Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zioła


Gość nagietek

Rekomendowane odpowiedzi

Supraśl jest to miejscowość położona w województwie Podlaskim, konkretnie 25km od Białegostoku.

W Supraślu znajduje się klasztor męski ( http://www.monaster-suprasl.pl/ ), i tam właśnie przyjmuje Ojciec Gabriel, który to właśnie przypisuje ludziom chorym zioła, a nie raz pomogły lepiej od zwykłej farmakologii.

Zioła te, należy samemu wykupić w dowolnym sklepie zielarskim, co do kompetencji Ojca Gabriela, to są one duże, mianowicie, ma On tytuł magistra, poza tym robi teraz doktorat, a więc wiemy co pijemy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej,

 

Jestem kolejna osoba, ktora siegnela po te cud mimeszanke. Dzieki baraqs, tymbardziej ze chyba jestesmy z tych samych okolic :D I nie wiem, czy autosugestia, czy jak, ale czuje poprawe i to widoczna. Dzis kupilam ziola, dzis wypilam 2 porcje, a do tego kupilam tez krople L72 i tez je zazylam. I nie chcialabym sie cieszyc przedwczesnie, ale zeby choc tak zostalo. Mam doswiadczenia z roznymi specyfikami naturalnymi. Najbardziej dzialaly na mnie ziola klimuszki na .... odchudzanie zeby bylo ciekawiej. Po wypiciu jednej porcji czulam niewyobrazalny spokoj i sile. I to bylo za kazdym razem jak stosowalam te ziola. Niestety sklad sie zmienil - zamiast morszczynu dodano jakies inne ziolo - nie pamietam jakie i ten sklad wogole na mnie nie dzialal. Sie zastanawialam, co jest w morszczynie, generalnie to jod i pewnie cos tam jeszcze. Ale jak kupowalam sam morszczyn czy jod to juz nie bylo zadnego efektu. Wiec chyba sila w polaczeniu skladnikow.

 

Jestem nerwicowcem od wielu lat. Moze nie mam lekow czy natrectw, ale zaliczylam tez wiele psychotropow, ktore jezeli juz dzialaly, to krotko.

Ostatnio nasilily sie moje dolegliwosci, samopoczucie siadlo i nawet juz chcialam isc do lekarza po jakies specyfiki, ale boje sie skutkow ubocznych i tego, czy w ogole zadzialaja. Acha, biore clonazepam w bardzo malej dawce, bo polowka tabletki 0,5mg, czyli 0,25 mg, ale chce tez to swinstwo odstawic. Wierze, ze ziolami mozna podreperowac zdrowie, ale chyba bez terapii w najblizszym czasie sie nie obedzie, choc moze... (Nigdy nie bylam.) Bo ta nasza podswiadomosc potrafi byc okrutna. Niemniej polecam jako wspomagacze. Polecam tez magnez, bo tez w najgorszym momencie postawil mnie na nogi.

 

Baraqs, podziwiam Cie za wiare, ze sam sobie poradzisz. Trzymam kciuki. Jak Twoje samopoczucie dzisiaj?

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No z moim zdrowiem, raz lepiej raz gorzej, ale u mnie nerwica jak sądzę, jest wynikiem samotności.

Kiedy przechodzi jeden lęk, zaraz na jego miejsce przychodzi inny, ale tylko wtedy gdy siedzę całymi dniami w domu, znudzony, osamotniony, a wychodzenie sprawia kłopoty, gdyż myśli kłębią się w głowie, i to te złe myśli.

Czasami jednak gdy mam kilka dni z rzędu zajętych, to i nerwica ustępuje, no a zioła cóż, gdyby ich nie było to na 100%, już dawno leżałbym znowu w szpitalu psychiatrycznym.

Zresztą ostatnio, nie wiem z jakiego powodu miałem nagły atak, zacząłem się cały trząść, w oczach przerażenie, lecz nie wiadomo czego się bałem, myśli zaczęły przelatywać i to takie chaotyczne myśli.

Niestety właśnie wtedy, po 3 miesięcznej przerwie, zmuszony byłem do zażycia afobamu, cóż zioła ziołami, ale jak się nie zmieni trybu życia, to nerwicy ziołami nie przegonimy, no ale skutecznie ją przytępimy, to jest pewne, i dzięki wielkie dla Archimandryty Monasteru Supraskiego, Ojca Gabriela

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tez wierze, ze to w duzym stopniu przejdzie, albo skutecznie sie wyciszy, jak zmieni sie cos w moim zyciu. Tez jestem sama, a to w niczym nie pomaga. Jak spotykalam sie z kims, to czulam sie o nieeebo lepiej. U mnie do tego doklada sie w tej chwili problem z praca, siedzenie w dmu wpedza w marazm itp. Choc tak naprawde ja wiem, gdzie w moim przypadku tkwi sedno - jestem przeczulona na swoim punkcie, co sie bierze ze zbyt niskiej samooceny, bardzo wazne dla mnie jest to, zeby robic wrazenie madrej, fajnej itp. Za bardzo sie kontroluje. I wiem, ze tu terapia jest niezbedna, najlepiej indywidualna. Na grupowa bym sie poki co nie zdecydowala.

