"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!

przestałem żyć rok temu.. co ja najlepszego zrobilem z moim życiem, rozpacz totalna:(

THJ_nw, Brzmi bardzo smutno, wręcz tragicznie...Cóż takiego się stało, że umarłeś za życia? Ściskam ciepło dla otuchy

miałem zacząć wszystko od nowa, ale szybko stchorzylem, porzucilem studia, wróciłem tu, gdzie czuje się jak zero, gdzie nic się nie udaje i nie zmienia, nie mam sił żyć wieczną nadzieją na lepsze jutro..

THJ_nw, trzymaj sięmocno. Nie jesteś sam

Mam dziś zjebany cały dzień? Ataki od samego rana! Pierdolone nogi! Mam w nich takie dziwne parcie i jeszcze ręce na dodatek. Rano się wystraszylem że już odchodzę z tego świata,te parcie tak mnie rozprasza. O mało nie zemdlalem,aż mi się w głowie od tego zakrecilo. Naprawdę żyć mi się z tym nie chce powoli się chyba poddaje bo brakuje mi motywacji do dalszej walki.

Sent from my HTC One using Tapatalk

Kompletnie nikt mnie w domu nie rozumie. Nie mogę liczyć na wsparcie nawet ze strony mamy. Ona nie potrafi się wczuć w moją sytuację, nic ją to nie obchodzi, bo odpowiada zdawkowo albo od razu zmienia temat i się wydziera.

Współczuję Ci Aurora,te krzyczące matki to chyba jakiś wirus nowożytny.

Sent from my HTC One using Tapatalk

Mam dziś próbną maturę i pewnie ją zawalę i pewnie będę znowu wzywana na dywanik dyrektorki, żeby posłuchać, jaka to jestem głupia

Samotność co raz bardziej daje mi się we znaki.

MamSwojePoglady, izolatke można poślubić,ale nikt jej nie zniesie.

A jaki to rodzaj? Wśród ludzi,brak towarzycha,zrozumienia?

Kestrel, brak zrozumienia, otworzenia paszczy do znajomych, głupich rozmów, wymiany poglądów itp. itd. czyli wszystko razem do kupy.

Czytajac to wszystko spodziewalem sie odpowiedzi w stylu 32-33 lata

a ja spodziewałam się odpowiedzi 50 lat

Nie mam z kim pograć w kosza. :

Dziwnie się czuję. Jest szary, ponury i smutny dzień (czyli nic nowego - dzień jak co dzień ). Matura z angielskiego była za trudna. Jutro mam z geografii, na szczęście to już ostatnia. Mam nadzieję, że będzie łatwa... Mam też nadzieję na lepszy czas i lepsze dni. Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy!

ponad 10 lat nauki, różnych kursów, sposobów, dodatkowych zajęć, korepetycji, a wszystko przez lęki społeczne jak krew w piach. Nie mam siły więcej próbować, uczyć się. Chcę po prostu najzwyczajniej umrzeć, nie musieć robić z siebie idiotki. Czuję się jak jakieś głupie bydło, a nie rozumny człowiek

*first world problems* wstalam wlasnie ale co to za wstanie skoro nawet ubrac sie nie potrafie nie mowiac juz o umyciu... do sklepu i tak nie pojde wiec na obiad jem platki bez mleka bo nie umiem go otworzyc

wstalam wlasnie ale co to za wstanie skoro nawet ubrac sie nie potrafie nie mowiac juz o umyciu...

Straszne chamstwo z mojej strony no wreszcie ktoś z takim samym problemem jak ja.

Luluu, o w kosza by pograł zawsze można samemu, ja sobie czasem chodzę sama bo to nikt nie pójdzie.

wstalam wlasnie ale co to za wstanie skoro nawet ubrac sie nie potrafie nie mowiac juz o umyciu...

Straszne chamstwo z mojej strony no wreszcie ktoś z takim samym problemem jak ja.

no cos ty moze jeszcze zjadlas wszystkie platki bo nic innego nie mialas?

elo, jedzenie do domu mi znoszą współlokatorzy więc nie ma problemu, ale zazwyczaj jadam tzw. śmieci bo nie chce mi się nawet kanapek robić -.-

*first world problems* wstalam wlasnie ale co to za wstanie skoro nawet ubrac sie nie potrafie nie mowiac juz o umyciu... do sklepu i tak nie pojde wiec na obiad jem platki bez mleka bo nie umiem go otworzyc

ja też tak dziś wstałam i nie wiem po co bo ani się umyć ani jakiejś organizacji

anel92, u mnie to norma;p łeb mnie boli jak po tygodniowym piciu i wszystkie części ciała przy okazji też, nic się nie chce...

Gjermiona91 u mnie też to norma jak mi się nawróci, coś mi się popierdzieli w tej głowie i siedzę jak roślinka. Myć mi się nie chce, wstać mi się nie chce, głowa też mnie często boli, ostatnio wszystkie mięśnie mnie bolą...co za życie

anel92, haha fajny emot:p

A no w łbie sie przewraca non-stop od tego zadręczania się w kółko i kółko. Prawie jak w "Dniu Świra" natręctwa przepiękne cudowne.

Trzeba jakoś ściszyć to radio w głowie, które jest nudne jak niekiedy techno.

Co do roślin to one mają życie. Mogą sobie tak kwitnąć i jeszcze je podlewają i się nimi zachwycają. Do nas za to każdy ma pretensje, że się nie ma na nic siły, nic sie nie robi z życie, bla bla bla...

Gjermiona91 Więc ze mną jest jeszcze gorzej niż z rośliną. To już nie wiem jak mam opisać swój stan. Kiedyś rozmawiając z kimś mówiłam, że mój przypadek jest już na prawdę beznadziejny. Ściszyć to coś w głowie, kurde, żeby to było możliwe byłoby cudownie. Ale to będzie możliwe chyba tylko wtedy jak przywalę młotkiem w łeb- kilka chwil spokoju. "Dzień Świra" no trochę się mogę porównać do tego filmu. Generalnie męczę się trochę inaczej niż bohater ale niech będzie. Kocham cytaty z tego filmu. Uwielbiam.

"- Idź pan stąd!

- Zagrać?

- Wynoś się pan!

- Gdzie?

- Do dupy z takim graniem! Nikt tego już nie chce słuchać! Co panu się wydaje, że pan gra na Pradze przed wojną albo zaraz po? Co pan przeleżał pod lodem pół wieku? Dla kogo pan to gra?

- Dla ludzi!

- Wie pan co robię, jak potrzebuję muzyki? O! Od Kokera do Mozarta! A chociażby Chopina chociażby może sobie chociażby posłuchać! Na wyciągnięcie ręki! A pan mi będziesz zaiwaniał zakazane piosenki. Wypierdalaj pan z tą harmoszką! Bo panu w dupę strzelę!"

albo:

"Gdy wieczorne zgasną zorze, zanim głowę do snu złożę, modlitwę moją zanoszę, Bogu Ojcu i Synowi. Dopierdolcie sąsiadowi! Dla siebie o nic nie proszę, tylko mu dosrajcie, proszę! Kto ja jestem? Polak mały! Mały zawistny i podły! Jaki znak mój? Krwawe gały! Oto wznoszę swoje modły do Boga, Marii i Syna! Zniszczcie tego skurwysyna! Mojego rodaka, sąsiada, tego wroga, tego gada! Żeby mu okradli garaż, żeby go zdradzała stara, żeby mu spalili sklep, żeby dostał cegłą w łeb, żeby mu się córka z czarnym i w ogóle, żeby miał marnie! Żeby miał AIDS-a i raka, oto modlitwa Polaka!"