Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

człowiek nerwica, przypadek z zycia wziety: moja mama. przez kilka lat miala biegunki i bole brzucha, nie mogla wyjsc z domu bo sie bala ze ja od razu zlapie. robila wszelkie badania - wszystko wychodzilo ok. (tak zapewne jest tez u Ciebie). moja mama tez miala problemy na podlozu psychicznym.. bierze teraz jakies leki, tylko nie wiem co.. a Ty sprobuj zmienic diete( byc moze jestes na cos uczulony-mnie po gumie do zucia zawsze bolal brzuch-i to tak maksymalnie ze nie moglam z lozka wstac,i przestalam zuc i juz nie boli), pij dziurawiec, i np. napij sie zielonej herbaty zeby raz a dobrze sie wszystko wyczyscilo.ale dziurawiec na bol brzucha to jest np. dla mnie najlepsze lekarstwowe ziolko na swicie,od razu poczujesz sie lepiej :lol:

aa jeszcze np. po kawie zawsze tez bolal mnie brzuszek(chyba ze taka 3w1 to nie!), przestalam pic i od razu wszystko wrocilo do normy! wlasnie! moze najlepiej zrobic po prostu testy uczuleniowe? :mrgreen:

P.S: ja oczywiscie lekarzem nie jestem ale troche sie naczytalam tych wszystkich bzdur przez moja cholerna hipochondrie :x ./. i to sa tylko moje malutkie rady ktore mi pomogly:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie moge nic dodac do mojego posta!

 

Ice man;) za Ciebie wlasnie zaczynam powoli trzymać kciuki.. mi się udało! :mrgreen::mrgreen: pani wpadla do sali i powiedziala ze nam wpisze zalke bez kolosa bo i tak mamy w przyszlym semestrze z tego egzamin :lol::lol: wiec ogolnie swietny dzien! potem jak wracalam wstapilam do sklepu i kupilam sobie bluzke :twisted: ogolnie ostatnio nawet choroby mnie nie nekaja(czuje sie zdrowa! az dziwne.. :shock: )!!!!!!!!!!!

odkad zaczelam tu czesciej zagladac czuje sie uzalezniona od tego forum. Kocham Was!! Czy to normalne? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kocham Was!! Czy to normalne? ;)

Nie :mrgreen:

 

Właśnie uświadomiłam sobie, że mam średnio statystycznie 3,5 dnia na przygotowanie się z każdego przedmiotu no i z końcem czerwca pozamiatane :shock:

 

*biega, wrzeszczy, wymachuje ramionami*

 

Może na jakieś joggingi będę chodzić, żeby się rozładować?

 

3,5 dnia na jeden przedmiot? Całkiem sporo :P

Studia są żenująco absurdalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc witam wszystkich!

jestem tutaj nowa ale starsznie sie ciesze ze na was trafilam ze jest chociaz jedno miejsce gdzie sa ludzie ktorzy mnie zrozumieja i przed ktorymi nie musze odstawiac sciemy ze mam "klopoty z sercem" bo wstyd sie przyznac ze ma sie nerwice pozatym wiekszosc ludzi traktuje ja z przymrozeniem oka a mnie jest z nia cholernie trudno.... zal mi zycia ktore mialam pzred ta choroba bylo na prawde cudowne wiele sie dzialo i wiele robilam teraz siedze glownie w domu bo w mojej okolicy mam malo znajomych wiekszosc mieszka na drugim koncu miasta a tam niestety trudno mi dojechac... starsznie boje sie byc sama poza domem zawsze jak mam gdies jechac to kombinuje zeby jechac z kims znajomym albo dzwonic do znajomych i z nimi gadac zeby sie czyms zajac... czy wy tez tak macie ze pomaga wam rozmowa telefoniczna? bo jesli tak to moze powinnismy sobie zrobic jakas grupe wsparcia zebysmy mogli do siebie dzownic w kryzysowych sytuacjach.... powiedzcie mi tez na ile mozna z tego wyjsc bo ja mam juz dosc....pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć blondyneczko, nie powiem nic oryginalnego ani nie podam Ci złotego środka - wszystko zależy od Ciebie samej - stety niestety ;)

 

