Skocz do zawartości
Nerwica.com

LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)


turkawka

Czy lamotrygina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

96 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy lamotrygina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      71
    • Nie
      22
    • Zaszkodziła
      12


Rekomendowane odpowiedzi

Lekarz zalecil Ci brac odrazu 75 mg? jak tak kurna, to cos z nim nie halo. Lamo bierze sie od 25 mg i zwieksza o nastepne 25 przez nastepny tydzien - tak az do uzyskania zalecanej dawki. Wlasnie po to zeby nie bylo wysypki, bo Lamo jest szczegolnie cholernie uczulajaca.

Zadzwon do lekarza i zapytaj co mozesz wziasc na szybko - wapno w duzej dawce, Hydroxyzyne, moze jakis lek antyhistamiczny dla alergikow. Jak sie nie bedziesz mogla skontaktowac, to przejdz sie do apteki, bo ja nie wiem z jakimi srodkami Lamo mozna mieszac. Hydroxyzyne napewno, bo sama bralam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

soulmate1993,zmniejszyć do mniejszej dawki,albo odpuścić na 2-3 dni aż wysypka minie i zacząć od nowa...lamo bardzo powoli się rozkręca z tego co wiem i piszą ludzie na forum,nawet do kilku miesięcy....więc nie przyspieszysz takim sposobem działania...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmieniłam lekarza i dostałam o dziwo lamitrin,podobno na uspokojenie,czasem jestem dość mocno pobudzona byc może po sertralinie nie wiem dlaczego dostałam ten lek.Nie mam huśtawek nastroju.Pytalam się lekarza czy coś podejrzewa,powiedział,ze nic i ze to na rozdrażnienie i ciągle napięcie.Boje się,ze to może jednak CHAD,przestraszyłam się na maksa :( Dawka 25mg Boje się tycia,zaburzeń poznawczych,wysypki.

Jakie mieliście skutki uboczne?? I czy jak dostane wysypki mam odstawić,czy poczekać i zobaczyć może wysypka minie?Biorę jeszcze 150 sertraliny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cytrynka84, miałam mało uboków, biegunka ze dwa dni i lekki ból głowy również przez okoła 2 dni; jeżeli lekarz wprowadza lamo stopniowo objawów ubocznych raczej nie będzie lub będą one bardzo lekkie, wysypka występuje tylko przy podaniu lamo w dużych dawkach (tak chyba czytałam w ulotce) - dlatego lamo wprowadza się stopniowo, jeżeli chodzi o tycie to się nie obawiaj - przy lamo to jest mało prawdopodobne, ja na przykład chudnę..

 

Mnie lamo ustabilizowało, również wyciszyszło, i poprawiło nastrój.

 

Nie martw się, będzie dobrze :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Funkcje poznawcze lamotrygina obniża. Ja sam planuję nieco obniżyć dawkę z tego powodu. Przy nawracającej depresji lamo faktycznie jest dobra, ale trzeba za nią dużo zaplacić ;) Ja przykładowo a jedno opakowanie 100mg płacę 3,20. :P

 

-- 21 mar 2014, 20:58 --

 

