Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

aneczkaaaa, ale jest leczenie paliatywne. Nawet jak ktos ma smiertelną chorobe to jest pod opieką lekarzy, przeciez nie jest pozostawiony sam sobie. Ale przede wszystkim zanim postawiona jest diagnoza, musi byc wykonana seria badan, opinia kilku lekarzy itd. Ty juz masz opinie tylu lekarzy ktora NIC nie potwierdza, ze dziwie sie, ze nawet nie bedziesz pod uwage, ze moga to byc tylko UROJENIA.

 

Ale w tym przypadku NIKT i NIC nie przekona Cie, ze nie masz tej choroby, bo wiesz lepiej niż lekarze. Co wiecej podejrzewassz (tak jak ludzie ktorzy maja urojenia przesladowcze), ze lekarze ci nie mowia, dla twojego dobra itd. Ehh... wiec ja to nawet nie wiem co opodiwadac na twoje posty :)

 

-- 28 mar 2014, 13:50 --

 

aneczkaaaa, jak masz nieuleczalna, smiertelna chorobe - to lekarz ma obowiazek powiedziec ci o tym, i zaproponowac leczenie, albo opieke ktora w jakims stopniu pomoze ci przetrwac te najgorsze dni i tyle.

 

-- 28 mar 2014, 13:51 --

 

evvelinka, ja tez poszlam do sklepu, jakos doszlam i wrocilam, ale tez to dziwne kołysanie :-/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa no :( Usiadłam sobie teraz przy kompie i zaczęłam odpisywać na mejle.. wstałam na chwilę do łazienki i mam w łydkach takie zakwasy, że mnie bolą przy chodzeniu.. jakbym wczoraj robiła jakieś mordercze serie wspięć na palce ze sztangą :/ Kurde zmartwiłam się tym. Wczoraj byłam na dłuższym spacerze w lesie i nic takiego mi się nie zdarzyło, przed wyjściem dziś nic mnie nie bolało, dopiero teraz po powrocie z miasta i odpoczynku.. cholera co to?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

evvelinka, a moze wczoraj miesnie sie zmeczyly, i dzsiaj jak wyszlas to jakos to sie naruszylo wszystko i dlatego taki efekt?

 

-- 28 mar 2014, 14:41 --

 

scooby, aha, czyli jeszcze nie tak źle :)))

 

Kurde a ja mam jeszcze jeden problem, ktory mnie martwi. Jak np. robie cwiczenia - biegam w miejscu, albo podskakuje, to przy podskoku takie jakby mam mroczki przed oczami. Doslownie przez sekunde, ale są! Wczesniej balam sie, ze to moze wysokie cisnienie w oczach i dlatego, ale mialam mierzone i wyszlo ok. Mial ktos cos takiego? :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

evvelinka, a moze wczoraj miesnie sie zmeczyly, i dzsiaj jak wyszlas to jakos to sie naruszylo wszystko i dlatego taki efekt?

 

Zwykle zakwasy czuje się rano. Mi nic rano nie dolegało, ewidentnie po powrocie z miasta i siedzeniu na krześle mi się tak zrobiło. Jak czytałam w necie to może być kręgosłup albo borelioza :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry wszystkim ! :)

Ja dziś bez faz, tylko umieram, bo okres. Ale to jak zwykle, ledwo do domu dotarłam, bo mnie tak brzuch bolał. Oczywiście biegunka, jak zawsze. A tabletek wziąć nie można, tylko paracetamol, który g*wno daje -,-

No ale co tam, chyba nie skonam ; )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurva, dzisiaj miałam kolejny rzut Stwardnienia Rozsianego, na dodatek w pracy - totalne osłabienie, dezorientacja, chwiejność, latanie do łazienki na siusiu co 15 minut a na koniec atak paniki. Żyć nie umierać. Mam tego po dziurki w nosie a na leki muszę czekać jeszcze miesiąc czasu! Nie wiem czy uda mi się utrzymać pracę przy tym cholerstwie. Jestem totalnie podłamana. Zjadłam trzy tabsy Clonazepamu i trochę się uspokoiłam ale co z tego jak choroba jest była i będzie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biedactwo :( Ja ostatnio czytałam o leczeniu stwardnienia Addict.. wiesz, że nfz refunduje tylko pierwsze 3 lata leczenia? A potem dopiero po kolejnych dwóch rzutach mogą zacząć znowu refundować leczenie, które normalnie kosztuje 2-7000zł miesięcznie. Dziady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwa ogniska w badaniu MRI to niewiele i niestety zaden neurolog nie bedzie w stanie ci powiedziec czy to jest SM czy nie jest. Zwlaszcza ze twoj syn nie ma objawow klinicznych choroby(no chyba ze ma?). Zapewne zleci powtorzenie badania za kilka miesiecy albo za rok i jesli pojawia sie nowe zmiany bedzie mozna twierdzic ze to najprawdopodobniej SM.

Mozesz zapytac syna czy mial kiedys takie objawy jak:

-klopoty z widzeniem

-zawroty glowy

-drętwienia konczyn

-zaburzenia czucia

-klopoty z oddawaniem moczu

To sa takie dosc czeste objawy.

 

Wiec kochana jeszcze nie wiadomo.. AddictGirl21,

 

-- 28 mar 2014, 19:48 --

 

Lisa_, poniewaz SM jest bardzo trudno wykryc..

