Skocz do zawartości
Nerwica.com

Leki a sex. Wątek zbiorczy


Sertralina

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę inne działanie leków. Co idzie z tym zrobić? hmm nie wiem czy jakieś suplementy na to okazałyby się pomocne ale kiedy brałam anty-baby zmieniliśmy "taktykę" z partnerem w taki sposób, żeby obudzić moje libido i często się udawało :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę inne działanie leków. Co idzie z tym zrobić? hmm nie wiem czy jakieś suplementy na to okazałyby się pomocne ale kiedy brałam anty-baby zmieniliśmy "taktykę" z partnerem w taki sposób, żeby obudzić moje libido i często się udawało :mrgreen:

 

 

Ja jestem teraz sama ale ostatnio poznałam kogoś i spotykaliśmy się 2 mies, po seksie byłam załamana bo zawsze był on dla mnie relaksem i chwilą zapomnienia wszystkich problemów.

 

Może lepiej teraz się nie będę martwic ale jak będę miała partnera tylko boję się że te leki to zmieniają na zawsze ? .... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SRRI u mnie...

 

libido... nawet większe niż wcześniej co chyba związane jest z ustąpieniem niektórych objawów depresji..

orgazm... to dość długa, wyboista (nie koniecznie przyjemna) droga która nie jest zwieńczona ani satysfakcją ani ulgą ze zdobytego szczytu.

 

no cóż, coś za coś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Od tygodnia biorę Trazodon w dawce już 150mg/wieczorem.

Mam problemy z nerwicą, lękami, obniżony nastrój. Wcześniej przyjmowałem Effectin, Seroxat, Lexapro. I przyznam że po kilku tygodniach te leki działały na mój nastrój dosyć dobrze. Niestety problemem był spadek libido, problemy z osiągnięciem orgazmu, erekcją itp.

Nie wiem czy się przyblokowałe czy co, ale nawet po ich odstawieniue mam problemy z tym tematem:/

Czytając fora myślałem że Triitico 150mg pomoże mi w tym temacie. Wiele osób pisze że na te problemy pomaga (nawet seksuolog STarowicz;P ) .

Przyjmuję tydzień i jak na razie hmmmm. pierwsze dni zauważyłem jakby większą nocną/poranną erekcję, wcześnie praktycznie jej nie było, ale w stosunkach po staremu.

Mam pytanie do mężczyzn. Czy ktoś z Was po tym leku zauważył znaczącą poprawę w sprawach seksualnych i po jakim czasie , przy jakiej dawce?

Po jakim czasie lek zaczął na Was działać poprawiając nastrój?

 

Z góry dzięki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SRRI u mnie...

 

libido... nawet większe niż wcześniej co chyba związane jest z ustąpieniem niektórych objawów depresji..

orgazm... to dość długa, wyboista (nie koniecznie przyjemna) droga która nie jest zwieńczona ani satysfakcją ani ulgą ze zdobytego szczytu.

 

no cóż, coś za coś.

 

 

a co bierzesz i ile?

Ja jak brałąm escilatopram to libido było dobre i orgazmy były, zaczełam brac sertralinę najpierw pół tabletki to na tej połowce 25 mg sex był super jednak jak na sertralinę 25 mg to za mało i muszę brac minimum 50 nawet 50 może i za mało jest ale ja nie chcę brac wiecej.. Myśli o sexie nie ma wogóle orgazmu nie ma.. :(

Kurcze może to minie po czasie ? Brałam escilatopram to też jest ssri a jakoś orgazmy i ochotę miałam..

Myślę też nad jedną rzeczą - otóż przytyłam te ponad 20 kg i patrząc na siebie nie czuję się atrakcyjna, jakoś wstydzę się itp - może to też jest przyczyna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

evka, kiedy to pisałam brałam sertralinę 50mg. teraz biorę 100. 2 mies się leczę.

Na sertralinie pewnie łatwiej schudniesz :))

 

 

mam nadzieję że schudnę ale teraz święta.. ;) a tam w nosym roku się postaram ;)

No ja tak miałam na dawce 25 jak zaczełam brac to sex był super pożniej zwiększyłam dawkę i jest lipa .. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

evka, kiedy to pisałam brałam sertralinę 50mg. teraz biorę 100. 2 mies się leczę.