coma, zazdroszczę Ci tej amitryptyliny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coma, wyluzuj, nawet jeśli to CHAD, co jest chyba mało prawdopodobne, to jednak w miarę skutecznie się go leczy (może nawet lepiej niż nerwicę. Dla przykładu połączenie lamo+kwetiapiny świetnie wyrównuje nastrój i zapobiega zmianą faz, także na depresyjną. Także niezależnie od diagnozy nie masz się czym przejmować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cytrynka84, minimalna dawka terapeutyczna lamotryginy to 100mg. A lekarz nie kazał Ci zwiększać, np. co tydzień albo co dwa tygodnie? To nie jest tak, że ma się depresje i nerwicę i CHAD. Objawy dwóch pierwszy mogą np. wynikać z ostatniego. SSRI mimo, że na początku pogarszają objawy finalnie powinny pomagać. Jeśli po dłuższym okresie brania utrzymuje się u Ciebie sztuczne pobudzenie, napięcie, drażliwość; to oznacza, że być może rozwiązania należy szukać w innej grupie leków. Nie ma się co przejmować metką CHAD, czy nie CHAD. Załóż, że są to zaburzenia nastroju, i że szuka się skutecznej grupy leków. Osoby, które osobiście znałem, a biorące leki przeciwdepresyjne np. fluoksetynę i sertralinę na depresję i nerwicę były po tych lekach spokojne, pogodne i stabilne. Dlatego uważam, że jeżeli co najmniej po dwóch lekach przeciwdepresyjnych pacjent czuje się po nich sztucznie nakręcony, rozdrażniony, ma gonitwę myśli, warto dołożyć lub w ogóle zmienić lek na stabilizator. Brałaś już trochę lpd, bez oczekiwanych efektów, więc na Twoim miejscu wypróbowałbym lamotryginę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cytrynka84, elfrid ma rację, nie należy bać się stabilizatorów, zwłaszcza kiedy leki przeciwdepresyjne zawodzą. Świetnym przykładem jak stabilizator pomaga na lęki i nerwicę jest chociażby xanax i inne benzodiazepiny. Pomagają one nie tylko osobom z Chad, ale także nerwicowcom. Ja osobiście nienawidzę zmieniać leków, bo często reaguje na zmiany źle. Jednak "wchodząc" na lamo nie zauważyłem pogorszenia nastroju, tak jak np. po SSRI. Wiele osób skarży się na zaburzone funkcje poznawcze. Ja, choć biorę jedynie 75mg, odnoszę wrażenie, że wręcz poprawiły się one u mnie. Jedynym minusem jaki zauważyłem to lekkie wysypki, które regularnie się pojawiają, ale przy stabilizatorach to podobno stosunkowo częste.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tańczący z lękami akurat benzodiazepiny to chyba nie jest dobry przykład stabilizatora nastroju :pirate: Ale zgadzam się, że nie ma się co bać stabilizatorów bo u wielu osób mogą mieć korzystne działanie. Przypomnę tylko, że podstawą działania stabilizatorów jest stabilizacja neuronów, co może mieć korzystne znaczenie przy spadkach i skokach nastroju, natomiast może w pewien sposób utrudniać działanie leków przeciwdepresyjnych, bo leki te działają głównie przez poprawę neurotransmisji co przekłada się na poprawę nastroju. Stabilizator może to działanie leku przeciwdepresyjnego tonować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, Tańczący z lękami, nie wydaje mi się, żeby stabilizatory utrudniały działanie LPD. Raczej w jakiś sposób je równoważą. Nie wchodząc w kwestie diagnozy uważam, że pacjenci, którzy po lekach przeciwdepresyjnych są ciągle pobudzeni (nie mam na myśli tylko euforii, ale pobudzenie z dysforią, rozdrażnieniem napięciem) powinni zmienić grupę leków. Jest też różnica między lękiem a napięciem. Lęk to ciągła obawa, o zdrowie, pracę, życie, przyszłość, któremu mogą towarzyszyć objawy somatyczne. Natomiast napięcie, któremu towarzyszy wkurw, pobudzenie, dysforia to inny objaw. Jeśli ktoś np. po paroksetynie odczuwa powyższa napięcie, a która przecież z reguły powoduje, że ma się "wyjebane na wszystko"; na prawdę powinien się zastanowić, czy LPD to właściwa grupa leków.

 

Dlatego z uporem maniaka będę powtarzał, że każdemu, kto:

-nie osiąga remisji po antydepresantach,

-po antydepresantach ma zwyżki nastroju, bądź napięcie i dysforie,

-nie odczuwa dłuższej poprawy po LPD, tzn. antydepresanty po kilku/kilkunastu miesiącach po prostu przestają działać;

powinien spróbować dołożyć stabilizator (LPP, neruleptyki) albo w ogóle zrezygnować z leków przeciwdepresyjnych.

