KARBAMAZEPINA (Amizepin, Finlepsin, Neurotop retard, Tegretol, Tegratol CR)

Kalebx3, ale w prawdziwej depresji, serio, solo stosować to może okazać się stratą czasu. Stabilizatory są dobre do połączeń.

Elfrid , brałem w 1994 roku solo . Dostałem po tym tak przyjemnego , energicznego nastroju ( przez caly dzień ) ,że żaden SSRI nie podskoczy . Trwało to gdzieś z 3 miesiące , ale lek brałem jeszcze z drugie 3 ( podnosząc dawki ) licząc ,że cud sie powtórzy , Niestety nie powtórzył sie . Teraz biorę ten lek okresowo ( parę dni ) jak mnie zaczyna nosić , Lekko stabilizuje , ale cudów nie tworzy.

Kalebx3, dokładnie dobrze stabilizuje, wycisza i nie ogłupia jak topiramat. przy wprowadzeniu nie męczy nastoju drażliwością, agresją itp.

dokladnie tak jak napisałes , lepiej bym tego nie ujął.

Leki trójpierścieniowe działają na mnie świetnie. Karbamezapinę mam zamiar brać w połączeniu z sertraliną. Mam częste wahania nastrojów, ponoć jestem autystykiem. elfrid, daj znać, jak u Ciebie ten lek będzie działać.

-- 06 sty 2014, 21:22 --

P.S.

Co oznacza, że lek jest pochodną dibenzodiazepiny?

dokladnie tak jak napisałes , lepiej bym tego nie ujął.

a tyłeś po karbamazepinie?

-- 06 sty 2014, 22:42 --

Marian_Paździoch, już zadziałała, w tym sensie, że wyciszyła hipomaniakalne działanie po paroksetynie. Trochę po niej przytyłem, na najbliższej wizycie u lekarza okaże się co dalej. Generalnie uważam, że to dobry lek na stabilizację, ale nie lek antydepresyjny.

a tyłeś po karbamazepinie?

nie tyłem .

Lamo przestaje działać.

Co myslicie o połączeniu kwetiapiny (antydepresyjne dawki) z karbamazepiną, a do tego może paroksetyna na lęki? Same kwetiapina chyba działa dość sedatywnie, odczuwa się jakieś zamulenie w ciągu dnia? Rano na pewno, ale zastanawiam się jak byłoby w dzień.

Cześć,

Leczę się na nerwicę lękową. Biorę aktualnie Paro, Wellbutrin i jako stabilizator Neurotop.

Czy u kogoś z Was po neurotopie wystąpiło osłabienie - brak chęci do działania, senność, bóle stawów, splątanie, sztywnienie mięśni i płaczliwość. Dodatkowo po zażyciu Neurotopu czuję ścisk jakby serce i na tej samej wysokości ból w plecach. Zrobiłem EKG, internistka powiedziała , że z sercem wszystko ok i że są to objawy typowo nerwicowe.

Czy ktoś z Was miał podobne objawy przy zażywaniu Neurotopu? Szukam przyczyny w/w objawów. Na samych antydepresantach nie odczuwam ich.

Podkreślam , że nie zdiagnozowano u mnie CHAD, tylko nerwicę lękową i fobię społeczną.

littentree, Odstaw karbamazepinę, albo zmniejsz dawkę. Ona nie ma działania przeciwdepresyjnego. Może stabilizować, ale to czuć jak LPD zatrybią. Inna sprawa - jaką dawkę bierzesz i czy nie za szybko zwiększyłaś?

littentree, Odstaw karbamazepinę, albo zmniejsz dawkę. Ona nie ma działania przeciwdepresyjnego. Może stabilizować, ale to czuć jak LPD zatrybią. Inna sprawa - jaką dawkę bierzesz i czy nie za szybko zwiększyłaś?

Hej Elfrid,

Jestem facetem :). Biorę 60mg Paroksetyny i 150mg Wellbutrinu. Dwa tygodnie wcześniej brałem 80mg paro i czułem się lepiej, fakt ze miałem problemy z pamięcią krótkotrwałą, ale czułem się lepiej. Zacząłem odstawiać Neurotop w ubiegłym tygodniu z dawki 600mg do zera, ale podobno nie można od tak odstawić tylko stopniowo, więc wszedłem z powrotem ale już na 300mg. Marzę o posprzątaniu mieszkania,a tu dupa. . . W pracy jestem jakiś rozmyty. Brałem również 300mg Wellbutrinu wcześniej ale zszedłem na 150mg, bo nie wiedziałem co mnie tak osłabia. Trochę namieszałem. Mam wizytę u psychiatry w środę. Najgorsze jest uczucie ciężkich dłoni i spowolniona mowa. Zawsze mówiłem szybko i wszędzie mnie było pełno... Masakra. Dziękuję , że odpisałaś Elfrid. Poradź coś jak możesz. Czuję się rozbity. Potrzebuję rozmowy.

