Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

Niestety ceny leków są też tak wysokie bo firmy odbijają sobie kasę którą wydają na przejście leku przez fazy badań i testy. Część kasy idzie na reklamę i lobbing. Firma która wynajdzie lek ma za to prawo patentu i tylko ona może produkować lek przez wiele lat, dlatego daje sobie cenę jaką chce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agomelatyna nie ma jeszcze generyków więc cena jest jaka jest. Cena escitalopramu już sporo spadła, przez pewien czas był tylko oryginalny Lexapro i cena była wysoka. Podobnie będzie z vortioxetyną przez wiele lat. Generyki robią różnicę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co Ty wiesz o mojej ufności do otoczenia, ludzi i świata? Hah, naiwny człowieku.

 

-- 15 lut 2014, 12:13 --

 

"Another Study Shows: Antipsychotic Trials Biased Towards Sponsor's Drug"

 

http://www.ahrp.org/cms/content/view/70/70/

 

-- 15 lut 2014, 12:34 --

 

"Pharmaceutical Giant AstraZeneca to Pay $520 Million for Off-label Drug Marketing"

 

http://www.justice.gov/opa/pr/2010/April/10-civ-487.html

 

"Bristol-Myers Squibb to Pay More Than $515 Million to Resolve Allegations of Illegal Drug Marketing and Pricing"

 

http://www.justice.gov/opa/pr/2007/September/07_civ_782.html

 

"Eli Lilly and Company Agrees to Pay $1.415 Billion to Resolve Allegations of Off-label Promotion of Zyprexa"

 

http://www.justice.gov/opa/pr/2009/January/09-civ-038.html

 

"U.S. Files Suit Against Johnson & Johnson for Paying Kickbacks to Nation’s Largest Nursing Home Pharmacy"

 

http://www.justice.gov/opa/pr/2010/January/10-civ-042.html

 

List of off-label promotion pharmaceutical settlements

 

http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_off-label_promotion_pharmaceutical_settlements

 

 

Na zdrowie.

 

-- 15 lut 2014, 12:39 --

 

Apropo kwetiapiny:

 

"A qui tam suit filed under the False Claims Act led to a massive $520 million to resolve all civil and criminal liability with respect to illegal promotion of the anti-psychotic drug Seroquel. Approved by the FDA in 1997 to treat manifestations of psychotic disorders, in 2000 the FDA subsequently approved Seroquel for short-term treatment of schizophrenia, bipolar disorder, and bipolar depression.[22] Between January 2001 through December 2006, AstraZeneca promoted Seroquel to psychiatrists and other physicians for certain uses that were not approved by the FDA, including aggression, Alzheimer’s disease, anger management, anxiety, attention deficit hyperactivity disorder, bipolar maintenance, dementia, depression, mood disorder, post-traumatic stress disorder, and sleeplessness.[4][22] Federal health programs do not reimburse for prescriptions prescribed for indications not approved by the FDA."

 

Trzeba być nie wiem jak naiwnym by wierzyć, że firma produkująca lek chce naszego dobra i wszystkie badania są rzetelne. Gdyby lek był rzeczywiście skuteczny na to na co nielegalnie lobbują firmy to dana firma poddałaby go fazie testów i otrzymała rejestrację do danego schorzenia. Problem jest taki, że lek odpadłby już pewnie w 1 fazie testów i kasa poszłaby się paść...

 

-- 15 lut 2014, 12:41 --

 

A tak firmy wydają grube pieniądze na lobbing przepisywania neuroleptyków off-label i zarabiają na tym krocie, a ostatnie badania wykazują, że te leki wcale nie są tak skuteczne w depresji oraz mają masę możliwych skutków ubocznych oraz ogólna jakość życia chorego nie poprawia się pod wpływem zażywania tych leków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, Matko sałatko ile Ty o tym wszystkim czytasz. Ważne jest aby dla mnie lek był skuteczny. Szkoda, że te bezpieczne antydepresanty nie przynoszą u Ciebie pożądanych rezultatów. Nie bardzo wiem co chcesz przez to udowodnić. Jako lekarz co zaporponowałbyś cierpiącemu pacjentowi, który przerobił całą baterie leków przeciwdepresyjnych solo i w połączeniach? Odesłał na psychoterapię, w diabły, zostawił samego sobie? Dobrze, że mogą skorzystać z alternatywy. Gdyby im w ogóle nie pomagały, to by nie brali. Moim zdaniem im większa dostępność leków, tym lepiej dla pacjentów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jak mu pomagają to w porządku. Tylko nie wiem po co co chwila dodaje do tej kwetiapiny jakieś inne leki, ale to jego sprawa. Zobaczymy jak będzie z działaniem długoterminowym. Natomiast denerwuje mnie wpychanie wszystkim chorym na depresję neuroleptyków, bo jak wskazują grube odszkodowania które płacą firmy je produkujące za nielegalny lobbing off-label właśnie w takich wskazaniach jak depresja i lęk, jest to robienie ludziom wody z mózgu.

