Skocz do zawartości
Nerwica.com

GABAPENTYNA (Epigapent, Gabagamma, Gabapentin TEVA, Neurontin, Symleptic)


zaqzax

Czy gabaneptyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

9 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy gabaneptyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      8
    • Nie
      2
    • Zaszkodziła
      0


Rekomendowane odpowiedzi

elfrid, nie wiem jak to określić, może chcą odwrócić uwagę od swoich problemów, bo sobie z nimi nie radzą. Może zajęcie się problemami innych przyniesie im jakąś ulgę. Wiem, że to nieracjonalne, ale próżno by szukać w tym temacie racjonalnego wytłumaczenia takich zachowań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, Ty po prostu jesteś jaś wędrowniczek po lekach(jak wielu tutaj, których dotyka zjawisko tachyfilaksji farmakologicznej) i jak chorągiewka na wietrze- jak Ci wiatr zawieje. Ale rozumiem Cię, bo sam kiedyś taki byłem. Prześledzić Twoje posty od 4 lat(czyli odkąd jesteś na forum)- to raz piszesz tak, raz inaczej, raz o tym samym leku wypowiadasz się w samych superlatywach, że na Ciebie działał śpiewająco, a za innym razem jedziesz po nim jak po podartej szmacie(jak chociażby było z paroksetyną). Ja miałem kilkanaście diagnoz- w tym takie kwiatki jak ChAD, schizofrenia prosta, osobowość dyssocjalna, borderline- niektóre wykluczające się wzajemnie albo były brane lekko mówiąc z dupy- na co inni specjaliści się pukali w czoło i uśmiechali z politowaniem na fachowość tamtych "specjalistów", którzy popełnili takie bzdurne diagnozy. Zbyt wielką wagę przykładasz do etykietek. Teraz jest moda na ChAD. Widzę, że co druga osoba co tu się leczy od lat i biadoli na forum przychodzi wreszcie po pewnym czasie z wszystko mówiącą i mającą zapewnić optymalne leczenie diagnozą- ChAD. Niestety ta diagnoza okazuje się lekko mówiąc ch... warta. Znałem faceta, któremu zmieniali co rusz diagnozę ze schizofrenii paranoidalnej na ChAD i vice versa przez kilkanaście lat(to to juz w ogóle jakaś groteska mylić ze sobą takie rzeczy). Po 20 latach się okazało, że facet nie miał ani schizofrenii paranoidalnej, ani ChAD.

 

Mam do Ciebie proste jak drut pytanie- jeśli leczysz się, jak sam to powiedziałeś "od lat" w pzp u jednego psychiatry- to nie uważasz, że jest on łagodnie mówiąc nieuważny(już nie mówię o niekompetencji, bo to nietaktowne, żeby laik zarzucał coś takiego specjaliście), że przez kilka lat nie zauważył on tak poważnego i dającego dość transparentne objawy zaburzenia psychicznego jak ChAD? A jeśli od lat leczyłeś się u kilku lekarzy i to ostatni to stwierdził- to ta diagnoza nawet mimu czasu trwania wizyty i analizy dokumentacji jest dość mocno wątpliwa? Nie odpowiadaj- to pytanie retoryczne.

 

Ja jak lekarzowi powiedziałem, że mi podejrzewali ChAD to tylko się popukał w głowę i powiedział, że mania(nie mówię o stanie mieszanym) daje charakterystyczne objawy- gonitwa myśli, milion pomysłów na minutę, nieprzespane noce, rozjazdy po kraju, zawierania różnych nowych znajomości, podejmowania różnych ryzykownych działań- np. zapieprzanie w mieście 200km/h, narkotyki, przygodne kontakty seksualne i libido jak u tygrysa bengalskiego. Może lekarz to specjalnie ostentecyjnie przekoloryzował, ale to mniej więcej oddaje istotę sprawy. Ile znasz osobiście osób z ChAD? Chociaż jedną. Ja kilka znam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dark Passenger,

skoro tu jestes miałbym małe pytanie bo troche jestem w kropce, zauwazylem ze poprawia mi sie po zwiekszeniu paro do dawki leczniczej 20mg i przez to zastanawiam się nad zmianą na ssri który kiedyś najlepiej działał na mnie, na sertraline i nie wiem czy ryzykować czy nie, z czego to wynika ze paro uznawana jest za ssri najbardziej sedatywny a sertralina za aktywizujący? przeciez ten wpływ sertraliny na dopaminę jest dopiero przy wysokich dawkach i to zresztą niewielki

ja potrzebuje ssri aktywizujacego a nie sedatywnego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, Ty po prostu jesteś jaś wędrowniczek po lekach(jak wielu tutaj, których dotyka zjawisko tachyfilaksji farmakologicznej) i jak chorągiewka na wietrze- jak Ci wiatr zawieje. Ale rozumiem Cię, bo sam kiedyś taki byłem. Prześledzić Twoje posty od 4 lat(czyli odkąd jesteś na forum)- to raz piszesz tak, raz inaczej, raz o tym samym leku wypowiadasz się w samych superlatywach, że na Ciebie działał śpiewająco, a za innym razem jedziesz po nim jak po podartej szmacie(jak chociażby było z paroksetyną).

