Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

napisałem jej:

może i jestem psycholem bo prawda jest taka ze lecze się na depresje, zaluje ze nie napisałem od razu o tym ze komuś powiedziałem o tej bursie fakt zachowałem się jak tchórz i bardzo mnie to boli, widzę ze od jakiegos czasu masz mnie dosc nie dziwie się po moim zachowaniu jeszcze raz sorry i żegnaj

 

Dostałem od niej błyskawicznego sms'a

" Nic się nie stało- spokojnie! Ale i tak będzie najlepiej jak o mnie zapomnisz bo i tak będe wyjeżdżała z polski w czerwcu, także nie chcę tu się z nikim wiązać"

 

Po przeczytaniu tego smsa płaczę... Ona wyjezdża do mamy do Irlandii i już jej nie zobacze. Tyle tu pisałem o tym, ze nie potrafię płakać i jestem pusty od emocji ,a tu nagle w końcu po 5 latach..

dzięki temu czuję ogromną ulgę, wybaczyła mi i zrozumiałem jej wcześniejsze dziwne zachowanie,ona chyba nie chce mnie ranić... Niestety zapomnieć o niej będzie bardzo ciężko. Sprawa zostaje zamknięta....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DZis sie bardzo nie denerwowalem.zazywam seroxat ktory troche mi pomaga w opanowaniu sie. ale nadal jestem bardzo nerwowy-po seroxacie tez czuje nerwy i sytuacje ktore mnie wkurzaja ale nie mam sily tego okazywac..moja dziewczyna cieszy sie z jednej strony ze jestem juz spokojniejszy ale zdrugiej martwi ja ze chemicznie musze nerwy tlumic. ile ja bym dal zeby nie byc takim nerwowym....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gorąco pozdrawiam forumowiczów po długim niepobycie ;) byłem na wyjeździe majowym, zero neta, teraz powoli nadrabiam... w akademiku (czyli bardzo powoli)

 

anonim być może to nie ona jest tą jedyną, najważniejsze żebyć teraz sobie życia nie niszczył przez to że nie możesz z nią być...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej witam z rana na chwile bo zaraz idę do pracy :? niestety niejestem zadowolona 1 dnia uslyszalam od kierownika że on nie wie czemu przyjęto mnie na ten dzial bo się nie znam na grach play station i innych tego typu pierdolach wiecie co mam juz dośc ktoś coś pokaże robiąc sam a potem wymagają żebym juz umiała jak co kolwiek wiedzieć 1 dnia :?::?::?: dziś bede 2 i mam być sama na swoim dziale chyba że mnie wezmą na kase bo tak tez jest :roll: coż sama nie stanę bo mnie tego nikt nie uczył stalam ale nie sama ludzie oni wymagaja Bog wie czego na starcie po za tym strasznie duzo tam obcokrajowców a ja sobie z tym nie radze :oops: zwłąszcza jak chodzi o jakies nazewnictwo nie wiem co mam robić mam juz serdecznie dość bo nawet nie potrafię sobie poradzić żeby coś inteligentnie odryżć sie im :cry: stres mnie zjada ja tam nie wytrzymam dlugo umowy nie mam i tak myślę sobie ze nawet nie wiem czy mi ją dadzą skoro takie mają zdanie :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anonim nie daj sobie zniszczyć życia przez tą dziewczynę! Kiedyś miałam tak że zakochałam się mając 16 lat i byłam na obozie i zakochałam się w jednym gościu z Gliwic. Dzwoniliśmy dużo do siebie i w ogóle, nawet powstał plan żeby on przyjechał do mnie do Krakowa, ale w Nowy Rok dostałam od niego emaila że nie chce mnie znać... Takie bywa życie.

A dziś jestem kaszląca, na szczęście inhalatory pomagają mi jakoś przetrwać. No i chwyciły mnie myśli że rodzinka pewnie śmieje się ze mnie że ja ich tak we wszystkim słucham i jestem jak dziecko - dzięki nim. Jestem pełnoletnia ale wciąż taka jakby infantylna, jak wieczne dziecko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym mój problem, że jak się zakocham to już na zabój, nie chcę poznawać nikogo innego, chcę być z nią, ale to niemożliwe :(

 

Znajdziesz jeszcze tą jedyną.

 

Za każdym razem wydaje mi się, że to jest ta jedyna... Nie jest tak łatwo się z tego wyrwać... Zakochałem się a ona ucieka daleko, mam po prostu pecha.....Mam nadzieje, że czas leczy rany :cry: Ja nie chcę nawet myśleć o innej!Ona jest jak narkotyk... Taki marny los człowieka..

