Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

A tego nigdy nie bralam. W sumie ja kiedys bralam tylko na ataki lęku, a teraz to zdarza mi sie czasem, jak nie moge zasnąc a robi się 4 rano, to biore...

Ja sie boje, ze jak za duzo bede brala, to po prostu zwiekszy sie tolerancja i w ogole pozytku juz z tego nie bedzie, wiec lepiej oszczednie - od czasu do czasu, ale zeby chociaz dzialalo :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HIPOCHONDRIA...a więc, "miałam już"...raka pęcherza heh, guza mózgu heh, uszkodzony błędnik heh, parkinsona heh, stwardnienie rozsiane heh, wrzody żołądka, raka jelita heh, raka jajnika heh....i....to tyle...

W wynajdywaniu urojonych chorób jestem WIELKA!

Paranoja :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ellwe, ja wlasnie przez pol roku meczylam sie z atakami, agorafobia itd. Teraz jak jest lepiej pod tym wzgledem i w sumie chodze do pracy w miare normalnie, to przypałętały mi się hipochondryczne akcje. Tzn. mialam takie od dziecka :) ale ostatnio jakos nawet nie zwaracalam uwagi na serce ani nic. A teraz te bóle mnie jakos rozwaliły. Wiec mam wrazenie, ze jeden objaw poszedł to drugi przyszedl :-/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa,

 

Tak sobie tłumaczę a przynajmniej staram się sobie wmawiać taką sentencję " Czego tu się bać, najwyżej umrę, nic wielkiego bo wszyscy kiedyś umrzemy"

Sęk tkwi w tym, że tak łatwo się nie umiera a Nasze lęki są na tyle silne, że wciąż Nam o tym przypominają..............................................................

Więc głowa do góry i napadom paniki dać kopa w tyłek!

Wiem łatwo powiedzieć, napisać ale trzeba przesterować swoje myślenie na bardziej bojowe aniżeli poddające się...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AddictGirl21, no wlasnie wiesz co - tak zaczelam myslec i faktycznie lęki pozanikaly :) tylko kurde te cholerne hipochondryczne akcje :-/ a tu jest najgorzej, bo do lęku, juz sie przyzwyczailam, ze to neiprzyjemne, ale to emocje tylko i nic mi nie zrobia. Ale jak mnie realnie zaczyna coś boleć, to jeszcze nie potrafie tego ignorowac :-/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HIPOCHONDRIA...a więc, "miałam już"...raka pęcherza heh, guza mózgu heh, uszkodzony błędnik heh, parkinsona heh, stwardnienie rozsiane heh, wrzody żołądka, raka jelita heh, raka jajnika heh....i....to tyle...

O widze, ze mamy wspolny elementarz chorob.:) to nie paranoja:) hipohondria najzwyczajniej w swiecie wynika z naszych lekow moim zdaniem:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HIPOCHONDRIA...a więc, "miałam już"...raka pęcherza heh, guza mózgu heh, uszkodzony błędnik heh, parkinsona heh, stwardnienie rozsiane heh, wrzody żołądka, raka jelita heh, raka jajnika heh....i....to tyle...

O widze, ze mamy wspolny elementarz chorob.:) to nie paranoja:) hipohondria najzwyczajniej w swiecie wynika z naszych lekow moim zdaniem:)

 

Zgadzam się definitywnie...Hipochondria wynika z Naszych lęków, w związku z tym często zadaje sobie jedno natrętne pytanie...

" PO CO SIĘ BAĆ".............po co do cholery.....

Czasem chciałabym zapomnieć wszystko i zaczać życie od nowa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A macie nieraz takie totalne zmeczenie - bez powodu? Ja czesto mam taki stan, jakbym wrocila po calodniowym dniu w jakiejs fabryce. Zmeczenie, oslabienie itd. Tez sie boje, ze to od jakiejs choroby, ale czasem zdarza sie, ze np. nagle mi przejdzie, wiec mysle, ze tez psychiczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, ja tak mam czasem, jestem mega zmeczona w sumie od rana już.... zastanawiam się wtedy skd ci ludzie maja tyle siły, chodza do pracy, odprowadzają dzieci do szkoły...moja kolezanka w ciagle sprząta....a mi się nic niechce, nie mam siły :(

 

ja mam kolejna schize bo nie mogę przytyć ani kg... już od pewnego czasu, jem dużo naprawdę, nawet słodycze których nie lubie i nic.... za to jak tylko rano się budze to ból brzucha, sciska mnie w srodku, zaraz na kibel musze leciec - nigdy tak nie miałam, nie wiem czy to objawy nerwicy? macie tak.... codziennie się waze i waga się wacha ale nigdy nie pokazała 1 kg na plusie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Księżniczka, ja bóle miewam już od ponad roku.. ale od paru dni to jest jakaś masakra! rozsadza mi skronie, pulsuje, albo boli z tyłu, tak jak pisałam wczoraj, normalnie miażdży mi tam wszystko.. no i do tego dochodzą jeszcze mdłości :( muszę się wybrać na rezonas, bo sobie nie poradzę z myślą, że mogę mieć jakiegoś guza..

A co do leków, Ellwe (dzięki za wszystkie odpowiedzi raz jeszcze :*) mnie psychiatra przepisała Cital, ale też jeszcze go nie wykupiłam.. kurcze chciałabym sobie poradzić bez tabletek :bezradny:

Pozdrawiam i dzięki, że jesteście :) Tylko my się możemy zrozumieć, bo ktoś, kto nigdy nie miał lęków nigdy nie pojmie, jak się wtedy czujemy :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

92 znerwicowana mnie nie pulsuje... mam takie cos jakby mi się w mózg wżerało i pali az skora nawet na glowie i cale czolo plus okolice ciemiączka, dalej sie nie wybiera jak narazie ale to sa bole punktowe" i skupic sie troche nie moge jakby jak cos czytam :D tak oczy musze mrużyc bo nie wiem czy to od bolu czy co:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie, ja to zazwyczaj mam od samego rana mega zmeczenie. W sumie wieczorem jest juz duzo lepiej, nagle mam wiecej energii i nie moge spac przez to :)

 

Z tym tyciem to ja tez mam problem, tez próbuje ale cos nie idzie. Chociaz ja to akurat jakos bardzo duzo nie daje rady jesc :-/

 

-- 14 lut 2014, 10:58 --

 

dzisiaj to jeszcze mi się w głowie jakos kołuje :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

księżniczka, ja na szczescie nie musze :P hah Ale do pracy musze isc :-/ ehh

 

Kurde wiecie co, przeczytalam wlasnie historie faceta ktory zbiera na leki bo wycial rok temu malego pieprzyka ktorego mial od urodzenia no i sie okazalo, ze tam nowotwór byl i przerzuty itd. I nigdy nie mialam akcji z pieprzykami, ale teraz zaczynam sie tym stresowac :(

Jak to wyglada (takie sprawdzanie) - idzie sie do dermatologa on oglada kazdy i mowi czy ok czy trzeba usunac?

Ja na plecach dodatkowo mam takie dziwne cos, nie to ze pieprzyk ale taki punkt w innym kolorze, jakby podskórne cos. Nie przjemowalam sie tym bo mam to od wielu lat, i pomysallam, ze gdyby to cos bylo to by juz bylo ze mna zle, ale w sumie teraz to sie i tego boje :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×