Ice coś milczysz - jak poszło :?::?::?::?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawie - bravo ;) Jednak dałaś sobie z nią rade. Podobno tego typu lęki w ten sposób się 'leczy' - konfrontacją. Podobno, bo sama jeszcze nie zdobyłam się na okazję (y odwagę) aby się skonfrontować z autobusem :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja się nie zdobyłem na odwage do konfrontacji z życiem.........ze zmianami....................................ja sie boje że taki juz będe na zawsze....boje się tego strasznie........przepraszam że marudze tutaj ale...ja.nie umiem z domu wyjść a chce żyć jak inni....a jak już coś próbje zrobic pozytywnego to dostaje w d... od ludzi,dzisiaj znowu poniżyli mnie ludzie- :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o boże.. :(:( już nie moge!! bylam u kolezanki - wlasnie mi opowiedziala jak jej byly chlopak zmarl (mial 21 lat-w moim wieku) i wykryto u niego nowotwor mozgu.. Glowa go bolala caly czas i robilo mu sie slabo.. oczywiscie jak to uslyszalam to paranoja.. juz nie moge z tym, a bylo tak pieknie przez kilka dni,zero myslenia o chorobach ze ja cos mam a teraz znow wszystko wrocilo.. powiedzcie mi - jak to jest jak jest komus slabo?? czy to np. jest tak, ze mi sie robi niedobrze na chwile np. w autobusie? strasznie glupie pytanie ale JA NIE MYSLE w tym momencie ani troche.... :cry::cry::cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myśle ze w tym wypadku chodzilo o to że robiło mu się słabo -tzn tak ze mdlał po prostu,i pewnie to odbywało się w różnych miejscach nie tylko w autobusie ale także gdzieś indziej.A poza tym przy nowotworze mózgu strasznie boli głowa i jest to podobno taki ból z którego powodu człowiek nawwet mdleje.

A Ty nie masz ciąglych aż takich mocnych bólów głowy więc napewno nie masz żadnego nowotworu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no fakt - akurat glowa to jest jedyna rzecz ktora mnie na szczescie nie boli..(tzn. mialam okresowy taki bol glowy ale przeszlo-podejrzewam ze wlasnie nerwobol)

a przy innych nowotworach tez tak jest ze sie mdleje i cos strasznie boli? :roll: boje sie ze mam raka!:( nic mnie az tak strasznie nie boli ale caly czas mam chrypke i chrzakam i teraz nie moge oddychac wiec moze to rak krtani?! zaraz nie wyrobie!! :cry::cry:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bethi, i tak mam tą fobię dość łagodną - jak jestem w towarzystwie to pół biedy, mam lęk tylko jak jestem sama. A to i tak pikuś przy tym co przechodziłam zimą... No i przy lęku wysokości 8)

Kitty, możesz mieć alergię - też tak mam od małego dziecka i zdiagnozowano u mnie alergię wziewną ;) Żyję z tym praktycznie od dnia moich narodzin :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zimbabwe, człowiek nerwica, dzieki!!:D ja mam to juz jakies 2tygodnie a ogolnie mam dosc sporo alergii np. na sierść kota i na metal. ale kota i tak bede miec :mrgreen: w kazdym razie dziekuję za slowa otuchy :lol:

ale wlasnie tak sobie czytam(ech i znow te google..) i alergia wziewna to jest choroba wieku dzieciecego.. chyba ze to moze byc alergia ale nie wziewna tylko inna(wybaczcie, glupieje!) oby tylko nie rak!

zapomnialam dodac ze jeszcze mam katar do tego i kaszel, ale to nie jest na pewno przeziebienie!!

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kitty mozesz miec alergie albo powiekszona tarczyce na prawde nie pzrejmuj sie nowotwory nie sa az tak powszechne na pewno nie masz raka ale wiem co czujesz tez mi sie wydaje ze mam raka jak nie krtani to jelita albo jakiegokolwiek innego to calkowicie irracjonalne po prostu rob sobie co jakis czas morfologie jak cos bedzie nie tak to lekarz ci powie:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kitty - i tu się mylisz! Alergia wziewna to nie tylko choroba wieku dziecięcego, jej objawy mogą wystąpić w każdym wieku bez względu na płeć i miejsce zamieszkania (znam osobiście przypadki ludzi którzy zachorowali mając ponad 50 lat). A ja mam 18, lekarze mi co rok mówili że wyrosnę... I póki co g...o. Skończyłam w wieku 11 lat z astmą, którą mam po dziś dzień. Dlatego nie lekceważ tych objawów, jeśli nie chcesz jak ja w pewnym momencie mieć wykreślonych z życiorysu 2 miesięcy w ciągu roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wcale ich nie lekcewaze :( ... ja panicznie boje sie isc do lekarza ze mi powie ze mam raka(to jest silniejsze ode mnie, ciagle myslenie ze mam jakas smiertelna chorobe..) :cry:

