Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden ważny aspekt. Otóż odbudowa hipokampa jest możliwa nie tylko za pomocą leków przeciwdepresyjnych. Do pobudzenia wzrostu neuronów w hipokampie przyczynia się również aktywność fizyczna. I tak, aby żyć dłużej i zdrowiej należy robić to co niekoniecznie jest dla wielu z nas wygodne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic weź pod uwagę, że kraje anglojęzyczne bronią swoich rynków. Gdyby tianeptynę wynalazła jakaś firma z US to lek byłby rozpowszechniony we wszystkich możliwych krajach, a Amerykanie wciskaliby go tubylcom w Amazonii...

 

No ale walka między krajami francuskojęzycznymi a anglojęzycznymi toczy się od pokoleń nie tylko na rynku leków...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kitex120, pregabalina np. działa na receptory NMDA, a w ogóle nie ma wpływu na nastrój. Jej działanie psychotropwe ujawnia się co najwyżej wyłącznie anksjolitycznie. Są teorie glutaminergiczne depresji, ale jak na razie leki działające bezpośrednio na układ glutaminergiczny nie są zarejestrowane do jej leczenia.

Skoro większość leków o udokumentowanej skuteczności zarejestrowanych do leczenia epizodu depresyjnego działa poprzez wychwyt zwrotny serotoniny lub poprzez wpływ na receptorowy 5HT2; to nie przypisywałbym układowi glutaminergicznemu szczególnego wpływu na ujawnienie/obraz depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Badania są prowadzone bo nagroda jest duża - ogromna sprzedaż leków. Ketamina ujawnia działanie przeciwdepresyjne bardzo szybko. Jeśliby powstał lek o tak szybkim działaniu to zmiecie całe eseseraje.

 

Ale nad czymś tak szybko działającym już pracują. I będzie to... uwaga, uwaga, antagonista 5-HT2c. Podobno wykazuje działanie już po paru dniach. A więc rzeczywiście te receptory są kluczowe.

 

"The new type of antidepressant that could work in just DAYS rather than weeks or months "

 

http://www.dailymail.co.uk/health/article-2478789/The-new-antidepressant-work-just-DAYS.html

 

"They looked at different serotonin receptors – serotonin is a neurotransmitter that has been shown to regulate mood, memory and appetite.

Medicines used currently can take weeks - and for some patients, months - before they begin to alleviate the symptoms of depression

Of these subtypes, serotonin 2C receptors stood out. Selectively blocking these receptors in mice significantly reduced depression-like behaviour in just five days, compared to a minimum of two weeks for conventional antidepressant medication.

The paper's lead author Mark Opal, a graduate student at the University of Chicago, said: ‘We observed fast-acting therapeutic effects in multiple behavioural tasks after we administered compounds that selectively block serotonin 2C receptors.

‘We began our measurements at five days, but we think there's a possibility it could be effective even sooner than that.’

Dr Dulawa said serotonin 2C receptors normally inhibit the release of dopamine, another neurotransmitter commonly associated with mood, from certain neurons in the brain.

The researchers believe that when 2C is blocked, more dopamine is released into some regions of the brain. The team also observed a rise in the levels of biomarkers that indicate antidepressant effects are occurring.

Dr Dulawa said the findings, published in the journal Molecular Psychiatry, are the first new biological mechanism that has shown the ability to rapidly alleviate symptoms of depression since ketamine and scopolamine, and it potentially represents a much safer alternative.

Some current antidepressants on the market already affect serotonin 2C receptors, although not selectively, and Dr Dulawa believes they are likely to be safe for human use.

The team is now investigating compounds suitable for clinical trials.

Dr Dulawa said: ‘One of the primary advantages to our discovery is that this is much more of an innocuous target than others that have been identified.’"

 

A więc w końcu doczekamy się silnych i selektywnych antagonistów 5-HT2c (jak piszą w tym artykule mamy już antagonistów 5-HT2c ale nie są to antagoniści selektywni - chodzi pewnie o dodatkowy antagonizm 5-HT2a który przeciwdziała większemu uwalnianiu dopaminy przez 5-HT2c, no i osławione H1..). Jupiii, może dożyjemy :pirate: Czyli agomelatyna to dobry kierunek. Tylko ago okazała się zbyt słaba.