 

No właśnie i o czym to jeszcze może świadczyć. Żonglowałem antydepresantami. Najpierw działały śpiewająco (nie wchodzę tu w szczegóły) potem przestawały. Być może ostatnia grudniowa niezaplanowana akcja podróżniczo-wędrowniczkowa, którą będę spłacał pewnie przez pół roku, nie miała związku z wprowadzeniem paro (na którą kiedyś utyskiwałem), ale to tylko kolejny dowód.

 

Odpowiadając na proste jak drut pytanie - mam stałego lekarza od 3 lat. Leczę się od 10 lat. Czterech na pięciu lekarzy widząc odpowiedź na antydep koniecznie chciało mi dołożyć stabilizator (depakinę). Właśnie nie bawiąc się w diagnozy i etykiety.

 

Jednak być może te etykiety (poza celami refundacynymi) mają znaczenie i są ważne - bo wyznaczają schemat leczenia. Brak antydpresantów, lub krótkotrwałe wprowadzenie do poprawy, bo pogarszają rokowania, a główne leczenie oparte na stabilizatorach i neuroleptykach.

Mam znajomych po lekach przeciwdepresyjnych - oni są spokojni i zrelaksowani, w dobrym humorze. Oazy dystansu na fluo, wenli. Mnie nigdy takie działanie LPD nie spotkało, a wraz z ich dalszym stosowaniem radosne euforie i nastawienie na bodźce przechodziły w drażliwość i agresję.

 

Pierwotnie zawsze zgłaszałem się do spychiatry z objawami depresji: myśli rezygnacyjne, nadmierna senność po 12h, uczucie rozkładanego od środka ciała, poczucie trudności przy wykonywaniu najprostszych czynności. Coś z tym trzeba zrobić, bo ani pracy się nie utrzyma, ani studiów nie ukończy. Przepisują LPD, a Ty przez miesiąc byłeś na 15 spektaklach teatralnych w całej Polsce + późniejsza klubowe imprezy. To nie jest powrót do zdrowia, to nie jest też remisja, można by to nazwać poprawą. Ale najwłaściwsza nazwa - to jest to kolejny objaw..., mimo, że po lekach przeciwdepresyjnych

Zatem, podsumowując - mogę być sceptyczny wobec diagnozy, ale nie jest ona pozbawiona podstaw. Przekonam się po efektach.

 

-- 10 sty 2014, 00:30 --

 

elfrid, mania(nie mówię o stanie mieszanym) daje charakterystyczne objawy- gonitwa myśli, milion pomysłów na minutę, nieprzespane noce, rozjazdy po kraju, zawierania różnych nowych znajomości, podejmowania różnych ryzykownych działań- np. zapieprzanie w mieście 200km/h, narkotyki, przygodne kontakty seksualne i libido jak u tygrysa bengalskiego. Może lekarz to specjalnie ostentecyjnie przekoloryzował, ale to mniej więcej oddaje istotę sprawy. Ile znasz osobiście osób z ChAD? Chociaż jedną. Ja kilka znam.

 

gonitwa myśli - TAK, a przez to problemy z koncentracją i utrzymaniem wątku (obserwacja lek. z wizyty sprzed lat jak "przyspieszony tok myślenia, wzmożony napęd)

nieprzespane noce - TAK 3h na dobę, brak odczuwania zmęczenia

rozjazdy po kraju - PRZEDE WSZYSTKIM TAK plus zakupy

zawierania różnych nowych znajomości, podejmowania różnych ryzykownych działań - na szczęście rzadziej

+ nadmierna gadatliwość,

 

PS Ty na prawdę myślisz, że lekarka tak z dupy i bez żadnych podstaw powiedziała, że niestety trzeba zmienić diagnozę i schemat leczenia? Bez dowodów z dokumentacji medycznej z obserwacji innych lekarzy, bez dokumentacji wydatków??? Jakie musisz mieć zdanie o lekarzach?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, pewnie że tak , tylko chodziło mi o to ,że lekarze coraz częściej nadużywają tej jednostki dla bardziej lekoopornych pacjentów , co może niektórym niepotrzebnie zaszkodzić , mówię tu o stabilizatorach , które w takim wypadku wcale nie działają , a pacjenci marnuja zarowno czas ,zdrowie i pieniądze .

