Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co Wam dziś sprawiło radość?


Konrad!

Rekomendowane odpowiedzi

Często się widzi na fb zdjęcia z różnymi mądrymi zdaniami.

 

Ja mam jedno,bardzo fajne i cool.Oto one

1.Później będzie luzniej

 

-- 24 lut 2014, 16:40 --

 

inne fajne i pożyteczne zdanie to.

Życie polega na utrudnieniach.

Dla niektórych widok szczęśliwych ludzi jest nie lada problemem.

Wiem bo znam takie przypadki,nie wiem jak oni to robią ale jest to

niebywała zdolność aby samemu sobie szkodzić a potem sabotować innych.

Tak więc jeśli ktoś próbuje mącić to znaczy że jest mu tak zle ze samym sobą

że musi być negatywną osobą.Nie widzi innej możliwości.

Wiem że trudno to sobie wyobrazić,powiedzmy że to tak jak jakś osoba idzie do sklepu kupić sobie dzinsy ale żadne nie pasuja.

Więc co taka osoba robi.Przychodzi do tego sklepu na drugi dzień z różowym sprajem i kiedy nikt nie widzi psika na dzinsy.

Robi to aby inni też nie mogli nosić tych dzinsów co na tą negatywną osobę nie pasują.

Wygląda t prostacko ale ta negatywna osoba czuje się durzo lepiej.Nawet wyjątkowo w końcu nie każdy w chodzi do sklepu

z różowym sprajem. :pirate::angel:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko mi się układa. Jestem od pewnego czasu w nowym związku z kimś kto jest dobry dla mnie i mojej córeczki, kto się o nas troszczy i nas obie szanuje (w sumie dziwne uczucie po moich przejściach). Wczoraj dowiedziałam się, że dostałam nową pracę - tzn ta sama firma ale inne stanowisko - wreszcie normalne godziny pracy, wolne weekendy i stała przyzwoita pensja (większa niż to czego oczekiwałam). Od poniedziałku zaczynam:)

Dziwne. Czy to możliwe, że jeszcze kiedyś będzie normalnie?

Boję się, że coś się stanie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właściwie wczorajszy dzień sprawił mi radość.

Pojechałem do szpitala na konsultacje w sprawie przyjęcia mnie na oddział. Wchodziłem do środka kompletnie upojony choroba i lekami, po dwóch godzinach wyszedłem tymi samymi drzwiami ze świeżo poznana całkiem fajna brunetka, byłem innym człowiekiem niż dwie godz wcześniej. Spędziliśmy razem całe popołudnie zaczajając o wieczór.

Dziwie się sam sobie ze pomimo storpedowania przez depresje udało sie normalnie rozmawiać, uśmiechać i wytrzymałem w jej towarzystwie ponad piec godzin :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

1. Mam już w indeksie wszystkie wpisy. :yeah:

2. Podróż ładnym pociągiem, który nie stawał na tych wszystkich niepotrzebnych stacjach, wydłużających czas jazdy. :roll:

3. Założenie lżejszego płaszcza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×