Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Akurat z wszystkich SSRI paroksetyna jest najlepsza na fobię społeczną, najwięcej badań oraz pozytywnych opinii ludzi przemawia za nią. Jeśli już lekarz Ci ją przepisał to spróbuj, bo warto sprawdzić czy zadziała. Nie przejmuj się nieodwracalnymi dysfunkcjami bo występują bardzo rzadko. Miliony ludzi na całym świecie stosują SSRI.

 

Jeśli jednak boisz się paroksetyny i jej możliwych skutków ubocznych do tego stopnia, że nie chcesz jej spróbować to tianeptyna jest łagodniejszym lekiem a może okazać się równie skuteczna. No i nie powoduje seksualnych skutków ubocznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wisnia80

Sam musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy warto wejść w związek z SSRI.

Nie wiem, jak bardzo Twoje zaburzenia destabilizują Ci życie. Czy jest już tak źle, że ciężko wytrzymać Ci sam ze sobą?

Bo jeśli dajesz sobie jakoś radę w życiu, możesz pracować, wychodzić bez lęków z domu, przełamujesz się i dajesz radę nawiązywać kontakty społeczne, to ja bym się wstrzymał z tabletkami.

Tylko Ty wiesz, jak to u Ciebie wygląda. Im gorsza sytuacja, tym bardziej tabletki mogą pomóc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam drugie podejście do paro po 2-3 miesiącach przerwy, zauważyłem, że działa leku tym razem się osłabiło,biorę już 5 miesiąc, nie działa na ZOK tak jak poprzednim razie w takiej samej dawce 40mg, natomiast działa jak zawsze na apetyt i spowolniony metabolizm ;) Od listopada ubiegłego roku do teraz z 78 do 91kg ;) Na FS działa średnio, tak jak poprzednio, tym razem nie zrobiła paroksetyna ze mnie realisty.

 

Kwestie seksualne rzeczywiście są indywidualną sprawą, u mnie nie ma żadnych problemów przy braniu paro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma jakiś silnych objawów, jak przebywam sam, to jest ok, napięcie pojawia się w sytuacjach społecznych, nie nazwałbym tego lękiem, tylko raczej stresem i napięciem nerwowym, niepokojem. Co do samych leków, to leczyłem się długo alkoholem, świetnie działał na FS, teraz zamiast jednego problemu, mam dwa. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam was ponownie i od razu pytam :lol:

Biorę od kilku miesięcy Xetanor 20 i do tej pory wszystko było ok, i od kilku dni coś się dzieje. Senność mnie dopadła jakbym spał 3-4 godziny w nocy, lęki mi wróciły (mniejsze, ale jednak) oddech i serce lekko przyspieszone oraz nogi jak z waty. I teraz nie wiem czy mam zmniejszyć dawkę do 3/4 - 2/4 czy zwiększyć do 1 1/3. Myślę że dobra pogoda ma duży wpływ bo ostatnio pogoda jest jak w kwietniu. Co waszym zdaniem jest powodem bo wizytę mam dopiero za 2 tygodnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerviboy100

Nic sam nie kombinuj. Jak wyżej, zaczekaj do wizyty. Przez 2 tygodnie sporo może się jeszcze zmienić, bo nerwica to taka sinusoida, parę dni pod kreską, następne nad. W końcu się ustabilizuje, ale u mnie dopiero na 40 mg jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm z ciekawości zapytam czy na wiosnę może być za mało paro? Bo jak czytam tutaj to lekarze na zimę nie pozwalają zmniejszać, ale żeby zwiększać na wiosnę?

 

 

Depresję to ma się raczej w okresie jesienno-zimowym, pewnie z powodu krótszego dnia. Na wiosnę, człowiek rozkwita :D

 

Czy Wy próbujecie robić coś ze sobą oprócz tych tabsów? Czy łykacie je tylko i czekacie na cud? :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm to nie wiem, nie znam się :-) Nie widzę związku z faktem że jest ciepło, może wmawiasz sobie że powinien padać śnieg, i to jest powodem Twojego złego samopoczucia.

