Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

vifi, to jest jak jakieś opętanie duszy...

 

Może rozmowa z jakimś fajnym księdzem by ci pomogła? Ja nie jestem jakiś religijny, ale miałem kiedyś w parafii takiego księdza z którym można było pogadać o wszystkim i naprawdę pomagało. Wiele osób ma błędne zdanie na ich temat, a szkoda bo pomimo braku wykształcenia w dziedzinie psychiatrii niektórzy potrafią pomóc jak mało kto..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musisz się podnieść ... i iść dalej ... może gdzieś nas czeka lepsze jutro ;)

 

Możliwe że tak jest jak piszesz. Przekonam się o tym dopiero jutro i jak przestanie mnie wiele rzeczy przerastać.

 

Może rozmowa z jakimś fajnym księdzem by ci pomogła? Ja nie jestem jakiś religijny, ale miałem kiedyś w parafii takiego księdza z którym można było pogadać o wszystkim i naprawdę pomagało. Wiele osób ma błędne zdanie na ich temat, a szkoda bo pomimo braku wykształcenia w dziedzinie psychiatrii niektórzy potrafią pomóc jak mało kto..

 

A wiesz czemu tak jest. Bo kościół dziś stał się instytucją, a nie miejscem gdzie można się pomodlić i spotkać z Bogiem. Jak patrzę w stronę kościoła to mi dopiero się wylewa z gardła i niech nikt nie próbuje mnie do tych zboków przekonać. Bo dla mnie facet w sukience i całe życie bez kobiety to niezbyt normalne. Tyle w tym temacie i nie mam zamiaru dalej komentować, ZAZNACZAM WYRAZIŁEM WŁASNE INDYWIDUALNE ZDANIE NA TEMAT KOŚCIOŁA I ZASTRZEGAM SOBIE WSZELKICH PRAW CZERPANIA ZYSKÓW Z TEGO :)

 

DOBRANOC!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pan26xyz, każdy ma prawo do własnego zdania, ale dlaczego utożsamiasz Kościół tylko z księżmi?

Nazywasz ich tak jak nazywasz dlatego że noszą sutannę?

Czy ja wiem, czy całe życie bez kobiety jest nienormalne, chyba nie - przynajmniej w przypadku księży, skoro już się zdecydowali na taką drogę.

 

Nie można się pomodlić? No nie wiem, na pewno nie odwiedziłam wszystkich kościołów, ale w tych co byłam modlić się można.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przepadam za tym stażem, na którym jestem. Na praktykach w czasie studiów czułem się pewniej, bo przynajmniej zazwyczaj wiedziałem, jakie zadania czekają mnie następnego dnia praktyk i mogłem sobie ułożyć plan; a teraz na tym stażu nigdy do końca nie wiem, co mnie czeka i się przez to niepokoję zawsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musisz się podnieść ... i iść dalej ... może gdzieś nas czeka lepsze jutro ;)

 

Możliwe że tak jest jak piszesz. Przekonam się o tym dopiero jutro i jak przestanie mnie wiele rzeczy przerastać.

 

Może rozmowa z jakimś fajnym księdzem by ci pomogła? Ja nie jestem jakiś religijny, ale miałem kiedyś w parafii takiego księdza z którym można było pogadać o wszystkim i naprawdę pomagało. Wiele osób ma błędne zdanie na ich temat, a szkoda bo pomimo braku wykształcenia w dziedzinie psychiatrii niektórzy potrafią pomóc jak mało kto..

 

A wiesz czemu tak jest. Bo kościół dziś stał się instytucją, a nie miejscem gdzie można się pomodlić i spotkać z Bogiem. Jak patrzę w stronę kościoła to mi dopiero się wylewa z gardła i niech nikt nie próbuje mnie do tych zboków przekonać. Bo dla mnie facet w sukience i całe życie bez kobiety to niezbyt normalne. Tyle w tym temacie i nie mam zamiaru dalej komentować, ZAZNACZAM WYRAZIŁEM WŁASNE INDYWIDUALNE ZDANIE NA TEMAT KOŚCIOŁA I ZASTRZEGAM SOBIE WSZELKICH PRAW CZERPANIA ZYSKÓW Z TEGO :)

 

DOBRANOC!!!!!!!

