Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zakichać by się na wiosnę, znaczy zakochać chciałam napisać


Gość Amy Lee

Rekomendowane odpowiedzi

A mi się takie 'miski' podobają :mrgreen: Lubię jak dotykają mego brzuszka przy przytulankach :P Tylko jakoś 2 już mi uciekło 8)

Inteligencja, uczciwość, zaufanie, szczerość, odpowiedzialność też hmm coś tam jeszcze też :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukają bezskutecznie idealnej osoby, która będzie ich wybawieniem – zrozumie ich do końca, pokocha bezgranicznie i bezwarunkowo, nada sens ich egzystencji, wypełni pustkę w ich życiu, wybawi od huśtawek nastroju oraz bólu psychicznego i nigdy ich nie opuści. Tymczasowe zaangażowanie, wycofanie się i poszukiwanie perfekcyjnej, kochającej ich bez-względu-na-wszystko, nie wykorzystującej ich, drugiej połówki jest stałym, błędnym emocjonalnym kołem w jakie wpadają; ta sinusoida wykańcza ich samych oraz tych, którzy próbują się do nich zbliżyć....

wspaniale moje uczucia moge opisac w kilku zdaniach :]

... :(((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym się zakochać tej wiosny, ale jak na razie to się odkochuję i przestaję wierzyć w to, że istnieje jakaś miłość między kobietą, a mężczyzną. Jak się zakochiwałam to z kolei bez wzajemności, a jak wpakowałam się w związek bez miłości wierząc w to, że się zakochamy w sobie będąc razem, to się pomyliłam, bo to sie czuje od razu, te feromony :roll: Chyba już nigdy się nie zakocham :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde z każdym dniem sie przekonuje że nie mam szans na spotkanie kogoś....nie dośc że jestem gruby..,to jeszcze choroby siemnie trzymająróżne...cos z nerkami z sercem..............kto wytrzyma z takim chorowitym gościem......

Nom na plus dodam to że staje sieśmielszy ostatnio.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja do szczęśliwie zakochanych ludzi nic nie mam, bo mi się wydaje, że oni idą na kompromisy albo sami sobie coś wmawiają.

 

W ogóle ja mam największy stan zakręcenia jak mi się przyśni jakiś kolega.

Przykładowo z gościem się widuję na zajęciach, mam o nim zdanie takie czy siakie, a potem pewnego pięknego poranka budzę się z pięknego snu i za nim do końca oprzytomnieję jestem święcie przekonana, że to mój narzeczony, który mnie strasznie kocha i jestem z nim strasznie szczęśliwa.

 

Potem realistycznie dochodzę do wniosku, że on nie jest w moim typie, jest zbyt ambitny, nie podziela moich zainteresowań... ale cholera ten jego uśmiech... Mógłby się on do mnie nie uśmiechać cały czas i za każdym razem jak na niego popatrzę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amy Lee jak się chce to zawsze znajdzie się jakieś przeciw ;) Czasem zaskakuje mnie, jak łatwo Ci to przychodzi :D Nie zastanawiasz sie czasem Amy co by było gdyby.... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amy Lee jak się chce to zawsze znajdzie się jakieś przeciw ;) Czasem zaskakuje mnie, jak łatwo Ci to przychodzi :D

O podejście w rodzaju "nie ma przeszkód, nie ma nic na przeciw, pokonaaamy fale!" jakoś trudniej, nie sprawdziło się.

 

Nie zastanawiasz sie czasem Amy co by było gdyby.... ;)

Pewnie, że się zastanawiam, cały czas ;)

To nie jest już ten schemat, że jest ładny chłopczyk i ja go "kcem", bo wtedy się zwykle okazuje, że albo on nie jest zainteresowany, albo jest pajacem. Z drugiej strony jeszcze bardziej boję się wiązać z kimś, kogo bym nie kochała, bo to jest koszmar i poczucie osaczenia.

Natomiast teraz mam takie coś, że poznaję jakieś osoby, które mi w jakieś mierze imponują i wydają się miłe, ale nie myślę o nich w kategoriach "to musi być mój facet". I to może właśnie dlatego czuję się taka wyróżniona jak idziemy razem na kawę do bufetu :mrgreen:

Nie wiem, może ja już się starzeje (albo dorastam, jak kto woli), że zaczynam powolutku przyjmować do wiadomości, że może mi się już wielka miłość nie trafić, a przynajmniej nie okupiona wielkim cierpieniem, więc zaczynam szukać MĄDREGO i UCZCIWEGO męża, nawet jakby był trochę zbyt "mądry" ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wciąż szukam... Na razie bezskutecznie, a wiem że najlepszym sposobem na starą nieudaną miłość jest(niestety) inna- nowa. Hmmm czy ja kiedykolwiek kogoś znajdę :/ ? Na razie próbuję, póki mam jeszcze siły szukać..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też wciąż szukam..tylko że praktycznie już ne wierze w to że moge komukolwiek się podobać....a jak już bym się komuś spodobał to i tak zaczne sie bać i wszystko zepsuje :cry:.Poza tym jak myślicie kto pokocha chlopaka który boi się prawie wszystkiego związanego z wyjsciami gdzieś,z ludżmi i niepewnego siebie

:cry:.Cho...a,zauważyłem taką tendencje,że jak siedze w domu to mam doła,jak coś robie poza domem,z ludżmi to tego doła nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj spotkałem młodą parę. Jak widziałem jak lgnęli do siebie, to aż mi się zrobiło przykro. Najgorsze jest to, że z jednej strony poczułem tęsknotę do miłości a z drugiej to mi się wydawało całkowicie obce, jakby takie związki nie były przeznaczone dla mnie :( ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio można zobaczyć wiele takich par, staram się nie przyglądać. Nie wiem jak w twoim przypadku, ale w moim trochę boli mnie to, że kiedy spotkam na drodze życiowej dziewczynę, która mogłaby być tą jedyną, to zwykle między mną a nią jest jakiś mur nie do przeskoczenia, czy to jej chłopak, czy to odległość, wiem po prostu że gdybym podjął jakieś kroki to nie skończyłoby się to dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze trochę i chyba podam tu swoje dane(wzrost, kolor włosów, oczu itp) być może jakaś z mojej okolicy się znajdzie, która odpowie :lol:

Nie wolno dawać takich ogłoszeń na forum :B Chyba że w dziale "miasta" ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×