Skocz do zawartości
Nerwica.com

Farmakoterapia nie działa.Co się stało?WĄTEK ZBIORCZY


towdy

Rekomendowane odpowiedzi

Bez podanej metotologi i wynikow nie da sie ocenic tej informaci.

 

"Wyjątkiem wydawało się działanie leku na naprawdę dotkniętych depresją. Jednak prof. Irving Kirsch z departamentu psychologii Uniwersytetu w Hull oraz jego współpracownicy, naukowcy ze Stanów Zjednoczonych i Kanady, twierdzą, że wpływ na taką sytuacje miało również placebo, a nie sam lek. "

 

Co to znaczy wydawalo sie, czemu ta grupa wydawala sie inna? Jakto twierdza? Dlaczego po prostu nie jest napisane ze taki sam efekt mialo placebo na chorych, po tym opisie mozna odniesc wrazenie, ze ta grupa wogule nie dostala placebo. Uznali ze to byl efekt placebo? Przeciesz po to sie robi badania zeby wyeliminowac to co sie wydaje i sprawdzic jak jest.

 

Przy odpiewiednim podejsciu to mozna udowodnic co sie chce, a kazdy naukowiec i tak inaczej moze zinterpretowac wyniki jesli uzna, ze metologia byla zla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w głowie totalny zamęt. Bo z jednej strony, jeśli założymy, ze rzeczywiście te leki nie działają, to byłby to dowód na to, że wpływ naszej podświadomości, nastawienia, w ogóle kwestii psychologicznych na to, co się z nami dzieje, jest o wiele większy niż mogłoby się zdawać. Ale takie mechanizmy mogą działać tylko dopóki pozostają nieuświadomione. No i co teraz z tymi, którzy wyszli z depresji dzięki tym lekom, a teraz dowiedzą sie, ze to był efekt placebo? Nie będą dłużej wierzyć w skuteczność leku, więc nie będzie on już na nich działał! I co dalej? Czy ci, którzy opublikowali te wyniki, zastanowili się nad tym?

 

Nie ukrywam, że martwię się o siebie - biorę wenlafaksynę - dotychczas wydawała mi się bardzo skuteczna...

No nie wiem, jutro mam wizytę u psychiatry, mam zamiar go trochę przycisnąc w tej sprawie :twisted:

 

"Wyjątkiem wydawało się działanie leku na naprawdę dotkniętych depresją." - tzn, że na nich placebo nie działało, czy że prawdziwy prozac działał? Jakieś mętne jest to stwierdzenie, rzeczywiście :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no leki działają w jakimś stopniu napewno, bez dwóch zdań.Jeśli chodzi o mnie to faktycznie dobranie mi leków jest cieżkie, nic nie biorę teraz, proxetyna na mnie nie działała,czy ją brałam czy nie czułam się tak samo.Jeśli chodzi o fluoxetynę to nie dam sobie na ten lek nic powiedzieć i mogą sobie te swoje badania wsadzić.Co jak co, ale akurat fluoxetyna to w zasadzie jedyny lek który jak do tej pory na mnie działał chyba najlepiej i jak nie pomógł mi w lękach to w nerwicy natręctw-bardzo silnej-po 2 tyg. stosowania jej-w dawce 10mg- objawy bardzo się uspokoiły.Dlatego nie radzę się bardzo tym przejmować tymi naukowymi wypocinami. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie, nie dajcie się sprowokować, jakiś debil gdzieś tam pierdnie, a wy już mu wierzycie, a nie wierzycie swojemu lekarzowi.

Amerykanie już tyle głupot w świecie naopowiadali, że strach.

 

Leki antydepresyjne itp, mają swoje działanie i pomagają, naturalnie dla każdego lek i cała kuracja muszą być odpowiednio dobrane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ta nie dzialaja..

 

to dziwne ze po seroxacie i lexapro czulem sie jak po extasy :)

 

nie da sie osiagnac takiego efektu placebo.....

 

antybiotyki tez nie dzialaja :P to tylko placebo :P

 

w ogole zadnego leku nie wymyslili wszystko to placebo

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:48 am ]

bardziej mnie nurtuje i lekarzy pytanie jak dzialaja

 

okazalo sie ze tu nei do konca chodzi o wychwyt serotoniny

 

birac antydepresanty...odpoduwuje sie nam hipokamp...a przy stresie nastepuja jego degeneracja

 

w hipokampie sa nasze pierwotne emocje, zapamiętane i utrwalone

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bardziej mnie nurtuje i lekarzy pytanie jak dzialaja

 

 

No właśnie, nawet lekarze nie są do końca pewni, jak te leki działają! strasznie mnie wkurza, że w psychiatrii i psychologii prawie wszystko jest własciwie tylko hipotezą...

