Skocz do zawartości
Nerwica.com

Częste oddawanie moczu


jowita

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tez tak kiedys mialam.. Dal;ej mam ale tylk otroszke. Zaczelo sie od tego, ze koniecznie trzeba wysoikac sie przed wyjsciem. Wiec musze isc siusiu jak najpozniej, tuz przed wyjsciem i nie wiem, to chyba jest u mnie zwioazane z jakims lekiem czy nercica. Tak samo przed snem. Mialam taki okres, ze musialam sie kilka razy wysikac zanim poszlam spac, bo balam sie, ze jak sie poloze, to bede chciec, a nie lubie tak. I oprocz tego tez czesto sikam, ale tylko wtredy jak o tym, jakos za duzo mysle czy cos...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Częste oddawanie moczu już mi rujnuje życie. Często miałem z tym problem ale nie na taką skalę. W nocy wstaje kilkanaście razy. Codziennie jestem nie wyspany. Byłem już u Urologa i wykrył mi jakiś kamień, ale to nie ma związku z częstym sikaniem. Niedlugo idę ponownie. Od lat leczę się z nerwicy i jestem na odwyku od leków ponad 3 miesiące. Ja prawie wcale przez to nie śpię. W dzień jak się położę to nie zasnę bo muszę zaraz wstawać. Jeszcze nigdy nie byłem tak zmęczony przez brak snu.

Są na to jakieś nowe metody? A może leki to powodują? Teraz biorę tylko Lerivon na noc.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też to miałem, ale jestem już praktycznie uleczony, choć byłem na dnie miałem myśli samobójcze.

 

Teraz znowu cieszę się życiem i podbijam świat ,choć psychoterapię zaczynam w styczniu ( choć szczerze mówiąc nie sądze , żebym jej wtedy potrzebował, do tego czasu będe w 100% zdrowy :-) )

 

Jak chcecie to napiszę Wam o swojej walce, choc najlepiej to piszcie na gg bo tak publicznie będe długo pisał. Chcę Wam pomóc, i myślę, że jestem w stanie przybliżyć Was ku wyzdrowieniu.

 

P.S

Jestem zwykłym studentem, więc te rady będą wynikały tylko z mojego doswiadczenia, i z problemami które POKONAŁEM.Nie mam praktycznie żadnej wiedzy medycznej poza amatorską.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jak się sresuje do leje na potęgę, co wypije to oddaje , ale gdy jestem spokojny to nerki pracują normalnie, miałem kumpla który zawsze przed klasówką biegł do sracza odać stolec nądź miał tylko wrażenie że musi oddać, normalne zaburzenia na tle nerwowym, polecam sport pomaga , mnie pomógł przełamać lęk przed wyjściem z domu i do ludzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Trafiłem na ten wątek z google gdyż mam ten sam problem co Wy.

 

U mnie było to tak... Pod koniec podstawówki zaczęło się coś ze mną dziać... często chodziłem do toalety, przed snem, przed filmem... zauważyli to w mojej rodzinie, ale jakoś nikt się tym nie przejął (łącznie ze mną), owy częstomocz wyst. jedynie w domu.

W gimnazjum również nie miałem z tym większych problemów, mieszkałem niedaleko szkoły, a do toalety szedłem przed szkołą i po szkole, a w ciągu tego czasu wytrzymywałem 6-8 godzin bez toalety (piękne nieprawdaż). No ale przyszedł czas na liceum. Do szkoły zacząłem dojeżdżać tzw. PKS'ami 20 kilometrów... Na poczatku zacząłem chodzić do toalety w szkole gdyż miałem taką potrzebę. Nie było to częste 1-3 razy w ciągu dnia, potem się rozkręciło co 2 przerwy, co przerwę...- problem... głupie uśmieszki wśród kolegów, potem otwarte prześladowanie... Przyszedł czas na wycieczki szkolne, gdzie chodziliśmy często przez centra dużych miast... no i co zatrzymywać całą klasę bo ja muszę skorzystać z WC i znów się upokażać. To było straszne. Zielona szkoła- większość czasu w autokarze... tragedia pęcherz miałem tak obolały, ze nie mogłem wogole siedzieć... wychodziłem z toalety na stacji nie zdąrzyłem wrócić do autokaru znów czułem cholerne parcie. Na szczęście udało mi się zdobyć przyjaciół i byli "wyśmiewacze" mnie zrozumieli i już razem się z tego śmiejemy... O tyle łatwiej. Ale teraz przyszła zima, na dworze chłodniej to i pęcherz bardziej wrażliwy... Dojazdy autobusem to tragedia, pęcherz boli przy każdym dołku, choć gdy potem idę do toalety to okazuje się że nie miałem takiego wielkiego ciśnienia. Podczas jazdy planuję sobie gdzie tu można wysiąść i w razie czego się załatwić. TRAGEDIA. U urologa jeszcze nie byłem, ale badania miałem robione i nie dostałem żadnego antybiotyku na zapalenie pęcherza. A apropos to na poczatku liceum trafiłem do szpitala i okazało się że miałem ogólne zapalenie układu moczowego, dostałem antybiotyk, a później nie za bardzo zwróciłem uwagę czy mi pomógł bo miałem również inne problemy - nadwrażliwość jelita -. Ale kto wie czy to nie od tego zaczęły się te poważne problemy.

