Skocz do zawartości
Nerwica.com

Twierdza samotności


whisper

Rekomendowane odpowiedzi

udzie na ogół się tacy niedoskonali, nudni, mają różne wady itp. 

popatrz lepiej na siebie, potrzebujesz ludzi tylko do podniesienia poczucia swojej wartości, a nie wolał byś zamiast podziwu ludzi którzy Cie prawdopodobnie jeszcze dobrze nie znają zobaczyć miłość w oczach swojej dziewczyny? Źle trafiłeś tutaj są bardzo wrażliwi i uczuciowi ludzie, nie sądzę żebyś tu znalazł podziw którego potrzebujesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie sądzę żebyś tu znalazł podziw którego potrzebujesz.

 

Podziw to Ja mam na codzień. Intryguje Mnie to co tu piszecie, może dlatego, że tak bardzo się różnimy.

Chwilami trochę wam zazdroszę, bo was jest aż tylu... a Ja tylko jeden. No i tak się doskonale rozumiecie...

 

Trudno spotkać psychopatę podobnego do Mnie. Choć nie cierpię z samotności ( bo doskonale się czuję w każdych warunkach ) - bywa, że mam ochotę wymienić z kimś poglądy. Z powodów czysto "poznawczych" :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychopata nie może ocenić swoich wad bo sam jest wadą. To tak jak byś całkowicie zepsuty komputer poprosiła o autodiagnozę.

 

Dużo w tym prawdy co piszesz.

Szczególnie, że jestem Jednym i Jedynym punktem odniesienia.

A Moją doskonałość mogę zobaczyć tylko przez pryzmat waszych wad.

 

Co czynię niniejszym :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skoro jesteś takim ideałem to nie jesteśmy godni z tobą rozmawiać czujemy się niczym pensjonariusze oddziału geriatrycznego przy Pudzianowskim. Znajdź sobie kogoś na swoim poziomie. Nie jesteśmy dla ciebie dobrym "pryzmatem" a raczej marnym pyłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skoro jesteś takim ideałem to nie jesteśmy godni z tobą rozmawiać czujemy się niczym pensjonariusze oddziału geriatrycznego przy Pudzianowskim. Znajdź sobie kogoś na swoim poziomie. Nie jesteśmy dla ciebie dobrym "pryzmatem" a raczej marnym pyłem.

 

Nie przeczę, choć Sam tego nie powiedziałem.

 

Albowiem widzę w was pewną analogię, że nie zaryzykuję powiedzieć

podobieństwo do Mnie. Ot, choćby samotność. Co prawda Moja samotność ma zupełnie inny wymiar

i jej nie odczuwam, ale potrafię ten stan choćby (intelektualnie) zrozumieć.

 

Znalezienie kokoś na Moim poziomie... :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

psychopata a ty to niemasz zadnych wad jestes doskonały :?:

 

Nie lubię sobie tego uświadamiać, ale faktycznie ceną doskonałości i bycia Jedynym

w swoim rodzaju jest to co wy określacie jako samotność.

 

Pozazdrościć mogę wam tylko, że was jest wielu a Ja jestem jeden...

Istnienie choćby dwóch takich jak Ja

mogłoby doprowadzić do wielu bliżej nieokreślonych konsekwencji :mrgreen:

 

Niezłe, co ? Chyba mało kto zdaje sobie sprawę, że JA mogę zazdrościć czegokolwiek wam :idea:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jola zadbaj o estetykę forum i nie rób błędów - idiota się pisze przez "i" a poza tym czy to nie jest zbyt łagodny czy nawet infantylny epitet w tym przypadku?

 

Raczej "nieadekwatny".

Gdyż to pojęcie sugeruje mankamanty intelektualne.

 

Czego chyba o Mnie powiedzieć nie można... :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie sugeruj ja to wiem napewno ale przykro bo tobie nieda sie juz pomoc zbyt zaawansowane stadjum takich przypadkow juz sie nie ratuje

 

Ależ Jolu

MI tak naprawdę to wcale nie zależy ( i nigdy nie zależało ) na waszym podziwie, umiłowaniu itp.

Jest to dla MNIE kompletnie obojętne.

JA po prostu chciałem was trochę poznać, czasami nawet próbowałem się integrować :evil:

Założę się, że na Moim miejscu postąpiłabyś podobnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasem jak rozmawiam z ludźmi słabymi psychicznie, którzy boją się stanąć na wysokości zadania i nauczyć sie szczęścia w rzeczywistości, nie umiejąc zwrócić na siebie uwagi w realu, ani czuć się wyjątkowymi w realu ( widocznie czują że ta wyjątkowość odczuwana zgodnie rzez nich i otoczenie da im pośrednio stabilny punkt na gruncie Ziemi) i szukają mówiąc troche banalnie orginalności poprzez taką ucieczkę w jakiś bezpieczny punkt, najlepiej taki który daje u innych poczucie niezrozumienia ;)

 

Teraz czytam tu że ktoś jest samotny inaczej... czym się oczywiście afiszuje...

...

Samotny inaczej - jak wieeelu ludzi.

Ale to że któś jest sam , bo mu tylko ze sobą dobrze ( być możę nie umie nawiązywać satysfakcjonujących relacji z innymi ) to nie znaczy że jest świadomy samotności i swojego wnętrza bardziej i szczególniej... Świadomość narcyza jest deczko ograniczona jak na mój gust ;)

 

Dziękuję za uwagę. Pozdrawiam wszystkich odwrażliwionych egocentryków ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×