Wkurza mnie:

Hipokryzja i podwójne standardy na forum. Jednych ściga się za "promowanie" narkomanii, a innych, którzy bardzo często opisują swoją lekomanię, ale i inne "polepszacze", klepie się po główce i miło do nich uśmiecha. Niektórym dostają się bany za byle co, a inni, chociaż mówią wiele obraźliwych rzeczy, nigdy nie dostają ostrzeżeń. Nawet nie chce mi się zgłaszać postów.

zmęczona_wszystkim, o kim mówisz? konkrety poproszę.

pewna osoba, która nie potrafi się przyznać, że ma problemy psychiczne. Cały czas jej o tym mówię bo chce jej pomóc a ona i tak jest zdania, że wcale tak nie jest i nie potrzebuje pomocy psychologa.

Jak ktoś nie używa poprawnej pisowni..

zmęczona_wszystkim, o kim mówisz? konkrety poproszę.

No to chyba łatwo sprawdzić. Np. AddictGirl jest nieustannie za takie zachowanie krytykowana i prowokowana. Bynajmniej nie pochwalam jej zachowania, ale z drugiej strony widzę, że w bardzo pozytywny sposób (np. ostatnio, ale i wczesniej) działanie rozmaitych specyfików przedstawia kaleb. I co? I nic. On najwidoczniej może.

A jeśli chodzi o zachowanie, to akurat chodziło mi o sprawy z przeszłości, nie monitoruję dokładnie forum, zaglądam do kilku działów, więc na dzień dzisiejszy nie mam konkretnych przykładów, niemniej jednak, jeśli się natknę, to je chyba zgłoszę.

zmęczona_wszystkim, jak dla mnie jest różnica pomiędzy relacjami z eksperymentów z różnymi substancjami, a radosnym opisywaniu wciągania nieustannie tego samego. Tak jak różne jest dla mnie rekreacyjne próbowanie win z różnych rejonów świata i codzienne upadlanie się "Mocną Wiśnią".

zmęczona_wszystkim, Poczułam się dotknięta Nie pochwalam zachowania Oli i ją nie raz zganiłam, ale również broniłam jej, gdy moim zdaniem niektórzy użytkownicy posuwali się do prowokacji i żądali jej usunięcia.

Ten zapach, niech to się skończy

Ten zapach, niech to się skończy

jaki zapach?

Hipokryzja i podwójne standardy na forum. Jednych ściga się za "promowanie" narkomanii, a innych, którzy bardzo często opisują swoją lekomanię, ale i inne "polepszacze", klepie się po główce i miło do nich uśmiecha. Niektórym dostają się bany za byle co, a inni, chociaż mówią wiele obraźliwych rzeczy, nigdy nie dostają ostrzeżeń. Nawet nie chce mi się zgłaszać postów.

Chodzi oczywiscie o mnie . OK .

Jesli to co wczoraj napisałem skłoniło chociaz jedną osobe do ćpania MXE+THC to bardzo przepraszam .

I jesli Ty jestes tą Osobą w takim razie prosze Szanowną Moderację o potraktowanie mnie bardzo surowo ( zupełnie tak jakbym było nowicjuszem na Forum )i jesli zgrzeszyłem danie mi OSTRZEZENIA.

Paweł.

" Bany za byle co ", napisałas

A ja Ci powiem,że następnym razem jak cos takiego napisesz to zastanów sięd dłużej i głębiej .

Ja tylko dodam , że Ola ma osta nie za propagowanie nadużywania leków, ale za wyzwanie kilku osób.

że jestem taka nieogarnięta

i że ciągle mam pecha

Co mnie wkurza .. Moja zidiociała teściowa ...

zmęczona_wszystkim, jak dla mnie jest różnica pomiędzy relacjami z eksperymentów z różnymi substancjami, a radosnym opisywaniu wciągania nieustannie tego samego. Tak jak różne jest dla mnie rekreacyjne próbowanie win z różnych rejonów świata i codzienne upadlanie się "Mocną Wiśnią".

Nowomowa. W taki sposób można wybronić wszystko. Ja zbyt wielkiej różnicy nie widzę. Rekreacja....

-- 14 mar 2014, 21:54 --

" Bany za byle co ", napisałas

A ja Ci powiem,że następnym razem jak cos takiego napisesz to zastanów sięd dłużej i głębiej .

Sugestię o dłuższym zastanowieniu się nad tym, co piszesz zachowaj dla Siebie, bo w przeciwieństwie do Ciebie mój umysł zachowuje trzeźwość. Może nie zajarzyłeś, że w drugiej części mojej wypowiedzi chodziło o obrażanie innych, pisanie wyzwisk, poniżaniu określonych grup, itp., i do tego właśnie odnosiły się "bany za byle co".

zmęczona_wszystkim, To masz pretensje do użytkowników , czy do moderacji?

Nie mam pretensji. Po prostu po pewnym okresie przebywania na forum widzę określone zachowania, które niekiedy mnie rażą, ale jeśli padło stwierdzenie, że ostrzeżenie dla AddictGirl było za wyzwiska, to rozumiem to.

Może nie zajarzyłeś, że w drugiej części mojej wypowiedzi chodziło o obrażanie innych, pisanie wyzwisk, poniżaniu określonych grup, itp., i do tego właśnie odnosiły się "bany za byle co".

no to podaj przykłady , a nie ogólnikami sypiesz .

Według mnie to trzeba nieżle nawywijać ,żeby wylecieć ,, a i wczesniej ile ostrzeżeń słownych idzie zanim pójdą formalne. Do Bana to Ci daleko .

Ano ogólnikami, bo wszystkie przykłady rozrzucone są na przestrzeni całego mojego pobytu na forum. Nie przeszkadzało mi to aż tak bardzo wcześniej, ale po pewnym czasie zaczyna się mieć niektórych rzeczy dość.

Wkurza mnie, że ludzie nie rozumieją idei która przyświeca moim działaniom.

ale po pewnym czasie zaczyna się mieć niektórych rzeczy dość.

-Twoje prawo .

Mi też mogą się nie podobać niektóre rzeczy na Forum , ale dopóki to nie obraża żywcem nikogo ,posiadam tę krztę tolerancji, by każdy wywalił z siebie to i tamto .

Zabawne, że akurat o tym mówisz, ale nie ważne.

skoro nieważne to nieważne, i kij na drogę

Że ojciec chce ze mną więcej rozmawiać. Jeśli myśli, że nawiążę z nim normalną relację, to jest ku.wa w błędzie.

Ten zapach, niech to się skończy

 

jaki zapach?

Mój wpis z posta w innym wątku:

Czuję taki okropny swąd. Myślałam że to jakieś perfumy (byłam w rossmanie i kilka testowałam) - zrzuciłam z siebie wszystkie ubrania, wrzuciłam do pralki, poszłam się cała wymyć, szorowałam się 5ma różnymi żelami, włosy, twarz, dokładnie wymyte, zęby wymyte przepłukane, wysmarkany nos około 20 razy i cały czas czuję ten obrzydliwy swąd. Wariuję od tego. Zastanawiam się czy zwariowałam, czy coś ze mnie? śmierdzi.

Wariaci na drodze i pijani kierowcy.

Dzisiaj samochód na piskach hamował przede mną na pasach (nie, nie chciałam się zabić- miałam zielone światło).