 

W ogóle to można tu tak dyskutować? Bo to co piszę nie jest formalnie związane z tematem wątku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OBAWIAŁ BYM sie bardziej innej sprawy związanej z SSRI ,która może ( ALE NIE MUSI!) pozostać "na dłużej". Jak masz cierpliwość możesz pogrzebac w Necie i znajdziesz naukowe opracowania. Chodzi konkretnie o niszczenie wzroku ( oczu, no Całego tego aparatu wzrokowego). Ja już teraz prewencyjnie zażywam Calcium Dobesilatum ,rutinoscorbin i diosminę( w niskich dawkach)-zdecydowanie pomaga i nieco chroni przed tymi ubokami. Czasem trzeba być pierwszym przed ubokami ,chorobą oczu, rozumiesz mnie? Żyjemy w erze Internetu , informacji ,nowych idei i jak się tylko czyta ulotki to można się po latach obudzić się w przepełnionym nocniku.

pozdro.

Czy mozesz podac jakies linki? Prooooooooooosze! Mam takie zaburzenia wzroku, ze nie jestem w stanie przeszukac internetu ani nawet calego tego watku;///// A wszystko zaczelo sie od paroksetynty branej kilka lat, obawiam sie, ze zepsula mi zycie (akomodacja i konwergncja leci na leb na szyje od kilku lat) prosze o pomoc, bo lekarze to idioci i nie wiedza, co mi jest, a ja podejrzewam coraz bardziej to swinstwo...

 

-- 22 lut 2014, 20:41 --

 

No tak ale trzeba sobie zdawac sprawe ze leki nie sa obojetne i jezeli kiedys wyjda jakies problemy (jak np przytoczone przez kaleba problemy ze wzrokiem) to trzeba miec swiadomosc ze moze akurat przyczyna nie jest wcale taka niewiadoma.

 

Swoja droga to wiem co ze wzrokiem robia ssraje. Ten etap jednak mam juz za soba. Pamietam pol roku od odstawienia nachodzily mnie takie fazy w ciagu dnia ze doslownie czulem jakby mi oczy wychodzily, jakby jakies cisnienie je rozsadzalo od srodka. No i moglem np patrzec na kogos kto siedzial obok i akomodacja byla taka ze nie moglem skupic wzroku na poszczegolnych czesciach twarzy. Po takim zjezdzie bylo lepiej. Takie epizody tracily na intensywnosci. Obecnie problemu ze wzrokiem wiekszych nie mam. Ale te miesnie mam zjebane nadal ...a tego zdzierzyc nie moge

ja tak mam z ta akomodacja do dzis:((( czyli od kilku lat po odstaiwniu tego g....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o możliwość pogorszenia widzenia przez paroksetynie to jest taka sposobność właśnie przez jej działanie antycholinergiczne. Leki antycholinergiczne mogą powodować pogorszenie ostrości widzenia przez wpływ na akomodację (pogorszenie możliwości "ostrzenia"). Mogą powodować też suchość oczu. Paroksetyna nie jest zbyt silnym lekiem antycholinergicznym, np. w porównaniu do leków trójpierścieniowych ale w wyższych dawkach i u osób predysponowanych istnieje taka możliwość.