Tyle jest różnych sprzecznych teorii i w którą uwierzyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w zadna

wiekszosc z nas nie potrzebuje lekow

 

bierzemy bo nie chcemy sie pomeczyc nas prostowanie psychiki

ja podjalem proby

i porownujac to do plywania

 

gdzie deprecha i lęki to dno przy ktorym plywa nurek i w kazdej chwili moze skonaczyc mu sie tlen

to ja plywam kryta żabką:P

 

ale juz nie raz byla niekryta ;)

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:43 am ]

co do tych lekow nie czaje jak to mozna brac

 

to tlumi emocje

nie moge zrozumiec ludzi ktorzy lubie te stlumienie

no tak wiadomo nei czuje sie lęku nie ma tej depresji

 

ale ja miaem proby z lekami i mnie przerazala ta obojetnosc emocjonalna

 

mam ten typ osovowosci ze nie lubi tego

 

przeczytalem jakis artykul ze w usa psychiatrzy opracowuja mapy osobowosci i reakcja na leki

 

okazuje sie ze ma to duze znaczenie

sa pewne typy ludzi ktorzy swietnie zareaguje na leki i nie beda sie przejmowac jakis tam lekki stlumienie

 

a sa tacy co wola juz te dolki i lęki i samemu z nimi walczyc

 

to polowicznie odpowiada na pyt dlaczego tak roznie reagujemy na leki

 

poszukacje sobie na zachodnich stronach cos

o personality ssri dependance czy jakos tak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może te leki działają na zasadzie tic taca :?: Bierzesz po to aby wierzyć, że coś robi za Ciebie porządek z Tobą, tymczasem okazuje się, że to Ty sam dokonujesz tych porządków ;) Wiara potrafi czynić cuda :D Dlaczego więc nie uwierzyć w własne siły :?: Naprawdę ten artykuł ma takie znaczenie :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bierzemy bo nie chcemy sie pomeczyc nas prostowanie psychiki

 

chyba jednak nie byles jeszcze w stanie krytycznym gdzie jak najszybciej trzeba bylo leki brac bo...

Albo ludzie ktorzy chca popelnic samobojstwo badz sa po probie to co maja czekac?walczyc ? skoro juz chca konca ?? wtedy trzeba szybko jakies leki brac.

 

a sa tacy co wola juz te dolki i lęki i samemu z nimi walczyc

 

To zalezy jescze jaka sila tych lęków jest..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Was

 

Mam pytanko czy komuś z was pomogły leki?

 

Na terapii byłam trzykrotnie.Ale nadal bardzo cierpię i mam wiele objawów z którymi już nie da się egzystować normalnie.Być może terapia nie była odpowiednia dla mnie.

Kiedyś brałam przez kilka miesięcy anafranil ale nie czułam się po nim lepiej, a ciągle czułam skutki uboczne.Nie jestem w stanie opanować tego co się ze mną dzieje.Zachowuję się jak wariatka i chyba nie pozostało mi nic innego jak leki.

Ale troszkę poczytałam Waszych wypowiedzi i skłaniam się ku refleksji że leki niewielu pomagają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam.leki są do szybkiej poprawy,uspokajają i chamują te ataki...mi pomogły,kiedy napadły mnie ataki nerwicy to przez trzy miesiące sie męczyłam myślałam ze juz nie wyrobie,wzieła bym wtedy wszystko by poczuć sie chodz na chwile dobrze,za namową męża poszłam do psychiatry i tego nie żałuje.biore juz piąty miesiąc paromerc pierwsze cztery tygodnie były niezbyt przyjemne bo mój lęk sie nasilał nosiło mnie nie mogłam spać,ale po tym czasie jak reką odjął teraz normalnie funkcjonuje,nie mam atakow paniki i normalnie śpie.więc po co sie męczyć lepiej zaryzykować,ale oczywiście sama zadecydujesz.pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi leki pomagają i to bardzo. Dzięki niem mogę nie tylko pracować, ale i uczestniczyć w studium doktoranckim [ciągłe egzaminy, nauka, pisanie pracy doktorskiej itp.]. Nie zniósłbym takiego obciążenia bez leków, bo już byłem na granicy rozsypki. Teraz jestem w stanie wręcz idealnym. Od kilku miesięcy nie miałem "dołka", a ostatnio po zmianie Mirzatenu na Chlorprotiksen zniknęły objawy nerwicowe. Czuję się naprawdę świetnie - właśnie po lekach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Je biore leki od 3 miesięcy, jakieś 2 tygodnie temu mój stan zaczął się znacznie poprawiać. Gdyby nie leki prawdopodobe nie byłabym w stanie chodzić do szkoły (napady lęku - one ustąpiły pierwsze po jakiś 2 tyg. od stosowania) i zdawać matury. To dzięki nim mogę się uczyć i w miarę normalnie funkcjonować.

Tak więc według mnie jeśli tylko są dobrze dobrane to nie ma się czego obawaić ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedź.

 

Dajcie mi wiarę w leki.Już tyle się naczytałam o negatywnych skutkach ubocznych i leczenia bez efektów że się wkręciłam iż mi już nic nie pomoże.Już w ogóle nie funkcjonuję.Nie wychodzę sama z domu .Nie mogę być sama, przez te lęki i ataki paniki.Spadłam na dno.Czuję się spętana.Już nie pamiętam normalnego dnia.Ciągle coś się dzieje.Albo ataki paniki, albo słabo mi,albo nasilenie depresji i cała masa objawów fizycznych.

