Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

Miro, zgadza się, psycha siada.ja już prawie 4 miesiące nie biorę,teraz nawet zastępcze odstawiłam,do tego wszyłam esperal bo z alko też grubo przesadzałam i nadal odczuwam. nagłe lęki i panika,serce wali,ucisk w głowie to tylko mała część tego co przechodzę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AddictGirl21 Teraz napisałaś do rzeczy, wprost o swoich problemach, których jak widać trochę masz. Powiem Ci szczerze, że moje pytanie odnośnie twojej diagnozy wynikało właśnie z tego, że przyszło mi do głowy (w sumie sam nie wiem dlaczego), że właśnie możesz cierpieć na zaburzenie osobowości typu „border line” a jeśli tak,to czy się czasem nie tniesz (?)

 

Nie zamierzam usprawiedliwiać, ani ganić twojego przyjmowania benzodiazepin, o tym to już powinien decydować specjalista, na pewno jednak łykanie benzo garściami nie pomoże Ci,a raczej zaszkodzi, jednak diagnoza border line wg mnie zmienia trochę postać rzeczy w twoim przypadku..

 

To nie choroba psychiczna na szczęście, ale za to ponoć najpoważniejsze zaburzenie osobowości spośród innych zaburzeń przynoszące osobie chorej, jej rodzinie, bliskim wiele cierpień. tutaj link do stronki o border line

 

http://psychologdodomu.pl/borderline

 

 

Czytałem też gdzieś, że ponoć na border line dają rente (na inne zaburzenia osobowości nie)

 

Koresponduje trochę z jednym facetem w moim wieku, który również ma border line, również się tnie, bo to mu przynosi chwilową ulgę i również jest uzależniony od benzo.

 

Nie mniej jednak moim zdaniem jesteś uzależniona od benzo bezsprzecznie, nie wiem ile czasu bierzesz (?) piszesz,że byłaś na kilku detoksach , ale ja bym określił Cię, że jesteś jeszcze w fazie początkowej, ale "galopującej", bo z jednej strony fascynujesz się trochę lekami (też tak miałem z Clonem), nie zdajesz sobie sprawy z pewnych zagrożeń, z drugiej coś tam do Ciebie już dociera..

 

Odnoszę wrażenie,że już Ci tolerancja na benzo urosła, skoro robisz “miksy”, nie którym wystarcza sam Clon, albo Afobam, a Ty łykasz jedno I drugie I może jeszcze poprawiasz bromazepamem (?), który też swoją moc ma..Tak po “forumowej” znajomości :) radzę Ci zacznij powoli zwalniać, bierz benzo tylko tyle ile musisz, żeby w miarę jakoś się czuć, a zostaw sobie je na dni, kiedy naprawdę będzie kiepsko..

 

asia40, ok, przyjmuje pozytywne słowa, dziękuje jest mi miło.! :).Pisząc z dobrodziejstwem inwentarza w zasadzie miałem na myśli jakieś nasze drobne, zwykłe mniejsze, większe “schizy” nasze wady, ale I pozytywy, które każdy przecież ma, choć wydaje mu się ,że nie:),

Masz rację, w sprawie odstawiania leków, leczenia, wyboru terapii nie trzeba się śpieszyć, warto postawić na jakość, poszukać dobrego psychologa z certyfikatem i uprawnieniami do prowadzenia psychoterapii , należącego do PTP (przykładowy link do stronki pod spodem

 

http://www.ptp.org.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=53

 

 

 

