Skocz do zawartości
Nerwica.com

5-HTP


Sonia

Rekomendowane odpowiedzi

Branie wysokich dawek 5-HTP z SSRI albo IMAO(szczególnie te drugie) może prowadzić do zespołu serotoninowego. Ale to się rzadko zdarza. Dużo osób bierze 5-HTP z "twardymi" antydepresantami i jest ok.

 

-- 04 sty 2014, 20:37 --

 

czarnydiabeł, Dam Ci namiary na pw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak mówisz Czarny . Bardziej odczuwalne. Mi to najbardziej pasowało na dobry, odżywczy , regenerujący sen .I to właśnie ta supla mi dawała / daje . Prawie w tym czasie zrezygnowałem z proszków nasennych , co wcześniej było raczej częstsze. Ciekawe w tej supli było to ,że jeszcze przez grubo ponad tydzień po skończeniu brania supli sen był dalej wyśmienity . Ja w każdym bądż razie na długo się zaprzyjażnie z tą suplą . Jednak na pewno będę robił przerwy pomiędzy seriami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wyczytalam, bo przeciez sama badan nie przeprowadzalam, to nie powinno sie stosowac tego aminokwasu z innymi antydepresantami. Tak samo jak naczytalam sie o dziurawcu to i nawet ta roslinma moze niezle namieszac zazywajac razem z innymi lekami. Z zespolem serotoninowym wlacznie.

Ja bym sie chciala dowiedziec czy ktos kto juz bral wczesniej antydepresanty przeniosl sie na sam aminokwas..

Jesli jednak aminokwas dostarcza serotoniny, wtedy raczej ciezko bedzie go odstawic. Z d ia na dzienbrak serotoniny to na pewno nic przyjemnego. I po odstawieniu organizm sam nagle zacznie produkowac serotonine? Watpie. Tak na chlopski rozum to biore. Wiec albo ten aminokwas to nie jest takie hop siup bede se brac jak witaminki albo te suplementy to sciema. Ja jednak nie zaryzykune brania razem z SNRI

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli jednak aminokwas dostarcza serotoniny, wtedy raczej ciezko bedzie go odstawic. Z d ia na dzienbrak serotoniny to na pewno nic przyjemnego.

Akurat logika , która tu zastosowałaś jak najbardziej odnosi sie do SSRI i SNRI , ale juz do 5HTP na pewno NIE. Możesz owa suplę odstawic w każdej chwili i głowy Ci to " nie urwie " , jak w wydaniu SSRI . Rzecz to pomocna ta supla i radzę każdemu ją ( przynajmniej ) wypróbować jako dodatek do głównego meni. W ogóle żadnych zespołow serotoninowych ( do dawek 100-200mg ) tutaj bym sie nie obawiał .

Czy ten 5-HTP ma coś wspólnego (w sensie reaguje /wzmacnia /osłabia itd) z działaniem BCAA i przyswajaniem białka?

Wiem o co Ci chodzi . BCAA bierzesz raczej przed ćwiczeniami i wtedy pompujesz . 5 HTP na noc ( najlepiej ) jako supla regenerująca sytem nerwowy . Nie sądzę by zachodziły tu szkodliwe interreakcje .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, nie mialam na mysli zespolu odstawienngo. Wiem jak jest po SSRI i SNRI. I wcale nie uwazam, ze taka sama jazda jest z tym suplementem. Ale jesli on dostarcza serotonine to po odstawieniu go poprostu jej zabraknie i bedzie dol i depra znowu. Bo przeciez ten suplement nie "uczy" organizmu wytwarzac czy zatrzymywac wiecej. O to mi chodzilo. Nie o jazdy z odstawianiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jesli on dostarcza serotonine to po odstawieniu go poprostu jej zabraknie i bedzie dol i depra znowu.

mowy nie ma ,żeby tak było . To nie narkotyki ,że jak odstawisz to Cie powygina . To również nie chemiczne leki , których odstawienie jest trudne .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, absolutnie sie nie rozumiemy.