 

-- 28 mar 2014, 19:50 --

 

Obecnie kryteria diagnostyki SM opieraja sie na stwierdzeniu rozsianych w czasie i przestrzeni zmian demielinizacyjnych w mozgu badz rdzeniu. Oznacza to ze lekarze stawiaja diagnoze na podstawie przynajmniej 2 badan MRI przy czym trzeba wykazac ze kolejnym badaniu pojawily sie nowe ogniska.

Badanie prazkow oligoklonalnych jest badaniem pomocniczym.

W przypadku: prazki + objawy kliniczne ale bez zmian w MRI jest to wydaje mi sie wskazanie do dalszej obserwacji w kierunku SM ktore moze sie rozwinac

 

-- 28 mar 2014, 19:51 --

 

Pół roku temu trafiłam pierwszy raz do szpitala z niedowładem od pasa w dół i drętwiejacymi rękami.

Objaw Lhermitte,a (prąd przebiegajacy od szyi przez cały kregosłup aż do stóp).Badanie EEg głowy-wyszło nie tak jak powinno,

potem rezonans magnetyczny-wyszly oniska demielinizacyjne,po dwóch miesiącach nastepny rezonans o takim samym wyniku.Miesiac temu znowu byłam w szpitalu i znowu badania,kolejny rezonans wynik gorszy od poprzedniego(ognisk wiecej)

no i ostatnie badanie czyli punkcja-wynik obecnosc prążków oligoklonalnych,pleocytoza 54/3. Diagnoza-- SM na sto procent.

 

-- 28 mar 2014, 20:14 --

 

U mnie sytuacja jest podobna, też mam zmiany w mózgu ale na razie obserwacja i też kontrolny rezonans za pół roku. Tylko że u mnie objawy inne.

Najlepiej się nie zamartwiać i żyć dalej normalnie. Ja tak zrobiłam. Jak bedzie coś sie miało stać to się stanie, nie mamy na to wpływu. A stres i zamartwianie pogorszy sprawę. Przede wszystkim dobra rada nie wsłuchiwać się w siebie bo inaczej wszystko będziesz podciągać pod SM. Zdrowi ludzie też czasami miewają rózne dziwne rzeczy...

 

Przepraszam ze taki dlugi tekst , lecz nie zawsze jest to najgorsza choroba..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

madzia11 dzieki;)wiesz co robilam to badanie jakis czas temu i nawychodzily mi takie rzeczy ze popadlammw jeszcze wiekszy szal...((:

na necie raczej sa negatywne opinie...lekarz powiedzial mi ze to szarlatanstwo:)

 

ale moze ktos z tu obecnych wie cos na ten temat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja placze od 18 ze mi nogę utna bo mnie kolano boli :((( masakra , dzisja to jakies apogeum, mam wrazenie , ze jak jedną nogę na drugą zaloze to ono mi wypier..... w kosmos :((( zyc mi sie nie chce, zalamana jestem ze mam raka w tym kolanie :(((( albo bolerioza juz zawladne moja noga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co, zaczelam tak czytac, i wydaje mi sie, ze tez moze nas po części męczyc przesilenie wiosenne. Bo akurat na to czas, a objawy:

uczucie niepokoju i/lub depresje,

problemy z żołądkiem,

zawroty i/lub bóle głowy,

niezbyt klarowne myślenie,

zwiększone pragnienie,

podirytowanie,

obniżona temperatura,

utraty pamięci i/lub słaba koncentracja,

nocne pocenie się,

zaczerwienienia skóry,

obolałe gardło,

zaburzenia widzenia,

powiększone węzły chłonne,

podrażnienia przy wypróżnianiu się,

wrażliwość na zimno i/lub bóle stawów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Bez względu na to, jak bardzo mogę mieć poharatane serce, zawsze będę wdzięczna za to, że bije."

 

Ja z takim dobrym słowem dla Was, na dobranoc : ) Pamiętajcie o tym, że mimo wszystkich chorób, mamy wciąż życie, mamy je jedno, trzeba je doceniać ;) Jeszcze przyjdzie czas na umieranie, hipochondryczki moje <3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Addict ja tak ajk ty dziś czuję się prawie co chwila ! Mam koleżankę miała dwa rzuty...raz ją sparalizowało na parę h ( i tak to był rzut ) drugia raz jakieś prądy ją przechodziły i znowu zdrętwiało ciało...moim zdaniem ty nie miałaś rzuty tylko tak bardzo się przejmujesz tym , że masz SM i się dołujesz i to co ciebie dziś spotkało jest atakiem lękowym po prostu...ja tak mam co jakiś czas ..a chwiejność i osłabienie bóle nóg to codzień;/ Jak będziesz miała rzut to będzie nic w porównaniu do tych słabości . U ciebie musi włączyć się pozytywne myślenie moja koleżanka mówi, że tylko i wyłącznie zapominanie o chorobie i pozytyw w życiu bo inaczej depresja, nerwica, lęki ci będą ją pogłębiać;/;/ ona leczy się w Anglii u specjalisty nie ma żadnych leków bo rzadko ma rzuty ....a takie słabości jak ty dziś to wielu się zdarzają jej też...ale to nie rzut ... POzywtywnie musisz mysleć i starać się zapomnieć o tym gównianym SM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×