Skocz do zawartości
Nerwica.com

Homoseksualizm:(


Rekomendowane odpowiedzi

I nie, nie porównuję gejów do morderców czy pedofili. To takie rozważania zupełnie na marginesie

a moje rozważania są bardziej na Prawo ,że bliżej homoseksom do zboków niż poprawnym hetero .

 

I ja się pod tym podpisuję.

Nie tępie gejów, nie prześladuję ich, nie wzywam i robię niczego wobec nich, nawet słowem się nie odzywam. Ale swoje zdanie na ich temat mam. Dla mnie to obrzydliwe i równoznaczne ze zboczeniem. Wy macie prawo tolerować wielbicieli męskich kakaowych oczek, a ja mam prawo się zerzygać widząc dwóch facetów całujących się.

Rypka mnie opinia, że wszyscy zasługują na szczęście i miłość. Zresztą sama ta opinia przyprawia mnie o mdłości, bo jest tak sztuczna. Wszyscy mają prawo żyć, a ja mam prawo puścić pawia na widok homo, nic tego nie zmieni.

Żeby nie było - zwolennikiem lesb też nie jestem. Niby jest to dla mnie mniej obrzydliwe niż dwóch mizdrzących się facetów, ale żadnego homo nie popieram. Takie mam prawo i już.

Skoro żyjemy w wolnym kraju i każdy może lubić i tolerować co tylko chce, chodzić do łóżka z kim chce, to ja mam prawo nie tolerować homo, ot tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I ja się pod tym podpisuję.

Nie tępie gejów, nie prześladuję ich, nie wzywam i robię niczego wobec nich, nawet słowem się nie odzywam. Ale swoje zdanie na ich temat mam. Dla mnie to obrzydliwe i równoznaczne ze zboczeniem. Wy macie prawo tolerować wielbicieli męskich kakaowych oczek, a ja mam prawo się zerzygać widząc dwóch facetów całujących się.

A ja to się pod tym mogę podpisać obiema rękami i nogą jak się odpowiednio wygnę. Mam o tyle farta że mój brat jest nrmalnym gejem, a nie pospolitym pedałem. Jego facet jest wojskowym i sądzę że spuściłby nam wpierdol szybciej niż byśmy byli w stanie krzyknąć "won pedały" :D I oni się ze swoją orientacją nie obnoszą, nie miziają sie na spotkaniach rodzinnych a i w żadnych paradach nie uczestniczą bo... sami mówią że ci co wyłażą na parady to nie geje tylko zwykłe pedały :P Ja traktuję swojego brata jak faceta który lubi ruchać facetów, i tyle. W pewnym sensie ma większe "jaja" niż ja, bo ja bym się faceta nigdy neie tknął :P

 

Natomiast genealnie jestem jak najbardziej za pewnym tradycjonalizmem, i na przykład o ile nie przeszkadzałoby mi wprowadzenie ustawy o związkach partnerskich, o tyle byłbym przeciwny nazywaniu ich małżeństwami - i to obojętne jakiej płci byliby uczestnicy (mam znajomą parę hetero która nie pali się do obrządku zwanego ślubem za to chcieliby prawnie uregulować swój zwiazek) bo to jest językowo nawet niepoprawne. I tak jak nie jestem z tych co idą z kamieniami i bejzbolami "napierdalać pedałów", tak nigdy nie powiem że nie widzę nic złego w paradzie pedałów w moim mieście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marian...tylko ci sie wydaje że masz takie prawo...a jeśli je masz to nie potrwa to długo. Na zachodzie twoja kariera nie istnieje jeśli masz takie poglądy...Czytałem też że w Szwecji jakiś wykładowca na wykładzie powiedział, że brzydziło go obserwowanie miłosnych zachowań homoseksualistów....został pozwany i afera była taka, że w PL ją opisywali

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zachodzie twoja kariera nie istnieje jeśli masz takie poglądy...

ale nie mieszkamy na Zachodzie w tylko Rzeczpospolitem Polskiej i mówimy co u nas ,a nie u tych zbuków. Taka pomiędzy nami a nimi różnica ,że są bardziej bogatsi .