 

-- Wt sty 07, 2014 1:01 am --

 

Kalebx3, i nie uwazam, ze tylko odstawienie chemicznych substancji jest trudne. Ale kazdy ma prawo do swojej opinii i nie zamierzam zmieniac twojej. Alenpodane argumenty w ogole do mnie nie przemawiaja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, nie rozumiemy sie i nie jestem tu jakas zlosliwa. Nie chodzi mi o to, ze po odstawiniu bedzie jakas faza poodstawienna. Chodzi mi o to, ze jak na depresji mam nazwijmy to poziom serotoniny 3, na suplemencie fajnie mi sie podwyzszy do 7, to jak przestane lykac suplement to serotonina wroci do 3, czyli do stanu wyjsciowego, deprechy. Nie zadne skutki odstawienia tylko powrot do brakow serotoniny i depra. I jesli ten suplement ma mi dawac to podwyzszenie serotoniny i pomogloby mi to w mojej depresji to nawet moge walic do konca zycia te tabletki. (no bo chce miec poziom 7 czy nawet 10 a nie 3 czy mniej :)Wole to niz zasrane chemikalia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miss Worlwide bralaś ta suplę?

Nie jest powiedziane ,że wyższy poziom serotoniny to brak depresji , niekoniecznie i nie u wszystkich .

Serotonina pelni w organiżmie wiele innych istotnych funkcji , a samo leczenie depresji tylko tą supla to wielkie nieporozumienie .

To ma być tylko jakis tam dodatek do podstawowego leczenia , a nie jego główny nurt.

Mi ta supla bardzo pomaga na sen i po ją głównie biorę , a czy wspomaga leczenie mojej nerwicy , depresyjnych epizodów tego nie wiem . Jednak na pewno ani Ona , ani jej odstawienie nie powoduje depresji .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rzecz w tym ze udzial serotoniny w etiologii depresji jest jedynie mitem a nie faktem co wykazały badania (na ludziach!) z uzyciem p-chlorofenyloalaniny (eliminacja do 90% serotoniny z mózgu) i ATD (deprywacja trpytofanu efekt podobny jak z pcpa z tym ze stezenie katecholamin wzrasta). Oprócz nieco większego pobudzenia emocjonalnego i hiperseksualności nie było statystycznie istotnego (prawde mówiąc to zadnego) zwiazku między tymi metodami, przeprowadzanymi nawet dlugoterminowo, a wystepowaniem depresji. Odkryto jedynie ze osoby które wczesniej leczyly sie antydepresantami (sri) mialy zwiekszone ryzyko zachorowania na wczesniej wymieniona po zastosowaniu tychze metod.

 

to ze antydepresanty dzialają wynika z tego ze poziom serotoniny w synapsie rosnie niebotycznie (do nawet 500% procent normy), co uruchamia mechanizmy adaptacyjne (NMDA, oś HPA, BDNF, cytokiny, zmiany adaptacyjne w niektorych receptorach 5-ht + inne jeszcze nieodkryte). 5-HTP zwiększy stezenie serotoniny w synapsie w znacznie mniejszym stopniu niz niskodawkowane SSRI ktoremu wykazano brak przewagi nad placebo. Nie twierdze ze nie ma to absolutnie zadnej skutecznosci, po prostu czesc mechanizmow nie zalaczy sie w odpowiednim stopniu.

 

Istnieje coś takiego jak zespół odstawienny po SSRI i efekt odbicia ale zwiazane jest to z tym co wynikło na badaniach obrazujacych prace mózgu - bardzo wysoki poziom (i tylko taki) 5-ht tłumi prace układu limbicznego (u niektorych poczatkowo pubudzenie) co maskuje depresje czyli sprawia ze nie jest tak odczuwalna. 5-HTP nie jest zbyt mocarne by dac podobny rezultat. Jej odstawienie nie bedzie dotkliwe, mozesz smialo brać, ale nie spodziewaj się cudów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czegoś w Twojej wypowiedzi nie rozumiem, mianowicie zdanie

to ze antydepresanty dzialają wynika z tego ze poziom serotoniny w synapsie rosnie niebotycznie (do nawet 500% procent normy)
zdecydowanie przeczy stwierdzeniu
SSRI ktoremu wykazano brak przewagi nad placebo
To zwiększa stężenie niebotycznie, ale jednocześnie tak samo jak placebo? Hmmm.

