Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

neon, będę wdzięczna jak coś poradzisz.

Chodzę na terapię od pół roku, teraz mam jakieś blokady. Ostatnio dość agresywnie zareagowałam na grupie jak chcieli wyciągnąć ze mnie jakiś temat. Terapeutka zauważyła, że się tym przeraziłam.

Od kilku dni oglądam programy o seryjnych mordercach, oglądam też zdjęcia ich ofiar. W środku zastanawiam się czy mogłabym komuś zrobić taką krzywdę.

Zaznaczam że mam zburzenia lękowe bo ojciec bił mnie i matke od dzieciaka. Od pół roku mieszkam z nimi znów i leciał do mnie z łapami dwa razy.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luktar, Nie wiem może zaczęłaś się utożsamiać z tą agresywną emocją, dlatego szukasz jej w filmach. Ja bym próbował uniezależnić się od rodziców, ale wiesz, gadnie swoje a życie swoje. Gdybym znał odpowiedzi na takie rzeczy, to pewnie nie byłoby mnie na tym forum :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luktar, podświadomość stawia Cię w sytuacji jakbyś była swoim Ojcem, a Ty sprawdzasz czy jest to możliwe, że mogę zrobić komuś krzywdę. Nasze chore nerwicowe myśli, ignoruj je, bo ty jesteś osobą poczytalną i nie jest możliwe abyś kogoś mogła zabić. Dobrze wiesz, że to tylko swoje myśli, przestań je analizować.

 

A co to był za temat, może zbytnio dotykający Twoich uczuć? Próbujący wyciągnąć coś co próbujesz ukryć, schować? Wtedy to normalne, że zareagowałaś agresywnie, przerażeniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcosm, tylko, że ja ostatnio nie wytrzymałam i jak mama się na mnie wyżywała psychicznie przez kilka minut to wydarłam jej z ręki siatkę z zakupami i rzuciłam w kąt. Jak byłam mała szarpała mnie też za włosy i rzucała moimi rzeczami - płytami, darła rysunki.

Wiem, że trochę tych zachowań przeszło na mnie i jestem przerażona.

 

Tak, zareagowałam agresywnie na grupie ponieważ temat dotyczył kolegi z grupy i tego, że mi się podoba - chcieli bym to powiedziała a ja się zablokowałam ze wstydu. Nie byłam gotowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luktar, no to z tematem mamy wszystko jasne.

 

A co do Twoich zachowań to normalne, że przejmujemy je od rodziców, bo chcąc czy nie są dla nas "wzorcem" jak się zachowywać. Jak sama napisałaś, boisz się, że trochę tego przeszło na Ciebie, dlatego powinnaś pójść też na jakąś terapie, która pozwoli te zachowania wyeliminować lub nauczy nad nimi panować.

 

-- 31 sty 2014, 00:56 --

 

Lecę spać, dobranoc :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcosm, dziękuję za konkretne odpowiedzi i wsparcie :)

Na terapię grupową i indywidualną chodzę dopiero od pół roku więc nie wszytko zdążyłam przerobić. Myślę, że kwestie agresji (że zdarzały mi się tego typu wyskoki pare razy w życiu) omówię na najbliższych spotkaniach bo mi ten lęk przed tym żyć nie daje. Ja nie chce taka być. Nie chcę nawet najmniejszych w tą stronę odchyleń.

Chociaż ciekawe bo po tej akcji z ciśnięciem siatki o podłogę coś się przesterowało w mojej bani. To było 3 tyg temu i od tamtej pory postanowiłam, że nie będę furiatką tak jak oni bo to nie tędy droga. Jak oni do mnie agresywnie to ja to oleję - obrócę w żart, albo spokojnie powiem, że nie życzę sobie takich odzywek. Terapeutka uczy mnie by nie wpływało na mnie to co mówią bo oni nigdy nie będą zadowoleni. No w każdym razie uspokoiło się w domu, ale widać ma to trochę przełożenie na to co w głowie -z jednej strony zadowolenie i pozorny spokój (oni nadal są chodzącymi tykającymi bombami) jak i lęki związane z agresywnym zachowaniem i fazy na oglądanie reportaży o morderstwach.

 

 

 

 

Marcosm, dobranoc :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, zareagowałam agresywnie na grupie ponieważ temat dotyczył kolegi z grupy i tego, że mi się podoba - chcieli bym to powiedziała a ja się zablokowałam ze wstydu. Nie byłam gotowa.

 

To pytanie terapeutki o kolege z grupy to jakis czarny zart ! divers2246.gif

W ogole co to za pytanie ??? :shock:

I niby co, mialas opowiadac wszystkim co was låczy ? Jakie macie plany ? Jak sie poznaliscie ?

A co to ma wspolnego z Twojå obecnå terapiå ? Pani terapeutce zabraklo chyba stazu praktyki albo opuszczala zajecia na studiach.

W Szwecji stracilaby prawo do dalszego wykonywania zawodu.

 

It's a horrible shock divers2306.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×