Mam tylko nadzieję że szybko zaczną działać leki, ponieważ u mnie ta sytuacja już jest od dawna.Tylko że teraz bardzo się nasiliła.

 

Na piątek mam umówioną wizytę u psychiatry. :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To dobrze, że idziesz do psychiatry tym bardziej, że piszesz, że ten stan trwa od dawna i się nasila, więc nie ma co czekać - samo nie przejdzie.

Wiesz, odnośnie skutków ubocznych to one przeważnie pojawiają się na początku i potem przechodzą.

 

Powodzenia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, nie martw się skutkami ubocznymi. Od suchości w ustach i zawrotów głowy przez parę dni nikt nie umarł ;) Traktuj te leki tak, jak antybiotyk czy syrop na kaszel - używasz ich jako narzędzi do przywrócenia równowagi w organizmie. I nie licz od razu na błogostan - ciesz się z drobnych postępów, doceniaj je :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pół roku brałam Fluoksetynę (popularny prozac) i dzięki niemu jest coraz lepiej, leki już odstawiłam, tylko dzięki nim jakoś łaziłam na uczelnię, potem po kilku miesiącach pomogły mi zaliczyć sesję, nawet całkiem dobrze:-)

 

Skutki uboczne, są wstrętne, ja miałam koszmar przez pierwsze dwa tyg, ale gdyby powtórzyła się sytuacja z moją depresją, nie wahałabym sie ani chwili napewno zgłosiłabym się do psychiarty po receptę, leki są po to żeby nam pomóc, nie trzeba się ich aż tak bardzo bać:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To fajnie że leki Wam pomogły.Mam nadzieję że i w moim przypadku tak będzie.

 

Byłam u psychiatry i dostałam lek.Oczywiście panicznie się boję rozpocząć leczenie. Między innymi mam taki problem że cokolwiek się ze mną dzieje , np. zasłabnięcie, mdłości, czy zawroty głowy,( czyli te wszystkie schizy somatycznie która nerwica dostarcza nam w ilościach obłędnych) zaczynam histeryzować wpadać w panikę.Więc przejście przez ten pierwszy okres skutków ubocznych będzie koszmarem.Ale mam nadzieję że to będzie droga do mojego wyzdrowienia.Zbyt długo czekałam, zwlekałam.Straciłam kilka lat życia .W dosłownym znaczeniu.Zamknęłam się zupełnie na świat, na lidzi.Jestem jak kaleka.Nie potrafię samodzielnie egzystować w społeczeństwie.Baaaardzo wiele straciłam. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi bardzo pomógł efectin, dzięki niemu skończyłam studia i chyba przeżyłam, potem poszłam również na terapie, zastanawiam się czemu tobie nie pomogła, bo mi bardzo , mimo że kompletnie w nią nie wierzyłam i myślałm że to jakieś bzdury, tylko że chodziłam 1, 5 roku co tydzień po godzinie, wiesz terapeuci są różni, z tego co ludzie piszą razem była na takiej grupowej , co nas w kółku prowadzali i kazali robić przysiady a pani krysia opowiadała jak kisiła ogórki przez pół godziny i tak ciągle...(-: no to dzięki ale potem trafiłam dobrze , pomogło , chociaż leki to był cud pierwszy, czasem trzeba troche zmieniać, dobierać, widzisz ja np brałam długo też anafranil i mi też fajnie pomógł, wiec nie ma zasady, trzeba próbować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

leki wyciągnęły manie z tak ciężkich problemów natury depresyjno fobicznej że nie mogłem wyjść na spacer z psem i chciałem umrzeć... uważam że podjąłem dobrą decyzje idąc do psychiatry...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie leki nie byłbym w stanie pracować,dzięki nim wyszedłem z domu, bo tylko tam czułem sie bezpiecznie.Leki uratowały mi życie...

Oczywiście wiele zależy od tego na jakiego lekarza trafisz i co Ci przepisze.Moze dać byle co na "odczepnego", a dobry postara sie najpierw,porozmawiać ,wystawić odpowiednią diagnozę, i dopiero dobrac odpowiedni lek,pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja rowniez zastanawiam sie nad lekami. Jestem w takim punkcie mojego zycia ze juz nie daje rady. Mam depresje, nerwice i dodatkowo jestem DDA, a zeby bylo ciekawiej i trudniej mieszkam w Anglii, przyjechalam tu z moim narzeczonym, i niestety on postanowil rozejsc sie ze mna, wkrotce wyjezdza do pracy na drugi koniec swiata, a ja zostaje tu sama jak palec. Czasem mysle zeby wrocic do Polski, ale do czego? Do rodzicow, pijacego ojca? Bardzo bym chciala jakos tu zostac ale to wszystko mnie tak przeraza, ta samotnosc i bol po rozstaniu ktore wkrotce nastapi. Zaczelam miesiac temu terapie indywidualna i chce tez zaczac grupowa, ale coraz bardziej dociera do mnie ze bez lekow nie dam rady zyc, nie poradze sobie z tym wszystkim. Co prawda boje sie troche skutkow ubocznych bo musze jakos funkcjonowac w pracy ale chyba one beda niczym w porownaniu do tego co teraz przezywam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×