Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

nie wiem co o tych wszystkich psychotropach myslec. Przewertowalam pare innych tematow odnosnie innych specyfikow i powiem Wam, ze prawie na kazdym forum så ludzie, ktorzy narzekajå na leki i Ci, ktorym leki pomagajå. Oczywiscie pewnym niepokojem napelniajå mnie wypowiedzi typu " one nie leczå, one tylko zagluszajå". I kiedy pacjent konczy swojå paromiesiecznå kuracje to podobno objawy powracajå.

 

Pocieszam sie nadziejå, ze kiedy bedziemy juz bliscy stanu idealnego to latwiej bedzie nam pracowac ze swoimi myslami i nastawieniem do zdrowia. Te nasze ataki paniki to nie zadna choroba psychiczna a gra uczuc. To na polu emocjonalnym dziejå sie te zwariowane ataki i lęki. Przez ponad miesiåc jak siedze w domu przeczytalam juz 4 ksiåzki na temat atakow paniki, braku pewnosci siebie, niskiej samooceny, agorafobii i jak sobie pomoc poprzez zrozumienie choroby i zmiane swojego nastawienia na stresujåcych ludzi i sytuacje. Trudno oczekiwac natychmiastowej poprawy u osoby zdominowanej lękiem. I nic nie przychodzi z latwosciå, to ogromna praca nad sobå i pare kolejnych miesiecy na dokonanie zmian. Leki pomagajå wytaraskac sie z najgorszego letargu ale jak juz widac poprawe samopoczucia to powinnismy wprowadzic terapie nad sobå, swoim sposobem myslenia i obalic schematy dzialania ( reagowania na stres).

 

Tylko, ze autorzy tych ksiåzek zapomnieli o jednym : a mianowicie o zapleczu spokoju i stabilizacji finansowej. No bo jak sobie wmawiac, ze bedzie dobrze, widze swietlanå przyszlosc, jestem szczesliwy, zarabiam krocie, mam cudownå prace, kochajåcå rodzine, stac mnie na wszystko ! Kiedy takie niuanse zycia codziennego jak przyklejona guma do zucia na siedzeniu w autobusie na ktorym wlasnie usiadles, albo zblizasz sie do skrzyzowania i widzisz, ze wlasnie z zielonego zmienilo sie na pomaranczowe wiec hamujesz a jakis pajac z tylu tråbi na Ciebie wsciekle bo chcialby przejechac skrzyzowanie juz na czerwonym. Albo z grzecznosci puszczas przechodnia ktory chce przebiec ulice w niedozwolonym miejscu i jeszcze w podziekowaniu pokazuje Ci srodkowego palca. Jak myslec o blogim spokoju i relaksie kiedy codziennie skrzynka pocztowa zapychana jest rachunkami i splatami kredytow, a wlasnie sie dowiedziales, ze szef wywalil Cie z pracy z powodu czestych zwolnien. I co ? Jak na przekor wszystko staje okoniem, zadnego zrozumienia i litosci. Na codzien pospiech, stres i to cholerne chamstwo. Bledne kolo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napad paniki jest skutkiem wyczerpywania sie ukladu nerwowego bez wnikania w glebsze szczegoly,oslabiony uklad nerwowy inaczej reaguje na sytuacje stresowe niz silny,leki maja na celu go wzmocnic i moge potwierdzic ze wzmacniaja,tak twierdzi moj lekarz i sie tego staram trzymac

 

-- 23 sty 2014, 18:00 --

 

Chodzi glownie o slabosc ukladu serotoninergicznego,czyli to na co bierzecie esci,jego wzmocnienie pozwala lepiej radzic sobie z np.takimi sytuacjami ktore wymienilas Nova,ale nie tylko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic

i dlatego chcialabym sie utwierdzic w przekonaniu, ze jednak leki ktore bierzemy wyleczå nas a nie tylko uspiå objawy. Jedni mowiå, ze leki pomagajå odbudowac nerwowe receptory w mozgu a inni, ze leki tylko zlagodzå objawy i pomogå nam przetrwac najgorszy okres. Jesli mam brac te leki przez conajmniej 6 miesiecy albo i dluzej to jest sens tylko ze wzgledu na odnowe czy rozbudowe synaps. A jesli tabletki majå mi pomoc tylko docelowo i mam sie czuc dobrze tylko podczas kuracji to jaki jest sens ich brania, skoro po zaprzestaniu choroba ponownie powroci ?

