Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

A bierzesz jakieś leki. Któreś tobie pomagają lub pomagały? Rozumiem że czujesz ból tak jak ja, albo ostatnio słyszałem takie określenie ,, uczucie spoznienia 5 minut na pociąg". Jak sobie radzisz, wychodzisz do ludzi, poznajesz nowych ludzi, czy poprostu spokojnie bez spinki analizujesz sobie wszystko i akceptujesz swoją nature? Czy tez tak masz,ze siedzisz sobie, inni gaworzą, a ty nic sie nie odzywasz, nie czujesz potrzeby, aby coś mówić, masz poczucie ograniczonego IQ, a w glebi duszy czujesz jak bys sie spożnił 5 minut na pociąg ;) Czy jak widzisz ładną dziewczyne to czujesz ból, bo wiesz że nie ma możliwości żeby do niej zagadać. Taka blokada, ze można ją cudem przełamać, ale i tak z powodu napięcia nic byś nie zdziałał? Coś bym cie wypytał, bo pierwszy raz czytam, że ktoś ma zbliżoną diagnoze do mojej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzę i też sądze że jest lepiej. Teraz jestem na etapie odstawiania anafranilu. Czuje że moge to zrobić, ze wszystko zależy ode mnie. I tak leki za mnie nie wyjdą do ludzi. Chodzę , staram sie usilnie rozkminiac to wszystko. I może być dobrze. Chodż jeszcz chce sie przełamać do tego żeby nawiązywać nowe znajomości, wyjść do ludzi.

 

Ważne, żeby się nie przypiąć myśli, że wraz z lekami odejdą pozytywne zmiany, które w Tobie zaszły. "Nie biorę leków i od razu czuję się fatalnie" to pułapka, w którą wpada wiele osób odstawiających specyfiki. Odstawiasz i bierzesz swoje życie we własne ręce, razem z jego wszystkimi "urokami" - innej drogi nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich ,

Uznałam , że podzielę się z Wami swoją historią z wenlafaksyną. Pierwszy raz wzięłam wenlę we wrześniu ubiegłego roku pod nazwą Symfaxin ER. Początkowa dawka 37,5mg. Po tygodniu awans dla wytrwałych- 75mg. Jako że byłam w złym stanie psychicznym (silna nerwica lękowa) , to wejście w lek było dość trudne, ale cały czas miałam nadzieję na szybką poprawę. Myślę, że w im gorszym stanie psychicznym znajdujemy się w chwili podjęcia leczenia wenlafaksyną, tym gorszych objawów ubocznych doświadczamy w pierwszych dniach brania leku. Organizm broni się w ten sposób przed działaniem leku, który ma za zadanie wyeliminować lęk , którego poziom zwiększa się wtedy jeszcze bardziej. Ale silne objawy uboczne, oczywiście o ile utrzymują się nie dłużej niż kilka dni, świadczą również o tym , że lek działa. Przeżyłam pierwszy tydzień , w trakcie którego naprawdę nie było mi miło (nudności, zawroty i bóle głowy, zdwojony lęk, panika, depersonalizacja) , wspomagając się hydroxyzyną i tabletkami Persen Forte. Potem wenla zaskoczyła, zwiększyłam dawkę do 75mg po miesiącu, gdzie objawy zdążyły się już wycofać, i choć cały czas byłam bardzo podejrzliwa i kontrolowałam się, czy lek aby na pewno działa, to podświadomie wiedziałam , że kryzys minął. Wrócił sen, uśmiech, radość i napęd do działania. Wróciło dbanie o wygląd i relacje z otoczeniem. Niestety chybiona okazała się dla mnie większa dawka wenli. Coraz bardziej nasilały mi się palpitacje serca, tętno skakało do 100-110 w spoczynku (!). Zaczęło się nerwowe tupanie nogą, bardzo szybkie chodzenie, bieganie- po prostu napęd był za duży i zaczął nasilać w rezultacie lęki. Wizyta u innego psychiatry. Decyzja- zmieniamy na escitilopram. W porównaniu do objawów ubocznych wenlafaksyny, był to po prostu koszmar nie do przeskoczenia. Potworne lenistwo, wręcz wegetacja. Totalny brak samokontroli w jedzeniu, a apetyt nie do wytrzymania. Lodówka- łóżko, lodówka- łóżko. Nastrój - tragedia...płaczliwość, zmienne nastroje, niechęć. Gdy zaczęły wracać objawy lękowe , udałam się do kolejnego psychiatry. Tym razem wszystko okazało się strzałem w dziesiątkę. I pan doktor i wenlafaksyna, do której wróciłam , jednak w mniejszej dawce. Działa! 37,5mg , czwarty miesiąc brania. Jest świetnie. Serducho czasami przyspiesza,ale nie zamieniłabym na nic swoich napadów śmiechu i chęci do robienia wszystkiego. Jak na razie wenla jest dla mnie numerem jeden, a przeszłam już kilka specyfików , z czego escitil okazał się totalną klapą, a 20 kg , które przybyło mi w ciągu krótkiego czasu brania, nie chce w dalszym ciągu mnie opuścić. Ale przy wenlafaksynie apetyt nie jest zbyt wygórowany, więc liczę, że to kwestia czasu i ćwiczeń. Pozdrawiam wenlafaksynowców!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny, Wiesz co brałem mnóstwo leków, jedynym, który w jakimś stopniu mi pomógł to Efectin. Obecnie z niego schodzę. Tak z boku jakby na mnie popatrzeć to powierzchownie mam fajne życie: fajna praca, rodzina. Ale to co mam w głowie czasami to miazga. Zaniżona samoocena, ból duszy, bolące ciało. Ale mimo to staram się cisnąć do przodu, choć lekko nie jest. Moja rada jest taka, zaakceptuj obecny stan, bez spiny (bo niektórych rzeczy szybko się nie przeskoczy),pracuj po okiem dobrego terapeuty a wszytsko się ułoży.