 

No ale do tego czasu zostają mirtazapiny i inne brudne leki :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakim innym lekiem to uwalnanie dopaminy uzyskasz? Wykazuje szybkie działanie przeciwdepresyjne (antagoniści 5-HT2c wykazują też działanie przeciwlękowe) i o tym jest ten artykuł. Teraz nie ma silnych i selektywnych antagonistów 5-HT2c. Mirtazapina/mianseryna to także silni antagoniści 5-HT2a i H1, agomelatyna jest słabym antagonistą 5-HT2c.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem czy to chodzi o to samo, czy te leki podnoszą dopaminę w tej samej części mózgu itp. ale w tym celu lekarz dawał mi kiedyś np. amisulpiryd czy selegilinę, twierdząc że działają one czysto na dopaminę

 

-- 08 lut 2014, 15:24 --

 

Podnoszą dopaminę innym mechanizmem, ale czy to jakaś różnica?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca to samo...

 

"5-HT2C receptors are claimed to significantly regulate mood, anxiety, feeding, and reproductive behavior. 5-HT2C receptors regulate dopamine release in the striatum, prefrontal cortex, nucleus accumbens, hippocampus, hypothalamus, and amygdala, among others."

 

Różnica jest duża bo atypowe neuroleptyki to leki jednak blokujące dopaminę. Zwiększanie dopaminy tymi lekami może się odbyć tylko do pewnego poziomu, przez pewien czas i nie u każdego (poza tym niosą ze sobą masę skutków ubocznych).

 

Silny i selektywny antagonista 5-HT2c to może być substancja o dość silnym i szybkim działaniu przeciwdepresyjnym i przeciwlękowym i dobrym profilu jeśli chodzi o skutki uboczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko, bo to bardzo słaby antagonista 5-HT2c. Niestety. No i ten wpływ na wątrobę...

 

Z innych leków to chyba mirtazapina i mianseryna są dość silnymi antagonistami 5-HT2c, ale niestety nie selektywnymi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid ale antagonizm 5-HT2a jest przeciwproduktywny jeśli chodzi o dopaminę, bo to przeciwieństwo 5-HT2c. Agonizm 5-HT2a i antagonizm 5-HT2c powoduje uwalnianie dopaminy. Mirtazapina to dodatkowo antagonista alfa-2 co zwiększa noradrenalinę a tego nie każdy w mircie toleruje.

 

Antagonizm H1 to z kolei straszna zmuła i większe tycie. Jak ktoś potrzebuje H1 to bierze hydroksyzynę :pirate:

 

Selektywny i silny antagonista 5-HT2c to będzie coś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, widzę, że już sama myśl o nowym leku dodaje Ci skrzydeł :D

Ale z drugiej strony przecież neuroleptyki typu sertindol, olanazapina, kwetiapina, asenapina (chyba w ogóle nie działa na D2) też działają na poszczególne receptory 5HT2. Więc jaka będzie większa różnica? To, że neuroleptyki wpływają też na receptory dopaminergiczne chyba nie wpływa negatywnie odnośnie ich działanie na receptory serotoninergiczne.

Także takie leki już mamy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

selektywni antagoniści (ale nie odwrt. agn.) 5-ht2c nigdy nie dostaną rekomendacji od FDA. powód jest prosty - uzależniają a dla tej instytucji jest to ważniejsze niz toksyczny wpływ na wątrobe (agomelatyna). Jeden z nich był w stanie całkowicie zastapić amfetamine w zwierzecym modelu uzaleznienia i częsciowo także kokaine.

 

co do kwasu glutaminowego - bardzo wątpie zeby neurotransmiter którego tylko jeden jedyny receptor (NMDA lub AMPA) pochłania więcej energii ni wszystkie receptory (ponad 150) wszystkich innych neurotransmiterów razem wzięte odgrywał marginalną rolę w depresji. Tutaj bardziej prawidłowe jest stwierdzenie ze kwas glutamionwy odpowiada za każdą, bez wyjątku, chorobe psychiczną ale nie byłoby ono mniej ougulniające niz zdanie ze przyczyną chorób mózgu jest nieprawidłowa praca neuronów.

 

odn. naltreksonu. Brałem i potwierdzam ze jest skuteczny przy anhedonii ale jego ogromna wada jest nasilanie OCD, czasem do postaci ciągłej, całodniowej obsesji.

jak ktoś chciałby spróbować to naltrekson (bez recepty) jest dostepny np. w goldpharma. W Polsce jest adepend tyle ze znacznie drozszy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja na działanie przeciwhistaminowe mirtazapiny nie narzekam, tym bardziej, że wydziela jednak trochę noradrenaliny. Mnie osobiście ten lek daje tylko lekką sedację, lecz w żadnym wypadku nie zamula. Żałuję nawet, że im większa dawka tym sedacja mniejsza, bo pewnie bym wtedy zwiększył... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×