Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia)


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Tak dla relaksu :D

Też mi relaks. Tyle, żeby się poczuć "winna", że się "źle odżywiam", bo nie piję przez cały Boży dzień zimnej wody szklankami :roll:

 

Ja w sumie nie wiem, czy ja bym jadła mniej czy więcej czy w ogóle, gdybym jadła z własnej woli, a nie dlatego, że mi "kazali".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i u mnie. Jem - nienawidzę się za to. Nie jem - czuję się silna. I mam wyrzuty sumienia. W każdym razie teraz siedzę głodna i pójdę zaraz spać, bo wtedy szybciej do śniadania.

A było tak dobrze :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, poległam, przyznaję bez bicia. Nie wiem, czy to border impulsywnie załatwił sprawę, ale stało się... kupiłam te durne tabletki...

 

Nie ukrywam jestem słaba i na moją decyzję miało wpływ społeczeństwo. Kiedy usłyszałam jak mój znajomy mnie obraża, że jestem "małą, grubą torbą", zabolało. Jak kolega wyciągnął mnie na rolki i chciałam zrobić nowe zdjęcia... zabolało jak siebie zobaczyłam... Zabolało, że nie mieszczę się w swoje kurtki... w żadną... chodże w rozpiętej.

 

I mogę dalej się tłumaczyć, że kupowałam je będąc chuda, że wystarczy wymienić na większy rozmiar, ale nie stać mnie na to. Ledwie dorwałam w miarę wygodne spodnie, a już przetarły mi się między udami. To chore! Mam rozmiar M, ale w wielu sklepach nie mieszczę się czasem i w XL... Co się dzieje z tym światem? Byłam szczęśliwa i odpuściłam sobie kontrolę nawet nie mam jeszcze nadwagi według BMI, a już wytykają mnie palcami i nie mogę sobie kupić normalnych ubrań.

 

Postanowiłam zaryzykować z dość niebezpiecznym specyfikiem, nie dopuszczonym do sprzedaży. Nie, nie są to jaja tasiemca, ale nic mądrego także nie. Czeka mnie trudny miesiąc. Miesiąc ćwiczeń i głodówki i skutków ubocznych. Zdam raport jak to się skończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś się tu wypowiadałam, myślałam, że mam bulimię. Później byłam u psychiatry i chodziłam na terapię uzależnień tam stwierdzili, że to nie bulimia, powiedzieli tylko zaburzenia odżywiania i olali temat. Nie wiem sama co się ze mną dzieje, opycham się w nerwach, później zwracam z wyrzutów sumienia albo przez tydzień nic nie jem, zdarza się, że idę do kibelka i wymiotuje tylko po to by się lepiej poczuć psychicznie. Teraz miałam okres, że paliłam marihune od rana do wieczora przez około pół roku i nie miałam tych problemów, ale kiedy zaczęłam walczyć z uzależnieniem bardzo przeszkadza mi to, że jestem gruba i zamiast podjąć się działania to znów wracam do drastycznych sposobów. Zdaję sobie sprawę ze składu tej wypowiedzi, ale pod wpływem emocji musiałam to z siebie wyrzucić :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę ze składu tej wypowiedzi, ale pod wpływem emocji musiałam to z siebie wyrzucić :roll:

nie wiem czemu ludzie często tak przywiązują wagę do jakiejś, nie wiem, estetyki czy co?, wypowiedzi; piszemy na forum poświęconym targającym nami emocjom, nie piszemy tu żadnej literatury... no ale rozumiem, że każdy ma swoje preferencje albo jazdy albo cokolwiek. Dla mnie bardziej "przejrzysta" jest nawet wiadomość chaotyczna i pisana w emocjach niż obrobiona i poprawna, no ale ja to jestem odmieńcem w ogóle.

zaburzenia odżywiania są obrzydliwe i straszne, teraz ja od nowa coś zaczynam szaleć, właśnie jestem nałykana tabletek, za chwilę chyba mi brzuch rozpieprzy z bólu aa i też "lubię" tak czasem podrapać się po gardełku dla samego lepszego samopoczucia, nie po zażarciu żeby nie przytyć itp.. Po prostu.

ja teraz liczę tylko, że to objawy objawy objawy a w głowie mi się zmienia, bo jestem w trakcie terapii która też łatwa nie jest. Słabo mi na myśl, że miałabym przytyć, bo wiem, że przeczyszczanie się i głodzenie to bynajmniej nie jest sposób na schudnięcie, kurwa.