Poza tym organoleptycznie zbadałam na sobie kilka substancji, niekoniecznie legalnych aczkolwiek na pewno stanowczo lepiej przebadanych niż SSRI, które są odpowiedzialne za wzrost serotoniny w mózgu i z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że banan na twarzy nie schodzi z gęby i nie jest to lekkie pobudzenie emocjonalne, ponadto daję głowę że substancje te podziałałyby tak samo na osobę zdrową jak i chorą na jakiekolwiek zaburzenia depresyjne. To po pierwsze. Po drugie żaden lek nie jest w stanie WYLECZYĆ - słowo klucz - ŻADNEJ - kolejne słowo klucz - choroby. Leki zaleczają chorobę (usypiają) bądź maskują jej objawy. Cukrzyk będzie do śmierci brał insulinę, nadciśnieniowiec będzie brał leki na nadciśnienie, choremu na białaczkę nikt nie da 100% gwarancji, że do śmierci choroba nie wróci, a chory na depresję będzie sobie łykał antydepresanty tak często, jak często objawy depresji będą powracały. Proste.

 

Co do 5-htp to obawiam się, że to zwykłe urban legend i nic więcej. Jakieś tam działanie może i ma, ale prędzej zadziała na osobę zdrową, której rownowaga biochemiczna mózgu jest na w miarę stabilnym poziomie niż u człowieka, któremu brakuje tego lub tamtego. Poza tym pozostaje kwestia tego, że nie tylko serotonina ma wpływ na samopoczucie, ale cała masa innych neuroprzekaźników, więc sumując powyższe wypadkowa będzie w zasadzie żadna. Ale próbować można.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, no to na pewno. I wiem, ze slaba serotonina to nie tylko powoduje depresje ale wiele innych niemilych skutkow. NO i z drugiej strony wcale nie powiedziane, ze slaby poziom serotoniny akurat spowodowal czy powoduje depresje bo moze byc wiele innych przyczyn i psychologicznych i biologicznych.

I tak, marze o tym, zeby j.... tymi chemikaliami i zeby pomoglo mi to 5htp czy kilo burakow w czekoladzie. Mam dosyc dziadostwa.

Chialabym policzyc ile kilogramow kapsulek polknelam w zyciu. Nie tam zeby szkodzily tylko tak z ciekawosci ;) chyba zrobie jakas kalkulacje...

 

-- Pt sty 10, 2014 12:40 am --

 

MalaMi1001, oooo, ja tez jestem zdania, ze nigdy sie nie wyleczy juz depresji. CHyba, ze mowimy tutaj o jakis sytuacyjnych depresjach, ktore nieraz dopadaja kogos bo cos tam sie wydarzylo, wtedy taki antydepresant pomoze mu przejsc czas poradzenia sobie z problemem i jak problem sie rozwiarze czy rana zaleczy to wtedy deprecha wyleczona i leki mozna odstawiac.

Ja jestem pewna, ze nigdy sie juz deprechy i lékow nie pozbede i tyle. Do konca zycia. Taki czy owaki specyfik mi moze pomoze jeden lepiej inny gorzej ale nie pozegnam sie z deprecha na zawsze. Nigdy.

 

-- Pt sty 10, 2014 12:44 am --

 

chcialam dodac, ze zaopatrzona jestem w odpowiednie olejki do aromaterapii i jak narazie z chusteczki wdycham. Nie wiem na jaki sposob wdychania sie zdecydowac.. no ale to tak na marginesie. PAre lat temu jak by mi ktos o aromaterapii powiedzial to bym sie usmiala. A teraz i tego sie lapie.... Poczytalam w roznych zrodlach i na lekka i srednia depre niby pomagaja, i to niezle. Zaszkodzic nie zaszkodzi wiec probuje. :yeah:

 

-- Pt sty 10, 2014 12:50 am --

 

MalaMi1001, moze chodzilo mu o to, ze 5htp wykazal brak przewagi nad placebo tyle, ze zdanie sie zle ulozylo. Tak mi sie wydaje bo gdzies cos mi dzwoni w glowie, ze chyba cos czytalam, ze nie mial 5htp przewagi nad placebo.

