawsze byłam szczupła). Kiedy już straciłam nadzieję, coś drgnęło i powoli wróciłam do normy, przede wszystkim mam na myśli spokój i brak lęków. Od dwóch lat jestem na 75 wenli, więcej mój organizm nie toleruję, bo teraz dla odmiany jestem senna i apatyczna, a na wyższej dawce jest jeszcze to już koszmar. Bardzo chciałabym wrócić do fluo i powoli oswajam się z myślą,żeby spróbować. Boję się tylko,że nie zadziała, choć minęły juz dwa lata, ale mimo wszystko. Fluo to był mój święty Graal., było idealnie, energia, radość życia, spokój i co za tym idzie sukcesy w pracy i życiu uczuciiowym. Na wenli na nic nie mam siły ani motywacji, kompletne zobojetnienie i tumiwisizm.... chyba najwyższy czas spróbować. Chyba że sertralina.. Próbowałeś kiedyś? Pozdrawiam ciepło i mam nadzieję,że dasz radę. Gdybo coś wspomagaj się uspokajaczami, ja bez klonazepamu nie dałaby rady w początkowej fazie wenli,,,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba że sertralina.. Próbowałeś kiedyś? Pozdrawiam ciepło i mam nadzieję,że dasz radę. Gdybo coś wspomagaj się uspokajaczami, ja bez klonazepamu nie dałaby rady w początkowej fazie wenli,,,

 

Sertraliny nie próbowalem, na razie tylko Esci (bezskutecznie) i teraz Wenla. Ale coś czuję że jeszcze wszystko przedemną... . Co od Wenli, jakby coś zaskoczyło, mysli samobójcze znikneły, trochę się uspokoiłem, nawet mam lekki napęd. Oczywiście o żadnej radości życia i pozytywnym myśleniu nie ma mowy, ale jest jakby trochę mniej czarno... kto wie, może ta Wenla się rozkręci. Poczekajmy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi lekarz kazał zostac na wenli, mam dawke 37,5 i biore i tak polowe, czyli teraz okolo 17 mg grunt ze jest mi juz lepiej i mam malutkie skutki uboczne.

Moja kiedys dawna lekarka mowila, ze jak sa skutki uboczne to znaczy ze lek dziala, u mnie to sie sprawdzało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaczarowana, ja juz mialam dawno odstawiona wenle, ale z kolei lekarz inny przepisal mi lek, ktory ma w skutkach ubocznych zmiany nastroju w kierunku depresji, i tak odkad zaczalam brac to pojawila sie mala depresja i lęki. Mialam jeszcze opakowanie stare i wzielam troche na wlasna reke, juz mi lepiej. W sobote bylam u lekarza, dał mi recepte na 37, 5 (i 75mg) i powiedzial zeby polowe brac, jak mi pomaga to na tym stac, ewentualnie sobie powoli zwiekszac do 75mg. Niestety tak czasami bywa, ze jeden lek dziala negatywnie i stad pozniej takie akcje, ale dla mnie jest najwazniejsze co zawsze podkreslam w postach, ze w ogole cos dziala, i ze mozna normalnie funcjonowac. Dlatego moj powrot to coz...liczylam sie z tym szczerze mowiac, juz po wczesniejszych rozmowach z lekarzem, skoro mowil ze tamten lek powoduje takie skutki i nie jest to dla mnie zaskoczenie. Ciesze sie ze nie jestem wylaczona z zycia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×