Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

macieywwa, I tak już podpadłeś śmiertelnie poważnym nastolatkom. Pewnie dołączą też wkrótce nadęci prawicy z grobowym poczuciem humoru i wspólnie Cię ukamieniują jako szowinistyczną świnie :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

socorro, Wszystko opisałem, a że czytać nie umiesz potwierdza to że jesteś jeszcze w podstawówce. Wracaj do nauki i poskarż się mamusi, że ktoś Cię pocisnął na forum, to może Ci zablokuje tą strone :yeah::D DOBRANOC :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mnie zadziwia jak widzę to założenie, że jak ktoś jest sam to pewnie siedzi w domu i "boi się zagadać". Chociaż było tutaj wiele wypowiedzi świadczących, że tak nie jest. No ale lepiej założyć, że tak to wygląda bo wtedy świat jest porosty, logiczny i "prawomyślny". Równie dobrze tę "uniwersalną" radę można zastosować do innych przypadłości na innych wątkach . Depresja? "Wyjdź z domu" Nerwica? "Wyjdź z domu" itd. Prawda jaki jestem mądry :105: Taki ze mnie "wujek dobra rada".

 

Lubie to co piszesz DJ, bo piszesz do rzeczy, ludzie piszą pod siebie. Przecież nie jeden z tego wątku zostałby wyśmiany albo wręcz dostał w ryja za napastowanie, jakby zagadał do dziewczyny na ulicy czy w sklepie. Co nie zmienia faktu, że siedzenie w chacie przy nerwicy, depresji, samotności to nie dobry pomysł.

 

Ja jak zagadałem do obcych dziewczyn w sklepie i autobusie to od Pań w tym wątku usłyszałem co następuje: " nie ma co ukrywac ze takie zagadywanie rzadko działa. Najlepiej poznaje się wśród znajomych". No ale potem słyszy się, że "Nie ważne jakim tekstem zgadać ważne żeby w ogóle podejść , szkoda , że tak mało facetów w ogóle to robi ". Generalne więc nie ważne co się robi ważne kto. Ale to już pisałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cytat by TEUFEL

Jetodik Bo takie są Polki. Jedna patrzy na drugą we wszystkich aspektach życia, stąd wszystkie laski w tym kraju są takie mdłe, nijakie i jednakowe. Dziewczyna z charakterem, pomysłem na siebie i życie i swoim stylem to rzadkość.

 

Przejrzałem ostatnich 50 stron wątku i to spodobało mi się najbardziej. Ilekroć nawet w stanach hipomaniakalnych spotykałem się z różnymi kobietami, niestety, większość z nich niewiele się od siebie różniła, poza małymi szczegółami. Przez jakiś czas miałem kontakt z dziewczyną z Czech - nawet przez internet można było zauważyć zupełnie niepolską mentalność.

 

Zagadywanie faktycznie niełatwa sprawa. Zaczepienie dziewczyny ot tak na ulicy, bez wspólnego kontekstu, często kończy się fiaskiem. Co innego, gdy stoisz na uczelni w kolejce do ksero a przed Tobą jakaś panna. Już jest jakikolwiek wspólny kontekst i mniejsze prawdopodobieństwo popełnienia gafy w pierwszym zdaniu jakie powiesz.

Fajnie jest wprowadzić kobietę w lekko niezręczną sytuację (o ile dobrze się trafi i dana kobieta tak ją odbierze). Stoisz w kolejce do sklepu, za Tobą ładna babka, odwracasz się tylko po to, żeby powiedzieć "cześć" i tyle Twojego gadania. Jeśli zdałeś jej "test fizyczności" (czyt. podobasz się fizycznie w stopniu co najmniej akceptowalnym), spróbuje sama od siebie coś dodać. Oczywiście, jeżeli nie jest przestraszona, nieśmiała, zakompleksiona. Bo nie oszukujmy się, że z taką prawdziwego i zdrowego związku nie zbudujesz :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tym razem na chwilę odpuszczę chłopakom (ale tylko na chwilę) i skupię się na dziewczynach, bo one również ponoszą odpowiedzialność za ujemny przyrost naturalny. Głównie dlatego, że…

 

Strasznie dużo narzekają

 

Na facetów.

 

Że świnia, cham i prostak. Że ciepłe kluchy, ciota i maminsynek. Że metro, wymuskana lalka z witryny sklepowej. Że dres i wsiór, co z sianokosów wrócił. Że nierób, bumelant. Że leming, korposzczur. Że nie zaspokaja – raz na misjonarza i do spania. Że seksoholik – wiązanie, przebieranie to za mało.

 

Jak mają kogoś, to biadolenia jest trochę mniej, aczkolwiek dopóki nie trafią na księcia z reklamy Old Spice’a, ciągle jest jakieś „ale”. A jak nie mają, to spazmy, że do końca życia będzie sama z kotem i zestawem szybkowarów z teflonu. Słuchając niektórych lasek mam wrażenie, że lepiej mieć beznadziejnego faceta, niż nie mieć w ogóle. Bo dziewczyna bez chłopaka jest mniej wartościowa. Coś z nią na pewno, ale to na pewno jest nie tak. I jeśli nawet nie chowa takiego sekretu jak Miriam, to pewnie jest tępa, albo ma brzydkie zdjęcie profilowe.

 

I te biedne dziewczyny tak czekają, czekają i czekają. I czekają, czekają i czekają (wierzę, że nie jesteś jedną z nich). I już nawet nie będę ich za to ganił, bo czekanie to jedyny sport w którym jesteśmy dobrzy jako naród, ale w trakcie wypatrywania tego daru z niebios…

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

macieywwa, Trudno się z Tobą nie zgodzić. To kolejny stereotypowy, sztampowy aspekt nijakich lasek w tym kraju.

 

Marian_Paździoch, Fajnie, ze miałeś okazje poznać dziewczyny z innego kraju, dzięki temu rozumiesz co mam na myśli ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jetodik Bo takie są Polki. Jedna patrzy na drugą we wszystkich aspektach życia, stąd wszystkie laski w tym kraju są takie mdłe, nijakie i jednakowe. Dziewczyna z charakterem, pomysłem na siebie i życie i swoim stylem to rzadkość.

 

Z takim podejściem wcale sie nie dziwie, że tylu facetów udziela się w tym wątku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz w gimbazie jest modne w sumie stwierdzenie ... "ruchasz się ? czy trzeba z Tobą chodzić " :lol:

Jakie teraz, to powiedzonko słyszałem już w 1 klasie szkoły średniej w połowie lat 90-tych. Najbardziej śmieszy mnie jak ludzie gadają jak dziś zdemoralizowana jest młodzież a kiedyś nie była, to stek bzdur na początku lat 90-tych też często 14-15 latki uprawiały seks a w latach 80-tych to co trzecia 18 latka była w ciąży lub miało już dziecko( średnio pierwsze dziecko miały w wieku 21 lat) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

macieywwa, ja na faceta nigdy w życiu nie narzekam , widzę co biorę , wraz z pakietem :) jestem konsekwentna 8)

 

:great:

 

-- 20 lut 2014, 20:45 --

 

kupmitrumne, Słonko po dwóch,trzech latach związku,uwierz mi ze zaczniesz..zawsze coś się znajdzie :smile:

 

nie ma idealnego zwiazku, zawsze sa jakies spięcia. Wazne zeby moc osiagnac kompromis, zaakceptowac roznice i nie probowac na sile zmieniac drugiej polowki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×