Na sertralinie pewnie łatwiej schudniesz :))

 

 

mam nadzieję że schudnę ale teraz święta.. ;) a tam w nosym roku się postaram ;)

No ja tak miałam na dawce 25 jak zaczełam brac to sex był super pożniej zwiększyłam dawkę i jest lipa .. :(

 

u mnie na niższych dawkach było lepiej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. mam nie całe 20 lat i od paru dni nie mam w ogóle erekcji wześniej brałem Fluoksetyne 10 mg a od dzisiaj biore Symfaxin ER 37,5 mg.

Powiedzcie mi co mam zrobić żeby erekcja była taka jak kieyś dodam że jeszcze miesiąc temu mogłem ze swoją narzeczoną po 5 albo 6 razy na dzień :(

Pomóżcie mi :(.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. mam nie całe 20 lat i od paru dni nie mam w ogóle erekcji wześniej brałem Fluoksetyne 10 mg a od dzisiaj biore Symfaxin ER 37,5 mg.

Powiedzcie mi co mam zrobić żeby erekcja była taka jak kieyś dodam że jeszcze miesiąc temu mogłem ze swoją narzeczoną po 5 albo 6 razy na dzień :(

Pomóżcie mi :(.

Po starej znajomości Ci powiem. Dopóki bedziesz zażywał Syfmaxin czy jakikolwiek inny SRI o seksie Ty i twoja dziewczyna możecie zapomnieć. Nic nie da się w tym temacie zrobić - pewno zaraz dostaniesz 100 porad od najbardziej zaawansowanych użytkowników tego profesjonalnego forum co to nie możesz dołączyć itd. ;) Najlepiej będzie jak oprzesz się na własnych doświadczeniach (bo to wiadomo co innego usłyszeć , a co innego dotknąć i się na własnej skórze przekonać). Pavulon = zwiotczenie, Sarin = paraliż , SSRI = całkowite zniesienie możliwości prokreacyjnych, a po paru latach brania to się niektórym nawet wydaje że libido mają normalne bo stracili punkt orientacyjny już parę lat temu XD -(i szczerze w to co piszą wierzą tu na forum :P). Także wybór pomiędzy leczeniem , a seksem - Ty decydujesz. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze nie mozna tak stawiac sprawy, sa liczne przyklady na to, ze niektore typy antydepresantow - Trazodon, Mianseryna, Moklobemid, Wellbutrin nie wykazuja skutkow ubocznych jesli chodzi o sfere seksualna. Ja ze swojej strony moge dodac tylko tyle, że Fluoksetyna dziala bardzo kastrycznie i teraz zastanawiam sie czy dołaczenie do niej np. trazodonu ma jakikolwiek sens, czy trzeba siegnac po specyfik stricte na poprawe libido. Ale czy tak mozna cale zycie? Jesli leczenie antydepresantami rownaloby sie jednak z zanikiem zycia seksualnego mysle, ze niewiele osob decydowaloby sie na leczenie. A przeciez w USa byl okres, ze fluo lykano na potege. Ni wierze, ze ludzie sami pozbawiali sie mozliwosci czerpania radosci z sexu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ze swojej strony moge dodac tylko tyle, że Fluoksetyna dziala bardzo kastrycznie i teraz zastanawiam sie czy dołaczenie do niej np. trazodonu ma jakikolwiek sens, czy trzeba siegnac po specyfik stricte na poprawe libido. Ale czy tak mozna cale zycie? Jesli leczenie antydepresantami rownaloby sie jednak z zanikiem zycia seksualnego mysle, ze niewiele osob decydowaloby sie na leczenie. A przeciez w USa byl okres, ze fluo lykano na potege. Ni wierze, ze ludzie sami pozbawiali sie mozliwosci czerpania radosci z sexu.