monmaria trzymam za Ciebie kciuki ! :) wiem, że Ci bardzo zależy I że chciałabyś jak najszybciej odstawić Clona, ale jeśli mogę coś zasugerować, to uzbroj się w cierpliwość I rób to naprawdę stopniowo I powoli, weż poprawkę, że jak bierzesz 0.5 mg Clona od lat, to nieznaczy ,że masz go średnio tyle na dzień w ustroju, ale na skutek kumulacji możesz mieć go realnie więcej w stężeniu stacjonarnym w osoczu I w tkankach organizmu ..nie wiem, może 1- 1,5 mg (?), któegu już też możesz nie czuć, ze względu na rozwiniętą tolerancję, nie znam się, ale lepiej wziąć poprawkę I zaoszczędzić sobie cierpienia..Dyscyplina jest wskazana, ale nie podchodź to tego tak 100 % restrykcyjnie, jak w którymś poście kaja123 napisała, jak masz gorszy dzień I weźmiesz kawałek tabletki więcej , lub w ogóle więcej ,to nic się nie stanie, ważne by tą częstość rozrzedzać, stopniowo psychikę odzwyczajać, oszukiwać, a z czasem może po prostu przestać Ci “zależeć” na prochach, ale pamiętaj “NIE OD RAZU KRAKÓW ZBUDOWANO ..”

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monmaria trzymam za Ciebie kciuki ! :) wiem, że Ci bardzo zależy I że chciałabyś jak najszybciej odstawić Clona, ale jeśli mogę coś zasugerować, to uzbroj się w cierpliwość I rób to naprawdę stopniowo I powoli, weż poprawkę, że jak bierzesz 0.5 mg Clona od lat, to nieznaczy ,że masz go średnio tyle na dzień w ustroju, ale na skutek kumulacji możesz mieć go realnie więcej w stężeniu stacjonarnym w osoczu I w tkankach organizmu ..nie wiem, może 1- 1,5 mg (?), któegu już też możesz nie czuć, ze względu na rozwiniętą tolerancję, nie znam się, ale lepiej wziąć poprawkę I zaoszczędzić sobie cierpienia..Dyscyplina jest wskazana, ale nie podchodź to tego tak 100 % restrykcyjnie, jak w którymś poście kaja123 napisała, jak masz gorszy dzień I weźmiesz kawałek tabletki więcej , lub w ogóle więcej ,to nic się nie stanie, ważne by tą częstość rozrzedzać, stopniowo psychikę odzwyczajać, oszukiwać, a z czasem może po prostu przestać Ci “zależeć” na prochach, ale pamiętaj “NIE OD RAZU KRAKÓW ZBUDOWANO ..”

Dziękuję Przemek za słowa wsparcia. Muszę Ci powiedzieć, że utrzymuję dawkę dzienną 0,25 mg i jest ok. Wczoraj wieczorem bolała mnie głowa i po zażyciu tabletki przeciwbólowej nie przeszło, więc zażyłam drugą dawkę clona. Szczerze powiem, że czułam się jeszcze gorzej. Nie wiem czemu tak długo zwlekałam, aby odstawić benzo. Może to za wcześnie, ale ja już chyba clona nie potrzebuję. Brałam przez długi okres, bo najbardziej bałam się efektów odstawiennych. Jak na razie nie jest źle. Będę stopniowo odstawiała clona, pozdrowienia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze dorzucę swoją historię w skrócie. Brałem Xanax 2-3mg przez 1.5 roku. Odstawiłem w 1.5 tygodnia (!). Ale źle się czułem jeszcze z miesiąc, dwa, a samo odstawianie to istne piekło (te pierwsze 2 tygodnie). Ale jak widać można to zrobić bardzo szybko - bardzo poważny incydent zdrowotny mi się przytrafił, który mnie zmotywował. Gdyby nie to, to w życiu bym się tak nie poświęcił z czasem odstawiania. Ale warto było. Świat jest lepszy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem wprost: jestem narkomanem, przez pół roku mojego ostatniego etapu podawałem sobie parę rzeczy dożylnie i byłem uzależniony od np. opium z maku (nie kompot), paręnaście razy morfina i parę razy benzodiazepiny ze szkła. Jeśli chodzi o Clonazepam, to standardowo było po 15-20mg na dzień, raz tylko doszedłem do ok. 30mg i do tego masa usypiaczy(też benzodiazepiny) typu zolpidem, midazolam, lormetazepam(moja ulubiona), lorazepam, nie będę wymieniał, bo to bez dna studnia, jeśli chodzi o leki. Wczoraj zdarzyła mi się nieprzyjemna sytuacja, mianowicie miałem dosyć, bo wyszła na jaw pewna historia ze mną w roli głównej.