Prawda ,że jest wielka róznica pomiędzy pedalstwem spod znaku tęczy co robią wiele halasu ,a gejami typu redaktor Raczek ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda ,że jest wielka róznica pomiędzy pedalstwem spod znaku tęczy co robią wiele halasu ,a gejami typu redaktor Raczek ;)

Co wynika z prostego faktu że jeśli ktos ma do powiedzenia coś ciekawszego i sensowniejszego niż kłapanie na lewo i prawo o swoich preferencjach łóżkowych, to nie postrzega się tej osoby przez pryzmat tego co pieprzy, tylko o czym gada ;)

 

Panów Biedronia czy Grodzkie też bym inaczej postrzegał gdybym widział że w polityce działają coś sensownego, a nie tylko pieprzą o tym jakie mamy nietolerancyjne społeczeństwo. Koło ch*ja by mi latało co Grodzkie ma między nogami, gdyby ruszyło dupę i zrobiło cos żebym za swoją pensję mógł zrobić coś więcej niż przeżyć do pierwszego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mysle, ze najlepiej z homofobia sobie poradzic zadajac sobie pytanie jakie emocje wywoluje we mnie no.geje ja czuje wobec homoseksualistow wrogosc, niechec, uprzedzenia.Homofobia jest niestety destrukcyjnymi emocjami , zawsze lepiej byc neutralnym.

 

Byly takie badania na homofobach ktorym pokazano filmy porno homoseksualne np dwoxh gejow co ciekawe reagowali oni podnieceniem podczac gdy byli homofobami ten sam film pokazano rowniez heteroseksualnym nie homofobom ich relacja byla neutralna.Sa to tzw homofobi zintrealizowali czyli tacy ktory wyparli sie swoich orientacj sklonnosc pod presja otoczenia np bojac sie odrzucenia, posadzenia za nienormalnych czy chorych.Zawsze mysle lepiej miec zdrowy stosunek czyli byc neutralnym ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2) tak, mam nerwice na punkcie homoseksualizmu
kokos84, oezu, stary, nie wiem co myslisz, ale:

1) gejem nie jestem

2) tak, mam nerwice na punkcie homoseksualizmu

3) nie chce niczego robic na sile i to jest powod, dla ktorego na razie nie krece z jakas dziewczyna.

 

punkt drugi znam z autopsji... Wazne zeby nie robic niczego na sile, tez wzbraniac sie przed ew przekonanem sie

 

Nerwica na punkcie homoseksualizmu... Jeśli jesteście stuprocentowo przekonani o Waszej heteroseksualnej orientacji, jeśli nigdy nie przydarzyły się sytuacje, które mogły zasiać cień wątpliwości, jeśli nigdy nie złapaliście się na tym, że trochę za długo i trochę w nie-teges sposób patrzycie na kogoś tej samej płci (czy to w realu, czy na filmie/zdjęciu), to faktycznie może być to nerwica, której źródło nie musi mieć nic wspólnego z rzekomym homoseksualizmem. Jeśli jest jednak inaczej, temat jest warty rozpracowania, bo człowiek może stłumić niesamowicie skutecznie wiele rzeczy. Ale między innymi właśnie przez takie słumienia powstają zaburzenia nerwicowe. A to, że czegoś się nie chce, wcale nie oznacza, że to coś zniknie.

 

Jakiś czas temu napisałem, że, w moim przypadku, to oczywiście nerwica. Dzisiaj jednak, znów, nie jestem tego taki pewien. Owszem, miałem/mam objawy nerwicowe, ale to tylko świadczy o pewnym konflikcie, w jakim się znajduję. W kryzysowych sytuacjach, kiedy nie ogarniasz pewnych rzeczy, kiedy nie chcesz zobaczyć i pogodzić się z pewnymi faktami, zrzucenie tego wszystkiego na zaburzenia nerwicowe jest bardzo wygodne. Ja jednak chcę spróbować odkryć prawdę, jeżeli się uda. Co z tego będzie - czas pokaże.

 

Powodzenia życzę także i Wam :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie tępie gejów, nie prześladuję ich, nie wzywam i robię niczego wobec nich, nawet słowem się nie odzywam. Ale swoje zdanie na ich temat mam. Dla mnie to obrzydliwe i równoznaczne ze zboczeniem. Wy macie prawo tolerować wielbicieli męskich kakaowych oczek, a ja mam prawo się zerzygać widząc dwóch facetów całujących się.

Rypka mnie opinia, że wszyscy zasługują na szczęście i miłość. Zresztą sama ta opinia przyprawia mnie o mdłości, bo jest tak sztuczna. Wszyscy mają prawo żyć, a ja mam prawo puścić pawia na widok homo, nic tego nie zmieni.

Żeby nie było - zwolennikiem lesb też nie jestem. Niby jest to dla mnie mniej obrzydliwe niż dwóch mizdrzących się facetów, ale żadnego homo nie popieram. Takie mam prawo i już.

Skoro żyjemy w wolnym kraju i każdy może lubić i tolerować co tylko chce, chodzić do łóżka z kim chce, to ja mam prawo nie tolerować homo, ot tyle.