 

 

No niestety z tego co widzę to wrzucasz wszystkich do jednego worka. Znam takich księży którzy tylko przeliczają hajs, wożą się BMW, mercem i ogólnie wszystkich mają w dupie jeśli nie przyniesiesz "co łaska". Ale miałem i mam styczność z takimi którzy mimo że na pewno biedy nie klepią, mają stary samochód do 4 tyś złotych, a dużą cześć swoich pieniędzy przeznaczają na pomoc innym. Przykład: Moja sąsiadka była w bardzo w trudnej sytuacji finansowej i zdrowotnej, ksiądz którego znam osobiście od 3 lat, woził jej obiady, robił drobne zakupy, kupował leki i ta babka zawsze miała jak przeżyć, miała wsparcie. Dzisiaj obecnie mieszka z synem z którym była w konflikcie. Przyleciał z UK do Polski i zabrał ją do siebie. I to wszystko dzięki temu jak to nazywasz "zbokowi" który go odnalazł i przedstawił jak wygląda sytuacja. Pogodzili się i są obecnie szczęśliwą rodziną. Niby historia jak z filmu a jednak prawdziwa. PAMIĘTAJ ZAWSZE WŚRÓD KSIĘŻY ZNAJDĄ SIĘ OSOBY DLA KTÓRYCH NA PIERWSZYM MIEJSCU BĘDZIE FORSA, MOLESTOWANIE I INNE TEGO TYPU RZECZY. ALE SĄ TEŻ OSOBY PRAWDZIWE, Z POWOŁANIA, KTÓRZY SWOJE ŻYCIE ODDAJĄ POMAGAJĄC INNYM. I NIGDY SIĘ NIE ZGODZĘ NA WRZUCANIE WSZYSTKICH DO JEDNEGO WORA!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musisz się podnieść ... i iść dalej ... może gdzieś nas czeka lepsze jutro ;)

 

Możliwe że tak jest jak piszesz. Przekonam się o tym dopiero jutro i jak przestanie mnie wiele rzeczy przerastać.

 

Może rozmowa z jakimś fajnym księdzem by ci pomogła? Ja nie jestem jakiś religijny, ale miałem kiedyś w parafii takiego księdza z którym można było pogadać o wszystkim i naprawdę pomagało. Wiele osób ma błędne zdanie na ich temat, a szkoda bo pomimo braku wykształcenia w dziedzinie psychiatrii niektórzy potrafią pomóc jak mało kto..

 

A wiesz czemu tak jest. Bo kościół dziś stał się instytucją, a nie miejscem gdzie można się pomodlić i spotkać z Bogiem. Jak patrzę w stronę kościoła to mi dopiero się wylewa z gardła i niech nikt nie próbuje mnie do tych zboków przekonać. Bo dla mnie facet w sukience i całe życie bez kobiety to niezbyt normalne. Tyle w tym temacie i nie mam zamiaru dalej komentować, ZAZNACZAM WYRAZIŁEM WŁASNE INDYWIDUALNE ZDANIE NA TEMAT KOŚCIOŁA I ZASTRZEGAM SOBIE WSZELKICH PRAW CZERPANIA ZYSKÓW Z TEGO :)

 

DOBRANOC!!!!!!!

 

 

No niestety z tego co widzę to wrzucasz wszystkich do jednego worka. Znam takich księży którzy tylko przeliczają hajs, wożą się BMW, mercem i ogólnie wszystkich mają w dupie jeśli nie przyniesiesz "co łaska". Ale miałem i mam styczność z takimi którzy mimo że na pewno biedy nie klepią, mają stary samochód do 4 tyś złotych, a dużą cześć swoich pieniędzy przeznaczają na pomoc innym. Przykład: Moja sąsiadka była w bardzo w trudnej sytuacji finansowej i zdrowotnej, ksiądz którego znam osobiście od 3 lat, woził jej obiady, robił drobne zakupy, kupował leki i ta babka zawsze miała jak przeżyć, miała wsparcie. Dzisiaj obecnie mieszka z synem z którym była w konflikcie. Przyleciał z UK do Polski i zabrał ją do siebie. I to wszystko dzięki temu jak to nazywasz "zbokowi" który go odnalazł i przedstawił jak wygląda sytuacja. Pogodzili się i są obecnie szczęśliwą rodziną. Niby historia jak z filmu a jednak prawdziwa. PAMIĘTAJ ZAWSZE WŚRÓD KSIĘŻY ZNAJDĄ SIĘ OSOBY DLA KTÓRYCH NA PIERWSZYM MIEJSCU BĘDZIE FORSA, MOLESTOWANIE I INNE TEGO TYPU RZECZY. ALE SĄ TEŻ OSOBY PRAWDZIWE, Z POWOŁANIA, KTÓRZY SWOJE ŻYCIE ODDAJĄ POMAGAJĄC INNYM. I NIGDY SIĘ NIE ZGODZĘ NA WRZUCANIE WSZYSTKICH DO JEDNEGO WORA!!