 

 

 

Smutna48 gdzie pracujesz? w jakimś markecie elektronicznym? zajmujesz się grami itp? w takim razie wejdź na jakiś serwis z grami, zobacz jakie są dostępne konsole i gry na nie oraz akcesoria, szybko idzie się tego nauczyć poszperasz jeden dzień po serwisach i będziesz wiedziała bardzo dużo, poszukaj też forum o grach (nie będe reklamowal)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Troszkę zmęczony jestem, wczoraj od kumpla z akademika wyszedłem około pierwszej, a dzisiaj na 9 zajęcia, byłem ledwo przygotowany ale się wybroniłem i to ze 100% punktacją (to akurat była praca... zbiorowa :P ). A teraz siedzę w domciu i tak sobie myślę, że na spacer bym poszedł, ale nie sam ... czemu najfajniejsze dziewczyny jakie znam nie mieszkają we Wrocku wrrrrr :twisted:

 

smutna48 poszukaj po necie, nie tylko serwisy z grami, ale też bardzo dobre są fora dyskusyjne o tej tematyce i często najwięcej się tam dowiesz, a dla Ciebie nie tylko istotne jest co jest na rynku, ale jakie są tendencje, co jest lepsze, co jest popularne itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A teraz siedzę w domciu i tak sobie myślę, że na spacer bym poszedł, ale nie sam ...

Ja nie jestem najfajniejsza ale chciałabym z Tobą pójść - brakuje mi bratniej duszy (czytaj: Ciebie) efektem czego jest schodzenie na psy ;) Ale tak poważnie - to mam ochotę pęknąć - niech się cholera wyleje to wszystko ze mnie - to wszystko o czym nawet powiedzieć nie jestem w stanie, a co tak ogromnie mi ciąży - 'przyjaciółka' odzywa się, gdy ma interes, chłopakowi nie powiem bo za bardzo mi na nim zależy... Chyba mnie potarga :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam podobnie jak ty Bethi swojemu nie chce mowić za duzo bo nie wypada w takiej sytuacji wiem że jemu tez nie jest łatwo tam że nie ma najlepszych warunków i wogle i głupio mi narzekać po za tym wiem, że są ludzie ktorzy mają naprawdę gorzej duzo gorzej jeśli chodzi o prace i zarobki :roll::? nie chce go obarczac soba za bardzo ale to jedyna osoba z ktorą mogę na spokojnie poroznamawiać i czasem mi się coś wymsknie i narzekam :oops: ... a nie powinnam :? tęsknie za nim zobacze go dopiero w lipcu i mnie to wszystko dusi juz chciala bym juz coś wiedzieć ale osoba ktora miała mu tam załątwić legalną normalną prace milczy :? i stoimy w miejscu a co do for to racja powinnam poszukać gdzieś czegoś na ten temat i musze tak zrobić dzięki za radę ....

pracuje w empiku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za każdym razem wydaje mi się, że to jest ta jedyna

No to ja mam tak samo:( chyba.....ciagle myśle o jednej ale....ta miłośc nie ma szans na realizacje.... >Nienawidze siebie swojego grubego brzucha swojej geby...........swojej pieprzonej nieśmiałości/fobii w ogole całego siebie................nie dziwie sie zę jestem sam skoro po prostu jestem nikim.......nie warto nawet spojrzeć na takie coś jak ja............można się jedynie ze mnie śmiać........i ja w ogóle mysłe o miłości :cry::cry:

mam ochote z sobą skończyc.............. >

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem już na testach u tej nowej psycholog.Poszły mi zadziwiająco dobrze,ale gdy mówiłem o swoich przejściach przez podstawówkę,gimnazjum i obecnie szkołę średnią i jak opowiadałem to , że nie poszedłem do LO , bo tam mnie za dużo szkodliwych dla mnie osób znało to bardzo się dziwiła,tak jakbym opowiadał jej rzeczy z kosmosu.Mówiła , że pierwszy raz coś takiego słyszy i pytała się dlaczego mi tak dokuczali , a ja niby skąd mam wiedziec.Inni psycholodzy z mojego rodzinnego miasta jeszcze się bardziej nie znali.Np.mówili , że gdy mnie ktoś w szkole upokarza to mam spuścic głowę , a gdy raz się obroniłem przed jednym chłopakiem który mnie skopał na schodach to szkolna pedagog zwaliła całą winę na mnie.A czy dobry macie kontakt ze swoimi psychologami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej z rana... dziś na 12 to sobie korzystam i siedze przed kompem ale jak tylko wejdę do pracy humor mi się popsuje eghhhhhh wstawiam wam coś co doskonale odzwierciedla moj dzisiajeszy humor :?:lol::? nic mi sie mie chce ogolnie czyli w sumie w normie ;):oops:

0200441619.jpg.e7f977c932b110e78fac8205bae521ff.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bethi to przyjeżdżaj do Wrocka ;)

pracuje w empiku

eee.. to fajna fucha chyba, tylko traktuj szefa z przymrużeniem oka i będzie ok ;) PS. boskie foto :lol:

Za każdym razem wydaje mi się, że to jest ta jedyna...

