Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?

nerwa mnie tam boli i tak i tak, ale czasem to faktycznie potrafi zakłuć albo dać takie dziwne uczucie ciągnącego bólu aż się robi ciemno przed oczami i trzeba na chwilę przystanąć, poczekać aż minie.

nerwa, nerwus ale ty czasem sobie endometruozy nie wkrecaj teraz bo widze ze sie zakradasz powoli w tamtym kierunku

Hej a bylo juz tak kiedys u was ze Na 100 byliscie pewni ze to ta choroba?wszystko wam pasowalo idealnie it'd..bo ja juz tak mam Nie 1raz(((;

marta80, ja w pewnym momencie byłam tak pewna raka (nawet chyba dwa razy), że przestałam planować przyszłość, tylko żyłam w takiej jakby próżni....Więc to była dopiero masakra

Alooo Kochane :************

Ja dzis wstalam z wiekszym katarem

platek rozy,

Też mam coś dzisiaj katar, nie wiem skąd. Czekam do piątku, co to ma być niby 20 stopni ^^

marta80, też tak miałam kilka razy. Raz albo dwa było u mnie tak jak u agi9115 - przestałam planować, czekać na cokolwiek, zawiesilam po prostu życie. Koszmar.

Tyle, ze może to było trochę uzasadnione, bo lekarze nastraszyli mnie dziko. Wszystko szło w takim kierunku, ze można stracić nadzieję. Potem okazało się, ze to była suma niekompetencji, bałaganu, pomyłek i przewrazliwienia. Nie było mi nic i od początku to bylo wiadome. A ze ja dostałam 2 miesiące życia w plecy i hipochondrie w prezencie to nikogo nie obchodzi.

Od tego czasu ciągle widzę u siebie choroby, a jednocześnie mając takie przeżycia boje się iść do lekarza, myśląc, ze miałabym to przechodzić jeszcze raz.

Emka34 to ostro Nie dziwie ci sie((; ja w sumie mialam to samo albo nawet dalej mam(((;pain radiolog Na use wezlow tak mine nastraszyla((;Nie spalam Nie jadlam koszmar!!!a onkolog uspokoil,,czasami boje sie ze ona miala race a on sie pomylil(((;

emka34, marta80, mnie za to nikt nie straszył, wystarczył sam wujcio Google, żebym miała wszystkiego dość

Ellwe, zakradam sie do endometriozy jak nikt nie widzi hahah

Cześć dziewuszki:) Cieszę się chwilowo, bo zaliczyłam przed pracą wizytę u pani dermatolog i chociaż czerniak wykluczony uff. bałam się strasznie, szczególnie, że dwa smarowała jakimś ojelkiem czy płynem. Ale koniec końców wszystko ok. przynajmniej w tym temacie:)

Wiecie ile razy ja tak miałam, że byłam prawie pewna, że to coś poważnego. Zresztą nadal tak mam, że nie potrafię funkcjonować normalnie, bo moja nerwica sprawia że ciągle czuję jakby coś wisiało w powietrzu, tylko sama nie mogę się zdecydować co. Miałam se to badanie krwi zrobić ale znowu nie wstałam...Jutro mam wolne więc sobie wszystko ogarnę. Muszę w końcu wysłać ginowi tego maila bo chce już ten zabieg

platek rozy, :* Widzę, że źle dziś u Ciebie bidulko

Ellwe super ze u derma ok;)

Aga zycze ci aby dzidzia Cie tak poochlonely abys zapomniala o wszystkim I wuju google;))mi Zal samej siebie i Moj biedny synek ze matka taka poryta

-- 19 mar 2014, 10:30 --

Elle ten swoj lek bierzesz codziennie?jak dlugo juz? Widzisz poprawe?

A wy dziewuchy macie Duza poprawe po lek??

Ja chyba tez wybiore sie do derma bo nigdy nie bylam z pieprzykami... Ale jak to wyglada? oni patrza i juz wiedza zazwyczaj? I tylko jak cos podejrzanego to np. kaza wycinac i wtedy to badanie takie tego fragmentu jest, czy nie ma raka?

Bo w sumie tak ostatnio widzialam, ze mam troche pieprzykow, co prawda malych, ale na szyji to mam taki wypukly co prawda juz od dawana, ale w sumie nie wiem, czy sie powieksza czy nie, pewnie troche tak - jak codziennie patrze to tak trudno ocenic.