rok temu robilam morfologie, oczywiscie jakos tak dziwnie mi sie zrobilo przed oczami ze prawie nic nie widzialam i myslalam ze upadne -->straszne uczucie! i babki mnie musialy przenosic na lozko do ekg;) daly cukierka i wody i przeszlo :twisted: a badania wyszly super.. wiec nie wiem czy cos w ogole mozna wykryc w zwyklych badaniach krwi. ale ze mnie sceptyk :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteście kochani! Bardzo, bardzo Wam dziękuję za te słowa. Szczerze mowiac to tylko Wam piszę co czuję i myślę, nikt mnie nie rozumie (nawet mój chłopak sie ze mnie smieje, a nie wie jak ogromne katusze czasem przezywam!), i dlatego wlasnie juz z nikim o tym staram się nie gadać. Jak dobrze mieć Was.. :smile:

Dziękuję!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydarzyło mi się coś na prawdę cholernie niemiłego. Przyszłam do pracy, na razie są tylko 4 osoby bo reszta na różnych spotkaniach,szefowa też. I te pozostałe 3 dziewczyny zamknęły się w drugim pokoju. Nie rozumiem, co zrobiłam że aż tak mnie nie lubią?? Kurcze, mogłyby chociaż udawać że jest ok a nie zamykać przede mną drzwi :cry: .Siedzę sama przy biurku i czuję się z tym podle, może gdybym weszła i wtrąciła się do rozmowy (bo słyszę, że o czymś gadają) można by zachować pozory, że wszystko jest ok. Ale wiem, że tego nie zrobię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Darek te twoje objawy napewno nerwy tez tak miewałam szczegolnie w nerwowych sytuacjach ... Pyzia1 wiem o czym piszesz często tak bywa i w moim zyciu że czuje się odepchnięta na 2 paln jakbym zyla obok ludzi a nie między nimi :roll: ale tak juz mam brakuje mi czasem odwagi na to żeby się wtrącić do czyjeś rozmowy z resztą nie pcham się tam gdzie mnie nie chcą rozumiem Twoje uczucie :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłam dzisiaj u lekarza :lol: powiedzialam jej o moich objawach(oczywiscie polazlam do dzieciecego bo juz internista nie mial miejsc..)wiec nie mogla mi dac skierowania do laryngologa, napisala mi jakies dropsiki do ssania ziolowe i na kaszel dostalam hedelix. jesli sie nie poprawi chrzakanie to mi dadza skierowanie do lekarza.a wiecie co mi powiedziala?! ze to moze byc na tle nerwowym :roll:

najlepsze bylo to, ze mowie ze mam chrypke a ona ze wcale nie slyszy tutaj chrypki!! ale ja ja slyszalam i mowie ze najbardziej mam jak chrzakam. chyba mnie wziela za jakiegos psychola :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ICE MAN jak poszlo??? nie wczytalem sie, nie jestem na biezaco ale mam poprostu zajob teraz straszny... napisz jak wyniki!!

Anonim---stary przestan,dasz rade, trzeba walczyc kurrrrde

 

U mnie w robocie jest fajnie, slkuchajcie po 4 dniu moge powiedziec ze jest nawet super...wiem,podnicam sie a za niedlugo mi przejdzie . pisalem nawet prace o stresie organizacyjnym i wypaleniu zawodowym.ale zespol jest ok!! z sekretarka juz jestem na ty- sama sie do mnie nagle przez pomylke zwrocila na tY WIEC SIE POBOJE USMIECHNELISMY I CO TU BYLO KOMBINOWAC:) FAJNIE JEST ALE SIE CIESZE.... zycze wszystkim takiego uczucia JEST FAJNIE

TRZYMAJCIE SIE DZIELNIE MOI MILI, BARTDZO LUBIE TO FORUM I WAS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×