Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Jeszoswiesz, piwo to akurat przykład :) bo jednak statystycznie najwięcej ludzi wychodzi na miasto w weekend. Ja tam nie wiem, nie znam się.

 

Idź na to spotkanie grupy, nie masz nic do stracenia, a zawsze może być fajnym doświadczeniem. A poza tym gratulacje, pierwszy krok zrobiony, może też jakiejś grupy w interesującym klimacie poszukam. Zainspirowałeś mnie w jakiś sposób :<img src=:'>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Semir, ja się tak raz podłączyłam do wyjścia ze znajomymi i teraz wychodzę praktycznie co tydzień a przede wszystkich zażegnałam depresję. Tylko niestety nie wiem na jak długo. Najpierw dotknęłam dna-byłam święcie przekonana, że popełnię samobójstwo w ciągu kilku dni. Pewna osoba z forum i koleżanka na szczęście mnie zagadały w tym krytycznym momencie. Tego dnia nie zapomnę chyba do końca życia. Ale potem z dnia na dzień było coraz lepiej. A teraz, po prawie 2 miesiącach jest wręcz zajebiście. Rozmawiam z ludźmi, uśmiecham się, przestałam słuchać dołującej muzyki, wysypiam się, wiem, że jestem w stanie poradzić sobie sama, nawet trochę się polubiłam i w siebie uwierzyłam. Jest po prostu dobrze. W ciągu tych 2 miesięcy źle czułam się tylko raz :) Także polecam wyjść do ludzi i nie zrażać się w razie nie powodzeń. A przede wszystkim zmienić nastawienie.

Też się jakoś próbuję w ten sposób przełamać tylko jak na razie nie do końca mam z kim. Jak na razie dostałem zaproszenie na jeden z tutejszych zlotów. Może to jest to co mi potrzebne do wyjść z ludźmi? Jak na razie długo się nie zastanawiałem,zawsze jeśli nie ma się już zbyt wielu znajomych można poszukać nowych:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najprościej będzie wysrać się przed wyjściem zatem,nawet jeśli będzie cisnąć,to nie będzie miało co wyjść.

Powodzenia, i fortuna,kupidyn,hades, i Dionizos z tobą - good luck :D

Tego ostatniego z winem to poproszę wręcz w nadmiarze.

Po tym pono ciężki kac D:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i niestety. Grupa teatralna z braku chętnych nie utworzyła się. Ufff. Kamień i tona nerwów z serca... Kolejne niestety, za chwilę okazało się że w innym domu kultury szukają facetów do amatorskiej grupy teatralnej. Mam być tam jutro wieczorem :(. Umrę. W co ja się pakuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

Najpierw trzeba mieć jakichkolwiek znajomych. Czyli mogę już w tej chwili iść się rzucić pod pociąg, co zresztą chyba w niedługiej przyszłości zrobię... :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dość długo nie było myśli że nie zasługuje na miłość i że zawsze będę sam...ale już wróciły.Muszę zapytać mojego psychiatry jak to jest że inni są kochani chociaż się o to nie starają,a ja tak się staram żeby mnie ktoś pokochał i wszyscy mną gardzą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×