 

wielkie dzięki. Przynajmniej już wiem, że lepiej się na zlocie śląskim nie zjawiać, bo byś się zerzygał na mój widok. Zresztą mnie też nie cieszy towarzystwo homofobów - to dla mnie rodzaj zboczenia. A juz najśmieszniejsze są teksty hetero, którzy myślą, że każdy gej albo lesbijka na nich poleci. :silence:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro żyjemy w wolnym kraju i każdy może lubić i tolerować co tylko chce, chodzić do łóżka z kim chce, to ja mam prawo nie tolerować homo, ot tyle.

Jasne że masz prawo, tylko nie oburzaj się jak ktoś inny korzysta ze swoich praw, np do nazywania takich jak Ty ćwokami lub tym podobnymi określeniami. Bez urazy. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poznalam kilka osob homo, bi, trans i raczej bez dluzszej relacji bo w porownaniu do ich pogladow jestem dla tych nowoczesnych, wyzwolonych LUDZI jakby z innej planety bo jestem bogobojna

 

-- 12 lut 2014, 16:58 --

 

"filozofia antygenderowa" nie operuje pojeciem orientacji homoseksualnej uzywa okreslenia sklonnosci. wnioskuje ze jezeli czlowiek nie akceptuje takowych u siebie (bez roznicy czy sa urojone) to jest mega wrazliwym czlowiekiem jezeli wystapienie takich sklonnosci/orientacji wg psychologow roznych nurtow dotyczy czesto osob bardzo wrazliwych. Wiec moze najlepsza recepta jest nie przezywanie tak powyzszego :smile:

 

-- 12 lut 2014, 17:17 --

 

Poznalam kilka osob homo, bi, trans i raczej bez dluzszej relacji bo w porownaniu do ich pogladow jestem dla tych nowoczesnych, wyzwolonych LUDZI jakby z innej planety bo jestem bogobojna

 

-- 12 lut 2014, 16:58 --

 

"filozofia antygenderowa" nie operuje pojeciem orientacji homoseksualnej uzywa okreslenia sklonnosci. wnioskuje ze jezeli czlowiek nie akceptuje takowych u siebie (bez roznicy czy sa urojone) to jest mega wrazliwym czlowiekiem jezeli wystapienie takich sklonnosci/orientacji wg psychologow roznych nurtow dotyczy czesto osob bardzo wrazliwych. Wiec moze najlepsza recepta jest nie przezywanie tak ponizszego :uklon:

 

-- 12 lut 2014, 17:23 --

 

Poznalam kilka osob homo, bi,a nawet trans i raczej bez dluzszej relacji, w porownaniu do ich pogladow jestem dla tych nowoczesnych, wyzwolonych LUDZI jakby z innej planety bedac bogobojna

 

 

"filozofia antygenderowa" nie operuje pojeciem orientacji homoseksualnej uzywa okreslenia sklonnosci. wnioskuje ze jezeli czlowiek nie akceptuje takowych u siebie (bez roznicy czy sa silne/urojone) jest mega wrazliwy jezeli wystapienie takich sklonnosci/orientacji wg roznych psychologow dotyczy czesto osob bardzo wrazliwych.

Moze wiec naj;)lepsza recepta jest nie przezywanie tak ponizszego ;):uklon:

 

-- 12 lut 2014, 17:26 --

 

moze najlepsza recepta jest nie przezywanie tak ponizszego :uklon:

 

 

 

Poznalam kilka osob homo, bi,a nawet trans i raczej bez dluzszej relacji, w porownaniu do ich pogladow jestem dla tych nowoczesnych, wyzwolonych LUDZI jakby z innej planety bedac bogobojna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Homofobia to złożony problem głównie psychiczny ale może się wiązać także z łamaniem prawa.Tak jak w przypadku introwertyków może manifestować się do środka mdlosciami ,zawrotami głowy ,silnym lękiem ale może także manifestować się do zewątrz jak forma pewnej zaburzonej ekspresji czyli wyzywaniem gejów ,przemocą wobec nich fizyczną i psychiczną i innymi .Często ludzie homofobie kojarzą tylko z tym drugim przypadkiem zakładająć ,że probemu nie mają a on jest często ukryty ,homofobia nie jest niczym innym jak rodzajem złości,uprzedzen i niecheci.Zależy to od osobowość.Trzeba także dodać ,że jesli ktoś np.skrytykuje ,że związki małzenskie homoseksualne jego zdaniem nie są czymś dobrym nie oznacza to od razu ,że jest homofobem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może nie tyle choroba, co swego rodzaju ...zaburzenie

