Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

platek rozy, Chyba tak, normalnie nie pojechałabym do szpitala ale tam pracuje moja była terapeutka do niej jedynej mam zaufanie ze wszystkich bo ona jest taka ciepła i serdeczna i mnie rozumie a nie krytykuje, i mnie przekonała,że mi pomoże

nie wiem płatku jak żyć z tymi chorobami, nie da się żyć normalnie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, Np ta lekarka, taka dziwna jest, wyczuwam od niej coś takiego,że mi nie wierzy albo mnie zbywa, sama nie wiem, obserwuje ją i wyczuwam od niej coś dziwnego, złego. A moja terapeutka to jest jedyna osoba, która mnie rozumie i nie boi się mnie i moich zachowań. Poprzednia psycholog też była dziwna, zamiast mi pomóc to nawet nie zauważyła,że mam urojenia. Dopiero wpisała coś o chorobie jak lekarz napisał, że skarżę się na urojenia. Bez sensu to wszystko. Chciałabym znaleźć dobrego lekarza :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anel92, tez o tym marze. Ale przeciez nie amsz jakis urojen zebys byla zgresywna , poza tym lekarz psychiatra to akurat powinien byc ostatnia osoba ktora sie takich zachowan z urojeniami boi.

 

Przykro mi Kochana:*

Dobrze ze w sumie zdajesz sobie sprawe ze masz ta chorobe bo sa ludzie co nie wiedza ze to urojenia i nie chca sie leczyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, ja też nie wiedziałam co mi jest, ale przeczytałam co lekarz napisał w historii choroby i stąd wiem, ale co teraz piszą to nie wiem, muszę pogadać z tą nową lekarką, będę się jak zwykle bała powiedzieć co się dzieje (zawsze się boję powiedzieć) więc zaczęłam spisywać wszystko na kartkę,żeby przeczytała :oops: nie wiem czy to dobry pomysł

 

-- 10 kwi 2014, 08:30 --

 

chocovanilla, :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anel92, ja już tyle razy dobrze się czułam... nawet po porodzie nad morze bylam w stanie pojechac co normalnie byloby nie do pomyslenia... tylko że jak się dobrze czuję to sama odstawiam leki i za jakiś czas wraca... a za kazdym powrotem jest może gorzej bo mozg musi wymyslec cos nowego bo z poprzednimi człowiek strachami jest obeznany :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anel92, powie mi tak!!!! Pani znajdź sobie zajęcie bo znudów tylko myślisz i myślisz.... zresztą ja chyba sama sprawdzam czy jestem normalna i wszystko analizuje bo zbliza się sezon, maz bedzie wyjezdzal i ja musze porozkminiac co bedzie czy dam rade itd.... tylko po co? co roku jest to samo... zawsze żyje nic mi nie jest... po prostu za duzo mam wolnego czasu i przyzwyczailam się myślec wokol tej choroby

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anel92, na pewno tego wina... a odstawiałam leki już mnustwo razy az nie zlicze.... wszystko sama bez zmniejszania dawek... teraz będę mądrzejsza

 

-- 10 kwi 2014, 09:52 --

 

Anel92, za kazdym razem pyta kiedy do pracy... ja mowie ze jak mala do przedszkola od wrzesnia... ja juz bardzo chce miec zajecie... jak cos robie to daje mi skrzydel... praca mi na prawde pomaga nawet jesli jest nerwowa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chocovanilla, to w sumie fajnie,że praca Ci pomaga, rzeczywiście byłoby pewnie dobrze, gdybyś do niej wróciła:) a leków nie odstawiaj sama, ja też tak robiłam i było tylko gorzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anel92, pójdę od września :)

a wiesz ze bardzo pomaga też bycie ze zdrowymi, wychodzenie z nimi, przełamywanie strachów....

jak człowiek bardzo źle się czuje to powinien zając się czymkolwiek, sprzataniem nawet.... albo rzeczy przekładać no cokolwiek...

 

-- 10 kwi 2014, 09:59 --

 

u mnie jest o tyle źle ze mała już nie jest taka mała więc jak brzydka pogoda to w domu siedze i nawet nie bardzo mam co robić bo mąż w domu pracuje telefony odbiera itd więc hałasować nie można to sprzątanie odpada... i tak się nudzę i moje wyśli wędrują... poza tym może wędrują też dlatego bo wiem że te leki od padaczki wywołują myśli samobójcze dlatego sprawdzam czy czasem o tym nie myślę i zaczynam się bac że mogę to zrobić a bardzo nie chcę ;( to właściwie moja jedyna bolączka....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×