Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

kurva, czy w końcu mi ktoś odpowie na moje pytania?! Sorry ale trochę się wkur..m dzisiaj...

 

Mam następujące pytania.......

 

1. Czy na lekach SNRI ( Wenla) normalne jest to że ma się taką pustkę w głowie?

 

2. Czy na WENLI normalne jest to że ma się wyjeb...e na wszystko?

 

3. Czy to normalne że po WENLI niby nie masz lęków w gronie ludzi np. w szkole ale nie rozmawiasz z nimi za wiele bo masz na nich wyje..ne ? I chodzisz po szkole jak cwaniak i każdego masz głeboko w dupie?

 

4. Czy to normalne po WENLI gdy wchodzi do np. centrum handlowego tam gdzie jest bardzo dużo ludzi zaczynasz się mocno pocić i jest CI gorąco?

 

5. Czy to normalne po WENLI że CZASAMI wstajesz nad ranem i jesteś cały spocony ?

 

 

Z góry bardzo bardzo dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi na moje pytania! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Santiago20 Kurva, no to moze ja odpowiem! ;p

 

1. Nie wiem czy normalne i czy to na pewno przez wenle, ale ja mam taka wlasnie calkowita pustke i bardzo mnie to meczy (biore wenle od 5 m-cy)

 

2. Tez to mam, tzn ja mam w ogole jakas pustke emocjonalna od jakiegos czasu, ale to o czum piszesz to mysle ze normalne po wenli.

 

3. Yy nie umiem odpowiedziec na to pytanie, prosze o wybaczenie :((

 

4. Czy to dzialanie wenli to nie wiem, raczej wyglada to na jakis rodzaj lęku, ja akurat inaczej reaguje na takie zatloczone miejsca, ale tez w sposob zaburzony (poglebiona derealka).

 

5. Oo, wlasnie niedawno sie nad tym zastanawialam, zdarza mi sie raz na jakis czas, pewnie to wlasnie mam od wenli...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Santiago20 Kurva, no to moze ja odpowiem! ;p

 

1. Nie wiem czy normalne i czy to na pewno przez wenle, ale ja mam taka wlasnie calkowita pustke i bardzo mnie to meczy (biore wenle od 5 m-cy)

 

2. Tez to mam, tzn ja mam w ogole jakas pustke emocjonalna od jakiegos czasu, ale to o czum piszesz to mysle ze normalne po wenli.

 

3. Yy nie umiem odpowiedziec na to pytanie, prosze o wybaczenie :((

 

4. Czy to dzialanie wenli to nie wiem, raczej wyglada to na jakis rodzaj lęku, ja akurat inaczej reaguje na takie zatloczone miejsca, ale tez w sposob zaburzony (poglebiona derealka).

 

5. Oo, wlasnie niedawno sie nad tym zastanawialam, zdarza mi sie raz na jakis czas, pewnie to wlasnie mam od wenli...

 

 

Jestem trzeci dzień na wenli - dawka 225mg, też mam pustkę w głowie, dzisiaj to zauważyłem. A może tak własnie czuje się zdrowy człowiek, bez natręctw , lęków, napięcia... Ja bym tą pustke w ten sposób interpretował, bo mimo tej niby pustki nie zaniedbuje swoich klientów w pracy, mojego psa - wręcz przeciwnie - poświęcam mu jeszcze więcej czasu i uwagi niż wcześniej, w końcu "nikt mnie nie goni".

 

Santiago, dziwne jest to co piszesz o wyjebaniu na wszystkich w szkole, gddzie też jest bardzo dużo ludzi, a w centrum handlowym pocisz się i łączysz to z obecnością tłumów. Nie jestem psychologiem, ale wydaje mi się , że w CH problem może leżeć gdzieś indziej. Może to być lęk przed kupieniem sobie czegoś - "zrobienia sobie dobrze", w końcu ludzie chorzy na depresję mają zaniżone poczucie własnej wartości lub jego brak, więc odmawiają sobie wiekszości przyjemności - ja akurat tak miałem. Może to być przyczyną. Przeanalizuj to głębiej.

 

Santiago i jeszcze pytanie, po jakim czasie przyjmowania 225mg wenli poczułeś się lepiej , jej działanie? Ja dopiero 3 dzień w tym pierwszy na 225mg. Fajerwerków nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy tak wysokiej dawce jak 225mg nadmierne pocenie się nie jest niczym nowym. A że pojawia się w CH, może to wynik fobii społecznej. To samo tyczy się porannej pobudki, działanie noradrenalinowe wenli przy takiej dawce jest dość duże, z tego wynika wszelka potliwość. To że masz wyjebkę na wszystko jest częstym efektem brania antydepresantów zwiększających poziom serotoniny. Antydepresant ma niwelować negatywne emocje, ale czasem jednocześnie blokuje też pozytywne, automatycznie masz wszystko w dupie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wyżej napisał kolega, pewne spłycenie emocji i przejmowania się oraz spadek motywacji jest dość często spotykany na lekach które podwyższają poziom serotoniny (a tak robi też wenlafaksyna). Są publikacje na temat powodowania przez leki typu SSRI/SNRI czegoś w rodzaju obojętności ("indifference"), tak więc jest to już medycznie stwierdzone:

 

"SSRI-Induced Indifference"

 

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2989833/pdf/PE_7_10_14.pdf

 

"Emotional side-effects of selective serotonin reuptake inhibitors: qualitative study"