Baraqs zycze zdrowia. Teraz wiosna, wiec rower bierz w obroty. Ja do tego cwicze joge od niedawna. Pora roku tez sprzyja poprawie samopoczucia. A pomysl tez o terapii. Ja musialam ok 5 lat tak sie zmagac z juz zdiagnozowana nerwica, bo choruje dluzej, zeby zrozumiec, ze bez tego na dluzsza mete sie nie da. Musi ktos pomoc przewartosciowac jakies chore myslenie w naszej glowie. Moze znasz kogos w Bialym dobrego w tym temacie? Moze byc prywatnie. Podrawiam i zycze wszystkim Wesolych Swiat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do dobrych psychologów, to znam jedną taką Panią, ale już nie przyjmuje w przychodni na Bema.

Nazywa się Marta Babik-Królikowska, kiedyś mi pomogła pokonać nerwicę, i to dość szybko, wystarczyły 2 spotkania indywidualne w miesiącu.

Po 3-miesiącach już nerwicy prawie nie miałem, no ale tej Pani psycholog też nie ma już tam, zapewne przyjmuje w innym ośrodku, kłopot w tym że nikt nie wie gdzie (może ją kosmici porwali :lol: ) i gdyby tobie udało się ją znaleźć, to naprawdę polecam.

W przychodni na ul.Bema przyjmuje też inna psycholog, Pani Renata Korźińska, ale ja i wieleeee innych osób też do niej nie ma zaufania, raczej jej nie polecam.

 

Co do mojego złego samopoczucia, i napadów nerwicy, to też to jest spowodowane niską samooceną, z tym że ja jeszcze choróję na cukrzycę typ.1, mieszkam na osiedlu gdzie bez noża lepiej w nocy nie wychodzić, i to niestety też mi nie pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak najbardziej, nie ma co do nich żadnych przeciwwskazań.

Można je łączyć z dowolnymi lekami psychotropowymi.

Ja osobiście przyjmuję lek "Stimuloton", a Asentra jest właśnie tego leku odpowiednikiem, i nie mam zadnych kłopotów.

Po prostu lek "chemiczny", a lek "naturalny", to dwie różnice lecz nie mające na siebie żadnego wpływu, przynajmniej tak jest w tym przypadku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podaje Wam link na który przypadkiem się natknęłam: http://www.bonimed.pl/ Znajdziecie tam gotowe mieszanki ziołowe produkowane przez zakonnika. W sumie niemal identyczne jak te wczesniej przedstawione. Są pod różnymi postaciami (np.kropel lub herbatek) i na różne dolegliwości. Opisany jest sposób działania specyfików oraz zasady stosowania. Wszystko można zamówić nie wychodząc z domu. Sama jestem sceptycznie nastawiona do ziółek..ale zawsze warto spróbować. Więc - korzystajcie.. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż artucha, takie gotowe mieszanki ziołowe, kosztują trochę, gdyż każdy chce jak najwięcej zarobić dla siebie.

Ja dałem receptę, która nic nie kosztuje, a którą dostałem od zakonnika, który nic na tym nie zarabia, który leczy ludzi z dobroci serca, i który jest wielkim człowiekiem, gdyż bardzo często nie ma na nic innego czasu, jak tylko służyć bliźnim.

To nie jest klimuszko, gdzie płacisz słone pieniądze za coś, co powinno być darmowe, Klimuszko jest jak Rydzyk, ludzie opowiadają że jest to święty człowiek, a to zwykły wyzyskiwacz, więc każdy mnich, który zarabia na leczeniu innych ludzi, to "Rydzyk"

Może i to pomaga ludziom, ale nie tym najbiedniejszym, gdyż ich najnormalniej na to nie stać.

Bogaci ludzie moga wyjechać nawet do prywatnej kliniki, a biedni, moga liczyć tylko i wyłącznie na kogoś takiego jak Ojciec Gabriel.

Mam nadzieję, że nie obraziłem nikogo z forumowiczów, jeżeli tak się stało, to przepraszam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem..Jak tam uważasz.. Kropelki,które mają pomagać w nerwicy lękowej kosztują tam 10zł + koszty przesyłki. To nie są znowu takie kolosalne pieniądze (porównując z cenami leków). Poza tym idąc do zakonnika zwykle jest jeszcze "co łaska",no i ziółka musisz wykupić. Nie wszyscy też z naszą choróbką tak chętnie wystawiają dziób z domu,więc poczta jest jakimś rozwiązaniem ;) Wrzuciłam linka bo może akurat komuś pomoże ;) Ja mam Efectin ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie chodziło konkretnie o Klimuszkę, a co łaska biorą księża katoliccy, ten Ojciec jest mnichem Prawosławnym, i nic nie bierze, prosi tylko o modlitwę.

Sprzedaż wysyłkowa jest jak najbardziej dobrym rozwiązaniem, sam często korzystam, a jeżeli te kropelki są tak tanie, to faktycznie warto skorzystać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korzystając z ostatniego dnia urlopu, postanowiłam w końcu rozliczyć się z fiskusem, a w drodze powrotnej wpadłam do sklepu zielarskiego. Miałam przy sobie 30 zł i karteczkę z podanymi wyżej składnikami. Pani w sklepie wzięła sobie dwa kosze i poszła ładować. Naładowała mi dwie pełne reklamówki ziółek :) Aby je zmieszać, musiałam wziąć wielką miskę a i tak jeszcze było mało. Teraz się parzą. Zobaczymy co z tego wyniknie :) Pierwsza porcja będzie przed kolacją :) 3majcie kciuki! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×