Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Nova

To jest normalne okropne co Ci zafundowal lekarz....

Ja tez odstawilam na moment(4dni)esci,po8tygodnuach beania5mg.wiec wiem co przechodzisz ...Teraz od tygodnia znowu jadę na 5mg...i wcale fajnie nie jest.Koszmarne sny,rano budzi mnie lęk i to okropne palące uczucie w brzuchu.A dzisiaj obudzil mnie plytki oddech,tak jakbym nie mogla zlapac glebszgo oddechu...Boli mnie serce i juz pomalu mam dosyc...jutro mam wizyte u p.dr.moze mi zmieni lek....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poczulam jakbym od nowa zaczynala calå te zabawe a moj miesiåc w domu zostal stracony.

Nieprawda, dwa, trzy dni i wszystko wróci do normy. Miałaś objawy odstawienne, które przechodzą po 24-48 godzin od zażycia nowej dawki.

 

-- 15 sty 2014, 18:59 --

 

nova_2013, widzę, że w Szwecji też zdarzają się kiepscy lekarze.

Leczenie przez miesiąc SSRI to wielki błąd w sztuce. Czytałaś post skierowany chyba do Ciebie, że SSRI między innymi odbudowuje i naprawia uszkodzone komórki w mózgu, a to zjawisko musi potrwać minimum 6 miesięcy. Ja na Twoim miejscu szybko bym zmieniła lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to zaczne od poczåtku :

 

19 grudnia zaczelam brac cital20mg i powinnam przez pierwszych 7 dni brac polowe tabletki czyli 10mg na dobe. 8 dnia powinnam brac juz calå tabletke. Ale juz 3 i 4 dnia poczulam znacznå poprawe samopoczucia, mysli moje przestaly mnie bombardowac 24h / dobe, znieknål strach przed wyjsciem z domu i zniknely ataki paniki. I tak ciågnelam przez 2,5 tygodnia. W koncu zdecydowalam sie na calå tabletke tak jak kazal lekarz. Akurat dwa dni po tym jak zazylam calå dawke mialam wizyte u psychiatry. Przesiedzialam u niego 1,5 godziny, porobialam jakies testy i stwierdzil, ze moge przerwac kuracje poniewaz w ciågu 2 tygodni cital przestanie dzialac a on chce abym przeszla terapie behawioralnå w sposob naturalny a nie pod wplywem tabletek. Mialam wizyte w ubieglym tygodniu w piåtek rano.

 

No wiec BANAN na moich ustach ! pomyslalam sobie, super ! Nie musze juz brac dalej tego badziewia i napewno terapia mi w tym pomoze. Minål caly piåtek, sobota, niedziela i poniedzialek. Po poludniu w poniedzialek zadzwonil moj lekarz i poprosil abym jednak kontynuowala tabletki a za nastepne 2 tygodnie on sie odezwie. No OK :silence: Ale juz z poniedzialku na wtorek i z wtorku na srode mialam nieprzespanå noc a moje samopoczucie zjechalo ostro w dol. Wiec apiac wzielam polowke citalu ( jak poprzednio) i dzis mnie ponioslo. Napiecie totalne, powrot mysli rozbieganych po calej glowie, rozdraznienie niczym bomba zaplonowa i chwilowe zawroty glowy. Moze to byc spowodowane naglym braniem ssri i to w dodatku przez 4 dni ??? Bardzo dziwna reakcja.

 

Bede brala teraz cital az do odwolania ale nie zamierzam przerywac farmakologii na zawolanie lekarza. Uwazam, ze podjål zbyt pochopnå decyzje moim kosztem zdrowia. Poczulam jakbym od nowa zaczynala calå te zabawe a moj miesiåc w domu zostal stracony.

 

Nie znam sie, to sie wypowiem:

Niezly idiota, jak na moj gust. Nie rozumiem jaki jest sens przerywania brania lekow po niespelna kilku tygodniach. To po prostu nie ma sensu, z logicznego punktu widzenia ale tutaj bedzie sie musial wypowiedziec Dark, tak jak ktos wyzej zasugerowal.

Walnij benzo, uspokoisz sie na pewno. A co do powrotu do lekow, wczesniej tez pisali ludzie, ze brali leki i im pomagalo, przestali brac, poczuli sie gorzej, zaczeli brac z powrotem i im zaszkodzilo tym razem, zamiast pomoc :/ Oby nie bylo tak samo u Ciebie, bo zdaje sie, ze lek byl bardzo trafiony. Powodzenia!

