Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Muszę powiedzieć że jestem co raz bardziej zadowolony z paroksetyny. Nie tylko z działania przeciwlękowego ale również wpływu na nastrój. Od niedawna jest trochę lepszy i jest tendencja zwyżkowa, a dodając do tego słynne paroksetynowe 'wyjebanie', naprawdę mało co mnie rusza, a w każdym razie na pewno nie w takim stopniu jak kiedyś. Mam we wtorek wizytę i powiem lekarzowi że rezygnuję z flupentiksolu, zapytam kontrolnie czy są jeszcze jakieś leki aktywizujące które mógłby mi zasugerować (a co tam, może wyskoczy z metylo;), zapewne nie będzie i wtedy poproszę z innej beczki o trazodon do augmentacji działania paro, chociaż chodzi mi jeszcze po głowie w tym samym celu buspiron. Jednak trazodon ma tą niewątpliwą zaletę że wyjątkowo skutecznie pobudza libido, na co akurat również bym liczył.

A czy nie jest to bardziej zasługa baclofenu, który bezpośrednio działa na lęk, przez agonizm GABA? Na wenli go chyba nie brałeś, stąd teraz lepiej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Baklo działa świetnie przeciwlękowo swoją drogą, ale mam tu na myśli ewidentny wpływ paroksetyny. Mam taką pewność dlatego, że kiedy dostałem baklo w swoje łapy, zabrałem się za niego na ostro w dawkach rekreacyjnych i już po tygodniu miesięczny zapas się skończył. Także stan jaki opisałem kilka postów wyżej był całkowicie baklo-free. Wprawdzie od niedawna znów baklofen trafił w moje ręce, ale używam go już w rozsądnych dawkach. Zatem ten pozytywny stan o którym pisałem to zasługa paro właśnie i bardzo mnie to cieszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem tu nowy , zalozylem konto specjalnie po to , aby podzielic sie swoimi doznaniami z paroksetyna. Mam 27lat.

Zaczalem brac z kilku powodow: Palilem Marichuane przez 10 lat regularnie , dragi dawno temu , oraz alkohol tez sie pilo czesto.

W pracy zawsze mialem odczucie ze gadaja mi wszyscy za plecami i jeden drugiego nastawia przeciwko mnie. To narastalo , az wreszcie wybuchlem. Zaczalem grozic kazdemu ze na solo moge wyjechac, ale to pogorszylo tylko moja sytuacje. Przez kolejny tydzien lub 2 chodzilem do pracy , bylem bardzo czerwony na twarzy, glupie myslenie , wogole nie wiedzialem co sie ze mna dzieje. W tym okresie po alkoholu i marichuanie w domu dostalem ataku jak nigdy wczesniej. Rece i nogi mi zdretwialy , oraz cala twarz, serce walilo od brzucha po szyje jakby mialo wyskoczyc. Zegnalem sie juz z zyciem bo pewien bylem na 100% ze umre, ze to zawal serca.

Po tym incydencie chyba zrozumialem ze tak dluzej byc nie moze, ze nie panuje juz nad swoim cialem , emocjami i ze nie da sie tak zyc w spoleczenstwie.

Rzucile prace , aby nie cofac sie myslami do tamtych problemow , rzucilem marichuane, alkohol na dluzszy czas i oczywiscie bez psychiatry sie nie obeszlo.

Przepisal mi parogen i hydroxyzinum 10mg na sen. Parogen poczatkowo dzialal tak ze w innej pracy czaszka mi sie poprostu ruszala jakby mozg sie przestawial. Zmiana otoczenia oraz brak uzywek + parogen zmienil sytuacje wystarczajaco zeby dalej jakos funkcjonowac, bez paro byloby to niemozliwe. Pierwsze takletki to jakbym bral slaba extaze, pozniej bylem slabszy w seksie (trudniej do erekcji) , po alkoholu sie nic nie pamietalo na drugi dzien i slabsza glowa, ale szczerze powiem ze pomogl mi w psychice. Postanowilem go brac przez rok czasu i przestac i tak wlasnie zrobilem. Po odstawieniu MASAKRA ! 4-14 dni po odstawieniu szumy, trzaski , uczucie jakby mozg sie kurczyl, trzaski mnie czasem w nocy budzily, uczucie jakbym mial zaraz zemdlec , odjechac. Po ok. 10dniach powoli przechodzilo az calkiem przeszlo. Rzucilem 3 miesiace temu. Łozkowe sprawy przeskoczyly ''dogorynogami'' . Bardzo szybka erekcja , oraz orgazm po 1-2 min. Czuje powoli ze czas sie przedluza. Podczas brania przytylem 15 kg, teraz 3kg spadlo i zobaczymy jak tam dalej bedzie. Marichuane rzucilem na stale , juz 16 miesiecy nie pale, alkohol niestety pije co 2-4 dzien.

Stresik jest przez caly czas np podczas rozmowy kwalifikacyjnej, ale da sie normalnie rozmawiac ( lykam czasem 10-20mg hydroxyzyny godz przed) .

 

Mysle ze nie poradzilbym sobie bez parogenu rzucajac Marichuane po tylu latach regularnego palenia. To poprostu ryje mozg !!!

Teraz nie biore rzadnych tabletek ( czasem hydro jak zasnac nie moge a trzeba rano wstac ) , nieukrywam ze popijam , ale zyc sie na ta chwile da.

Srajcie na to co inni ludzie mysla to bedzie dobrze !!!!

 

Mam nadzieje ze komus jakos tym wpisem pomoglem.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moga krwawić , tak więc uważaj z wyższymi dawkami niż 30mg . Para rozpuszcza krew podobnie jak aspiryna ( ale inne mechanizmy ) .

Sama doktor mnie ostrzegala przed wewnętrznymi wylewami na tym leku w wysokich dawkach . Przynajmniej zawał serca Ci nie grozi , ani zator płucny (na pocieszenie dodam )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie też krwawią dziąsła przy każdym myciu zębów.

Do tego mam takie siniaki na nogach, jakbym był Messim, którego chcą wyciąć na boisku.

Trzeba to przeboleć, w lecie się je zapudruje :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luki_Nerwusik że tak zapytam, nie brałeś paro w lecie, co? U mnie na paro w lecie lało się z twarzy jak z Zinedine Zidana na boisku (przywołując Twoje porównania piłkarskie, :pirate: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie brałem w lecie.

Ja już teraz się pocę, jakbym był wiecznie skacowany. Do tego dochodzą nocne poty. Co noc budzę się mokry. Widać taki urok paro.

Mam dużą nadzieję, że do lata odstawie już ten lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wisnia80

Jakby to napisać, żeby nie skłamać.

Dominuje lenistwo. Nawet nie chodzi o słabość mięśni, tylko ciężko się zmobilizować do ćwiczeń. Najchętniej ćwiczę teraz kciuk przy przełączaniu programów TV.

Taki kop, o którym pisała magnolia też by mi się przydał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym poceniem się to prawda co do paro, w zimę co chwilę trzeba się pod pachami wycierać a w lato to człowiek czuje się jakby temperatura była o co najmniej 10-15 stopni wyższa ;) Co do krwawienia to dawniej po polopirynie z nosa lał mi się strumień, a na paro tego nie zaobserwowałem, tylko krew jest jakby jaśniejsza, może rzeczywiście rzadsza nieco...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×