 

Toz jak czytam posty osob leczåcych sie dajmy 10 czy 17 lat to dziekuje. Nie wyobrazam sobie, zebym musiala przyjmowac psychotropy do konca swojego zycia. Rozumiem, ze serotonina czy adrenalina jest "wyplukiwana" z organizmu podczas stresu i my pewnie siegnelismy po ostatnie rezerwy ståd nasz tak kiepski stan. Ja naprawde marze o tym aby leki sprawily, ze nasze synapsy zaskoczå na swoje tory i przy pomocy lekow nauczå sie pracowac jak dawniej a nie uzalezniå sie od leku i kiedy go zabraknie przestawiå sie na tryb leniwy jak obecnie :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nova_2013,

To zależy od tego, czy do czasu odstawienia leków wyeliminujesz przyczynę czy nie. Jeżeli odstawisz lek a przyczyna pozostanie to znów układ nerwowy będzie bez "osłony" i narażony z powrotem na te same sytuacje stresowe moze zareagować podobnymi objawami. Ale jeżeli pozbędziesz się przyczyny to prawdopodobieństwo tego ze efekt będzie trwały jest o wiele większe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nova

 

Ja wiem, że 5 lat temu antydepresant wyleczył mnie z moich zawrotów głowy i lęków. Po odstawieniu go czułam się jeszcze lepiej niż na nim przez 4,5 roku. Myślę, że nie stłumił moich lęków, on mi pomógł je wyleczyć, faktycznie zadziałał. I radziłam sobie ze stresami. Tyle, że 3 - letnia walka o życie chorego na raka Taty, Jego śmierć i moja utrata przytomności to było więcej ekstremum i coś więcej niż stresy dnia codziennego.

I stąd musiałam znowu poratować się antydepresantem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lunatic wspomnial, ze jezeli pozbedziemy sie przyczyny stresu to latwiej bedzie zapanowac nad stresem i go przepracowac. Katarzynka znowuz przeszla dlugotrwaly stres zwiåzany z tatå. Wszystko OK jesli znajdujemy przyczyne. Ale co w przypadku gdy nie mozna jej odnalezc ? Wyczytalam w ksiåzce, ze pierwszy atak paniki pojawia sie po sytuacji stresowej, ktora zaistniala w odstepie nawet 10 miesiecy wstecz. Wiec usiadlam i spisalam na kartce wszystkie wydarzenia, ktore uwazalam za stresowe, låcznie z dwoma extremalnymi przypadkami. Ale po rozmowie z 2 psychiatrami okazuje sie, ze te extremalne wcale nie odbily sie na mnie traumå. Cofnelam sie wstecz az 1,5 roku i spisalam wszystkie stresogenne sytuacje. Diagnoza : ataki paniki spowodowane dlugotrwalym stresem. I jak mam sie odniesc do tych wszystkich stresujåcych wydarzen skoro nie przezylam traumy ??? Jak je przepracowac, powiedzcie ?

 

Zmienilam prace, zmienilam miejsce zamieszkania i kiedy zaczelam na nowo lapac swiezego powietrza zmianå srodowiska to wtedy pojawil sie atak paniki. Wiec tak naprawde odcielam sie od tych stresujåcych wydarzen. W ogole drugå polowe 2012 roku i caly rok 2013 zapamietalam jako pasmo nieszczesc. W zasadzie kazdego miesiåca cos mnå wstrzåsnelo. Wiec z tym dlugoterminowym stresem sie pogodzilam i zaradzilam. I pank ! Gdzie mam szukac przyczyn swoich atakow lub jak przepracowac te stresy, ktore dopadly mnie w okresie 1,5 roku a ktore nie zrodzily we mnie traumy ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nova_2013,

mówiłem co mi lekarz mówił, co do przyczyn to jezeli samemu się ich nie umie znaleźć to od tego teoretycznie jest psychoterapeuta

 

-- 23 sty 2014, 19:46 --

 

nie ma czegoś takiego ze są napady lękowe i nie ma tego przyczyny

pamiętam jak byłem na oddziale i była taka dziewczyna, młoda, udane małżeństwo, dzieci, dobrze jej się wiodło w pracy, w zasadzie ciężko było na pierwszy rzut oka stwierdzić dlaczego ona ma napady lękowe jak wszystko jej się dobrze układa, a ze psychoterapia była tam grupowa to kazdy wiedział kto ma jakie problemy, no i dzięki tej terapii właśnie udało się znaleźć przyczynę, ona sama pojecia nie miała skąd to się moze u niej brać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