 

Teraz chodzę na kurs Prawa Jazdy... teorię zdałem wzorowo teraz czas na jazdy tyle że, odrazu się boję jak ja wytrzymam 2 godziny w aucie, jeśli gdzieś po 1h zwykle jestem zmuszony skorzystać z toalety. A w aucie trzeba być skupionym, a dodatkowo skoro w autobusie tak się męczę to pewnie w samochodzie też tak będzie. Do tej pory miałem nadzieję że pójdę do jakiegoś dobrego urologa, dostanę dodatkowe badania, leki i wszystko przejdzie, ale trafiając tu zdałem sobię sprawę że to nic nie da. Już miałem mysli samobójcze, a co będzie teraz...

 

Co mnie najbardziej ciekawi to jak latem chodziłem do pracy to potrafiłem tam z 6 godzin wytrzymać przy sadzeniu roślin i wcale nie byłem jakoś bardzo tym zmęczony i nie odczuwałem tego boleśnie. Zauważyłem też żebym nie pić dużo bo to dodatkowo wzmaża to parcie. Staram się wogóle nie pić napoi i soków bo one są słodkie i wzmażają pragnienie i czasem nie zauważasz że jednego wieczoru wypijasz całą butelkę. Co jeszcze... pożądnie się spocić np. przy jakimś sporcie (dla mnie np. piłka nożna lub tenis stołowy na WF) wtedy te 2-3 godziny mozna wytrzymać...

 

No i to by było tyle moich wypocin... Do psychologa lub psychiatry się nie wybieram bo to mi nic nie pomoze muszę się z tym męczyć, a w przyszłości... jakaś praca w domu, aby nie stwarzać sobie problemów. Zdaję sobie sprawę że jestem swego rodzaju kaleką i nie wszystko mogę robić... dla własnego komfortu psychicznego.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Z tym prawkiem i wytrzymaniem w aucie to wyluzuj. Ja zdawałem prawko jak sie zdawało teorie i praktyke tego samego dnia. Po teorii latalem ciagle do ubikacji bo tak sie stresowalem praktyki, ale jak juz wszedlem do auta to mimo stresu - 0 objaw nerwicy. :) Poprostu auta sa zajebiste :D

2. Ktos tam pisal ze przez ta nerwice budzi sie w nocy...

Jeśli ma problem z usnieciem bo ... no to to jest typowa nerwica, ale jesli ktos sie BUDZI w nocy - to to juz nerwica nie jest, poniewaz gdy spimy, nasza nerwica tez spi.

3. Czy wy tez tak macie, ze jak napijecie sie alkoholu to nerwica atakuje ?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3. Czy wy tez tak macie, ze jak napijecie sie alkoholu to nerwica atakuje ?!

 

Szczerze mówiąc to jest wprost przeciwnie... To jest jeden z niewielu momentów, w których czuję się normalny, tak po prostu, bez gonitwy myśli, bez lęków.

 

Drugi taki moment to skrajne niewyspanie. Wtedy mam wszystko gdzieś i nerwica też jakby mniej dawała o sobie znać. Tak sobie teraz myślę, że na maturę poszedłem chyba tylko dlatego, że nie przespałem wcześniej nocy i było mi wszystko jedno...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurcze widze,że wy też to macie, no ja wogóle często chodzę, a jak mam nerwy to kurcze.....jeszcze więcej tego :x

w dodatku do tego dochodzą inne tiki, muruganie powieki, drapanie, obgryzanie, ble......o bólu żołądka już nie wspomnę, wszystko to pojawia się jak mam mocne jazdy-jakiś nagły stres, jak przejdzie to jest jak ręką odjął.

