Skocz do zawartości
Nerwica.com

TIANEPTYNA (Coaxil,Stablon)


Krzysztof

Czy tianeptyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

100 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy tianeptyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      62
    • Nie
      41
    • Zaszkodziła
      11


Rekomendowane odpowiedzi

Rozumiem, ale tak jak pisałem, dobrze by było wytrwać do tej kolejnej wizyty bo te skutki uboczne w większości przypadków przechodzą z czasem. 6 dni to bardzo krótko, dobrze by było wytrwać choćby do 2 tygodni i wtedy zobaczyć czy skutki uboczne nadal będą. Dobrze jest to przetrwać by się przekonać czy lek jest dla nas, bo późniejsze zmiany na inne leki też mogą przynieść rozczarowujące skutki uboczne i w ten sposób nie sprawdzisz żadnego leku do końca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem ją w 2009 roku i zaczęła pomagać bardzo szybko po 2 tyg. ale maks czułem po 3 miesiącach dopiero (chociaż brałem ją wtedy razem z wellbutrinem, więc nie wiem do końca który z tych leków tak zadziałał). Lek potrzebuje czasu na zadziałanie. Ale jest to łagodny lek i nie bój się, nic złego Ci nie zrobi, wszystko co przeżywasz to kwestia psychiki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

VeritatisSplendor82, witaj, za pierwszym razem uboki dały spokój po tygodniu, doskonale Cię rozumiem bo miałam identyczne objawy zwłaszcza w nocy, po dwudniowej przerwie uboki znów się pojawiły i wczoraj po 5 dniach brania Tianeptyny wreszcie przespałam spokojnie noc. Radziłabym nie przerywać brania leku, a przetrzymania jak radzi miko84. Ja zaczęłam sobie mówić w duchu "to tylko głowa" bo inaczej rzeczywiście można zacząć panikować a to w niczym nie pomaga. Zobaczymy jak będzie dalej. Co do wysokiego tętna to na początku miałam takie chwilówki kiedy skakało mi ciśnienie w górę (szczególnie w nocy) - teraz to minęło, więc podejrzewam że pierwsza reakcja na lek. W końcu dla organizmu to coś nowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień 7 po 2-dniowej przerwie.

Wczorajszy dzień to jeden wielki nerw - na wszystko, o wszystko, bez powodu. Totalna masakra i tykająca bomba.

Dziś za to słabość, zawroty głowy, poczucie odrealnienia, kumulowanie się emocji w środku i wyduszony płacz, usłyszałam od kogoś że jestem spokojniejsza ale wcale nie jest mi z tym lepiej, dziwnie fałszywy ten spokój bo w środku wszystko we mnie "drga". Nie mnie nie uspokaja, cały czas czuję straszne napięcie i nie wiem jak sobie z nim poradzić bo zwyczajnie nie radzę sobie sama ze sobą. Czuję się jak opętana. Nie mogę normalnie funkcjonować :( Do tego całodniowe zmęczenie i senność, powieki opadają i mam wrażenie że za sekundę zamknę oczy i odpłynę. Podobnie było też wczoraj. Generalnie od tygodnia jest paskudnie i nic się nie poprawia...;( Zaczynam mieć wątpliwości czy dobrze robię, mam ochotę rzucić to cholerstwo, ale nie wiem co wtedy by się stało. Po prostu mam dość i nie mam już dla siebie cierpliwości. Życie woła, a ja nie umiem/nie mogę do niego podejść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

violet_hair_,

miałem tak ciągle po tym leku i widzę ze to jednak dość częsta reakcja, odczuwanie ciągłej wewnętrznej wściekłości bez żadnego powodu, z czasem mi się to nasilało i w końcu było nie do zniesienia i trzeba było odstawić lek

 

-- 22 sty 2014, 10:04 --

 

tu wszyscy bardzo krytycznie podchodzą do łączenia tego leku z SSRI ze względu na przeciwstawne działanie, ale jednak w okresie jak brałem takie połączenie akurat tego objawu w postaci ciągłej złości jednak nie było, więc moze jednak lekarze wiedzą co robią decydując się na takie lączenie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drażliwość i agresywność może wynikać z obniżenia serotoniny przez lek. Niby badania podają w wątpliwość to działanie ale jednak jest on skuteczny w astmie a to podobno może się odbywać tylko przez obniżanie serotoniny (podejrzewa się, że astma ma związek z serotoniną i jej obniżanie jest w tej chorobie korzystne). Likwidowanie tego efektu przez dodanie SSRI może przynieść skutek ale pogorszyć drastycznie działanie przeciwdepresyjne leku, bo to jego główny mechanizm - jeśli go zlikwidujemy to po co w ogóle bierzemy ten lek? Totalnie bez sensu.