 

Natomiast po odstawieniu leku wszystko powinno wrócić do normy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwne to jest, ale im więcej czasu minie tym powinno być lepiej.
Witam, jestem tu nowa, więc z góry przepraszam jeśli się powtarzam. Ale liczę na Waszą pomoc. Dokładnie od 3 tyg. biorę Seroxat (20mg dziennie)na zdiagnozowaną nerwicę lękową. Od tego też czasu jestem na zwolnieniu bo jednak skutki uboczne dały się we znaki. Po dwóch tygodniach zażywania leku zauważyłam poprawę w kwestii lęków. Minęły one, swobodnie mogę się poruszać po ulicy, jeździć autobusem czy iść na zakupy do hipermarketu co wcześniej było nie do pomyślenia ( napady duszności, ścisk w klatce piersiowej). Większość skutków ubocznych minęło. Martwi mnie jednak uczucie takiej pustki w głowie i dekoncentracji. Nie mam takiego świeżego umysłu jakbym chciała. Właściwie jest to jedyna rzecz jaka mi teraz dolega. Czy to minie, czy okres 3 tyg. już jest wystarczający żeby lek nabrał odpowiedniego stężenia w organizmie i nie mam co liczyć na jakąkolwiek poprawę. Nabrałam ochoty na wychodzenie z domu, przebywanie wśród znajomych, ale często się łapie na tym, że jestem jakby za "szybą", jeśli rozumiecie o czym mówię. Z góry dziękuję za odp. W czwartek mam wizytę u lekarza i nie bardzo wiem, czy to już czas na ewentualną zmianę leku, czy zwiększenia dawki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muszę powiedzieć że jestem co raz bardziej zadowolony z paroksetyny. Nie tylko z działania przeciwlękowego ale również wpływu na nastrój. Od niedawna jest trochę lepszy i jest tendencja zwyżkowa, a dodając do tego słynne paroksetynowe 'wyjebanie', naprawdę mało co mnie rusza, a w każdym razie na pewno nie w takim stopniu jak kiedyś. Mam we wtorek wizytę i powiem lekarzowi że rezygnuję z flupentiksolu, zapytam kontrolnie czy są jeszcze jakieś leki aktywizujące które mógłby mi zasugerować (a co tam, może wyskoczy z metylo;), zapewne nie będzie i wtedy poproszę z innej beczki o trazodon do augmentacji działania paro, chociaż chodzi mi jeszcze po głowie w tym samym celu buspiron. Jednak trazodon ma tą niewątpliwą zaletę że wyjątkowo skutecznie pobudza libido, na co akurat również bym liczył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martwi mnie jednak uczucie takiej pustki w głowie i dekoncentracji. Nie mam takiego świeżego umysłu jakbym chciała. Właściwie jest to jedyna rzecz jaka mi teraz dolega. Czy to minie, czy okres 3 tyg. już jest wystarczający żeby lek nabrał odpowiedniego stężenia w organizmie i nie mam co liczyć na jakąkolwiek poprawę. Nabrałam ochoty na wychodzenie z domu, przebywanie wśród znajomych, ale często się łapie na tym, że jestem jakby za "szybą", jeśli rozumiecie o czym mówię.

Ten lek tak ma że może powodować zobojętnienie na różne bodźce, także pozytywne i sie po nim czuje jakby się było z boku całego otaczającego świata,u jednych przechodzi u innych nie przechodzi, ktoś może się spierać ze tak może być po każdym leku, ale akurat u mnie żaden tak silnie nie zobojętnił wszystkiego jak paroksetyna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaja_891, to niestety sytuacja z rodzaju 'coś za coś'. Te leki już to do siebie mają że za cenę ulgi i poprawy na jednym polu, na innym przynoszą jakieś straty. Niestety najczęściej trzeba wybierać czy wolimy stan sprzed leczenia czy jednak ten po lekach. Paroksetyna rzeczywiście jak wspomnieli przedmówcy wyjątkowo mocno wśrod leków tego typu może wywoływać taki stan o którym piszesz. Taka jest cena za jego bardzo wysoką skuteczność na zaburzenia lękowe, największą w tej grupie leków. Jeśli odstawisz teraz paroksetynę, wszystkie objawy niestety wrócą prędzej czy później, raczej prędzej bo bierzesz krótko. Twój lekarz prawdopodobnie powie Ci to samo i zasugeruje pozostanie na niej przynajmniej jeszcze jakiś czas, zaś zwiększenie dawki tylko pogorszy sprawę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×