Skocz do zawartości
Nerwica.com

nawet najtwardsi mają chwile, kiedy potrzebują klęknąć


Rekomendowane odpowiedzi

1234qwerty, co w tym jest naciąganego?

 

-- 7 mar 2014, o 17:03 --

 

Naciągane jest wchodzenie na portale randkowe, czy o zgrozo, na takie jak ten i szukanie drugiej połówki :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz w modzie związki otwarte :pirate:

Te chyba nigdy nie beda w modzie.. ludzie sa w wiekszosci monogamiczni

 

1234qwerty, a chociażby pokolenie naszych dziadków i pradziadków :)

 

taaa...pamietam malzenstwo moich dziadkow...byi ze soba do smierci dziadka a on powinien dostac krzyz meczenski

 

Za moich czasow ( jak to brzmi :mrgreen: ) mieszkanie przed slubem nie wchodzilo w gre, nie bylo przyjete... potem wychodzilo sie za maz za obcego czlowieka ktore w zasadzie sie nie znalo bo co innego randkowanie a co innego codzienne zycie. I rozne historie z tego wychodzily.

Mnie sie bardzo podoba ze ludzie maja teraz wybor i zanim sie pbiora moge a nawet powinni pomieszkac razem i dobrze poznac druga osobe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magnolia84, no romantycznie i pewnie teraz tez sie takie historie zdarzaja... mimo to ze akurat oni sie dobrali i przezyli szesliwie to nie jest norma. Nie zamierzam juz wychodzic za maz a o zwiazek i tak dbam bo mi zalezy. Nie wyobrazam sobie teraz innego faceta przy moim boku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magnolia84, a mnie sie wydaje ze to dobrze. Ludzie nie mecza sie ze soba do konca zycia...maja swiadomosc ze zycie jest tylko jedno i trzeba o nie zadbac. Nie zawsze dokonuje sie dobrych wyborow, nie zawsze inni sa tacy jak sobie wyobrazalismy. Nie wydaje i sie zeby rozstania przychodzily latwo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, z jednej strony to prawda, a z drugiej świadomość tego, że rozwód dziś to jak pstryknięcie palcem powoduje, że ludzie idą na łatwiznę

 

-- 7 mar 2014, o 17:39 --

 

i jeszcze te związki dla seksu.... co to kurva ma być?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaje, że rozstania są łatwiejsze formalnie (pakujesz się i idziesz albo podpisujesz papier i finito), zaś jeśli chodzi o psychiczny bagaż to niezależnie od czasów jest równie cieżkim przeżyciem. A czy na łatwiznę? No chyba nikt, kto jest ze swojego związku zadowolony nie chce się rozwodzić. Ale czaję, o co Ci chodzi - że teraz trudniej jest utrzymać związek, bo ludzie mają cały arsenał narzędzi do rozejścia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magnolia84, rozwod jak pstrykniecie palcem? Pomijam okaleczenia psychiczne w czasie rozpraw ale nie jest wcale tak latwo sie rozwiesc jakby sie wydawalo. Ustalenie glupich alimentow trwa miesiacami. Rozwody potrafia sie ciagnac latami jak ludzie robia sobie pod gorke. Samo podjecie decyzji o rozwodzie jest cholernie trudne bo nie tak mialo byc. Mysle ze nikt nie rozwodzi sie bo ma taki kaprys

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, znam wiele par, które zamiast starać się przezwyciężać trudności wolały zdecydować się na rozwód (to miałam na myśli pisząc, że rozwód to jak pstryknięcie palcem) i po jakimś czasie bardzo tego żałowały. Oczywiście sama procedura bywa uciążliwa i długotrwała, ale ludziom wydaje się, że to naprawdę najlepiej załatwia sprawę.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1234qwerty, po co w takim wypadku wchodzić z kimś w tego rodzaju układy, kiedy można się gzić bez niego z kim popadnie? Często też w takim związku jedna ze stron potrafi się zadurzyć wbrew wcześniejszym ustaleniom i co wtedy?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magnolia84,

po co w takim wypadku wchodzić z kimś w tego rodzaju układy, kiedy można się gzić bez niego z kim popadnie?

Wygoda, dopasowanie seksualne, wzajemny pociąg do siebie, unikanie chorób wenerycznych.

 

Często też w takim otwartym związku jedna ze stron potrafi się zadurzyć wbrew wcześniejszym ustaleniom i co wtedy?

Wtedy to jest ich sprawa :P Nie mój problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, nie wyobrażam sobie walczyć o związek widząc, że partner nie przejawia inicjatywy w tym samym kierunku

 

-- 7 mar 2014, o 18:02 --

 

1234qwerty, zawsze są gumki, a jeżeli chodzi o dopasowanie seksualne, to chyba z tym nie ma problemu w dzisiejszych czasach :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×