 

Nie każdy ma ten skutek uboczny, myślę, że 7 dni to zbyt krótko by wyrokować i powinnaś za wszelką cenę wytrwać, przynajmniej do 2 tygodni. Obstawiam, że przejdzie to z czasem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Likwidowanie tego efektu przez dodanie SSRI może przynieść skutek ale pogorszyć drastycznie działanie przeciwdepresyjne leku, bo to jego główny mechanizm - jeśli go zlikwidujemy to po co w ogóle bierzemy ten lek? Totalnie bez sensu.

Ale jak to moze być jego glówny mechanizm skoro mechanizm przeciwdepresyjny antydepresantów działających na serotoninę jest dokładnie odwrotny?Więc jak coś co ma działać odwrotnie do leków antydepresyjnych moze być głównym mechanizmem przeciwdepresyjnym? Jedno drugiemu zaprzecza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To po raz kolejny pokazuje jak wiedza o mechanizmie leków przeciwdepresyjnych jest niepełna a ich wpływ na depresję może odbywać się inaczej niż przez typowe zwiększanie neuroprzekaźników (tzn. np. zwiększenie serotoniny powoduje kolejne kaskady zmian w mózgu i to dopiero daje efekt przeciwdepresyjny - dlatego SSRI potrzebują czasu na zadziałanie a nie działają od razu, mimo że serotonina wzrasta od pierwszych dawek) - np. przez wpływ na neuroplastyczność czy system glutaminowy, albo wpływ na cytokiny (wpływ substancji pro-zapalnych na depresję jest badany).

 

Tak naprawdę mechanizmy depresji i działania leków przeciwdepresyjnych nie są do końca zbadane i nic w tym nie jest pewne. Dlatego co chwila pojawiają się leki o innym mechanizmie działania, które wcale nie mają związku z serotoniną - np. ketamina czy skopolamina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przekopiuję mój stary post, bo nie chce mi się od nowa pisać-

 

(...) istnieją badania, które wskazują, że nasilanie przez tianeptynę wychwytu zwrotnego 5-HT ma marginalny wpływ na efekt terapeutyczny(tianeptyny-przyp.). Ważniejsze jest nasilenie transmisji dopaminergicznej na szlaku mezolimbicznym, uwalnianie niewielkich ilości dopaminy w jądrze półleżącym i modulowanie rec. D2/D3. Niektórzy badacze sugerują, że tianeptyna poprzez wpływ na rec. AMPA i NMDA koryguje nieprawidłowości w transmisji glutaminergicznej w ciele migdałowatym i hipokampie spowodowane przez stres. Poza tym tianeptyna wpływa na wzrost BDNF(należący do "rodziny" nerwowego czynniki wzrostu). A to razem składa się na działanie neuroprotekcyjne. Aha- tianeptyna tłumi też oś HPA, a obniżenie "hormonu stresu" może mieć dla niektórych niebagatelny wpływ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Likwidowanie tego efektu przez dodanie SSRI może przynieść skutek ale pogorszyć drastycznie działanie przeciwdepresyjne leku, bo to jego główny mechanizm
(...) istnieją badania, które wskazują, że nasilanie przez tianeptynę wychwytu zwrotnego 5-HT ma marginalny wpływ na efekt terapeutyczny(tianeptyny-przyp.).

widze ze na forum tez sa podzielone zdania tak jak i u lekarzy :D

efekt główny a marginalny to sporo róźniaca :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując mamy więc:

 

- wpływ na dopaminę,

- wpływ na transmisję glutaminergiczną,

- wpływ na neuroplastyczność (BDNF i dendryty neuronów które rosną bujniejsze),

- wpływ na oś HPA,

 

oraz podejrzewa się też wpływ leku na receptory adenozyny (działanie przeciwne do kofeiny).