 

-- 04 kwi 2014, 20:06 --

 

beladin, Zajrzałeś na forum :D Dzięki za PW. Pomogłeś mi w jakimś stopniu podjąć decyzję. Serio. Mam nadzieję, że Ci się układa bez prochów :smile: Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

littentree, Rozumiem. Ale jak masz uderzenie deprechy to nie jesteś w stanie nic robić? Nie wychodzisz z łóżka? Ja leczę fobię społeczną i dystymię.

 

 

Nie, nie jest tak do końca. U mnie objawy są mieszane, smutek, rozdrażnienie, brak cierpliwości, zamykanie się w sobie etc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ile bierzesz juz Wenle? bo ja przez pierwsze dwa tygodnie spalam jak dziecko po niej calymi dniami :lol: mnie to bylo na reke, bo w koncu sie wyspalam za wszystkie czasy ;) aktywnosc przyszla stopniowo z czasem, tak ze czekaj cierpliwie.

 

Biorę od miesiąca 75 mg od początku w tej samej dawce. Jeśli teraz nie działa to już chyba nie podziała ? Znacie inny silny pobudzacz ? Generalnie chodzi o to aby:

-likwidował napady lękowe oraz negatywne, nawracające myśli

-działał euforycznie

-przywracał chęć do życia

-dawał kopa

-dodawał odwagi i spontaniczności

-ograniczał agorafobie

-otwierał na świat i ludzi :tel2:

 

Działanie zbliżone do małej dawki alkoholu bardzo by mi odpowiadało :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pretoria, Zwiększ do min 150mg to poczujesz. 225mg działo na mnie zajebiście pod każdym względem, wręcz upajało ..ale myślę, że warto przetestować 150mg - a nóż będzie w sam raz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pretoria, Zwiększ do min 150mg to poczujesz. 225mg działo na mnie zajebiście pod każdym względem, wręcz upajało ..ale myślę, że warto przetestować 150mg - a nóż będzie w sam raz :)

 

Tak, tak, na kopa musiala bys wskoczyc na wyzsza dawke ale spokojnie, co to jest 4 tygonie przy antydepresantach. To nawet dobrze organizm sie nie nasycil, nie mowiac o rozkreceniu sie leku ;)

Do tego Wenla z tego co czesto czytalam dziala tak, ze dlugo, dlugo nic sie nie zmienia a pozniej pstryk i czlowiek jak nowy :lol: U mnie zreszta bylo podobnie, niby nic, nic... a pozniej ni z tego ni z owego deprecha poszla precz, nawet nie zauwazylam kiedy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to mam 25 lat. Nigdy nie miałem dziewczyny i obecnie tez z tym co wśród ludzi odczuwam nie ma szans. To jest taka niemoc nie do obejscia. Nie jestem w stanie zagadac. Jeżdże rowerem i mijam ludzi. Obserwuje ich. I czuje cos nie do opisania. Ból społeczny, niemoc, slabosc, brak energii psychicznej. Bede schodzil sobie z anafranilku, bo on i tak juz nie dziala. A co będzie dalej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i nowa przyjaciółka na pokładzie. Po 5 miesiacach bezowocnego romansu z Escitalopramem teraz jestm z Wenlą... ponoć fajna jest. Zobaczymy. Dzisiaj rano był nasz pierwszy raz. Na razie delikatnie 75 mg.