np. czasami w pracy jak dostane zjeby ( a zdarza się to często i wcale nie słusznie, szef mój to despota :twisted: ) to odrazu mi ciśnienie skacze, żołądek boli itp. potem jak sprawa się wyjaśnie to wszystko opada w ciągu 5 min.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też to mam. Nie zdawałam sobie z tego sprawy, póki się nie kapnęłam, obserwując ludzi, że mało kto biega do łazienki na każdej przewie między zajęciami. A najgorzej właśnie jest przed zaśnięciem, co pięć minut :/

mi też bardzo często chce się sikać i już odechciewa mi się żyć:/ pomocy!!! najgorzej, że wszyscy mówią, ze mam cos z psychiką .... :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio zauważyłem, ze jak już jestem całkowicie przytłoczony ową sytuacją to czy właśnie się wylałem, czy ostatni raz byłem w WC 2 godziny temu to pęcherz i tak mnie napierdziela równo...

 

Mam też taką sytuację że jak o tym nie myślę to jest git, a przemknie mi myśl "a jak tam pęcherz" to zawsze mi się chce, mimo iż nieraz myśl brzmi "hah nie myślę o tym muszę myśleć o czymś innym" to i tak odczuwam parcie.

Po alkoholu to jest o tyle git, że mam towrzystwo w kiblu... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć mam problem ,a mianowicie chodzi o to ,że średnio co pół h musze chodzić do toalety... jest to dla mnie bardzo stresujące i uciążliwe ,w tym roku mam mature i normalnie aż nie wiem co to bedzie nie bedą mnie na egzaminie ciągle wypuszczac ,a matura to stres czyli już w ogole bedzie mi sie chcialo latac co chwile ... nie wiem co mam zrobic ... jakies rady może ?jakis rodzja terapi?nie wiem normalnie co mam zrobić.. Pomóżcie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam tak od ponad roku że do lazienki ide po to aby oddać mocz tylko 3 razy dziennie.....ale oczywiście wieczorem i rano się myje ale np rano bez oddawania moczu i tak samo wieczorem.........po prostu nie nawidze wchodzenia do kibla////kurde do czego ja się tu przyznaje przecież to temat tabu :D:D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tez cierpie na czeste oddawanie moczu, ostatnio w nocy prawie nie spie bo co 5 min chodze do lazienki po prostu caly czas mam uczucie ze chce mi sie siku nawet jak wlasnie bylam w toalecie - ale tak jest w nocy i to tez nie zawsze. w dzien jest roznie czasem moge wytrzymac dluzej a czasem tez chodze bardzo czesto. czekam wlasnie na wyniki z posiewu moczu czy sa jakies bakterie. zastanawiam sie tez jaki wplyw na sikanie ma zimno bo mam wrazenie ze ja zawsze sikam czesciej gdy zmarzna mi stopy, w lecie gdy jest goraco nie mam takich problemow. jak bylam bardzo mala to mialam podobno zapalenie nerek, pozniej przez kilka lat bylo ok ale pod koniec podstawowki znowu sie zaczelo chyba przez to ze w mojej lazience bylo bardzo zimno bo kaloryfer slabo grzal, pozniej robilam posiew moczu ale wychodzilo ze sa bakterie ale mniejsza ilosc niz przewiduja normy by uznac za stan zapalny.

jak czytalam wasze historie bardzo czesto piszecie ze czujecie sie gorsi bo macie problem z chodzeniem do toalety - KAZDY MA PRAWO CHODZIC DO TOALETY WTEDY GDY CHCE I TAK CZESTO JAK CHCE owszem to jest problem i jest to sytuacja uciazliwa ale gdy ktos czesciej chodzi siku to wcale nie jest dziwakiem i nie jest gorszy niz inni ludzie. jesli ktos sie z was wysmiewa lub nie rozumie to ta osoba ma problem nie wy! to tak jakby uznawac za dziwaka alergika ktory kicha gdy tylko wyjdzie na dwor. przeciez tym ze czesto sikacie nie robicie nic zlego :smile: teraz toalety sa w wielu miejscach, na stacjach, w centrach handlowych parktycznie kazde publiczne miejsce powinno miec dostepna toalete.

czy czeste sikanie ma zwiazek z nerwica? nie bardzo sie z tym zgadzam bo jak spie to sie nie stresuje a i tak musze wstawac do toalety, z kolei jak sie bardzo stresuje jakims problemem to nie pamietam zebym wtedy chodzila czesciej do toalety. kilka razy tez gdy bardzo chcialo mi sie siku probowalam sie zrelaksowac ale i tak chcialo mi sie nadal siku. moze jest odwrotnie najpierw problemy z sikaniem a w konsekwencji niskie poczucie wlasnej wartosci i nerwica? owszem bywam troche depresyjna ale nie sadze zebym miala az taka nerwica zeby powodowalo to sikanie