 

Ale soko o 500% ssri podnosi serotonine to powinnam skakac do chmur. No chyba ze w moim przypadku jest to 500% z 0 hahah

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież cała geneza wypowiedzi sylvka sprowadza się do tego że lpd nie przywracają "równowagi biochemicznej" mózgu tylko zaburzają ją jeszcze bardziej i łatwo się można tego domyśleć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czegoś w Twojej wypowiedzi nie rozumiem, mianowicie zdanie
to ze antydepresanty dzialają wynika z tego ze poziom serotoniny w synapsie rosnie niebotycznie (do nawet 500% procent normy)
zdecydowanie przeczy stwierdzeniu
niskodawkowane SSRI ktoremu wykazano brak przewagi nad placebo

 

mysle ze teraz jest to zrozumiale

 

Poza tym organoleptycznie zbadałam na sobie kilka substancji, niekoniecznie legalnych aczkolwiek na pewno stanowczo lepiej przebadanych niż SSRI, które są odpowiedzialne za wzrost serotoniny w mózgu i z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że banan na twarzy nie schodzi z gęby i nie jest to lekkie pobudzenie emocjonalne, ponadto daję głowę że substancje te podziałałyby tak samo na osobę zdrową jak i chorą na jakiekolwiek zaburzenia depresyjne.

 

 

w przypadku SSRI to prawdopodobnie efekt placebo (serotoninergiczne XTC to MDMA, psychodeliki, w zadnym wypadku za euforie nie odpowiada serotonina). Jesli powie się ludziom ze cukrowe dropsy ktore zazywaja sa w rzeczywistosci morfiną to wtedy ci sami ludzie dostaną niesamowitej euforii, doniosą o natychmiastowym efekcie przeciwbólowym charakterstycznym dla opiatów. W efekcie grupa placebo wykaze skutecznośc równą 2/3 skuteczności morfiny. I wmawianie sobie ze coś nie zadziała nie jest skuteczne bo efekt placebo nie jest do końca zwiazany ze świadomością. Jego istnienie potwierdzono także u zwierząt.

 

Po drugie żaden lek nie jest w stanie WYLECZYĆ - słowo klucz - ŻADNEJ - kolejne słowo klucz - choroby. Leki zaleczają chorobę (usypiają) bądź maskują jej objawy. Cukrzyk będzie do śmierci brał insulinę, nadciśnieniowiec będzie brał leki na nadciśnienie, choremu na białaczkę nikt nie da 100% gwarancji, że do śmierci choroba nie wróci, a chory na depresję będzie sobie łykał antydepresanty tak często, jak często objawy depresji będą powracały.

 

Napewno ? Antybiotyki nie likwidują bakterii odpowiedzialnych za zapalenie płuc a jedynie działają objawowo i konieczne jest ich przyjmowanie do końca zycia? Nifuroksazyd nie leczy biegunki a jedynie ją maskuje ? Interferon dzialając przeciwirusowo i immodulująco nie jest w stanie wyleczyć wybranych chorób wirusowych ? Pisząc to przeczysz niemal wszystkiemu co dokonała medycyna i sprowadzasz ja jedynie do leczenia objawowego. Nawet uchodzące za nieuleczalne choroby genetyczne w najblizszej przyszlosci bedzie mozna leczyć przyczynowo lekami które są w stanie zmienić część kodu genetycznego (SSRI to jedne z nich).

 

a chory na depresję będzie sobie łykał antydepresanty tak często, jak często objawy depresji będą powracały

 

znane są substancje działające natychmiastowo i utrzymujące działanie długo po wyeliminowaniu z krwiobiegu. Ketamina i skopolamina. Dla wielu osób epizod depresyjny jest jednorazowy dlatego rozróżniono w diagnostyce nawracające zaburzenia depresyjne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli powie się ludziom ze cukrowe dropsy ktore zazywaja sa w rzeczywistosci morfiną to wtedy ci sami ludzie dostaną niesamowitej euforii, doniosą o natychmiastowym efekcie przeciwbólowym charakterstycznym dla opiatów. W efekcie grupa placebo wykaze skutecznośc równą 2/3 skuteczności morfiny.

Nie wierzę .

Przynajmniej u mnie nie ma to najmniejszych szans bytu .

Dajcie mi pietruchy co pachnie ziołem ( ale tylko pachnie , nic więcej ) i powiedzcie ,że to jedna z najlepszych odmian ,,, NIC nie poczuję . Tak samo z innymi mocno odczuwalnymi .

Co innego jednak z taką Paroksertyna , pewnie bym się nabrał , jakby mi ja podmieniono na cukier ,ale jakbym poczuł się wtedy nie-swojo przyczyn szukał bym gdzie indziej i przede wszystkim nie oczkiwałbym na najgorsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×