 

To jest bardzo ciekawy i "zdrowy" dla mózgu lek.

 

"Studies have shown that levels of free serotonin in plasma are increased in symptomatic patients with asthma. In addition, the concentration of free serotonin in symptomatic patients with asthma correlates positively with clinical status and negatively with pulmonary function. Thus, reducing the concentration of free serotonin in plasma might be useful in treating patients with asthma. We studied the effectiveness of tianeptine in treating patients with asthma. Tianeptine is the only drug known to be able to reduce levels of free serotonin in plasma and to enhance uptake by platelets. In this study, 69 children with asthma were assigned in randomized fashion to receive tianeptine and/or placebo in a double-blind crossover trial that lasted 52 weeks. Tianeptine provoked a dramatic and sudden decrease in both clinical rating and free serotonin plasma levels and an increase in pulmonary function."

 

http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1002/j.1552-4604.1998.tb04387.x/abstract

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, No właśnie nie wiadomo na pewno, bo w badaniach wykazano, że tianeptyna- owszem= obniża znacząco poziom serotoniny ale jej powinowactwo/wiązanie z transporterem serotoniny(SERT) jest bardzo słabe, więc za ten efekt musi odpowiadać coś innego. Potem badania na szczurach wykazały, że długie podawanie tianeptyny(kilka miesiecy) nie wpływa w żaden znaczący sposób(ani nie obniż, ani nie podwyższa) na ich poziom serotoniny. Było też badania, że podawali ludziom razem tianeptynę i fluoksetynę, okazało się że fluoksetyna wstrzymała dodatni wpływ tianeptyny na region CA1 hipokampa.

 

Ogólnie to jest pytanie w stylu co było pierwsze=jajko czy kura. Czy wychwyt zwrotny 5-HT moduluje te zmiany czy te zmiany modulują wychwyt zwrotny 5-HT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, faktem jest, że w pewien sposób wpływa na serotoninę - obniża jej poziomy. W sumie masz rację, nie jest ważne czy obniżenie poziomów serotoniny powoduje te zmiany czy te zmiany powodują obniżenie serotoniny. Chodzi tylko o to, że pewne obserwowane reakcje na lek, typu drażliwość, mogą wynikać z obniżenia serotoniny.

 

Ale tak logicznie myśląc, jeśli zwiększenie serotoniny powoduje wzrost kortyzolu i częściowo zaburza transmisję dopaminy oraz nasila początkowo lęk to czemu jego obniżenie nie miałoby mieć pozytywnego wpływu na oś HPA, transmisję dopaminy czy obniżenie lęku?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dark Passenger,

problem w tym ze potrzebowałbym coś na dłuższy czas, brałem ten lek kilka miesięcy i nerwowość nie znikała, nerwowosć to może złe słowo, wściekłość, wybuchowość, rozchwianie emocjonalne, to bardziej by pasowało, jeżeli to byłoby jekieś lekkie poddenerwowanie to na pewno bym mi to nie przeszkadzało, niestety to było silne, znów musze zmieniać lek bo po sertralinie mam jakąś reakcję alergiczną jak dawniej i nie ma sensu się z tym męczyć a wiem ze mi to kiedyś w ogóle nie przechodziło wiec to nie kwestia czasu

 

-- 22 sty 2014, 11:22 --

 

chociaż może tym razem nie będę się tak czuł po tianeptynie, ale to tylko moje pobożne zyczenia :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważam tak jak Dark Passenger - warto wytrwać, przetrzymać. No ale jeśli trwało to parę miesięcy to rzeczywiście długo. Ja pamiętam, że jak brałem go w 2009 roku to nie miałem takiej reakcji a lek rozkręcił się w pełni po 12 tygodniach. Brałem go wtedy prawie rok i nic z agresji czy drażliwości nie miałem.

 

Mógłbyś spróbować, może tym razem Twój stan będzie inny. Benzo to też dobre wyjście na jakiś czas. Nic z innych leków mi nie przychodzi do głowy, jeśli rzeczywiście drażliwość i agresywność jest wynikiem obniżenia serotoniny - ja miałem podobnie na mirtazapinie (lek blokuje receptory serotoniny) ale przechodziło z czasem.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×