 

http://bjp.rcpsych.org/content/195/3/211.full.pdf+html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może się mylę, ale myślę, że największe spłycenie afektu występuję na SSRI, a najbardziej oczywiście na paroksetynie :D To taki mój luźny wniosek odnośnie obserwacji siebie po przyjmowaniu SSRI, SSRE, TLPD, SNRI.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku leki działające nie tylko na serotoninę w żadnym wypadku nie powodowały spłycenia afektu, a wręcz przeciwnie. Czuję, że kiedyś znowu wrócę do wenlafaksyny, która zniosła mi wszystkie lęki, depresję i co najważniejsze pewną nie dającą mi często normalnie funkcjonować fobię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paroksetyna(SERT Ki= 0.08 nM) i klomipramina (Ki = 0.21 nM) to dwa najsilniejsze leki serotoninowe, no i zaraz za nimi majaczy sertralina(SERT Ki= 0.3 nM). Niektóre opracowania nawet podawały, że sertralina jest silniejsza serotoninowo od paroksetyny. Np. tutaj gdzie zwraca się uwagę na trójkącik z cyferką 1, który określa siłę blokowania wychwytu zwrt. 5-HT przez dany lek z grupy SSRI(tutaj akurat wartości IC50):

http://www.emedexpert.com/img2/ssri-potency.gif

 

50mg to kapsułki klomipraminy o zwykłym uwalnianiu. W podzielonych dawkach to pewnie 2x25mg. Trochę ma się to nijak do klomipraminy SR 75mg w np. 2 dawkach- 150mg na dobę. Ciężko przyrównywać ten lek do SSRI bo on oprócz blokowania SERT posiada jeszcze powinwoactwo do rec. serotoninowych 5-HT2a/c, 5-HT3, adrenergicznych, cholinergicznych muskarynowych i histaminowych. Ale pod względem siły serotoninowej ten lek jest zabójcą, dlatego od tylu lat jest uważany za number one w leczeniu OCD.

 

A tak w ogóle to co decyduje o tym, że dany lek jest zaliczony do SSRI albo SNRI? Stosuje się kryterium, że jeśli lek X blokuje transporter serotoniny(SERT) z jakąś tam siłą to jeśli zachodzi także blokada transportera noradrenaliny(NET) z wydajnością iluś tam % blokowania transportera noradrenaliny przez ten lek(a co za tym idzie ratio pomiędzy blokadą SERT:NET jest stosunkowo niezbyt duże) to lek zalicza się do SNRI. SSRI nazywają się selektywnymi inhbitorami wychwytu zwrotnego co by wskazywało, że blokują tylko wychwyt zwrotny 5-HT, ale one w minimalnym stopniu(nieistotnym dla nas klinicznie) też blokują wychwyt zwroty NE- np. paroksetyna (NET Ki = 56.7 nM). Tak jest w przypadku wenlafaksyny, która nie jest zbyt silnym serotoninowo lekiem, ale ma nieduże ratio pomiędzy blokadą SERT:NET. No i żeby lek został nazwany "selektywnym" czy to SSRI czy SNRI musi mieć "czysty" profil farmakologiczny i nie mieć znaczacego powinowactwa do innych receptorów(jak widać są wyjątki- jak antagonizm rec. 5-HT2c fluoksetyny czy powinowactwo do rec. muskarynowych paroksetyny).

 

Co do tego spłycenia afektu, anhedonii, apatii itp. po SSRI to dużo jest tego w sieci. Na zagranicznych forach różnie to nazywają-SSRI-Induced Indifference, Post-SSRI apathy, Post-SSRI Anhedony, SSRI zombie syndrome i jeszcze była taka fajna angielska nazwa, ale zapomniałem- w wolnym tłumaczeniu na polski oznaczała czucie się "pluszowym".

 

Ogólnie to dotyka nie tylko ludzi biorących SSRI, ale też np. użytkowników MDMA- a mdma jak wiadomo jest silnym serotoninowo narkotykiem tylko zamiast blokowania wychwytu zwrotnego serotoniny odwraca jego kierunek(SRA-serotonin releasing agent).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, bo lekarz mi zalecił po 1.5 roku odstawiać. Później miałam spokój przez 4 lata. Zero lęków, fobii, depresji. Po 4 latach znowu wszystko powróciło i dostałam od tego samego lekarza milnacipran, którego działanie opisałam w oddzielnym wątku. Następnie trafiłam do innego lekarza i wtedy zaczęła się moja "przygoda" z: Neurolem, Anafranilem, Coaxilem, Sulpirydem, Alproxem, Seronilem, ..... Farmaceutki w aptece, w której realizowałam recepty, jak się później dowiedziałam, załamywały ręce widząc czym mnie faszeruje ten pierdolony konował, a co w ogóle nie działało na moje choroby. Rok temu trafiłam w końcu do dobrego lekarza i dostałam paroksetynę, która wreszcie okazała się trafionym lekiem. Zobaczymy co mnie czeka dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

suwak, Nie ma wielu badań i opracowań na ten temat, bo to na razie case reporty ludzi w sieci, ale podejrzewa się, że odpowiada za to trwała desensytyzacja(downregulacja) rec. 5-HT1a albo złe ratio downregulacji rec. 5-HT2a i 5-HT2c(ogólnie pośredni agonizm rec. 5-HT2c przez SSRI).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×