Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

hej, określanie swojej wartości na podstawie porównań z innymi nie jest skuteczne,

kiedyś odkryjesz,

że budowanie samooceny ma sens tylko wtedy,

gdy patrzysz w głąb siebie i pracujesz nad sobą.

czego Ci serdecznie życzę

 

pozdrawiam ciepło ;)

 

To nie budowanie wartości, tylko stwierdzanie faktów. Nie musze się na nikim dowartościowywać, nigdy tego nie robiłem a termin autorozwoju jest mi bliski. Dużo mniej banalnych, metafizycznych, mijających się z prawdą banialuków na forum, tego Ci serdecznie życzę.

 

Pozdrawiam ciepło ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TEUFEL,

 

Ja przynajmniej jestem prawdziwy

 

haha, chyba za dużo bonusa rpk się nasłuchałeś :D

 

 

nie tak jak Ty. Prawisz puste morały, że wygląd się nie liczy itp.

 

To nie budowanie wartości, tylko stwierdzanie faktów

 

 

skoro takie coś prawię to dawaj cytat, bo na razie niczym nie poparłeś tych swoich 'faktów'.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

haha, chyba za dużo bonusa rpk się nasłuchałeś :D

 

Przecież to Ty lubujesz sie w polskich hiphopowych gniotach :mrgreen:

 

skoro takie coś prawię to dawaj cytat, bo na razie niczym nie poparłeś tych swoich 'faktów'.

 

Nie chce mi się, szkoda mi na to czasu, zainteresowanych odsyłam: search.php?author_id=59879&sr=posts, problemu z odnalezieniem tego typu rzeczy nie będzie w ogóle problemu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się, szkoda mi na to czasu, zainteresowanych odsyłam: search.php?author_id=59879&sr=posts, problemu z odnalezieniem tego typu rzeczy nie będzie w ogóle problemu

oprócz Ciebie chyba nikt nie jest tym zainteresowany

Ja przynajmniej jestem prawdziwy, nie tak jak Ty.

zaprzeczasz swoim tezom

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli ktoś jest prawdziwy, to jego sądy są zgodne z rzeczywistością.

a Twoje nie są

 

Jak to nie? Lecisz na pompy - To fakt. W postach się zachwycałaś tak owymi.

 

Zadajesz idiotyczne pytanka albo dajesz jakieś gówniane rady ludziom, które są na zakrętach życiowych nawet ich nie znając. Niedawno pisałaś jakiejś dziewczynie żeby zakończyła znajomość z facetem. A kim Ty kurwa jesteś żeby podkręcać kogoś obcego do takich decyzji ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy następnym razem trafisz w warzywniaku na laskę, której uśmiechem mógłbyś wytapetować całe mieszkanie, to zagadaj do niej. Okej?
A o czym rozmawiasz jak zagadujesz atrakcyjną dziewczynę w warzywniaku?

O marchewkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a gdzie w tym wszystkim mój fałsz albo Twoja prawdziwość?

 

ja tu widzę jedynie chowanie głowy w piasek z braku pomyślnych argumentów

 

 

W tym, że Pani "humanistko", to oczywiste, że jak ktoś leci na mięśnie to wnętrze schodzi na drugi plan. Zainteresowanie danym facetem w Twoim przypadku jest tym większe im jest wizualnie lepszy, co udowodniłaś w komentarzach w pewnym konkursie, więc ma się to nijak do szerzenia Twoich mądrości, że to wnętrze jest najistotniejszym kryterium wg. Ciebie.

 

Śledzę sobie Twoje posty z pewnym zaciekawieniem, bo zadziwiają mnie takie osoby :D

 

A co do "chowania głowy piasek", to przecież doskonale wiesz co mam na myśli, no chyba że to nie Ty piszesz swoje posty :D Ogólnie to wydaje mi się że jesteś nastolatką (pomimo że piszesz że masz więcej), mam nadzieje, że z wiekiem troszeczkę dojrzejesz i zrozumiesz bardziej świat ;)

Tego Ci serdecznie życzę :D

 

Pozdrawiam ciepło :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pani "humanistko"

 

cudzysłów jest tu na miejscu. mam umysł ścisły :)

 

to oczywiste, że jak ktoś leci na mięśnie to wnętrze schodzi na drugi plan. Zainteresowanie danym facetem w Twoim przypadku jest tym większe im jest wizualnie lepszy

 

gdy widzisz dziewczynę, która nie jest w Twoim typie i taką, która wpisuje się znacząco w Twój ideał to którą będziesz chciał bliżej poznać?

wszystko opiera się na pierwszym wrażeniu.

potem poznajesz człowieka i dowiadujesz się jaki ma charakter.

dopiero wtedy podejmujesz decyzję o zaangażowaniu w relację.

 

wg. Ciebie

po skrócie od słowa 'według' nie stawia się kropki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdy widzisz dziewczynę, która nie jest w Twoim typie i taką, która wpisuje się znacząco w Twój ideał to którą będziesz chciał bliżej poznać?

wszystko opiera się na pierwszym wrażeniu.

potem poznajesz człowieka i dowiadujesz się jaki ma charakter.

dopiero wtedy podejmujesz decyzję o zaangażowaniu w relację.