MATURA - tez mialam problem co ja zrobie z matura i egzaminami skoro nie wytrzymam tyle czasu. poszlam do lekarza i uczciwie wytlumaczylam problem i lekarka napisala ze mam problemy z pecherzem i ze mozliwe ze bede musiala isc do toalety wczesniej ze biore leki na uklad moczowy przybila pieczatke podpisala i skorzystalam z tego na maturze z matematyki bo musialam wyjsc po niecalej godzinie, pokazalam komisji to zaswiadzcenie lekarskie i nie bylo problemu. raczej nie bylam wtedy jakos specjalnie zestresowana bo wiekszy problem dla mnie byl jez polski a z matma wiedzialam ze jakos sobie poradze :smile: moze nie kazdy nauczyciel uwierzy w takie zaswiadczenie bo pewnie beda myslec ze chce sie sciagac wiec moze rodzice przed matura mogliby spotkac sie z wychowawca i wytlumaczyc problem.

wszystkim sikajacym: glowa do gory to jeszcze nie jest koniec swiata :smile: to jest jedna z chorob tylko lekarze jeszcze nie wiedza o co dokladnie chodzi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

teraz toalety sa w wielu miejscach, na stacjach, w centrach handlowych parktycznie kazde publiczne miejsce powinno miec dostepna toalete.

Pobożne życzenia :)

 

Moje wieloletnie doświadczenia nerwicowo-biegunkowe mówią, że:

- w szkołach toalety nie mają zamków (bo są powyłamywane),

- na prywatnych uczelniach toalety mają zamki,

- w miejscach publicznych często nie ma toalet,

- jeżeli jest jedna toaleta w danym miejscu, to zaraz ktoś zacznie pukać,

- nauczyciele mają głęboko gdzieś twoje problemy z brakiem toalety

 

Jest wiele sytuacji, w których nie można wyjść do toalety, np.:

- klasówka, egzamin, matura,

- stanie w korku w autobusie albo tramwaju,

- stanie w korku w swoim samochodzie,

- spacer gdzieś po odludziu, czy nawet po mieście,

- wycieczka z dziewczyną za miastem,

- sytuacja intymna z dziewczyną

 

I ludzie jakoś sobie radzą. To w nas jest problem, w tym, że w przypadku utrudnionego dostępu do toalety (albo nawet możliwości, że ktoś nas stamtąd będzie próbował "wywłaszczyć") wariujemy. Zdrowi ludzie mają spory okres czasu od momentu, kiedy zaczną czuć potrzebę do momentu, kiedy muszą jej ulec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc !!! Normalnie nie wiem jak opisać moją radość ... ale mija mi to ciągłe chodzenie do toalety ... hehehe zabawne ze z takiego czegos mozna sie tak bardzo cieszyć ,ale tak jest ! ciesze sie ogromnie ,było to dla mnie okropnie uciążliwe ,ciagle chodzić do toalety ,co wyszłam to juz musiałam wracać.. ale ostatnio jakos tak nie wiem probuje sobie tłumaczyć ,że przeciez nie musze tak czesto chodzic do tej toalety i jak np czuje ze niby musze pojsc to wtedy staram sie myslec o czyms innym i zapomniam na jakis czas i pozniej znowu ,ja nie wiem jaką metode sie powinno stosować bo nigdy o tym nie rozmawialam z psychologiem ale ja tak mniej wiecej robie ,ze gdy niby czuje ,że che mi sie isc do toalety to sama siebie uspokojam i zaczynam sie czyms zajmowac ... musze trenować to.. bo niedługo mature mam ... zabawne ,że sama matura tak mnie nie stresuje jak to ze bedzie mi sie chciało iść do toelaty ,ahhh śmiac sie czy płakać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam z tym problem jak jestem zaziębiona, mam nasilenie alergii a w ogóle czytałam że alergicy mają szybką przemianę materii i alergolog mi raz mówiła żebym nie martwiła się tym sikaniem, bo to normalne w mojej chorobie, ale z drugiej strony na olimpiadzie z polskiego 5 h wytrzymałam bez WC nie wiem jakim cudem potem się tylko śmiałam że mogłam wziąć ze sobą basen i cewnik :D A z tymi WC w miejscach publicznych to jest tak, że np. u mnie w szkole jest brud i smród więc idę do takiej gdzie w miarę najczyściej ale i tak się martwię czy nie złapałam jakiegoś syfa :? Osobiście to ja wolę w krzakach niż w takich syfnych kiblach. Eh, zdziczałam zupełnie :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×