raz juz tak zrobilam i wiecej sie nie pojawilam. Na 5 spotkaniu dokladnie ! Za kazdym razem pytala mnie o to samo zadarzenie i tracilam swoje 45 minut w zamian nic nie otrzymujåc. W czasie tej terapii przewertowalam google i odnalazlam pewnå forme pomagajåcå mi odstresowywac sie. To jest emotional freedom technique EFT i zapytalam pani psycholog czy cos jej wiadomo na ten temat. A ona spojrzala na mnie i powiedziala, alez oczywiscie ale my tego uczymy pacjentow na 10 spotkaniu. Uchachalam sie serdecznie i odpalilam, ze wlasnie juz poznalam te technike i bardziej sobie pomoglam niz te nasze bzdurne spotkania. Podziekowalam jej za ostatniå wizyte i skwitowalam, ze zaluje straconego z niå czasu. A teraz sie okazuje, ze to przezycie ( ktore uwazalam za extremalne i o ktore mnie tak walkowala za kazdym razem ) w ogole nie odbilo sie na mnie traumå !

 

Poza tym jak cofne sie wstecz o 20 albo 30 lat to uwazam, ze wowczas mialam wieksze powody do silniejszego stresu niz ostatnie 2 lata. Wiec albo moj organizm byl tak silny ( wiek robi swoje ) ze radzil sobie z wiekszymi stresami bez oddzwieku albo moje wydarzenia z ostatnich 2 lat nie zawieraly czegos co np. moglam pominåc w trakcie spisywania. Bo akurat tego nie pamietam. No i prosze, wyjasnij mi lunatic - ta mloda mezatka z kochajåcå rodzinå i swietnå pracå - ona tez byla nieswiadoma przyczyny. Dlatego pytam jak do niej dotrzec ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nova_2013,

ja tez miałem złe doświadczenia z psychoterapeutami

jeden, również psychiatra, stwierdził ze moje zachowanie polegające na tym ze narzekam na osłabienie i brak energii i szukam leku który by mi w tym pomogl porównał do narkomana który jest na głodzie i za wszelką cenę chce dostać kolejną działkę

w szpitalu była taka babka psycholog, która tez miała dosyc kontrowersyjne metody

na terapii grupowej było tak, ze każdy w danym dniu przedstawiał swój życiorys z naciskiem na sytuacje z którymi sobie nie radził

jak przyszła moja kolej to powiedziałem to wszystko co chciałem i co mi ciążyło, czego wcześniej nigdy nie mówiłem, pół sali się popłakało, często tam używałem słowa piekło, a ona potem stwierdziła ze ona tam zadnego piekła nie widzi ,jakby nie to ze byłem w kiepskim stanie to bym trzasnął drzwiami i powiedział co o tym myśle

coś tam może i racji i miała ale sposób w jaki to powiedziała nie był za fajny

co do tej dziewczyny to miała koło trzydziestki, moze troche więcej, a przyczyną jej ataków były nieprawidłowe wzorce i zachowania, które zostały wypracowane w dzieciństwie przez różne niesprzyjające okoliczności, mimo to ze w obecnej chwili wszystko w jej życiu było ok to jednak te bardzo dawne sytuacje odbiły się na niej po tak długim czasie

 

-- 23 sty 2014, 20:28 --

 

mimo to że jej się wydawało ze w dzieciństwie też wszystko było super i miała bardzo dobrze

 

-- 23 sty 2014, 20:30 --

 

jakoś psycholog do tego doszedł, ja np. jak tego słuchałem to nie widziałem niczego co by mogło się na niej źle odbić, reszta osób tez za bardzo nie widziała bo każdy po takim życiorysie komentował zyciorys innych i nikt za bardzo nie miał za wiele do powiedzenia w jej przypadku bo wszystko wyglądało ok, no ale to juz nie była moja rola czy innych pacjentów zeby szukać przyczyny bo od tego są specjaliści a nie zebym ja jeszcze się tym zajmował jak się na tym nie znam

 

-- 23 sty 2014, 20:33 --

 

tak że psycholog była dosyc kontrowersyjna ale miała bardzo analityczne spojrzenie i umiała wyszukiwać to czego inni nie dostrzegają

 

-- 23 sty 2014, 20:34 --

 

więc jezeli chcesz poznać przyczynę to moja odpowiedź jest dobry psychoterapeuta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic,

