Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

Tak dla ułatwienia dodam,by być tym co trupy ubiera,trza mieć naprawdę twardą psychę,na dodatek taki zawód ryje beret jeszcze bardziej,przy naszych stanach,zjebanych umysłów,odradzałbym tego typu robótkę D: (A przynajmniej tak mi mówiła znajoma persona z roboty,która z kilkoma takimi jegomościami się znała D: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kestrel, czy ja wiem... Troche w tym racji jest. Mialam juz do czynienia z wieloma nieprzyjemnymi sytuacjami, zgonami, rozkladajacymi sie cialami itp i jakos nie odbilo sie to negatywnie na mojej psychice,a nawet wrecz przeciwnie. Mam zamiar dalej sie edukowac w tym kierunku. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na_leśnik, Można , ale zawód kosmetyczki jest oklepany i szansę na prace są marne , dlatego wole bawić sie laserami :)

 

Variable, A to nie wiedziałam :)

Kestrel, niby tak , ale przynajmniej by się nie nudziło w pracy ;)

 

-- 22 mar 2014, 21:10 --

 

Variable, no co Ty ? , ale to Ty jesteś ratownikiem medycznym tak ? więc sobie jeździsz w kareteczce i ludziom pomagasz ? bo ja już nie czaje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Variable, kiedyś jeszcze czytałem o firmie zajmującej się sprzątaniem miejsc zbrodni,samobójstw itd...4 miesiące wytrzymywali najtwardsi.

Z 2 strony - syćko od człowieka zależy

kupmitrumne, Zapewne :>,wszak można by i było zemścić się na zwłokach zramolałego sąsiada łamiąc jego martwe kończyny :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kupmitrumne, jezdzilam jak pracowalam plus kilka miesiecy praktyk w szpitalu na roznych oddzialach, a tam sie tez dzialo :P

 

-- 22 mar 2014, 22:13 --

 

Kestrel, ooo tak sprzatanie takich miejsc to hardkor i na to bym nie poszla. Smrod, brud i pelno robakow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kestrel, oooo tak :> albo byłych chłopaków , chociaż nienawiści do nich nie czuje , no ale na kimś trzeba trenować :)

 

Variable, zazdroszczę , kurde , ja się boje pobierania krwi a mowa o krwi na żywej ... chociaż jak widzę zdjęcia zwłok z wypadków czy z sekcji to mnie w ogóle nie rusza , ciekawe jak by było z tym na żywo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podobno żadna praca nie hąńbi :) i kłania się nam najstarszy zawod świata

Tu nie o tym czy to hańbi,czy nie,ale czy psychika jest w stanie znieść taką,a nie inną robotę D:

Variable, Tacy,to już naprawdę muszą być zryci,jeśli mogą taką robotę latami wykonywać D:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No , fetor ciała rozkładającego się jest niewyobrażalny , w dodatku wszystkie robale trzeba posprzątać , zeschnięta krew też jest ciężka do usunięcia ...

 

-- 22 mar 2014, 21:17 --

 

Kestrel, wydaje mi się , że to kwestia przyzwyczajenia , po pewnym czasie się uodparniasz na wszystko , wiadomo początki są trudne , ale czas robi swoje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kupmitrumne, ciezko okreslic jak kazdy by zareagowal na widok zmasakrowanych zwlok po wypadku itp Niestety nie ma miejsca na uczucia w tym zawodzie tylko trzeba dzialac bo inaczej albo kogos zabijesz, albo sie wykonczysz psychicznie. Ja nigdy nie przywiazywalam sie do pacjentow tylko robilam co do mnie nalezy :P

 

Kestrel, łapiduchy i inne firmy sprzatajace zwloki podobno sa wiecznie na bani wiec pewnie dlatego wytrzymuja :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do wszystkiego można się przyzwyczaić kiedys nie wyobrazałem sobie jak można w weekend siedziec w domu i to o schym pysku :P

A z kolei np tacy grabarze to bardzo czasta sa na podwojnym gazie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hobbyturysta, to sa osoby, ktore przyjezdzaja z zakladu pogrzebowego po zwloki do wypadku :P

kupmitrumne, poprzednia prace stracilam, a teraz nigdzie przyjec nie ma i nic nie moge znalezc :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak w ostatniej pracy robiliśmy remonty w starych piwnicach to też tam niezły bajzel był, pamiętam nawiercałem odwierty w piwnicy bo kociej melinie to też nie było zbyt miło więc może i do takiego sprzątania bym się przyzwyczaił czy tam do strojenia zwłok , tylko pytanie za ile :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×