przeklejam z innego tematu, choć ja dopiero zaczęłam oglądać, może ktoś obejrzy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wam jestem nowa.Mam pytanie do was ,jestem osobą szczupłą mam 166cm wzrostu i ważę 42kg ,mimo ważę bardzo mało ale nie widać u mnie jakichś tam kości itd ,mam duży apetyt na jedzenie i wogóle nie mogę przytyć ,nawet 1kg .To raczej nie mam anoreksji prawda?Zawsze miałam tez niskie ciśnienie ale nie takie zeby źle się czuć ,ale od tygodnia teraz mam znow niskie ciśnienie ale od jakiegoś czasu głowa mnie boli ,strasznie spać mi się ,nie kontroluję tego ,zachowuje sie jakbym była na jakimś haju .Sory za słowo.Ale to uczucie nie jest fajne.Zapomniałam napisać ,że mam malutką niedoczynność tarczycy,ale jestem tez osobą nerwową.Biorę euthyrox 50.Napisałam to wszystko o sobie ,żebyście mogły łatwiej mi cos doradzić czy od razu stwierdzić?czy jest to ok to co napisałam?Ok z wagą przyznam się ,że za mało ważę ale co moge zrobić jak nie mogę przytyć nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nikka44, Jak dla mnie, to do anoreksji dyskwalifikuje Cię już sam fakt, że użyłaś wobec siebie słowa "szczupła" i napisałaś, że masz duży apetyt i wg siebie ważysz bardzo mało :mrgreen: Osoba chora na anoreksję przede wszystkim spostrzega siebie jako osobę ważącą za dużo i koniecznie potrzebującą schudnąć, w związku z czym zaczyna poprzez różne sposoby (diety, ćwiczenia) dążyć do obniżenia masy ciała.

 

Niektórzy po prostu zostali obdarzeni taką szybką przemianą materii i nie mogą przytyć, czego okropnie zazdroszczę, gdyż mam odwrotnie :lol:

Może to ma jakieś podłoże zdrowotne, tym bardziej, że kiepsko się ostatnio czujesz. Poszłabym do lekarza zrobić chociaż morfologię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedoczynnosc tarczycy powinna dać odwrotny efekt, tycie, ale to nie jest regułą. Warto zrobic morfologię+ cukier.

Możesz mieć pasożyty ale ich posiadanie daje podobne efekty+ często dolegliwosci żołądkowe.

Sennośc jest też wynikiem obecnosci podwyższonej ilosci glukozy we krwi.

Warto wykluczyć te hipotezy

Jeżeli morfologia, tarczyca są ok. to może wyjściem będzie pójście do psychoterapeuty by pokazała ci jak ograniczyć lęki, stres

 

-- 05 kwi 2014, 08:12 --

 

I taka ciekawostka- nadmierne drżenie szczęki, klepanie zębami --> może być związane z obecnoscią pasożytów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nikka44, hmmm... Ja pamiętam, że normalną wagę osiągnęłam w wieku 18-19 lat, jak zaczęłam trenować, ciało dobudowało sobie te parę kilogramów, których mi brakowało, jak byłam nastolatką.

Jest też sporo osób zdrowych, które są bardzo drobne, kiedy są młode, a z czasem to ciało im się trochę zmienia.

 

A, tarczyca mocno wpływa na metabolizm, ale skoro piszesz, że masz apetyt, to złe samopoczucie raczej nie wynika z osłabienia z braku jedzenia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chciałabym wyglądać jak anorektyczka, ale nigdy nie udało mi się wytrzymać na głodówce dłużej niż dwa tygodnie :/ ale to było tak że praktycznie w ogóle nie jadłam, teraz będę coś tam jadła, ale dalej to będzie głodówka. w psychiatryku przytyłam 6 kg (byłam za próbę samobójczą, drugi raz tam byłam za to samo, nie za zaburzenia odżywiania), więc ważę teraz 73 przy wzroście 173, co jest całkiem sporo. wypiłam herbatkę przeczyszczającą i wzięłam tabletkę o takim samym działaniu, będę piła codziennie takie herbatki, może pomogą

 

co do zaburzeń, obżeram się, albo głodzę, ale nigdy na głodówkach długo nie wytrzymuję, dlatego zwykle więcej przytyję niż schudnę, ale zwykle nie przekraczam wagi 72, raz mi się zdarzyło 74 w drugiej klasie gimnazjum, ale wtedy byłam niższa trochę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chciałabym wyglądać jak anorektyczka, ale nigdy nie udało mi się wytrzymać na głodówce dłużej niż dwa tygodnie :/ ale to było tak że praktycznie w ogóle nie jadłam, teraz będę coś tam jadła, ale dalej to będzie głodówka. w psychiatryku przytyłam 6 kg (byłam za próbę samobójczą, drugi raz tam byłam za to samo, nie za zaburzenia odżywiania), więc ważę teraz 73 przy wzroście 173, co jest całkiem sporo. wypiłam herbatkę przeczyszczającą i wzięłam tabletkę o takim samym działaniu, będę piła codziennie takie herbatki, może pomogą

 

co do zaburzeń, obżeram się, albo głodzę, ale nigdy na głodówkach długo nie wytrzymuję, dlatego zwykle więcej przytyję niż schudnę, ale zwykle nie przekraczam wagi 72, raz mi się zdarzyło 74 w drugiej klasie gimnazjum, ale wtedy byłam niższa trochę

Orenda jeżeli chcesz schudnąć musisz zadbać o odpowiednią dietę a nie robić głodówki, bo to najgłupsze co może być i na dłuższą metę nic nie daje, bo waga zawsze wróci jeżeli nie zmienisz swoich nawyków żywieniowych. Pamiętaj że tyje się głównie od węglowodanów, a najgorsze są te wszystkie soki, napoje gazowane, słodycze. Poczytaj trochę o zdrowej diecie. Każdy może schudnąć, ale problemem jest najczęściej brak wiedzy o odżywianiu i te wszystkie mity w które ludzie wierzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×