 

PS osobiscie jestem zdania, ze terapia behawioralna po prostu niektorym osobom nie pomoze, bo zabawy niestety nie zastapia niedoborow odpowiednich substancji chemicznych w mozgu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS osobiscie jestem zdania, ze terapia behawioralna po prostu niektorym osobom nie pomoze, bo zabawy niestety nie zastapia niedoborow odpowiednich substancji chemicznych w mozgu.

to się tyczy tylko depresji endogennej, przewaznie te niedobory są spowodowane czynnikami zewnętrznymi, a tu juz psychoterapia odgrywa sporą rolę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gradrec

ale Ty chyba miales nawet dluzszå przerwe niz tydzien miedzy esci a paro ? Chyba dobrze pamietam ?

 

-- 15 sty 2014, 22:42 --

 

SSRI między innymi odbudowuje i naprawia uszkodzone komórki w mózgu, a to zjawisko musi potrwać minimum 6 miesięcy. .

 

TO NIEPODWAZALNA ZASADA

 

Boze, jak ja juz sie dobrze czulam ! Zadnych ubokow od pierwszej tabletki, a dzisiaj to masakra, wrocila hustawka nastrojow, raz wzloty, raz upadki i caly dzien mnie nosi. Wczoraj zazylam tabletke i dzisiaj tez ale juz inne objawy jak zawroty, bole serca. No to sobie wypoczelam psychicznie 2,5 tygodnia. Ale pocieszenie :(

I znowu mnie bierze na slodycze, znowu wpakowalam w siebie kilogramy ciastek, czekolad i batonikow. Taaa... normalka, nadchodzå ataki paniki.

Dokladnie kiedy mam tak straszne ciågotki na slodycze to nadchodzi pozniej fala atakow.

 

Dzisiaj to naprawde... przydalby mi sie worek treningowy i rekawice bokserskie. Do tego jeszcze doszla agresja. Jestem przerazona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja go chyba zamelduje. Poczekam jeszcze 2 dni, moze mi przejdzie.

Teraz moze powinnam od razu calå tabletke a nie polowe ?

 

-- 15 sty 2014, 22:56 --

 

Nova

Przechodzę dokładnie to samo,wlacznie z bólem serca,co juz niepamuetam kiedy mnie bolalo....To napięcie jest okropne,calego ciala,plecy,kark...i te leki q brzuchu....

 

 

elmopl79 , masz te objawy po ponownym zazywaniu tego samego leku ? Jak dlugo miales przerwe ?

Czy to wlasnie nie Ty przerwales kuracje po dwoch miesiåcach ? Twoja osobista decyzja czy lekarza humor ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nova

Tak,to ja przerwalam kuracje po dwóch miesiącach.....To byla decyzja mojego lekarza i moja.Mialam potworne skutki uboczne po esci...stwierdzilam,ze bylo lepiej przed braniem leku,nie moglam sie pogodzic,ze go biore...twierdzilam sama przed sobą,ze te leki nie są mi potrzebne,bo lepiej dawalam sobie rade przed,a niżeli w czasie leczenia......oj,jakież bylo moje rozczarowanie w trzecim albo czwartym dniu bez leku......oj.....nie da sie opisać.Od razu pobueglam do swojego lekarza z podwinietym ogonem:)Decyzja,dalej jedziemy na esci.....Jeszcze tego samego dnia zazylam pól tabletki i....po dwóch,trzech godzinach poczulam taki spokój.....

Dzisiaj jestem tydzien na esci....i dzisiaj to jest tragedia.Wszystko to o czym pisalas,napięcie,lęki,scisniety zoladek,panika,bol serca....rozdraznienie i ten plytki oddech.

Jutro mam wizyte u dr.zobaczymy co powie....

 

-- 15 sty 2014, 22:14 --

 

Mialam czterodniową przerwe w braniu leku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rany, ale sie narobilo !

 

popatrz elmopl79 a Katarzynka nie dala sie. Jeczala, plakala, zgrzytala zebami, pisala dziesiåtki postow kazdego dnia i powtarzala w kolko to samo ale PRZETRWALA i WYGRALA. Nie wiem, czy ja bym nie zwariowala juz po 2-3 tygodniach, a ona sie nie poddawala przez cale 7 tygodni. Uparta babka ;)

 

Wlasnie, wczoraj tez jakby tak troszke spokojniej po tabletce a dzis taki odjazd, ze nie podchodz do mnie bez siekiery !