Witajcie

-- 19 mar 2014, 11:37 --

nerwa, Jak tam?

Hej hania

hej hania33, szefa ma nie byc mojego 2 tygodnie wiec juz sie ciesze!!! hah takie codzienne małe radosci

A jak tam Twoje oczy? mi tez sie ostatnio cos rzucilo, tak mnie wczoraj piekly, ze ledwo patrzylam.

nerwa, właśnie widze, że się zakradasz;) Pamiętaj mam Cię na oku

To badanie wykonują za pomocą takiego urządzenia, dzięki któremu stwierdza, czy jest podejrzany czy nie. W razie czego gdyby dziwnie wyglądał, profilaktycznie dają go do wycięcia.

marta80, Martuś, ja biorę Cloranxen tylko doraźnie przy większych lękach...przynajmniej brałam...teraz mnie trzyma lęk prawie non stop gdzieś mi tam koło łba coś lata i biorę po połówce codziennie. W przyszłym tygodniu idę do psychiatry po jakiś antdepresant, który działa na lęki i natręctwa, taki do stałego brania, bo boję się, że inaczej nie ujadę.

Aha i widze poprawę po nim, tylko tak jak mówię to jest benzo i nie mogę go stale brac bo uzaleznia...

Hej dziewczyny. Ja dziś mam straszny dzień. Jestem juz po 2 tabletkach Xetanoru, dłużej chyba nie wytrzymam... Dalej z tymi bólami pod mostkiem lewym. Znowu wyszłam na zakupy-ledwie przeszłam kilka kroków i chwyciło mnie. Co się ruszę to zaraz mnie pobolewa. Boże co się dzieje????

hania33, hej:) Haniu

nerwa, robią tzw. dermatoskopie czyli lekarz ogląda znamiona specjalnym urządzeniem ze szkłami powiekszajacymi. Jeśli nie widzi nic niepokojącego to OK, jeśli widzi może wysłać na wycinkę i badanie histopatologiczne.

Ellwe ja biore ten Depralin od grudnia bralam cala teraz pol niby Halas poprawe jest ale szalu Nie ma(;:moZe Zly lek?i Moze po nim mam swedzenia?

marta80, mnie też dermatolog nastraszyla, a onkolog uspokoił i nawet do zabiegu się nie spieszył. Potem wyniknęły inne sprawy ale ostatecznie to onkolog miał jednak racje, co potwierdziła hist.-pat., wiec myślę, ze onkolodzy przewaznie maja większe doświadczenie.

Dermaolodzy i inni wolą chyba raczej dmuchać na zimne i z jednej strony dobrze. Gorzej jeśli taka sytuacja przytrafi się takiej osobie jak my. ,,Normalny" człowiek stwierdziłby na pewno, że a może się pomylił i oczywiście w nerwowo ale w miare normalnie by funkcjonował, a dla nas takie czekanie co dalej to jest od razu tragedia i paraliż...

marta80, ciężko jest dobrać lek napewno. A mówiłaś lekarzowi, że masz to swędzenie? Może przejdź się do dermatologa. Od leków może swędzieć, od nerwicy, od wątroby też, bo chyba pisałaś wczśniej, że masz chorą. Od wszystkiego:)

-- 19 mar 2014, 12:34 --

Ej czytałyście wątki tych dziewczyn, którym wyszło, że mają borelioze. chyba dwie takie pisały. To trochę straszne. Też się od pewnego czasu wybieram szczerze mówiąc...

Ellwe, u mnie temat boreliozy to akurat abstrakcja - nigdy nie ugryzł mnie kleszcz. Za to ugryzł mojego M. i jeszcze był schowany tak, ze znalazł go po kilku dniach, jak juz był duży. Oczywiście do lekarza nie poszedł, antybiotyków nie wziął, poczytał w necie i stwierdził, ze nie będzie się denerwował, bo co ma być to będzie. I olal temat.

emka34, no mnie kleszcz użarł niedawno jakoś pół roku temu, ale wycignęłam skubanego jak dopiero co się wgryzał i żadnego rumienia nie było. Wcześniej miałam kleszcza jak byłam bardzo mała a póxniej nie pamiętam, żeby coś było...Ale objawy dziwne mam od jakiegoś 1,5 roku.