Ja akurat mogę już ręczyć za to, że połączenie lamotryginy i kwetiapiny działa jakościowo zupełnie inaczej niż leki przeciwdepresyjne, że bez LPD na leku przeciwpadaczkowym i neuroleptyku można mieć "zdrową", naturalną energię (bez tego całego sztucznego pobudzenie psychoruchowego), być zmotywowanym do życia, działania, a także czerpać przyjemność z codziennych czynności.

 

cytrynka84, nie wczuwaj się tak w diagnozę. Jak się czułaś na samej sertralinie? Na co skarżyłaś się psychiatrze na wizycie, że przepisał Ci dodatkowo lamo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na 50 setry chyba lepiej,motywacja,chciało mi się coś robić,zwiekszylam do 150 ze względu na podły nastrój i to,ze zniesie mi lęki trochę pomoglo.Nie płacze.Nie jestem zamulona,jak po wenli,ale lęki są choć mniejsze.skarzylam się na lęk,napięcie,na wizycie się cala trzeslam,w domu też mną telepie.Mowilam o złych relacjach z matka,kłótniach z nią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, celowo wybrałem skrajny przykład, ale jakże dobitnie pokazuje efekt przeciwlękowy a w żaden sposób nie powiązany z serotoniną ani żadnymi jej receptorami. Tajemnicą poliszynela jest, że generalnie na lęki pomagają: serotoninowce albo leki działające na GABA (pośrednio lub bezpośrednio). Jeśli chodzi o SSRI to większość z nas już to przerabiała i wie, jak to (nie)smakuje...Co do GABA, główne skrzypce odgrywa tutaj prawdopodobnie kwas glutaminowy, który może generować pobudzenie. U mnie to pobudzenie jakby zlewa się z lękiem, ale nie jest to lęk dotyczący czegokolwiek na zewnątrz, ale we mnie w środku, czysto psychofizyczny. Częściowo lamo mi właśnie na to pomaga

elfrid, sformułowanie "z uporem maniaka" w tym kontekście bezcenne :mrgreen: Zastanawiam się często nad spróbowaniem pregabaliny lub gabapentyny. Dlaczego je odstawiłeś i czy rosła na to "tolerka"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cytrynka84, jak bierzesz ponad miesiąc w tej stałej dawce 150mg nie powinno być już napięcia. Może powinnaś zmniejszyć do 100mg. Sama potrafisz ocenić jak działają na Ciebie antydepresanty i czy pomagają. Lamotrygina w tej dawce na pewno nie zaszkodzi.

 

Tańczący z lękami, nie brałem gabapentyny. Pregabalina w żaden sposób nie działała na nastrój. Popadłem w depresję, na którą zacząłem brać paro, a reszta jest już znana. Uważam, że pregabalina ma słabe działanie psychiatryczne, odrobinę anksjolityczne, ale w żaden sposób nie stabilizujące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coma, oby tak bylo

Jak jest z sennoscia, koncentracja, pamiecia po lamo?

 

cytrynka84, senności nie odczuwałam, a jeżeli chodzi pamięć i koncentrację to też nie zauważyłam żadnych zmian

 

Juz mi wystarczy depra,nerwica ,a jeszcze CHAD ,proszę nie :(

 

 

cytrynka84, ja dowiedziałam się dwa tygodnie temu, że mam ChAD, mój lekarz zastanawiał się nad tą diagnozą od trzech lat, w sumie się trochę przeraziłam na początku, ale pomyślałam, że diagnoza w sumie nic nie zmienia, to tylko symbol, objawy są takie same, leczenie również się jakoś radykalnie nie zmieniło, teraz po prostu wiem jak postępować, myślę, że nie będzie zle ;) nie martw się na zapas, i jak Ci mówiłam, stabilizatory stosuje się również przy depresji i zab. osobowości, więc to, że bierzesz lamo wcale nie musi oznaczać, że masz chorobę dwubiegunową

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×