 

Ale nie sprobujesz ,to się nie przekonasz . Jeśli pozytywnie zareagujesz na stabilizator , być może Twoj lekarz miał rację .

Ja miałam swego czasu przepisana lamotrygine i bralam ją bez żadnego efektu , więc mogę stwierdzić , że w moim przypadku napewno się mylili .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, pewnie że tak , tylko chodziło mi o to ,że lekarze coraz częściej nadużywają tej jednostki dla bardziej lekoopornych pacjentów , co może niektórym niepotrzebnie zaszkodzić , mówię tu o stabilizatorach , które w takim wypadku wcale nie działają , a pacjenci marnuja zarowno czas ,zdrowie i pieniądze .

 

Ale nie sprobujesz ,to się nie przekonasz . Jeśli pozytywnie zareagujesz na stabilizator , być może Twoj lekarz miał rację .

Ja miałam swego czasu przepisana lamotrygine i bralam ją bez żadnego efektu , więc mogę stwierdzić , że w moim przypadku napewno się mylili .

 

A lepsze są diagnozy "worki" typu zaburzenia osobowości, gdzie wszystko można wrzucić. Gdzie leczy się najbardziej uciążliwy objaw też różnymi lekami i najczęściej politerapią. A potem następny objaw i następny objaw - co wizytę jakaś zmiana, kombinacja, podwyższanie, zmienianie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS Ty na prawdę myślisz, że lekarka tak z dupy i bez żadnych podstaw powiedziała, że niestety trzeba zmienić diagnozę i schemat leczenia? Bez dowodów z dokumentacji medycznej z obserwacji innych lekarzy, bez dokumentacji wydatków??? Jakie musisz mieć zdanie o lekarzach?

 

Ja bym się delikatnie mówiąc wkurzył gdybym chodził do lekarza od co najmniej 3 lat, a po tych 3 latach lekarza nagle dopadło olśnienie i objawił mi wreszcie tę prawdziwą diagnozę-ChAD(a zakładam, że tego ChAD nie mam od wczoraj, tylko już od dłuższego czasu)- co oznacza, że przez 3 lata byłem leczony nie na to zaburzenie co potrzeba- czyli mówiąc bez ogródek: źle. Delikatnie bym się wkurzył. Ale to ja.

 

I nie uważam, żeby z.o. było diagnozą-workiem. Po prostu z z.o. jest pewien szkopuł- nie da się ich leczyć lekami, leczy się je głównie psychoterapią. A w każdym razie farmakoterapia nie jest interwencją pierwszego rzutu. A to niektórym nie pasuje do stricte neurobiologicznej podstawy zaburzeń psychicznych.

 

Nie mam zamiaru roztrząsać Twojej diagnozy. Ja nie mam ChAD, a brałem karbamazepinę czy kwas walproinowy i worek neuroleptyków. Sam wałkuję od miesięcy, że te straszne "leki na schizofrenię" są stosowane w wielu różnych przypadłościach niż tylko schizofrenia-

 

post1405951.html?hilit=spektrum#p1405951

post1376333.html?hilit=spektrum#p1376333

 

Koniec OT-a, bo faktycznie paskudny się zrobił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dark Passenger, Dla mnie liczy się efekt leczenia - zobaczymy co przyniesie.

Lekarza bym nie obwiniał, nie mam roszczeniowej postawy. O całej historii, poprzedniej dokumentacji medycznej powiedziałem dopiero na ostatniej wizycie. Kiedy byłem już zmęczony niekonstruktywnym braniem leków przeciwdepresyjnych, dających juz nawet nie radosna hipomanie, ale dysforię, drażliwość i agresję - znosząc oczywiście objawy depresji. Dużo w tym mojej winy kiedy w 2006 r. zaordynowali mi depakinę, z zw. z podejrzeniem CHAD, stwierdzeniem hipomanii na wizycie kontrolnej. Ale ja ją rzuciłem w diabły po dwóch tygodnia, zmieniając lekarza, dalej bujając się od antydepresanta do antydepresanta.

Co do tych trzech lat stałego leczenia, to do antydepa brałem topiramat, który jednak działa glebująco, antymaniakalnie i tonizował działanie LPD.

 

-- 10 sty 2014, 16:21 --

 

Dark Passenger, Dla mnie liczy się efekt leczenia - zobaczymy co przyniesie.

Lekarza bym nie obwiniał, nie mam roszczeniowej postawy. O całej historii, powiedziałem dopiero na ostatniej wizycie wraz z dołączeniem wcześniejszej dokumentacji medycznej. Dużo w tym mojej winy kiedy w 2006 r. zaordynowali mi depakinę, z zw. z podejrzeniem CHAD, stwierdzeniem hipomanii na wizycie kontrolnej i odstawili antydepy. Ale ja deakinę rzuciłem w diabły po dwóch tygodniach, zmieniając lekarza, dalej tańcząc z antydepresantami. Bo wiedziałem lepiej.