To chyba jest nas z Darkiem trzech, choć ostatnio raczej unikam nadmiernego angażowania się, szczególnie że moje uczucia lubią lokować się wobec dziewczyn, u których z jakiegoś powodu nie mam praktycznie szans ewentualnie bym tylko tylko nieszczęścia narobił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj w nowej pracy. Było wspaniale Very Happy .

Teraz się boję, że ją znienawidzę Sad .

 

Sorrow, Słońce, nie zapeszaj :!::!::!: Nie krakaj :!::!::!:

 

ta miłośc nie ma szans na realizacje....

No skoro tak twierdzisz... Poznałam pół roku temu wspaniałego mężczyznę ale moje uprzedzenia prowokują to samo podejście - Darek, nie możemy skazywać się na nieszczęście - a właśnie to robimy.

 

bethi to przyjeżdżaj do Wrocka Wink

Nawet nie wiesz jak bym chciała uciec jak najdalej, schować się przed moimi uprzedzeniami :cry: Ehh...

 

No i doszła do skutku moja 'wizyta' u psychiatry. Co prawda popieprzyłam terminy, ale moja Pani psychiatra mimo wszystko mnie przyjęła. Kazała mi notować szczegółowo jak się czuję na koniec dnia - ciężko mi to stwierdzić, bo jestem pijana - jak co dzień zresztą. Biorę się więc do 'notatek'... :? Czuję się paskudnie i nie chce mi się jutro obudzić :? Czemu tak trudno to zrozumieć :? Co w tym takiego kontrowersyjnego :? Nie zniosę stwierdzeń, że jestem silna :evil: Mam dość bycia silną :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem ICE czy fajna duzo zalezy od ludzi z jakim się pracuje ja swoim dziale jestem w sumie jedną jedyną kobietą i tak nie zabardzo to znaczy jest jeszcze ktoś ale Ona jest wyżej ode mnie nie jest zwyklym pracownikiem tylko ma jakąś wyzszą funkcję wiec wiecie zadna tam kolezanka :roll: czuje sie troche jak zielony ludzik w niebieskiej bajce :roll: ale co mam poradzić kierownika nie nawidze szowinistyczna ś...a i wogle taki wuzej s..a niz d... ma pierwsze co usłyszałam o sobie było złe także juz wiem, że ten człowiek jest typem gbura i wogle :x;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To chyba jest nas z Darkiem trzech, choć ostatnio raczej unikam nadmiernego angażowania się, szczególnie że moje uczucia lubią lokować się wobec dziewczyn, u których z jakiegoś powodu nie mam praktycznie szans ewentualnie bym tylko tylko nieszczęścia narobił.

 

Ja też z początku myślałem, że nie mam u niej szans, a okazało się, że jednak... nawet nie wiecie jakie było moje szczęście gdy ona na mnie spoglądała z uśmiechem na korytarzu, a ja jej odpowiadałem tym samym... gdy pisaliśmy wiadomości, albo rozmawialiśmy(mało razy ale jednak)ech...aż serce mnie ścisnęło :( Wiem, że powinienem przestać o niej myśleć-tak by było najlepiej, ona sama tak mi przecież napisała, bo wyjeżdża z kraju i nie chce tu się z nikim wiazać :( to boli bardziej niż w przypadku gdybym dostał na pożegnanie wiadomość "odwal się świrze"albo coś w tym stylu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No skoro tak twierdzisz... Poznałam pół roku temu wspaniałego mężczyznę ale moje uprzedzenia prowokują to samo podejście - Darek, nie możemy skazywać się na nieszczęście - a właśnie to robimy.

Tzn. moje podejscie prowokuje mój tragiczny wygląd:( i fobia spoleczna:(......

Najgorsze jest to że nie mam siły aby siebie zmienić :cry: >

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj w nowej pracy. Było wspaniale Very Happy .

Teraz się boję, że ją znienawidzę Sad .

 

Sorrow, Słońce, nie zapeszaj :!::!::!: Nie krakaj :!::!::!:

No i się stało, nienawidzę tej pracy :( . Nie wiem, chciałbym, żeby było lepiej, ale zawsze jest źle :cry: ...

 

W ogóle, to stwierdziłem, że to jest bez sensu, że jako pracownik fizyczny, który ciężko pracuje, zarabiam mniej niż byle biurwa, co siedzi tylko na tyłku :evil: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ogóle, to stwierdziłem, że to jest bez sensu, że jako pracownik fizyczny, który ciężko pracuje, zarabiam mniej niż byle biurwa, co siedzi tylko na tyłku

Taki jest porządek rzeczy. Jeśli nie ma innej pracy trzeba się dostosować do tej i starać się cieszyć z niej. Pamiętaj że ciężka praca uszlachetnia . ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×