Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nasze małe i wielkie sukcesy !! :)


Aga1

Rekomendowane odpowiedzi

ewelka91, i co tam robiłaś? Jaka taka wizyta wygląda? Byłaś tam pierwszy raz w życiu czy pierwszy od 3 lat?

 

pierwszy raz w życiu - a zbierałam się z pójściem od 3 lat.

Badał mnie chyba wziernikiem (?) , no i wycisnęłam z niego wszystko - poprosiłam o tabletki na ból miesiączkowy (zwykłe, ale na receptę, na ból pierwotny miesiączkowy), tabletki na PMS, wypytałam go wzdłuż i wszerz, teraz mam czekać na wyniki badań (miesiąc)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

ewelka91, ech... wziernik... no tak... Ja nie dałabym sobie niczego między nogi wsadzić wiem, że są specjalne dla dziewic, ale jednak NIE Nie wiedziałabym nawet, o co takiego lekarza zapytać. :?

 

Obyś miała dobre wyniki badań. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ewelka91, ja jadę na tym samym wózku pod względem pracy...

 

A dziś właśnie miałam rozmowę kwalifikacyjną. Bardzo się z tego cieszę, bo niezależnie od jej wyników mam poczucie, że coś się wreszcie ruszyło i mam motywację do intensywniejszych działań w tym kierunku!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mały sukces jest taki, że mimo kolejnej nieprzespanej nocy, udało mi się nie spać aż do tej pory. A to oznacza, że wreszcie położę się o normalnej godzinie i w końcu się przestawie na normalny tryb :P

 

Byłem też na rozmowie w sprawie pracy. Trochę mi się to lipne wydaje, ale przynajmniej nie ma wyrzutów sumienia, że nie robię nic w kierunku poszukiwania pracy. Chociaż średnio się widzę w zawodzie, w którym jutro będę kogoś podpatrywał, to jednak lepiej spróbować nawet jak ma skończyć się fiaskiem, niż nie spróbować i jednak żałować niewykorzystanej ewentualnie szansy :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mateusz_ pozazdrościć... ja byłem na rozmowie, ale sam szybko stwierdziłem, że się nie nadaję do tej pracy, w której miałem pracować :] Naciąganie ludzi..może to i lepiej. Powinienem szukać czegoś dostosowanego do moich możliwości.. nie będę szukał naiwnych staruszek, które nabiorą się na jakieś umowy :P

 

Ahh, w sumie to żaden sukces jeszcze, ale napisałem sobie plan na jutrzejszy dzień. Pobudka o 7:30 zamiast o 14, poza tym coś do zrobienia dla ciała, ducha, ogarnięcie pokoju i domu generalnie (w takim bałaganie aż się nie chce uczyć). Poczytam w końcu tego 'Skazanego na trening", może się za to wezmę pojutrze... łeh. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej co wy tam u góry piszecie,tu mają być pozytywne posty nie ukryte jeczenie typu"moj sukces to to ze sie dzis nie zabilam''....

 

Za to ja mam realny sukces,3.0 z zaliczenia ktorego myslałem że nie zdałem :great: co prawda straciłem pierwszy termin egzaminu przez brak zaliczenia w ustawowym terminie ale nie ma spiny są drugie terminie nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×