Spamowa wyspa

DżejnRołs, same leki Ci nie pomogą, one tylko zagłuszą objawy!

Marcosm,

Marcosm, nie chce na psychoterapie chodzic.

DżejnRołs, czyli nie chcesz sobie pomóc... Nie o taką Ciebie walczyłem ;p

Marcosm, chce sobie pomoc ale nie podoba mi sie ta terapia no!! Kiedyś Ty o mnie walcz6ł?;-)

DżejnRołs, a byłaś, że Ci się nie podoba? Masz tak silną wolę, że sama sobie zafundujesz autoterapię? Dasz radę? Nie powiem, można, ale nie jest to łatwe.

Marcosm, moja kuzynka chodzila. Nie wiem zobacze czy dam rade;-) jedno wiem jest lepiej;-)

DżejnRołs, na lekach zawsze będzie lepiej :) Nie kieruj się opinią kuzynki bo to jest indywidualna sprawa.

Marcosm, nie kieruje sie;-) po prostu mi sie to nie podoba;-)

DżejnRołs, mało komu się to podoba a podczas terapii chce się to kilka razy pieprznąć i iść sobie w chuj i być przy starym - czyli przy chorobie. Ale zdrowa cząstka nas sprawa, że zostajemy na terapii mimo męki.

Luktar, co tam słychać?

DżejnRołs, jak teraz nie wyleczysz porządnie nerwicy to kiedyś może wrócić, ale ze zdwojoną siłą! Ja nie chcę Cie straszyć, ale zależy mi abyś podeszła do tego bardziej profesjonalnie!

-- 08 lut 2014, 23:50 --

Wiem, że truję... ale to jest dla Twojego dobra.

khaleesi, hej :) a różnie. Miałam dziś kryzys po kłótni z matką ale zauważyłam że szybko się uspokajam. Kiedyś miałabym podły humor do końca dnia, depresyjne myśli i wyrzuty sumienia.

A co u Ciebie kochana?

Marcosm, wiem. Zobacze co mi powie we srode;-) Luktar, no tak masz racje. Dla mnie to dziwne jest..

DżejnRołs, dziwne że masz opór przed terapią? Mnie nie.

Mogłam iść na terapię dawno temu a tak to zablokowałam że nawet mi przez myśl to nie przechodziło a miałam myśli samobójcze, lęki i kolejne zjebane związki.

-- 09 lut 2014, 00:58 --

Acha tablety już też przerabiałam. 2 lata. Wykończyły mnie choć na początku było cudownie.

Luktar, a u mnie raz lepiej raz gorzej.

Luktar, kazdy ma inne podejscie do tego.

DżejnRołs, pewnie. Nie można się zmuszać.

-- 09 lut 2014, 01:06 --

khaleesi, a Ty jesteś na terapii czy lekach? Czy może jedno i drugie?

Luktar, no tak;-)

Luktar, same leki. Myślę o terapii jak będzie taka możliwość. A u Ciebie jak tam z terapią i z tym facetem z grupy?

Facet się nieco zablokował na grupie. Właściwie to był zły. Mówił, że zmienił do mnie podejście bo poczuł się ostatnim razem niezrozumiany. Nie wiem, dość chaotycznie gadał i nikt nie wiedział o co mu chodzi. Jest dziwnie generalnie, bardzo. Ja już o nim nie myślę.

Poza tym na terapii powoli dogrzebujemy się do najczarniejszych moich pokładów i jest dziwnie. Uaktywniają mi się nowe myśli typu "czy mogłabym kogoś zamordować". Co ciekawe kilka osób na grupie ma to samo. Czujemy się opuszczeni przez terapeute (wygrzebuje z nas te gówna a my nie wiemy co z tym robić a ona nic nie radzi) i mamy fantazje, że odchdzimy z terapii grupowej jak i indywidualnej.

dzień dobry

amelia83, hej

Jak po imprezce

Enii, aaaaa spoko własnie sobie kawke zrobiłam głowa troche boli

amelia83,

Ja oczko zawieszam z rana

[videoyoutube=wENI58mXZPE][/videoyoutube]

[videoyoutube=j5-yKhDd64s][/videoyoutube]

Uwielbiam takich zadziornych grzeczni zawsze mnie nudzili