Czegos takiego to jeszcze nie przechodzilam w swoim zyciu. I ta agresja.... skåd to sie bierze ???

Mam tylko nadzieje, ze to chwilowe i za jakies 2 lub 3 dni przejdzie. Moze to tez wynik moich dwoch nieprzespanych nocy no ale to powinnam pasc juz i spac ze 20 godzin, a wogole nie czuje sie senna. Jakis piorun we mnie wståpil i nie chce odpuscic. Cierpie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja tez nie jestem w rewelacyjnym stanie...bo najpierw początki esci,potem odstawienie i ponowne spożywanie....ten stan trwa juz od początku listopada....

 

-- 15 sty 2014, 22:34 --

 

A co do Kasi,to tak,jest twarda babeczka i na tyle ile sie wycierpiala przy tym leku,to zasluzyla na poprawe.To jest zaplata za Jej wielkie cierpienie.To co pisala bylo niczym z tym co przechodzila..wierz mi.....ale ktoś kto nie przeszedl takiego stanu nigdy nie zrozumie jak to jest....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niezle. Wspolczuje elmopl79.

 

Ponoc w przyrodzie wszystko sie wyrownuje ;)

Katarzynce i Radolowi sie poprawilo no to nam dopieklo.

 

Widze, ze tez tylko 4 dni przerwy mialas... az nieprawdopodobne ze tak krotka przerwa moze dokonac tak ogromne zaburzenia. Cos nieprawdopodobnego !

Tak sie cieszylam na te psychoterapie i wierzylam, ze poradze sobie juz bez tabletek, zwlaszcza ze lekarz zalecil przerwanie. Nie popuszcze mu jesli moj nastroj sie nie poprawi i nie wroci do takiego stanu w jakim sie czulam podczas ostatnich 2 tygodni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciekawa jestem czy Dark wyjasni te dziwne zachowania po krotkiej przerwie. 4 dni to przeciez nie jakis dramat - wydawaloby sie, zwlaszcza bioråc pod uwage, ze wchlanianie ( przyzwyczajanie organizmu do serotoniny ) trwa okolo 2-3 tygodni wiec analogicznie w takim samym dlugim okresie powinno byc odzwyczajanie sie. Ale zeby takie sensacje po 4 dniach przerwy ???

 

Gradrec chyba nie mial takich przebojow a on czekal na nastepne leki chyba z tydzien.

 

Moze blåd w sztuce tkwi w tym, ze jak sie przerwie leczenie to powinno sie zmienic lek a nie ciågnåc ten sam ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi odwalilo po dwoch tygodniach, gdy przestalem brac esci NAGLE (3.5 tygodnia lykalem, nagle odstawilem). Te odwalenie mi sprawilo, ze jednak zdecydowalem sie brac paro i jest mi teraz calkowicie dobrze :P Psychicznie, rzecz jasna, bo fizycznie daja sie uboki we znaki. Niby raz po raz marudze, ze tu lęki, tu cos tam, ale nie da sie porownac mojego stanu z przed poltora miesiaca do tego, w ktorym teraz jestem, bo po prostu stan, w ktorym teraz jestem jest o wiele lepszy niz tamten z przed paru tygodni. Ciekawe nova, co z Toba bedzie i czy z powrotem zadziala na Ciebie cito, czy bedziesz musiala zmienic leki, pomimo tylko 5 dni nie lykania.

 

-- 15 sty 2014, 23:35 --

 

PS. Psychiatra powiedzial, zebym bral paro na ~dwa dni po odstawieniu esci. Zrobilem, jak zrobilem i zapewne, niestety.

W kazdym razie, gdzies po dwoch tygodniach mi odjebalo z powrotem i to sprawilo, ze zaczalem brac paro, ktorego sie balem po... odstawieniu esci.

 

-- 15 sty 2014, 23:37 --

 

PS biore 6ty dzien paro, po zminie z esci, ktore mi zaszkodzilo, jest prawie polnoc, a ja sie musze pochwalic, ze wlasnie sie zbieram do sklepu, bo mi fajek zabraklo :-)

Zero lęku, kompletna pewnosc siebie i cisne do sklepu, BO MOGE. Wspominalem juz, ze gardze esci?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×