Skocz do zawartości
Nerwica.com

TIANEPTYNA (Coaxil,Stablon)


Krzysztof

Czy tianeptyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

100 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy tianeptyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      62
    • Nie
      41
    • Zaszkodziła
      11


Rekomendowane odpowiedzi

zapowiada sie niezle - tfu tfu odpukac. dobry efekt przeciwlekowy, wyostrzona koncentracja, zdolnosci poznawcze, a nie ssriowe otumanienie i oglupienie. biore tianesal ostawilem ssri i dopiero wtedy zobaczylem jak te leki ingeruja w zycie. wreszcie wrocil apetyt na seks i potencja. mam nadzieje ze tianeptyna da rade i juz nie bede musial do nich nigdy wracac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

biore ok miesiaca. poki co jest nierowno ale ja mialem tak zawsze z kazdym antydepresantem - im dluzej bralem, tym bylo lepiej mam nadzieje ze bedzie tak i w tym przypadku. ciezko sie w tym wszystkim odnalezc bo ten lek ma zupelnie inny sposob dzialania niz ssri i jest to szok dla osoby ktora przez kilka lat snila (i wcale nie w pozytywnym tego slowa znaczeniu) zycie na SSRI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

one-half, Trzymaj się chłopie i nie poddawaj ;) Jest sporo osób którym ten lek pomógł a czytam ostatnio dużo opinii na temat tianeptyny, fakt że te opinie są bardzo skrajne ale w pewnych typach depresji tianeptyna może okazać się strzałem w dziesiątkę.

Ja też szukam innej drogi do wyleczenia bo nie chcę się obudzić za dziesięć lat z ręką w nocniku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

one-half cierpliwości, ten lek potrzebuje czasu. Rzeczywiście działanie jest inne i w porównaniu z działaniem zombifikującym SSRI u niektórych może okazać się dobrym rozwiązaniem.

 

SSRI nie są skuteczne u wielu ludzi, a część po prostu nie wie że może być lepiej na innych lekach. Oczywiście jest też masa osób którym te leki pomagają. Zresztą są zawsze przepisywane na początku we wszystkich typach depresji więc każdy ma za sobą "trial" przynajmniej paru leków z tej grupy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieje ze tianeptyna da rade i juz nie bede musial do nich nigdy wracac.

 

oby Ci sie udało ;) . Mi pomagala na samym początku , potem bylo gorzej . Tylko żeby Ci nie przyszło do glowy mieszaćSSRI z tianeptyną , bo sobie biedy narobisz .

 

Kalebx3 mam nadzieję że się mylisz bo ja mieszam :smile: ale głównie dlatego że już jestem trochę zdesperowany. Chciałem nadmienić że nie chcę nikogo zachęcać do mieszania ssri z tianeptyną, nie jestem lekarzem, ani też specjalnie mocno się nie interesuję psychiatrią więc moje posty należy traktować jako brednie ;) Mam nadzieję że te leki nie zaszkodzą mi przy długotrwałym zażywaniu a na razie skutków ubocznych nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

one-half,

wszystko zalezy od tego co komu potrzeba, tez chcialem cos wiecej poczuc niz na SSRI ale jak sie okazało dla mnie lepsze wyjscie to nic nie czuc albo prawie nic niz czuc i doprowadzis sie tym do nawrotu depresji

 

hmm ja odstawilem ssri bo tyje na nich (z 72 na prawie 90 kg w ciagu pol roku kuracji najpierw paroksetyna a pozniej citalopramem) no i impotencja. gdyby nie to to dalej bym pewnie bral. nie uwazam ze to zle leki (kazdy lek ma swoje wady i zalety), fakt emocjonalne znieczulenie ma swoje duze plusy. ale - tfu tfu - zauwazam, ze tianpetyna przeciwlekowo dziala nawet lepiej niz ssri, choc jej profil dzialania w tym wzgledzie znaczaco odbiega od tego ssriowego. ogolnie jak bede mial troche wiecej czasu, to dokladnie opisze swoje wrazenia na temat tego leku.. coming soon..

 

-- 28 mar 2014, 22:32 --

 

obiecalem cos skrobnac wiec pisze.. na to co pisze trzeba wziac poprawke ze krotko biore tianeptyne (miesiac), wiec wyniki pewnie sa niemiarodajne.. dopisze cos na pewno za jakis czas.