littentree, To może na razie trzymaj się antydepresantów (w stałej dawce). Jak po ustawowych 6 tygodniach nie będzie poprawy bądź nastrój będzie niestabilny wtedy można pomyśleć o stabilizatorach. Albo jak zaczniesz szaleć

eLFRID,

Chciałbym zacząć szaleć. U mnie to rzadkość, bo nie sięgałem nigdy manii. Zawsze kontrolowałem się, kiedyś nawet obsesyjnie.

littentree, Nie chciałbyś, bo potem przychodzi kac finansowy, moralny i zawsze zjazd w dół. Bierzesz dalej paroksetynę i odstawiłeś karbamazepinę?

littentree, Nie chciałbyś, bo potem przychodzi kac finansowy, moralny i zawsze zjazd w dół. Bierzesz dalej paroksetynę i odstawiłeś karbamazepinę?

Hej,

Byłem dzisiaj u psychiatry. Biorę z powrotem 80mg na dobę Paro i 600mg Karbamazepiny. Odstawiłem Wellbutrin, bo nasilał lęki i natrętne myśli, na dodatek mnie rozbijał. Karbamazepine będę brał na noc.

-- 22 sty 2014, 20:29 --

littentree, Nie chciałbyś, bo potem przychodzi kac finansowy, moralny i zawsze zjazd w dół. Bierzesz dalej paroksetynę i odstawiłeś karbamazepinę?

A Ty jakie LPD zażywasz?

littentree, Nie chciałbyś, bo potem przychodzi kac finansowy, moralny i zawsze zjazd w dół. Bierzesz dalej paroksetynę i odstawiłeś karbamazepinę?

na co Ty tą kasę wydawałeś, bo może nie świadczy to od razu o manii a po prostu o normalnym życiu po okresie doliny? Ja akurat z kontrolą wydatków nie mam problemu, ale jak wypiję piwko, czy dwa to chce większej jazdy: alku, zabawy i lekkiego high-a, ale też bym tego niczym nienormalnym nie nazwał zwłaszcza, że wiem, że to przez alk.

littentree, Nie chciałbyś, bo potem przychodzi kac finansowy, moralny i zawsze zjazd w dół. Bierzesz dalej paroksetynę i odstawiłeś karbamazepinę?

na co Ty tą kasę wydawałeś, bo może nie świadczy to od razu o manii a po prostu o normalnym życiu po okresie doliny? Ja akurat z kontrolą wydatków nie mam problemu, ale jak wypiję piwko, czy dwa to chce większej jazdy: alku, zabawy i lekkiego high-a, ale też bym tego niczym nienormalnym nie nazwał zwłaszcza, że wiem, że to przez alk.

Właśnie tak mi się wydaje. Tak jak napisałeś. Zaczęło się normalne życie , a ja się przestraszyłem , że to może być mania. Z powrotem wchodzę na poprzednią dawkę.

littentree, Nie chciałbyś, bo potem przychodzi kac finansowy, moralny i zawsze zjazd w dół. Bierzesz dalej paroksetynę i odstawiłeś karbamazepinę?

na co Ty tą kasę wydawałeś, bo może nie świadczy to od razu o manii a po prostu o normalnym życiu po okresie doliny? Ja akurat z kontrolą wydatków nie mam problemu, ale jak wypiję piwko, czy dwa to chce większej jazdy: alku, zabawy i lekkiego high-a, ale też bym tego niczym nienormalnym nie nazwał zwłaszcza, że wiem, że to przez alk.

W ciągu trzech tygodni wyjazdy dwa razy do Warszawy, raz Berlin + Katowice. Tu bardziej chodzi o potrzebę bodźców, poza tym to wszystko dzieje się bardzo szybko, bez żadnego wglądu i refleksji. Jak do Warszawy to samolotem, jak hotel to pięciogwiazdkowy.