 

-- 14 lut 2014, 15:58 --

 

Dużo się nad tym czasem zastanawiam. Bo niby czemu podciągać to pod kategorię 'preferencji seksualnej', skoro jest to ewidentnie zaburzeniem, jako że odbiega od normy, a normę stanowi zestaw 'mężczyzna+kobieta'. Pewnie chodzi o to, że jest to bardziej akceptowalne, bo nie wyrządza nikomu krzywdy (potencjalnie jedynie dzieciom, które mogłyby się wychowywać w takich domach, czyli nasiąknąć złymi wzorcami i 'nieprawidłowym' systemem wartości i mieć przez to trudniej w społeczeństwie, a i być może mieć również problemy z orientacją, -homoseksualizm nabyty, bo środowisko, bo trudne relacje z ojcem, bo bla bla i dzięki tego typu czynnikom zewnętrznym można to również 'złapać') i duży odsetek społeczeństwa pod to podpada, więc to już nie zboczenie, a 'druga orientacja'? O chorobie nie może być mowy, określenie w ogóle nie pasujące do rejestru. Pasuje do pedofilii, czy miłośników obcowania z drzewami, bo to już z gruntu świadczy o jakichś poważnych hockach klocach w mózgu. A homoseksualizm dotyczy pewnie w dużej mierze sfery emocjonalnej. Ja się zauraczam kobietami i mam do nich pociąg (ma to związek z brakiem matki, jak się domyślam) i na pewno nie uważam się za osobę chorą, ale za to jak najbardziej za zaburzoną i absolutnie nie uważam, żeby to było normalne i żebym miała dać sobie przyzwolenie na podążanie w tym 'kierunku'. Staram się to raczej wypierać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Staram się to raczej wypierać

 

Ale po co...? Dlaczego? Dlatego, że zawierzyłaś parapsychologicznym teoriom, uległaś presji prawicowo-konserwatywnemu lobby, czy jak? Zaburzeniem jest raczej wypieranie pociągu do osobników tej samej płci, wypieranie się tego, kim się jest. To może prowadzić do zaburzeń nerwicowych.

 

Z jednej strony zabawne, z drugiej strony smutne wydają mi się niby "tolerancyjne" wypowiedzi niektórych Użytkowników, albo komentarze laików na przykład takie, że facet ma penisa przystosowanego do wkładania go w waginę kobiety w celu płodzenia dzieci, to jest naturalne i jedyne słuszne. Ktoś zadał sobie trud przeczytania czynników prenatalnych wpływających na orientację? Czy ktoś próbował poznać opinię świata nauki?

 

Mam wrażenie, że ten wątek został zaśmiecony przez wypowiedzi nic nie wnoszące do tematu, który przestawił Autor, przez co, niestety, traci na wartości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Staram się to raczej wypierać

 

Oczywiście, wypieraj, załóż rodzinę, a za kilka/kilkanaście lat okaże się, że to nie grypa i nie przechodzi. Zniszczysz życie sobie i być może też innym, albo będziesz potrafiła udawać do końca życia, że jest inaczej.

 

-- 14 lut 2014, 16:39 --

 

Dla mnie to Choroba porównywalna do pedofili , zoofili i tych reszte.

 

Po to mezczyzna ma czlonka a kobieta wagine by mogli mieć dzieci.

A facet z facetem , kobieta z kobietą to juz choroba.

 