 

po pierwsze, czy moze mi ktos wytlumaczyc, dlaczego ten lek nie jest dostepny w postaci o przedluzonym uwalnianiu? Wzgledy finansowe odpadaja bo tianeptyna nie jest droga (koszt kuracji Tianesalem - 36 zl/mies) i dalbym wiecej by miec ja w wersji SR/CR. Nie wiem czy dobrze mysle, ale skutecznosc terapii chyba polega na tym, ze lek powinien byc caly czas w osoczu, a przy krotkim t1/2 tianeptyny w ciagu nocy jest ona calkowicie eliminowana z organizmu. nie kumam

 

dobra ale do rzeczy. tianeptyne biore miesiac, przez ten miesiac redukowalem citalopram z 40 mg, od tygodnia nie biore w ogole. oprocz tianeptyny biore jeszcze lamotrygine (ale ona na mnie jakos specjalnie nie oddzialuje) i 300 mg Trittico na noc (150 mg stykalo ale na czas zmiany lekow psychiatra podniosl mi dawke do 300). odstawienie ssri poskutkowalo spadkiem wagi (poki co utrata wody - zniknela nalana geba i nie mam juz piersi ;) ) i poprawa funkcji seksualnych. citalopram przestal dzialac juz przy redukcji na 10 mg (czyli z dobre 2 tyg temu), jak mniemam, co objawilo sie glownie zanikiem emocjonalnego zobojetnienia (co najbardziej widac w ponownej zdolnosci do placzu). i trza uczyc sie bez tego zyc, co, biorac pod uwage fakt, ze przez ostatnie lata bylem z reguly znieczulony jakims serotoninowcem wcale nie jest takie proste..

 

tianeptyna dziala dwutorowo: z jednej strony aktywizacja, z drugiej calkiem konkretny efekt przeciwlekowy. na chwile obecna sytuacja jest niejednorodna i zmienna - np. przez spora czesc dnia uspokojenie, po czym - ciach - wpadasz w taki stan aktywizacji polaczony z silnym rozemocjonowaniem. na pewno spora role odgrywa tu moj neurotyczny charakter, z ktorym bez ssri musze sie na nowo ukladac, do tego tez na pewno maja wplyw zyciowe okolicznosci.

 

stymulacja jest jak najbardziej zauwazalna - w przeciwienstwie do ssri, ktore powoduja taka specyficzna apatie powiazana z wy..niem na wszystko, na tianeptynie, nawet jesli samopoczucie nie zawsze gra, chce sie robic cos konstruktywnego, chocby chodzilo tylko o sprzatanie mieszkania. ogolnie zmienia sie sposob myslenia. ja na ssri mialem wyjebke na wiekszosc rzeczy i dazylem do zaspokojenia swoich zachcianek w ogole "bo jakos tam bedzie", bardzo czesto, co charakterystyczne, rozpieprzalem kwit, teraz dzialam bardziej racjonalnie (smiem twierdzic ze jest korelacja pomiedzy ssri a tego typu zachowaniami, przynajmneij u mnie, bo jak bylem na NDRI to tego typu zachowania tez zniknely).

 

efekt przeciwlekowy jest rowniez zauwazalny i specyficzny, bo calkowicie odmienny od tego ssri'owego. podczas gdy przy ssri (ogolnie inhibitory wychwytu serotoniny, bo tlpd dzialaly na mnie w ten sam sposob) dokonuje sie on przez splycenie emocji, tianeptyna dziala sposob prawie ze odwrotny. tak jak napisalem, co jest w ogole sednem sprawy, po odstawce ssri najwiekszym problemem jest ujarzmienie emocji, ktore momentami wrecz rozrywaja czlowieka. nagle przestajesz miec wy..ne i targa toba zaniedbana ambicja, itd (choc tu znaczny udzial moga miec moje osobiste neurozy). nie jest to moze przyjemne, zwlaszcza jak ktos sie przyzwyczail, ze do tej pory nic go nie ruszalo. pojawialy i pewnie beda sie pojawiac mysli depresyjne, stany lekowe, ale tianeptyna tu dziala w ten sposob, ze nie wygasza ci tych mysli, ale podnosi odpornosc na nie. pomimo tego ze te mysli nie sa przyjemne, jestes w stanie konstruktywnie dzialac, a wrecz ten wewnetrzny niepokoj popycha do wydajniejszego dzialania. ostatnio mialem np takie zdarzenie, ze stresowalem sie pewna wazna rozmowa - czulem motyle w brzuchu, itd i bylem juz niemal pewien, ze wysypie sie psychicznie, bo tak z reguly bylo jak bylem bez antydepresanta (stracilem rok na testowaniu neuro, ktore nic mi nie dawaly jesli chodzi o depresje). po czym wchodze do pokoju i momentalnie sie uspokajam, caly stres niemal znika, a nawet jesli jest to nie wplywa juz na twoje zachowanie. normalnie bylem sam zdziwiony, ze w tych wyjatkowych okolicznosciach potrafilem sie tak uspokoic. albo siedze sam w mieszkaniu mysli depresyjne mnie nachodza i stany lekowe a tu nagle wraca moj wspollokator i zaczynamy normalnie gadac, usmiecham sie bez przymusu, choc w glebi duszy czai sie tam ten niepokoj. czyli w sumie tak jak u zdrowych ludzi w momencie stresu, ogolnie chyba tianeptyna dziala w taki najbardziej subtelny i naturalny sposob. nie czuc tak tej chemii. wazne jest to ze tianeptyna nie powoduje spadku koncentracji. robote mam teraz taka, ze musze byc skrupulatny i skupiony i wychodzi mi to w sumie bez zarzutu. na ssri z ich sklonnoscia do odplywania w myslach pewnie wykonywalbym ta prace wolniej.