Co z rozsądkiem?. W grudniu byłem ostatni miesiąc w pracy, bez żadnych nowych perspektyw. Nie wiedziałem gdzie, kiedy i za ile zacznę nową pracę. Łączna kwota wydatków w grudniu przekroczyła dwukrotnie moje wynagrodzenie. Poza tym byłem w ciągłym ruchu. Teatr, kino, knajpy. Spałem po 3h na dobę, najczęściej 5-8 rano. Dopiero 800mg karbamazepiny po tygodniu wszystko przystopowało.

Reasumując - nie chodzi o same wydatki, które są niepotrzebnie rozrzutne, ale szereg innych objawów. Od zmniejszonej potrzeby snu po pęd do akcji, żeby tylko się coś działo, żeby "nie stać w miejscu"

elfrid, to co piszesz brzmi dla mnie przekonująco. Trochę tego za dużo było i te hotele 5 gwiazdkowe, kiedy tak naprawdę w nich tylko śpimy- bez sensu. Emocje przeważyły nad rozsądkiem, domyślam się, że człowiek wówczas nie ma nad tym kontroli a wszystko dzieje się samo

Masakra elfrid. Takiej jazdy to ja nigdy nie miałem... Współczuje.

-- 26 sty 2014, 18:05 --

littentree, Nie chciałbyś, bo potem przychodzi kac finansowy, moralny i zawsze zjazd w dół. Bierzesz dalej paroksetynę i odstawiłeś karbamazepinę?

na co Ty tą kasę wydawałeś, bo może nie świadczy to od razu o manii a po prostu o normalnym życiu po okresie doliny? Ja akurat z kontrolą wydatków nie mam problemu, ale jak wypiję piwko, czy dwa to chce większej jazdy: alku, zabawy i lekkiego high-a, ale też bym tego niczym nienormalnym nie nazwał zwłaszcza, że wiem, że to przez alk.

 

W ciągu trzech tygodni wyjazdy dwa razy do Warszawy, raz Berlin + Katowice. Tu bardziej chodzi o potrzebę bodźców, poza tym to wszystko dzieje się bardzo szybko, bez żadnego wglądu i refleksji. Jak do Warszawy to samolotem, jak hotel to pięciogwiazdkowy.

Co z rozsądkiem?. W grudniu byłem ostatni miesiąc w pracy, bez żadnych nowych perspektyw. Nie wiedziałem gdzie, kiedy i za ile zacznę nową pracę. Łączna kwota wydatków w grudniu przekroczyła dwukrotnie moje wynagrodzenie. Poza tym byłem w ciągłym ruchu. Teatr, kino, knajpy. Spałem po 3h na dobę, najczęściej 5-8 rano. Dopiero 800mg karbamazepiny po tygodniu wszystko przystopowało.

Reasumując - nie chodzi o same wydatki, które są niepotrzebnie rozrzutne, ale szereg innych objawów. Od zmniejszonej potrzeby snu po pęd do akcji, żeby tylko się coś działo, żeby "nie stać w miejscu"

Hej Elfrid,

Jak tam samopoczucie? U mnie zmiany. Z 80mg paro zszedłem na 50mg + 10mg Escitalopramu + 200mg tegretolu na dobę. Dzisiaj jednak zadzwoniłem do mojej psychiatry, bo zauważyłem , że po zażyciu Tegretolu słabną mi ręce, mam duszność w klatce piersiowej i senny jestem. Niech szlag trafi to cholerstwo. Powiedziała, ze mam odstawić i jutro się z nią skontaktować. Nie jestem już w stanie dokończyć sprzątania mieszkania. SSRI biorę od 2008 roku, dopiero pod koniec 2013 psychiatra zaczęła kombinować ze stabilizatorami, no i mam, czuję się jak przejechany karton po nich. Miałeś podobne odczucia po karbie? Odstawiam to świństwo, czuję , że bardziej mi szkodzi niż pomaga.

neurotop włączony jako stabilizator. jedyny niuansik jakoś szczególnie odbity w fizyczności to rozsadzanie bani specyficznym bólem, zwłaszcza podczas leżenia, po wyjściu lub w trakcie wejścia w sen. jakieś zauważalne interakcje z alkoholem występują?

Takie, że moja koleżanka, twarda zawodniczka zwykle, upiła się czekoladkami z likierem

efekt pozytywnie ekonomiczny

littentree, nigdy nie brałem karbamazpiny przez dłuższy czas. Zawsze odstawiałem z powodu nadmiernego apetytu. Ogólnie dobrze ją wspominam, jako w miarę skuteczny i zrównoważony lek. Obecnie biorę kawetiapinę i jest całkiem, całkiem.

efekt pozytywnie ekonomiczny

A negatywnie terapeutyczny.