 

Widze, że nie rozumiesz :D Tu chodzi o to, że mając do wyboru dwóch facetów w Twoim typie, wybierzesz tego bardziej napakowanego, a to że tamten drugi jest ciekawszy wewnętrznie jest sprawą drugorzędną.

O to chodzi w moim przesłaniu. Wiadomo, że jak podstawie Ci kogoś zupełnie nie w Twoim typie urody to Ci nigdy nie spasuje nawet jak będzie pompą, które tak zresztą lubisz :105:

 

A jeżeli chodzi o mnie to 100x bardziej wole przeciętną z urody (oczywiście w moim typie) ale zajebistą z charakteru niż wymalowaną pizdę z którą pogadam jak ze ścianą.

 

po skrócie od słowa 'według' nie stawia się kropki.

 

Ekstra :105: mogę już czuć się dzięki Twojemu oświeceniu mnie, mądrym człowiekiem? :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chcielibyście mieć tak zajebiste życie jak Justin Timberlake (możesz wstawić nazwisko kogokolwiek innego kim się jarasz), ale 8-godzinne przeglądanie Kwejka jakoś Ci w tym nie pomaga. Ciągle nie możesz sobie znaleźć dziewczyny, bo nie ma jej ani pod łóżkiem, ani w lodówce, ani za kubłem ze śmieciami?

Rusz tyłek!

Wyjdź przejść się wokół bloku, wyjdź przejechać się na rowerze, wyjdź pobiegać z psem po parku. Wyjdź nawet na kółko różańcowe, ale zrób coś ze sobą i rusz w końcu cztery lity (żeby nie powiedzieć dupę)!

Tak, wiem, że nie masz przyjaciół ani znajomych, pies Ci zdechł, a Twoja miejscowość to zabita dechami dziura, w której nawet Boysi nie chcą grać i nie masz gdzie wyjść. Spoko. Możesz szukać wymówek i usprawiedliwiać swój marazm siłą wyższą – to wygodne i niewymagające. Możesz też wziąć sprawy w swoje ręce i zainteresować się tym, co dzieje się w Twoim mieście.

Pamiętajcie o tym, że we własny pokoju trudno poznać drugą połówkę (lub trzecią, czy czwartą – zależy kto ma jakie preferencje seksualne). Żeby ją znaleźć musisz zacząć szukać, a to wiąże się z tym, że Twoje pośladki będą musiał na dłuższą chwilę oderwać się od fotela.

Ile razy mijałeś na ulicy dziewczynę, o której potem myślałeś cały dzień, noc i 3 najbliższe wizyty pod prysznicem. Mogłeś ją zaczepić, poznać, poderwać, przespać się z nią albo nawet ożenić, ale nie zrobiłeś żadnej z tych rzeczy. Bo się bałeś. Bałeś się jak 5-letnie dziecko bite kablem w ciemnej piwnicy.

I teraz zastanów się na spokojnie, co się mogło stać? Myślisz, że by Cię pogryzła? Oderwała Ci ucho albo rękę? Żeby gdybyś ją spytał, czy chce iść na spacer, to zaczęłaby wzywać policję? A gdyby powiedziała, że nie może bo się śpieszy, to urwało by Ci jaja? A co gdyby się zgodziła? Co gdyby powiedziała, że chętnie się z Tobą przespaceruje i poszlibyście do parku? Ot, tak po prostu, jak to ludzie robią. Myślisz, że mielibyście wiele wspólnych tematów? Że śmiałaby się z Twoich żartów?

 

Tego niestety nigdy (przeliteruj sobie na głos to słowo) się nie dowiesz, bo sam sobie urwałeś jaja i schowałeś do kieszeni przepuszczając okazję na poznanie jej. Życie to nie bajka Disneya i żadne samolociki nie zaczną w Ciebie napierdalać wskazując Ci drogę do tajemniczej nieznajomej. Choć gdybyś pracował w World Trade Center 12 lat temu, to jeden z nich wskazałby Ci koniec Twojej drogi życiowej.

 

Tak, zmierzam do tego, że nie znasz dnia ani godziny, więc proszę Cię – zrób coś dla siebie i świata i nie bądź pizdą! Gdy następnym razem trafisz w warzywniaku na laskę, której uśmiechem mógłbyś wytapetować całe mieszkanie, to zagadaj do niej. Okej? Naprawdę nie umrzesz od tego,jaja nie cofną Ci się do moszny. :lol:

Uff..Alleluja :lol:

W końcu jakiś sensowny post :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy następnym razem trafisz w warzywniaku na laskę, której uśmiechem mógłbyś wytapetować całe mieszkanie, to zagadaj do niej. Okej?
A o czym rozmawiasz jak zagadujesz atrakcyjną dziewczynę w warzywniaku?

np.przepraszam ... (2 s przerwy) muszę ci coś powiedzieć ... masz fajne włosy na tyłku :lol:

 

-Cześć, wolisz zielone czy czerwone żelki?

bezpieczne, bo nawet jak nie jada żelek, to kolory zna :lol:

 

-Cześć! Robię sałatkę, doradź mi jakie warzywa kupić ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×