Skocz do zawartości
Nerwica.com

Agoniści Dopaminy - Ropinirol i Pramipexol


Gość miko84

Rekomendowane odpowiedzi

Ja leki strasznie dobrze toleruję. Najgorsze jest to, że spłycenie emocjonalne jest dosyć rzadkie (głównie schiza) i jako tako mało researchów :/. No chyba, że niedoinformowany jestem. Objawy również takie same (ze strony emocjonalnej) jak w depersonalizacji ale lęków to ja nie mam. Nawet na wellbutrinie 0 lęków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczęło się od bioxetinu. 0 efektów, problemów z serotoniną raczej nie mam. Potem właśnie coaxil, długo dość brałem, ok. 2 miesięcy - subtelny efekt może był ale wtedy nie było to tak zaostrzone jak teraz. Coaxil odstawiłem bo postanowiłem, że wcale tak źle nie jest i że mogę tak żyć. No niestety, kontakt z THC i JEDNĄ tabletką sertry mnie dobił do takiego stopnia, że się przestałem odzywać. Zombie. Nawet nie chciało mi się pomocy szukać. W końcu poszedłem do lekarza, tym razem prywatnie. Babka, mało ogarnięta. Młoda, pewnie na łatwy hajs liczy przepisując znane mixy. Wenla 150 + mirta 15 (mała dawka, wiem). Nic nie dało, może podniosło trochę motywację ale anhedonia nadal była duża. Takie combo ciągnałem przez 2,5 miesiąca (około). Z racji znikomowych efektów postanowiłem przerwać leczenie. W końcu poszedłem do następnego lekarza, tym razem facet - dość kumaty, skminił, że mogę mieć coś z dopą. Również stwierdził, że schizo prostej nie mam (jako 4 lekarz, który to powiedział). Jednakże ta choroba jest tak rzadka, że lekarze nie wiedzą do końca jaki jest jej przebieg. To samo combo, stwierdził, że tamte dawki były zbyt małe. Wenla 225 (miałem do takiej dojść, jednakże po kilku bletkach jeszcze bardziej byłem spłycony i nie mogłem wy3mać dnia z nudów). Z kolei mirta poprawiła libido (dawka 45mg), anhedonia nadal spora, mutyzm też. No i wellbutrin - lek złoto. Ostatnie dawki i poczułem "klimat", libido w górę, emocjonalność też. Co do amisulprydu - zdaje się coś działać. Czystszy umysł, większa rozmowność. Może połączę go z wellbutrinem - klarowniejsze myśli + emocjonalność + libido. Jeżeli wszystko zawiedzie, ECT. Ewentualnie solian zmienię na fluanxol - ze względu na prolaktynę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możesz mieć depresję z podłożem dopaminowym. Więc leki typu wellbutrin, tianeptyna, ew. mirtazapina, małe dawki neuroleptyków (chociaż tu bym uważał). Ew. metylofenidat jeśli uda Ci się załatwić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ojej. Mikob4 piszesz, że selegiline sobie darować w ja wlaśnie weszłam na forum cała w skowronkach bo wygląda na to, że uda mi się to załątwić, już podałam nazwę leku jaki chce, tak troche ne lewo.

welbutrin bralam w duzych dawkach bez skutki. teraz wahalam sie między pronornem a selgresem albo czyms w ten deseń

 

-- 03 lut 2014, 14:04 --

 

felkazu mimo krążących opinii o słabości tianeptyny to spróbował bym na Twoim miejscu tego leku. Selegiline i trazodon (trittico) sobie daruj. Z innych leków to polecam wellbutrin i mirtazapinę (ale najpierw tianeptyna).

 

a mirtazapiny się boję bo panicznie boję się przytyć mam jescze ED ktore mi czasem życ nie daja na kazdy sposob

 

-- 03 lut 2014, 21:20 --

 

a więc mam dwie recepty, pronoran i selgres.. marzenie nie do spełnienia a jednak. boje się cieszyć.. tylko od czego zacząć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Dostałem od lekarza sulpiryd. Zaczął działać od pierwszej dawki i poczułem, że to jest to czego mi brakuje, poczułem się przez chwilę zdrowy. Ale co mnie zastanawia i niepokoi, to że czuję głód na używki. Jestem uzależniony od leków i alkoholu. Czy po agonistach dopaminy występuje coś takiego?