wydawałoby się, ze na forum, na którym ludzie borykają się z różnymi sprawami, jest większa tolerancja, ale jak widać, ćwoków nigdzie nie brakuje... :silence:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mialam kontakty wczesne z kobietami , wlasciwie dziewczynami bo bylo to w okesie dziecinstwa.Mialam pociag w kierunku kobiet, nawet jedna poznalam lesbijke i bardzo mnie fascynowala i mi imponowala nawet zakochalam sie w niej gdyby ona chciala teraz mysle, ze nawet moglabym ulozyc sobie z nia zycie.Jednak nie zawsze zylam podlug swoich sklonnosci w okresie dorastania wyparlam sie ich pod presja otoczenia takiej, ze nastolatka powinna miec faceta i innym.Po prostu zepchnelam swoje sklonnosci a z mezczyznami nie potrafilam byc do kona szczesliwa.Uwazam moja nerwice lekowa za kare grzechu homoseksualizmu.Z psychologicznego punktu widzenia tez mozna uznac, ze jest to jakis konflikt.Chociaz nie uwazam ze to jedyny powod nerwicy jednak moim zdaniem jeden z jrj elementow.Gdy dorastalam ogladalam sie za dziewczynami, pisalam o nich w pamietnikach mezczyzni mnie nie interesowali ani fizycznie ani nijak.Mysle ze za zepchnicie popedow homoseksualnych zaplacilam nerwica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zamiaru zakładać rodziny w żadnym wypadku! Do tego stopnia jeszcze nie 'zwariowałam';) A wypieram to nie w obawie przed odrzuceniem przez społeczeństwo, bo jestem (już poza tematem orientacji) takim freakiem żyjącym w kompletnym oderwaniu od ludzi, że jakbym się jeszcze miała przejmować, co też oni nie 'powiedzą' na moje życiowe wybory... Wypieram to, bo się zwyczajnie sama źle z tym czuję. Czuję, że to coś złego i nie jest mi ze sobą dobrze, kiedy w grę wchodzi ta kwestia. A że to zaburzenie, to będę przy tym obstawać, bo to kwestia nazewnictwa. Nie neguję tego, nie opluwam, mam bardzo otwarty umysł, ale nikt mi nie wmówi, że to 'normalne'. Nie jest to złe, ani szkodliwe, ale to jednak odstępstwo od normy. Normą jest instynktowna chęć przedłużenia gatunku zakodowana w ludziach. A dwie babki, czy dwoje chopów, to chu..., a nie przedłużą gatunek. Aczkolwiek miłość, to miłość, zawsze piękna, więc jak się kochają, to się ino cieszyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktos moglby spytac jak wygladaja stosunki seksualne dwoch kobiet dla mnie to nie do opisania przezycie.Przyjazn , zrozumienie i mimo, ze takie kontakty moga wydawac sie ubozsze z racji np braku czlonka dla mnie byly lepsze niz kontakty seksualne z mezczyznami.I dawaly mi wiecej satyswakcji.

 

Z czasem jednak przyjelam taka postawe jak pisze poprzedniczka, odeszlam od tego, chociaz wciaz dawalo to o sobie znac bylo po prostu zakopane gdzies glebiej.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zamiaru zakładać rodziny w żadnym wypadku! Do tego stopnia jeszcze nie 'zwariowałam';) A wypieram to nie w obawie przed odrzuceniem przez społeczeństwo, bo jestem (już poza tematem orientacji) takim freakiem żyjącym w kompletnym oderwaniu od ludzi, że jakbym się jeszcze miała przejmować, co też oni nie 'powiedzą' na moje życiowe wybory... Wypieram to, bo się zwyczajnie sama źle z tym czuję. Czuję, że to coś złego i nie jest mi ze sobą dobrze, kiedy w grę wchodzi ta kwestia. A że to zaburzenie, to będę przy tym obstawać, bo to kwestia nazewnictwa. Nie neguję tego, nie opluwam, mam bardzo otwarty umysł, ale nikt mi nie wmówi, że to 'normalne'. Nie jest to złe, ani szkodliwe, ale to jednak odstępstwo od normy. Normą jest instynktowna chęć przedłużenia gatunku zakodowana w ludziach. A dwie babki, czy dwoje chopów, to chu..., a nie przedłużą gatunek. Aczkolwiek miłość, to miłość, zawsze piękna, więc jak się kochają, to się ino cieszyć.

 

No to masz problem, skoro sama sobie wmówiłaś, że to coś złego. Skądś to uczucie się musiało wziąć. Odstępstwo od normy? Wszystko może być uważane za odstępstwo od normy - kilka kg więcej lub mniej, itp. Jasne, ze możesz obstawać przy tym, że to zaburzenie - wolny kraj, każdy może sobie tworzyć własne mentalne więzienie. Z tym przedłużaniem życia, to kiepski argument - zwłaszcza przy dzisiejszych problemach z niepłodnością. Gdybym była młodsza i lubiła dzieci, i oczywiście była w szczęśliwym związku, to nawet bym pomyślała o ich posiadaniu, a nie jest to wcale aż tak trudne do zrealizowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmęczona_wszystkim, Ćwokiem to sobie możesz kota co najwyzej nazwac. mowie co mysle a za szczerosc nie przepraszam. Ludzie tu zalogowani zdają sobie sprawe ze swoich zaburzeń i chcą je leczyć , a geje po mojemu za przeproszeniem "pedaly" uważają to za normalność. Pedofilia to przecież to niemalże to samo co homoseksualnizm tylko ze obiektem zainteresowania nie jest ta sama płeć tylko dziecko, To tez tolerujesz.?? I nie pisz ze to inna sprawa bo to podobne "zboczenie"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×