 

Na koniec ciekawa lektura dla neuroleptykowych entuzjastów.

 

"Antipsychotics and the Shrinking Brain"

 

http://www.psychiatrictimes.com/articles/antipsychotics-and-shrinking-brain

 

PS. elfrid różnica jest właśnie między nami taka, że ja czytam a Ty wierzysz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, że u mnie nie działa nie znaczy, że nie zadziała u kogoś innego. Polecam dobre leki a nie takie które powodują kurczenie się mózgu :pirate: Każdy ma inne pasje, mnie interesuje farmakologia, Ciebie co innego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzy lata zażywałem anafranil 150mg i czułem się średnio. Dzięki temu forum, dwa miesiące temu, dołożyłem 60mg mianseryny i czuję się bosko. Dzięki za dobre rady.

 

Marian_Paździoch Twój wybór, smacznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dziękuję, dziękuję.

Dzięki trafionym lekom mogę zająć się wszystkim czym powinienem, anhedonia zniknęła, bezsenność też, wszelkie negatywne myślenie. Szczerze mówiąc, koło dupy mi lata jaki to lek - ważne, że wreszcie trafiony i że czuję się jak dawniej, będąc coraz bliżej remisji. Dzięki temu mogę dobrze spożytkować cały swój czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja wolę żyć długo i dobrze a tymi badaniami bym się nie przejmował, chyba, że jest ich wiele, a o takich nie słyszałem. Ważne, aby znaleźć kompromis pomiędzy dobrym samopoczuciem a skutkami ubocznymi z nastawieniem raczej na długi okres czasu - gdyż wiem, że przynajmniej u mnie leczenie będzie trwało prawdopodobnie całe życie, no chyba, że zmajstrują lek, który naprawdę mi dobrze w głowie poprzestawia :mrgreen:

ok, czas na podwieczorek - lamo a potem wypadzik na małe piwko :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurczenie mózgu, hmmm. Wolę żyć krótko i z trafionym w moje objawy "mózgożercą" niż długo i chu*owo, tracąc lata na szukanie odpowiednich leków.

 

Nic dodać nic ująć.

 

-- 15 lut 2014, 18:25 --

 

A tak serio co do miko - na forum zagląda wiele osób, które mogą się nie zdecydować na leczenie przez antyneurolpetykowe zastraszanie. Tego typu pisanina jest po prostu szkodliwa. Zresztą to nie pierwsza grupa leków, wcześniej obrywało się SSRI za powodowanie jakiejś rzekomej anhedonii gorszej od samej choroby. Dobre są tylko trzy leki: agomelatyna, tianeptyna i (wyjątkowo nie produkowany przez Servier) mirtazapina.

Takie opinie o lekach występują u osób, które oczekując zmian, mylą objawy choroby z objawami charakteru, na które żadne leki nie pomogą. Tym samym obce jest tu pojęcie remisji, które osiągają chorzy - jedni po SSRI, drudzy pod neurolpetykach, a jeszcze inni po politerapii. Ale nie wtedy kiedy leki bierze się z nudów, dla zabawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę 300mg kwetiapiny w połączeniu z 200mg lamo i mirtazapiną, jestem coraz bliższy remisji i nie mam zamiaru niczego zmieniać. Skutków ubocznych zero, badań na razie nie ma sensu robić. Jak chodzi o cholesterol, robiłem 2 tyg temu i jest na bardzo niskim poziomie, póki co. Ale nie spodziewam się jakiegoś wielkiego jego skoku, u mnie "rodzinnie" wszyscy mają bardzo niski cholesterol. Co prawda nie wyklucza to faktu, że z czasem brania kwetiapiny może się on zwiększyć. Sertralinę odstawiam, powoduje u mnie objawy podobne do akatyzji. No i libido wraca do normy, wreszcie. To też pozytywnie rzutuje na moje dobre samopoczucie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS A największą hipokryzją jest to, że w tym tonie wypowiada się człowiek, który ze smakiem na swoją "depresję" jadł psychostymulanty (metylofenidad) i leki na parkinsona (selegilinę). W takim położeniu chyba traci się prawo do krytyki stosowania atypowych neuroleptyków w politerapii depresji czy CHAD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×