Mój romans z escitilem również był bezowocny, chociaż....no tak...brzuch na nim wyhodowałam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Velafax bralem, jakos tak wzmagał mi lęki. Wiśnia ja biore anafranil. Nawet za milion zlotych nic by z tego nie było. Mysle ze wiesz dlaczego. Oj co tu gadac żenada i tyle. Trzeba umrzec i sie urodzic w nowym ciele. A w poprzednim byłem zapewne sową, bo właśnie taki jestem teraz.Ja wychodze do ludzi, próbuje ale mega sztywno jest. Cholera nie potrafie tego przeskoczyc, poprostu nie potrafie. Nie ma zabawy, nie potrafie sie wyluzować. Ale probuje, nikt mi nie moze zarzucic ze nie probuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odstawie leki będziemy rozmawiac. Alko mi nie za dobrze robi z lekami. Gdzieś w czerwcu powinienem juz zejsc z anafranilu. Piwkuje czasami, nawet wczoraj ale nie jest lepiej.;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drodzy...

 

Od miesiąca jadę na wenfli, w dawce 150. Poza zmniejszeniem apetite, lekkimi ciarkami po głowie, zero działania przeciwlękowego i przeciw apatii.

Czy branie fluoksy przez 5 lat (działanie pozytywne już po 2tyg.) mogło mieć na to jakiś wpływ? Czy oczekiwać, że wenfla się jeszcze rozkręci czy to już raczej po ptokach?

(depakine,trittico, nic nie pomogły).

 

:bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drodzy...

 

Od miesiąca jadę na wenfli, w dawce 150. Poza zmniejszeniem apetite, lekkimi ciarkami po głowie, zero działania przeciwlękowego i przeciw apatii.

Czy branie fluoksy przez 5 lat (działanie pozytywne już po 2tyg.) mogło mieć na to jakiś wpływ? Czy oczekiwać, że wenfla się jeszcze rozkręci czy to już raczej po ptokach?

(depakine,trittico, nic nie pomogły).

 

:bezradny:

 

Trittico raczej w niczym poza spaniem nie pomoże. Na pewno branie fluo przed wenlą nie ma wpływu na Twój obecny nastrój. Opcja 1: wenla nie jest dla Ciebie, nie służy Ci wychwyt zwrotny noradrenaliny, opcja 2: za krótko bierzesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drodzy...

 

Od miesiąca jadę na wenfli, w dawce 150. Poza zmniejszeniem apetite, lekkimi ciarkami po głowie, zero działania przeciwlękowego i przeciw apatii.

Czy branie fluoksy przez 5 lat (działanie pozytywne, już po 2tyg.) mogło mieć na to jakiś wpływ? Czy oczekiwać, że wenfla się jeszcze rozkręci czy to już raczej po ptokach?

(depakine,trittico, nic nie pomogły).

 

:bezradny:

 

Trittico raczej w niczym poza spaniem nie pomoże. Na pewno branie fluo przed wenlą nie ma wpływu na Twój obecny nastrój. Opcja 1: wenla nie jest dla Ciebie, nie służy Ci wychwyt zwrotny noradrenaliny, opcja 2: za krótko bierzesz.

 

Psychiatrzy często powtarzają "oj, wie Pani, działanie może się pojawić dopiero po 2 miesiacach albo i 3." ale nie spotkałam jeszcze osoby której po miesiącu/półtorej (max) brania nagle się polepszyło. Jutro mam wizytę i zasugeruję zmianę ( tak sobie myślę o wskoczeniu ponownie na fluo po miesiacu przerwy ale w dawce 60 mg, ktoś ma takie doświadczenie? Podziałało?).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drugi dzień z 75 mg wenli i ... totalnie nic, nawet żadnych uboków. Wiem, że na skutki terapeutyczne za wczesnie ale żeby tak absolutnie nic nawet uboków? Może to dlatego, że jetem po 5 miechach na Esci (10 / 20 mg) a wenla to też serotonina jak Esci + dodatkowo noradrenalina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drugi dzień z 75 mg wenli i ... totalnie nic, nawet żadnych uboków. Wiem, że na skutki terapeutyczne za wczesnie ale żeby tak absolutnie nic nawet uboków? Może to dlatego, że jetem po 5 miechach na Esci (10 / 20 mg) a wenla to też serotonina jak Esci + dodatkowo noradrenalina.

Czemu tak zależy Ci na skutkach ubocznych? Ja się cieszę, że poza ciarkami po głowie i problemem ze snem nie mam większych problemów, a i to przyszło dopiero przy zwiększeniu dawki na 150 (inna sprawa, że pozytywów póki co też nie ma -_- ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×