Boję się złamania abstynencji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ten lek (ropinirol powiedzmy, bo wiekszosc z tu piszacych go zazywa) jest naprawde antidotum na zanizone libido po SSRI? Czy jego skutecznosc jest wysoka? Do tej bralem SSRI z bupropionem, pozniej trazodonem i efekty byly kiepskie. Widzialem ze w ulotkach do Requip pisza o zwiekszonym libido i hiperseksualności, ale czy ma to pokrycie w rzeczywistosci? Zastanawiam sie czy to proponowac lekarzowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

One -half , jak tam większość , napalcach można policzyć wszystkich którzy się tym leczą . Zamiast Ropinirolu radziłbym Ci poprosić o Pirybedyl , lepszy pod każdym względem i raczej mocniejszy . Poza tym nie posiada uboków i dziala od pierwszej tabletki ,taki zwierzęcy jebut twja mać ,że wszystkie cipki byś wyciupciał ;) . Mi tam ten lek bardzo (leży) -stoi w gaciach. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

One -half , jak tam większość , napalcach można policzyć wszystkich którzy się tym leczą . Zamiast Ropinirolu radziłbym Ci poprosić o Pirybedyl , lepszy pod każdym względem i raczej mocniejszy . Poza tym nie posiada uboków i dziala od pierwszej tabletki ,taki zwierzęcy jebut twja mać ,że wszystkie cipki byś wyciupciał ;) . Mi tam ten lek bardzo (leży) -stoi w gaciach. ;)

 

Kalebx3, dzieki za odpowiedz. Psychiatra Ci to wypisal? Nie mial oporow? Jaka dawke bierzesz/brales? Mam nadzieje, ze ten lek nie spowoduje innych atrakcji o ktorych ostrzegaja w ulotce typu rozpieprzanie kasy, dziwne euforie, czy nawet omamy.. U kogos to wystapilo. Mi zalezy tylko na libido, niczego wiecej od tego leku nie chce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ulotce typu rozpieprzanie kasy, dziwne euforie, czy nawet omamy.

ja po tym leku popadłem w hazard , -to tyle z uboków po tym grożnym leku , co tydzień regularnie puszczam jeden zakład w lotto plus i zawsze zawzięcie wierzę ,że tym razem to napewno wygram . ;) Rozpiepszam kasę na chleb , wodę mineralną , gaz i prąd , i modlę sie o jakieś przyjemne seksualne ( te najlepiej by było ) Onamy- onany.

Tak więc uważaj ! :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tez jestem hazardzistą ,w zeszłym miesiącu przegrałem ok 1000zł,wczoraj wtopiłem 80zł.To jest powazna choroba.

ja się nie gra za czyjeś i nie robi długów to jeszcze nie jest najgorzej. A pamiętasz , jak się cieszyłeś jak wygrałeś 1000 zł w Multi ? To teraz Kolektura się upomniała o swoje ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko uważajcie z tymi agonistami bo we Francji jakiś gościu po ropinirolu tak się wkręcił że ileś tam kasy utracił przez hazard i zaczął się nałogowo na seks przez internet umawiać i to co ciekawe z gościami a był hetero wcześniej - swoją drogą ciekawe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko Panowie jak bierzecie piribedil (super lek) to róbcie sobie przerwy co pewien czas na kilka dni żeby tolerka nie wyskoczyła.

Masz racje Kalebx 3 totek nie rychliwy ale pamiętliwy ,bilans musi byc na jego korzyść,gram za swoje nic nie sprzedaje by miec za co zagrac takze narazie:) nie jest najgorzej,ale widac ze sprawy zaszły za daleko i będę musiał sobie zrobic rachunek sumienie i zrobic limit dzienny (np max 5zł dziennie na totka).

Dzis mnie wzięło na uzywki,kupiłem sobie cygaro i własnie sie nim racze. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

,ale widac ze sprawy zaszły za daleko i będę musiał sobie zrobic rachunek sumienie i zrobic limit dzienny

Marek , mały kacyk ? ;) Jakbyś wygrał drugiegio tysiaka inaczej bys spiewał i kagańca limitowego nie potrzeba by zakładać .Bo ja Ci mówie tu trzeba gruchnąć z melona i wtedy robić sobie limit do góra 100zł miesięcznie , a nie wtedy jak się nic jeszcze nie wygralo.

Jak to mówią , jeden tylko raz los daje nam TAKĄ szansę ,że soook .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też zastanawiam się nad tymi agonistami, ale kiedyś też lubiłem hazard, alkohol i wolałbym do tego nie wracać co może być skutkiem ubocznym tych agonistów. Jednak biorę pod uwagę najniższą dawkę ropinirolu o nazwie Raponer, 2 mg, tabletki o przedłużonym uwalnianiu koszt około 33 zł za 28 tabl. albo ten piribedil o nazwie Pronoran, 50mg, tabletki, o przedłużonym uwalnianiu 30 tabl. cena około 29zł tylko obawiam że ten drugi może być za mocny a występuje tylko w jednej dawce. Nie chciałbym zmienić się w napalonego ogiera myślącego całe dnie o sexie albo w geja jak ten francuz ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×