Uzależnienie od kawy?

Kalebx3 fajne popieram

pijam jedna kawe z rana i czesto druga mniejsza po poludniu i nie zamierzam sie odzwyczajac jakies przyjemnosci trzeba miec

Moja dziś trzecia < w trakcie> i z pewnością na tej trzeciej się nie skończy

Właśnie, też sobie chlapnę kawę. Też już jestem bardzo mocno przyzwyczajona do tej kawki z rana. Nie potrafię inaczej i jestem wręcz chora, kiedy nie mogę się z rana napić kawy, chociaż wiem, że w moim wypadku to bardziej efekt placebo niż faktyczny przypływ energii.

Ja zamiast przestać pić kawę chciałabym przestać pić kawę z mlekiem

Ja zamiast przestać pić kawę chciałabym przestać pić kawę z mlekiem

 

bardzo mądrze , jakby Ci sie udało .

Kalebx3 No mam nadzieję,że mi się uda. Samego mleka nie piję a do kawy muszę ujebałam sobie coś w tej głowie,że muszę i koniec. A piłam kiedyś czarną bardzo mocną i żyłam. Nie wiem co mi się pokręciło

a jaka wolisz i jak sprawia CI wiekszą przyjemność?

Też nie funkcjonuję bez kawy rano. Z domu bym nawet nie wyszła. Jeśli wstaję za późno to wolę nie iść na 1 lekcję niż iść bez uprzedniego wypicia kawy. Zresztą po południu tak samo. Albo idę spać albo kawa.

a jaka wolisz i jak sprawia CI wiekszą przyjemność?

Kwestia przyzwyczajenia- jak piłam czarną to smakowała mi taka, kilka razy wypiłam z mlekiem i zasmakowała taka. Trzeba się przestawić, do wszystkiego można się przyzwyczaić.

Ja uwielbiam kawę. Wcześniej piłam już 3 dziennie i wydawało mi się, że jest mi jej ciągle zbyt mało. Od pewnego czasu walczę z tym, bo na dobre mi to nie wychodzi.

Ja w najgorszym (tzn najbardziej "uzaleznionym") okresie piłam około 12 kaw. 3 litry dziennie, jedna po drugiej, ciągle kawa.... Fakt, ze były to rozpuszczalne lury, ale i tak nie wiem jak mój organizm to wytrzymał, teraz staram się ograniczyc do max 2, czasami po tej drugiej mnie "przetrzepuje".

kawo kawo z rana

jestes dla mnie jak .. smietana

a wieczorkiem dla kurażu filizanke kawki zarzuć

a wnet znikna Twoje smutki

od malenkiej czarnej wrózki...

Moja dzisiaj ósma, he

piję kawę litrami i nic mi nie jest. fakt,że z mlekiem ale nie wyobrażam sobie bez niej życia,a rano to w ogóle

,a rano to w ogóle

piękne , dobre przeżycie ,,, kawa wypita w spokoju z samego rana ,,, po-dawce leków rzecz jasna )

Łona - Kawa

Tak w roli ścisłości, polecam posłuchać pana Radka :)

Ja osobiście rzadko pije :)

,

,,, po-dawce leków rzecz jasna )

byś się zdziwił

-- 31 mar 2014, 07:14 --

tak,piękne przeżycie. a jeśli myślisz że każdy chory wstaje i od razu trzęsącymi rękami po leki łapie (rozsypując je przy okazji) to chyba czegoś brakuje Tobie,bo mi nie

,

,,, po-dawce leków rzecz jasna )

byś się zdziwił

-- 31 mar 2014, 07:14 --

tak,piękne przeżycie. a jeśli myślisz że każdy chory wstaje i od razu trzęsącymi rękami po leki łapie (rozsypując je przy okazji) to chyba czegoś brakuje Tobie,bo mi nie

piję kawę litrami i nic mi nie jest. fakt,że z mlekiem ale nie wyobrażam sobie bez niej życia,a rano to w ogóle

no ja tak samo, tyle ze juz każda nastepna na mnie nie działa

piję kawę litrami i nic mi nie jest. fakt,że z mlekiem ale nie wyobrażam sobie bez niej życia,a rano to w ogóle

no ja tak samo, tyle ze juz każda nastepna na mnie nie działa

ladywind, ale przyjemność jest,no nie?

ladywind, ale przyjemność jest,no nie?

<<< Kalebx3 napisał(a):

Cytuj:

,

,,, po-dawce leków rzecz jasna )

byś się zdziwił

-- 31 mar 2014, 07:14 --

tak,piękne przeżycie. a jeśli myślisz że każdy chory wstaje i od razu trzęsącymi rękami po leki łapie (rozsypując je przy okazji) to chyba czegoś brakuje Tobie,bo mi nie>>>

Scarlet chyba mamy dwie rózne rzeczy na myśli , a raczej na pewno .

Ja benzo z rana nie biorę ( nie kręcą mnie tego typu uspokajające - i to z z samego rana tabletkowe fraszki na" dzień dobry ") . I ręce mi się juz od dobrych ponad 10 lat nie trzęsą ( odkąd przestałem pić ) . Mój ranny zestaw to : Baclofen 25mg + lamo 75 mg + Paroksetyna 10mg + metylofenidat 15-20 mg ,,, więcej nie chce mi sie tłumaczyć . Leki biorę przed kawą juz lata całe bez drżączki .

<<< Kalebx3 napisał(a):

Cytuj:

,

,,, po-dawce leków rzecz jasna )

byś się zdziwił

-- 31 mar 2014, 07:14 --

tak,piękne przeżycie. a jeśli myślisz że każdy chory wstaje i od razu trzęsącymi rękami po leki łapie (rozsypując je przy okazji) to chyba czegoś brakuje Tobie,bo mi nie>>>

Scarlet chyba mamy dwie rózne rzeczy na myśli , a raczej na pewno .

Ja benzo z rana nie biorę ( nie kręcą mnie tego typu uspokajające - i to z z samego rana tabletkowe fraszki na" dzień dobry ") . I ręce mi się juz od dobrych ponad 10 lat nie trzęsą ( odkąd przestałem pić ) . Mój ranny zestaw to : Baclofen 25mg + lamo 75 mg + Paroksetyna 10mg + metylofenidat 15-20 mg ,,, więcej nie chce mi sie tłumaczyć . Leki biorę przed kawą juz lata całe bez drżączki .