 

zgadza sie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko to wszystko zrobił z pieniędzy podatników albo z tego co zebrał na tace bo na pewno nie ze swojej pensji. Chyba mało ludzi domyśla się że kościół po za ziemią którą posiada za darmochę dostaje kase z budżetu państwa. Od cała prawda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ostrzegam na tapecie first world problems:

jakis typ na fb slodzi mi na potege mimo ze ma laske

nie wiem nie ogarniam takich ludzi

ojcowi odpierdala kupuje se jutro nowe autko z salonu a jak pytam czemu sie najebal i nie poszedl do pracy to mi mowi ze ma raka POZDRO

bk z typa tak w ogole zara zaczne strzelac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

Jestem gorsza, bo jestem dziewicą... Dlaczego nie mogę być taka jak inne dziewczyny?! Chcę wreszcie przeżywać to samo, co one!!!! :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem gorsza, bo jestem dziewicą... Dlaczego nie mogę być taka jak inne dziewczyny?! Chcę wreszcie przeżywać to samo, co one!!!! :cry:

Jesteś lepsza, bo czekasz na prawdziwą miłość, a nie oddajesz się pierwszemu lepszemu w imię tzw. YOLO i gówno wartych "wspomnień z młodości".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteś lepsza, bo czekasz na prawdziwą miłość, a nie oddajesz się pierwszemu lepszemu w imię tzw. YOLO i gówno wartych "wspomnień z młodości".

 

Popieram słowa :brawo:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jechałem do Krakowa busem - 50 km. Po drodze ataki paniki z wrażeniem duszenia się. Pierwszy raz objawy somatyczne przy ataku od lat...W sobotę psychiatra, jeśli nie przepisze czegoś przeciwlękowego i nadal będzie waliła zasrane nheuroleptyki, to zmieniam lekarza :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeraża mnie to jak ludzie potrafią się szybko zmieniać. Dokładniej to jak niby najbliższe Ci osoby nagle okazują się wrogami i potrafią wyrządzać wiele zła i nie interesować się tym że mi też kurva mać może być przykro! :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

Nie ma to jak pragnąć studiować kierunek, który w tym kraju jest na zaledwie 3-4 uczelniach (wyłącznie w trybie dziennym), w tym jednej prywatnej dla wyraźnie bananowych dzieciaków (wystarczy wspomnieć, iż opłata rekrutacyjna wynosi tyle, co miesięczna rata na studiach zaocznych u mnie na uczelni... a by opłacić czesne za rok, trzeba by dosłownie obrabować bank). I te tłumy chętnych, bicie się o miejsce każdego roku. :bezradny::zonk: Chciałabym się wreszcie dostać! :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak pragnąć studiować kierunek, który w tym kraju jest na zaledwie 3-4 uczelniach (wyłącznie w trybie dziennym), w tym jednej prywatnej dla wyraźnie bananowych dzieciaków (wystarczy wspomnieć, iż opłata rekrutacyjna wynosi tyle, co miesięczna rata na studiach zaocznych u mnie na uczelni... a by opłacić czesne za rok, trzeba by dosłownie obrabować bank). I te tłumy chętnych, bicie się o miejsce każdego roku. :bezradny::zonk: Chciałabym się wreszcie dostać! :why:

 

O jaki kierunek chodzi, jeśli można spytać? Ja w tym roku planuję iść na medycynę, ale progi na niektórych uczelniach są naprawdę zabójcze :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×