Skocz do zawartości
Nerwica.com

Byłem z nią rok zostawiła mnie dla faceta, którego zna tyd


Rekomendowane odpowiedzi

jetodik, częściowo niestety jest to prawda i nie chodzi tutaj o złe traktowanie tylko o nie kontynuowanie związku. Pociąg kobiety do facetów, który wykazują typowo męskie cechy to najzwyklejszy atawizm i związane to jest z faktem utrzymania gatunku i wykarmienia rodziny po prostu. Oczywiście istnieje mnóstwo kobiet, które lubią facetów potrzebujących ,,matkowania" więc wszystko zależy od kobiety. Niektóre są mają ciągłą potrzebę opiekowania się innymi w tym partnerem a inne lubią gdy ktoś się nimi opiekuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saruś,

 

Nie uważam, ze kogoś należy źle traktować, ale nie dziwie się czemu udzie to robią, czemu kobiety nie szanują kogoś kto jest mężczyzna tyko z biologicznego punktu widzenia.

 

czemu nie szanują? ja brzydkim kobietom, które mnie nie pociągają nie okazuje braku szacunku, traktuje je po ludzku, więc nie rozumiem.

 

Ellwe,

jetodik, częściowo niestety jest to prawda i nie chodzi tutaj o złe traktowanie tylko o nie kontynuowanie związku.

 

na odwrót, chodzi tutaj właśnie o złe traktowanie - wyznania miłości i jednoczesne oszukiwanie.

co innego powiedzieć: "słuchaj nie chce z Tobą być i tyle".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o brzydkich, o to, ze ktoś się komuś nie podoba. Ja rozumiem, że ludzie nie uszanują kogoś kto siebie nie szanuje lub zachowuje sie tak jakby do siebie szacunku nie miał.

 

Nie wiem czy ta dziewczyna nawet wiedziała, ze nie kocha autora zanim nie zakochała się w innym.

A może kiedyś go kochała.

 

To, że rozumiem pewne rzeczy nie znaczy, że je popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saruś,

Nie dziwie sie dziewczynie, ze tak go potraktowała

 

a potraktowała go tak, że jeszcze tydzień temu wyznawala miłość, kłamała itd.

 

Ja rozumiem, że ludzie nie uszanują kogoś kto siebie nie szanuje lub zachowuje sie tak jakby do siebie szacunku nie miał.

 

rozumiem, w sensie, że wiem skąd to się bierze, to ja chyba też rozumiem...tacy ludzie wydają się słabsi i mniej atrakcyjni dla przeciwnej płci, więc wydaje się, że można bezkarnie się nimi bawić. za co? za to, właśnie, że są mało atrakcyjni czyli nieużyteczni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14,

 

na pewno chodzi Ci o szacunek a nie o podziw, czy o to, że taka postawa nie imponuje?

wiem, że da się być uczciwym wobec kogoś z niską samooceną, czy niskim poczuciem własnej wartości.

nie trzeba stosować zasady typu "nie imponujesz mi, nie mam z ciebie żadnego pożytku, to chociaż się tobą pobawię".

 

zakochał sie, świata poza nią nie widział, to był skłonny wybaczyć i desperacko kombinował aby ją odzyskać. jest to błąd, ale też żadna wielka historia, na pewno wiele osób w młodym wieku tak miało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

T Sokolov, w koncu piszesz do rzeczy. NIE ODPISUJ jej, zerwij calkiem kontakt, do tej kolezanki tez po co sie odzywasz to JEJ kolezanka NIE TWOJA. WIadomo ze bedzie trzymac jej strone, a Ty sie zalisz kolezance bylej dziewczyny :hide: W ogole jej nie otwieraj i tyle, zablokuj na gg, na portalach zmien numer. I przestan to tak rozpamietywac bo sie nerwicy nabawisz. Było, mineło, zycie toczy sie dalej, kup sobie portki i zmien fryz i baluj :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fb usunąłem, gg zmieniłem. Kontaktu nie chcę mieć z nią żadnego. Choć przyznam zawód miłosny wybił mnie z życia. Teraz się odbudowuję. Dziewczyna miała łatwiej bo po rozstaniu wskoczyła do innego, ja zaś nie mam innej, więc mam sytuację od jej trudniejszą. Wierzę, że swą sytuację zmienię.

Zauważyłem, że miewam nagłe poprawy humoru i dołki. Faluje mi wszystko. Mam też pytanie, jeśli kiedyś miałem podobną sytuację i dochodziłem po zerwaniu ileś miesięcy, to teraz przy drugim razie potrwa to krócej? Czy umysł się uodpornił i wie jak się tego pozbyć tak aby się pogodzić i mieć wylane na to co było?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×