i czasami lubiłem się podrapać czymś ostrzejszym(żeby nie swędziało), a że były to nożyczki do paznokci, to pod wpływem adrenaliny zaciąłem się i zauważyłem, że to wcale nie bolało. I zacząłem mazać tymi nożyczkami po ręce tak mocno że zaczęło mi to na początku dawać ulgę, potem wprawiać mnie w zakłopotanie, bo miałem całą rękę we krwii. Nie wiem, może chciałem odreagować. Ale nadał nie uważam tego za borderline, tylko głupie tłumaczenie lekarzy. Miałem sąsiadkę, która miała schizofrenię prawdopodobnie paranoidalną i rozpaliła ognisko na środku pokoju i prawie spaliła żywcem mieszkańców bloku, stara baba z Borderline? Chciałem dodać, że aktualnie nie mam nic i czuję się jak zużyty kondom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki kaja, Addict. Nadal jest ciezko. Biore co trzy, cztery dni. Czasem mam wrażenie, ze lepiej to wziac niz robic sobie krzywde lekiem, ktory sieje spustoszenie w organizmie i z pewnoscia wpluwa na giniecie niezliczonej ilosci neuronow

 

Czy wiecie może, jaka jest neurotoksyczność benzodiazepin?

 

-- 03 mar 2014, 16:46 --

 

miało być: niż robić sobie spustoszenie lękiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem, że barbi były ponoć wysoce toksyczne, ale nie wiem, jak sprawa ma sie z benzo. Jestem pewna, ze przeliczanie bilansu kosztow i strat wychodzi mje kiepsko, szczegolnie w stanie naglacym dojmujacego lęku. Życie mi pokazało, że za rzadko siegałam po xanax, narażając sie na cierpienie, które przekraczało dawno normy. Mam wysoki próg reakcji samozachowawczych i na ogół wierze, ze kiedy odbijam sie o grunt, ktos zawsze moze udostepnić tę przyslowiową łopate.. ;] :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja miałem ciagły dopływ do afabamu

wiec brałem doraznie po 1abl dziennie wiec chyba nie bedzie taz zle...

dzis postaram sie nie brac od dzis

:D

doraznie jak wezme pół tabletki co jakis czas to zle nie bedzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przemek_44, Ty cały czas łykasz Depakine Chrono? Podobno bardzo niszczy wątrobę. Nie boli Cię czasami wątroba po tym leku?

 

Depakinę w sumie biorę już jakiś czas, chyba ok 1 roku, wcześniej brałem długo Neurotop (karbamazepinę), lekarka mi zmieniła go na Depakinę, ponieważ zmieniła mi Fevarin,który wcześniej przyjmowałem, na Paxtin (Paroksetynę), gdyż Neurotop ponoć obniża stężenie Paroksetyny w organizmie, w konsekwencji osłabia jej działanie..Nie boli mnie wątroba (przynajmniej narazie), powiem też szczerze, że nigdy nie zastanawiałem się wcześniej nad tym, nie wiedziałem, że ona ma jakiś szkodliwy wpływ, ale dzięki za info! zbadam temat :).. Ostatnio jak 2 mies temu byłem u psychiatry pytałem ją, czy mam ją nadal brać, to kazała mi brać i na razie nie odstawiać, ze względu na lęk uogólniony, który jeszcze odczuwam...powiedziała, że jak odstawie, to ogólnie poziom lęku i napięcia może wzrosnąć i że za wcześnie jeszcze..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to mam problem ;/ potrafię ( wiem wiem są i takie modele ) wziąć 10 mg - minimum clona. Teraz biorę tylko 2ke i powoli ... odstawiam...... chyba zejdzie mi z tym ze 2 lata ;/ porażka na całej linii .