 

podsumowujac, skok z ssri na ssre jest rewolucja i najwieksza trudnoscia jest ogarnianie emocji ktore ssri na maksa splaszczaly. ale te emocje to takze ambicja i chec dzialania. na pewno nie jest tak, ze jade po ssri jak po lysej kobyle, a tianeptyna jest superpanaceum, bo na niej, jak przeczytaliscie, tez nie ma lekko. to po prostu lek, ktory ma calkowicie inny sposob dzialania, ale nie zgodze sie ze to jakas slabizna a tym bardziej placebo. zobaczymy jak sprawy potocza sie dalej, bo miesiac to za malo by wyciagac konstruktywne dlugofalowe wnioski. na biezaco bede uzupelnial, zobaczymy jak sie sytuacja rozwinie..

 

-- 28 mar 2014, 22:44 --

 

P.S. ogolnie mysle, ze badania nad lekami przeciw depresji powinny pojsc takze w tym kierunku, bo tianeptyna nie jest jedynym ssre (choc jest jedynym testowanym klinicznie i dopuszczonym do obrotu). ale koncerny silnie lobbuja za ssri bo te leki maja najwiekszy udzial w rynku. szkoda ze wszedzie i kazdemu wciska sie na starcie ssri, co wiazac sie moze z powaznymi ubocznymi. nie twierdze ze ssri to zle leki, ale jak ktos dostaje pierwszy lek, to powinno byc to cos lekkiego. i piec lat temu w sumie wolalbym zaczac moja "kariere" od tianeptyny wlasnie a nie fluoksetyny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

one-half, to ciekawe co piszesz, ja za miesiąc napiszę swoje spostrzeżenia na temat tianeptyny a to mój pierwszy kontakt z tym lekiem.

 

Też nie rozumiem dlaczego nie zrobili wersji o przedłużonym uwalnianiu, żeby chociaż zmniejszyć przyjmowanie leku do 2 tab. dziennie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

one-half cieszę się, że masz pozytywną reakcję na ten lek. U mnie rozwinął skrzydła w pełni po około 3 miesiącach. Rzeczywiście działa inaczej niż SSRI. Na SSRI z ich tendencją do spłaszczania emocji, osłabiania motywacji i czasami anhedonii można łatwo przejść życie tak naprawdę bez prawdziwego życia. Te leki są dobre do znieczulenia i uspokojenia rozbuchanych emocji, ale u pewnych osób mogą pogarszać pewne objawy depresji. U mnie te leki powodują brak motywacji, niechęć do działania i wysiłku, nie rozwiązuję na nich swoich problemów i mam właśnie uczucie "jakoś to będzie" - totalna olewka wszystkiego. Dodatkowo mają mierne działanie na mój nastrój i anhedonię (pewne wymiary anhedonii wręcz pogłębiają).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co wy macie z tymi SSRI ale ja jestem b.aktywny fizycznie, i nic się nie zmieniło od momentu wzięcia leku, powiedziałbym, że nawet się polepszyło. Nie wiem czy zwiększają motywację czy nie, ale lek sam za nikogo nic nie zrobi.

 

Oczywiście zaznaczam, że to jak działa lek na kogoś to kwestia zupełnie indywidualna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wisnia80, po paroksetynie pewnie trochę spuchniesz. W zasadzie ja po SSRI wszystkich tyłem, bez wyjątku, nawet na sertralinie. biorę już któryś dzień z kolei coaxil, powiem że działa dość delikatnie, w pierwszych dniach podwyższył trochę apetyt, teraz się to stabilizuję.

 

-- 12 kwi 2014, 23:18 --

 

a tak apropo tianeptyny, to czy komuś ten lek nasilał natręctwa? pozbyłem się tego cholerstwa już jakiś czas temu, po tygodniu brania coaxilu zaczęło pojawiać się znowu. Czy to może być efekt uboczny leku ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja po 10 dniach brania COaxilu jestem baaaaardzo nerwowy. Mega. Wszystko mnie wnerwia, wszędzie mi źle. Czy na kogoś ten lek działał w podobny sposób? Kiedy zauważyliście pozytwne efekty działania leku?Obecnie zmieniam pracę i może to ta sytuacja mnie denerwuje, ale odkąd biorę ten lek jest naprawdę nerowowo, byle pretekst wyprowadza mnie z równowagi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×