 

Panel ekspercki Center for the Evaluation of Risks to Human Reproduction działający przy NIEHS w NIH(Narodowy Instytut Zdrowia w USA) zaklasyfikował fluoksetynę jako toksynę reprodukcyjną. Badania na gryzoniach wykazały, że podawanie młodym osobnikom SSRI spowodowało trwałe obniżenie ich aktywności seksualnej w życiu dorosłym porównywalne do objawów PSSD(Post SSRI-sexual dysfunction) u ludzi. Pewne badania też wykazały, że fluo spowodowała permanentną desynstyzację rec. 5-HT1a i kiłę mogiłę jeżeli chodzi o sferę seksualną m.in.

 

Na eng wiki w artykule o fluoksetynie to nawet wprowadzili legendę z krzyżem łacińskim, patriarchalnym i hashem, żeby oznaczyć skutki uboczne. Krzyżem łacińskim takie, które stwarzają poważne zagrożenie dla życia albo są zwykle nieodwracalne, krzyżem patriarchalnym takie które są potencjalnie(ale nie zawsze) nieodwracalne, a hashem takie które są przemijające. Obniżone libido i trudności w "szczęśliwym zakończeniu" są oznaczone patriarchalnym- czyli potencjalnie nieodwracalne. Z tym to akurat jestem ciekaw kto taką propagandową edycję przeprowadził. :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to potencjalnie dobra substancja dla tych co chcą się od seksu uniezależnić :] (tacy niech tego lepiej nie czytają ;p). Po 2 miesiącach na dawce 60-80 mg i trazodon 50 mg, nie mogę stwierdzić na razie żeby tak było, libido jest mniejsze ale i tak lepsze niż na sertralinie 200-300 mg i 50 mg trazodonu, a to tam na dole i tak nierzadko patrzy na mnie jak wygłodniały pies.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SSRI = całkowite zniesienie możliwości prokreacyjnych,

---bzdura .

Szymek odstaw ten Symfaxin i poproś lekarza o inny lek .

O, zaczyna się XD

 

Może niedość precyzyjnie się wyraziłem. Oczywiście wiele osób (nawet na bardzo wysokich dawkach SSRI) zachowuje możliwości uprawiania "seksu", Kebex3 jest albo kolejnym przedstawicielem ludzi o niesamowitych właściwościach , lubi mieć 21 palca i nazywa operacje z jego udziałem seksem, pisze na forum dla sportu no i podniesie ludzi na duchu przy okazji (ale z zastosowaniem upiększonej prawdy - aaa to nie ładnie :P).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kebex3 jest albo kolejnym przedstawicielem ludzi o niesamowitych właściwościach , lubi mieć 21 palca i nazywa operacje z jego udziałem seksem, pisze na forum dla sportu no i podniesie ludzi na duchu przy okazji (ale z zastosowaniem upiększonej prawdy - aaa to nie ładnie ).

co to oznacza " " lubi mieć 21 palca " ?, i gdzie ja nazwałem operacje ze swoim udziałem seksem ?, i skąd wiesz ,ze piszę dla sportu ? , a co do tej upiększonej prawdy , skąd Ty wiesz ,że to upiększona prawda ? , siedzisz w mojej glowie ? Nie żryj tyle neuroleptyków bo Ci banię ryje .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mio85, Badania na gryzoniach wykazały, że podawanie młodym osobnikom SSRI spowodowało trwałe obniżenie ich aktywności seksualnej w życiu dorosłym

 

A inne ssri i snri również :time: Libido jak libido ale u mnie również doznania padły, takie bez rewelacji są, to chyba nie będzie już tak zawsze :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co to oznacza " " lubi mieć 21 palca " ?, i gdzie ja nazwałem operacje ze swoim udziałem seksem ?, i skąd wiesz ,ze piszę dla sportu ? , a co do tej upiększonej prawdy , skąd Ty wiesz ,że to upiększona prawda ? , siedzisz w mojej glowie ? Nie żryj tyle neuroleptyków bo Ci banię ryje .

Sie chłopina zbulwersowała XD

Krótko , zwieźle, na temat bez zbednych podchodów i juz bez odbioru - to co napisalem (moze troche za bardzo niedbale) znaczy ze na SSRI to co ty nazywasz seksem , gdyby dalo sie obiektywnie ocenic - niewiele rozni sie od przyjemnosci zabawy dlugopisem , wjechania nosem w dupe , itd. , a i prezentuje sie dosyc zalosnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×