Ale w sumie jak się porządnie wybiegam to nie mam potrzeby barania leku. No nic rok 2014 to dla mnie będzie remont i to generalny ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PONURY ŻNIWIARZ, Oj Żniwiarz, trzymam mocno swoje babskie kciuki za Ciebie. Zejścia z benzo są przedupne więc dużo siły i wytrwałości życzę. A dawek gratuluję 10mg? toż to konia by położyło.....Chłopie, remont jak najbardziej wskazany! Trzymaj się ciepło! :papa::smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PONURY ŻNIWIARZ to faktycznie duża dawka, ale nie dołuj się, są gorsi.., ja w okresie zażywania "Clona" (teraz nie biorę benzo) doszedłem do dawki 24 - 30 mg / na dzień !! :(

 

Dobrze, ze go odstawiasz, bo to droga do nikąd..Moim zdaniem dobrze,że robisz to stopniowo, bo pośpiech jak to mówią wskazany jest tylko przy łapaniu pcheł :)..a w przyp. odstawiania benzodiazepin zaleca się rozwagę i stopniową redukcję dawki (tak podaje literatura)

 

Ciekawe jest to,że jak piszesz o bieganiu, to przypominają mi się słowa psychiatry, pierwszego w moim życiu, który przepisał mi też pierwszą tabl. Clonazepamu..."będzie się pan po nim czuł, jakby pan przebiegł kilka kilometrów" :), może więc bieganie rekreacyjnie od czasu do czasu to dobry pomysł (?) :)..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przemek_44, myślę ze wogóle ruch jest dobry - nawet jak było bardzo źle, to jak poszłam pobiegać, to pomagało. Choć czasem miałam wrażenie ze jak się ruszę to się przewrócę :D

Może te wydzielanie endorfin, albo podwyższona adrenalina pomaga... Albo tlen :)

Przemku, czy miałeś reakcje odstawienne po miesiącu po odstawieniu ostatniej tabletki? Ja mam i myślę czy wszystko ze mną ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może te wydzielanie endorfin, albo podwyższona adrenalina pomaga... Albo tlen :).

Jest nawet nazwa na to zjawisko, adekwatna bardzo = "euforia biegacza" http://pl.wikipedia.org/wiki/Euforia_biegacza

 

Pytanko do ludzi łykających wysokie dawki clona - braliście takie ilości dziennie, czy od czasu do czasu?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przemek_44, Przemku jak Ty funkcjonowałeś na takich przerażająco wysokich dawkach? Swoją drogą bardzo się cieszę, że wyszedłeś na prostą bo przy takich ilościach to "byt" jak stąpanie po cienkim lodzie. Moja najwyższa dawka dzienna za czasów ostrego zażywania to było coś koło 6mg, tylko że ja mieszałam różne benzodiazepiny ale to co tu czytam sprowadza mnie na Ziemię....Aktualnie zażywam Clonazepam 1mg i Bromazepam 6mg dziennie ale jestem w trakcie odstawiania. W przeciągu ostatniego tygodnia zmniejszyłam dawkę Bromazepamu o połowę bo brałam 12mg i szczerze, nie odczuwam przykrych skutków zredukowania dawki...Jestem po 4 detoksach szpitalnych i szczerze nie polecam bo tam traktują Cię jak gówno - to informacja dla wszystkich. Jeżeli ktoś chce się odtruć najlepiej robić to samemu w ciepłym, przytulnym domku, powoli, bardzo powoli ale konsekwentnie. Relanium moim zdaniem to najlepszy zamiennik i na takim przykładowym relanium schodzić powolutku, obserwując swoje samopoczucie...............No nic. Pozdrawiam Wszystkich, którzy zmagają się z Benzo i życzę olbrzymiej WYTRWAŁOŚCI!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślałam że moja walka z benzo się zakończyła. Nie- brałam 4 m-ce. Tydzień temu odstawiła m zastępcze leki i stało się. Te cierpienie było nie do wytrzymania. Zeby normalnie funkcjonować wzięłam rano2 mg clona czym przerwałam abstynencje. Czuję się dobrze bo objawy odstawienne zelżałyy. Musze teraz robić tak żeby znów' w' to bagno się nie w'pi....erdolić. nie wiem co o tym myśleć. Trochę się boję ale nie mogę cały dzień siedzieć sparaliżowana strachem na kanapie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×