 

wiesz ja też chętnie wybrałbym sie do dobrego psychoterapeuty ale już kilka razy pytałem na forum o jakieś polecenie i odbiło się o bandę...to jest jak z tymi lekarzami - wszyscy się miotają , jedni chwalą inni narzekają - jedni zmieniają inni trzymają się tego samego - żeby ktoś tak mi rzetelnie polecił to bym naprawdę chciał skorzystać - może Ty znasz jakiegos godnego polecenia na Śląsku lub ktoś może zna w Poznaniu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ona to nawet nie wiem czy miała certyfikat psychoterapeuty czy nie, ale to jest akurat najmniej istotne bo psychologiem była dobrym, a gosc co mnie porownal do narkomana mial certyfikat no i co z tego jak byl beznadziejny

 

-- 23 sty 2014, 20:42 --

 

Radol,

a mam tam całą listę podobno dobrych, którą dostałem na oddziale z zaznaczeniem najlepszych według tam kogoś nie wiadomo kogo, moj lekarz tez mi dał kontakt do jakiejs dobrej psycholog, do jakiegos goscia co jest bardzo dobry w hipnozie tez mam kontakt, ogolnie sporo tego mam ale u zadnego z nich jeszcze nie byłem :D

 

-- 23 sty 2014, 20:44 --

 

do jednego tylko kiedys chodziłęm jakis czas poza szpitalem, ale to była akurat terapia grupowa, tez polecił mi go moj lekarz, chyba dobrych poleca bo był faktycznie dobry i nie miał takich kontrowersyjnych metod jak ta ze szpitala, więc jego mógłbym polecić

 

-- 23 sty 2014, 20:46 --

 

aa i do jednej chodziłem, psycholog i internista w jednym, ale ja akurat kazdemu mógłbym odradzić, pierdoły takie ogólne gadała ze nic nie wyniosłem z tych wizyt a zeszczuplał mi tylko portfel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

więc jezeli chodzi o tych u których byłem to jednego mogę polecić i dwóch odradzić, wszyscy z Katowic

tą psycholog szpitalną to sam nie wiem, jest na pewno dobra pod względem szukania przyczyn, chyba najlepsza z tych u których byłem, ale jej metody i sposób prowadzenia rozmowy takie średnie, jak ktoś jest w kiepskim stanie to może jeszcze bardziej się zdołować albo trochę wkurzyć i zniechęcić do dalszej terapii

 

-- 23 sty 2014, 20:54 --

 

ok, wyśle jak znajde ich nazwiska zeby ich przypadkiem ze sobą nie pomylić, chcesz tych u których byłem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a gdzies bylam na google gdzie polecajå psychologow i tam swietna stronka byla, bo pacjenci z calej Polski mogli tam wstawic swojå opinie. I faktycznie pamietam, ze jednego lekarza to tak obsmarowali, ze az mnie samej bylo wstyd jak tak mozna traktowac pacjentow. Jakis facet z poludnia PL, za godzine bral 150 zl ale jak juz mijalo 45 minut to co chwile i bardzo intensywnie patrzyl na zegarek aby nie przegapic nastepnego klienta.

 

No jakby tak moj spojrzal ze 3 razy na minute na swojå cebule to juz by mnie wiecej nie zobaczyl a za kazde spojrzenie na zegarek odliczylabym 10zl jako, ze rozprasza mojå uwage i znow potrzebuje czasu aby zebrac mysli ;) No co za typ !!!

 

Chlopaki, napewno wrocimy do tego tematu jeszcze nie raz. Bylam wlasnie ze swojå zwierzå pies.gif na spacerku i spotkalam såsiadke Linde. Ona ma yorksheirterriera wiec dosc czesto chodzimy z naszymi czworonogami. Wlasnie zaprosila mnie na herbatke wiec lece do niej bo ona zaczela terapie behawioralnå a ja czekam caly czas na moj termin rozpoczecia. Zalapala sie do grupowej terapii. Jak wroce to Wam zdam relacje. Tez jestem bardzo ciekawa jak taka terapia wyglåda. Z tego co wiem, w Szwecji ta terapia cieszy sie ogromnym powodzeniem bo naprawde przynosi bardzo dobre skutki jesli chodzi o ataki paniki, wiec tym wieksza moja ciekawosc.

 

Dziekuje Wam za rozmowe i do uslyszenia bo cos mi sie zdaje, ze na godzince nie spoczniemy hehehe ;)

Trzymajcie sie chlopaki Radol i lunatic papa2.gif, w nocy to pewnie jeszcze pogawedze z Katarzynkå Gradrec Tojaaa i Elmopl wiec z resztå zalogi sie nie zegnam.

 

a to moje chlopaki Happy i Hipp

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×