Co do tych trzech lat stałego leczenia u ostatniej lekarki, na drugiej wizycie do fluo również ona chciała, jako kolejny już lekarz, zapisać mi depakinie (brałem wtedy tylko 10mg fluo) do antydepa. Byłem przeciwny, kompromisowo zgodziła się na topiramat, który brałem prawie dwa lata. Działał glebująco, antymaniakalnie i tonizował działanie LPD. Dopiero w grudniu 2013, po nieudanym eksperymencie z pregabaliną, zapsała sam antydepresant - paroksetynę. I skończyło się jak się skończyło. Dlatego uważam, że mogę mieć pretensję tylko do siebie zarówno co do obecnego lekarza jak i wcześniejszych (z wyj. jednego konowała). Nadto to właśnie ona była ostrożna z nadstawianiem rozpoznań, skupiając się na tym co dla mnie stanowiło największe problemy.

 

-- 10 sty 2014, 16:22 --

 

Dark Passenger, Czyli jaką Ty masz diagnozę i jakie leki bierzesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dark Passenger, Czyli jaką Ty masz diagnozę i jakie leki bierzesz?

 

OCD+depresja niezróżnicowana(wg. DSM-atypowa)+ worek=nieokreślone/mieszane z.o. To jest wersja oficjalna potwierdzona w paru miejscach.

 

A teraz biorę moklo- i na tym leku już od paru miesięcy funkcjonuję dość dobrze. Czasami zarzucę kwetiapinę albo dużą dawkę hydro i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzień #4, zauważyłam, że godzinę po przyjęciu kapsułki robię się senna i owa senność utrzymuje się przez około 2 godziny. możliwe, że utrzymywała by się dłużej, ale nie chcę tego sprawdzać, tylko walę w siebie kawę z cukrem, gdyż mam tyle roboty na głowie, że jeśli pozwolę sobie na zjazd, to będzie ze mną kicha.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde porabalem tematy XD

 

-- 11 sty 2014, 13:12 --

 

dzień #4, zauważyłam, że godzinę po przyjęciu kapsułki robię się senna i owa senność utrzymuje się przez około 2 godziny. możliwe, że utrzymywała by się dłużej, ale nie chcę tego sprawdzać, tylko walę w siebie kawę z cukrem, gdyż mam tyle roboty na głowie, że jeśli pozwolę sobie na zjazd, to będzie ze mną kicha.

No to witaj w klubie zjazdowiczów XD Jak bralem 600tke to musialem dzielic 1-1-2 . Jak bralem 300mg rano jak kazala lekarka to 30min po zarzucie bylem w stanie agnoalnym. Pocieszę cie jeszcze ze pomimo iz bralem to cudowne placebo przez 4 msc. to efekt ten jest nieprzemijajacy i wynika z samego faktu przyjecia tabletki z sub. o super szybkim polrozpadzie, a nie jak przy SrakaStulejaRostowskiImpotent ze mija po jakims czasie i nie wynika z ogromnych wahan subs. czynnej w surowicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde porabalem tematy XD

 

-- 11 sty 2014, 13:12 --

 

dzień #4, zauważyłam, że godzinę po przyjęciu kapsułki robię się senna i owa senność utrzymuje się przez około 2 godziny. możliwe, że utrzymywała by się dłużej, ale nie chcę tego sprawdzać, tylko walę w siebie kawę z cukrem, gdyż mam tyle roboty na głowie, że jeśli pozwolę sobie na zjazd, to będzie ze mną kicha.

No to witaj w klubie zjazdowiczów XD Jak bralem 600tke to musialem dzielic 1-1-2 . Jak bralem 300mg rano jak kazala lekarka to 30min po zarzucie bylem w stanie agnoalnym. Pocieszę cie jeszcze ze pomimo iz bralem to cudowne placebo przez 4 msc. to efekt ten jest nieprzemijajacy i wynika z samego faktu przyjecia tabletki z sub. o super szybkim polrozpadzie, a nie jak przy SrakaStulejaRostowskiImpotent ze mija po jakims czasie i nie wynika z ogromnych wahan subs. czynnej w surowicy.

 

Mnie takie opowiastki zdumiewają. Przy dawce 3x800 brak jakichkolwiek objawów ubocznych. W stosunku do takich leków jak np. Fenactil, Haloperidol czy Tisercin to objawów ubocznych zupełnie brak. zupełnie. Jeszcze bym rozumiał bóle głowy- te miałem po topiramacie (choć ten lek jest używany w bólach głowy- ale nie u mnie).

Ale senność czy zamulka po gabapentynie? Nic z tych rzeczy. Zero absolutne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×